miał niezłe studia porównawcze systemów gospodarczych, idące dalej od przesadnie ostrożnego Kowalika. Może i do tego warto zajrzeć.
W USA jest dużo socjalizmu! Jakby było inaczej partia libertariańska nie miałaby tam jedynie kilkuprocentowego poparcia.
obawiam się, że nawet wśród twoich amerykańskich odpowiedników, tzn. neoliberalnych komediantów, ta partia ma poparcie w granicach dopuszczalnego poziomu alkoholu we krwii podczas prowadzenia samochodu. Kilka procent poparcia? Wolne żarty...
To są miliony osób. To i tak niesamowite, jeszcze w latach 50tych szkoła austriacka miała poparcie zaledwie kilku osób.
jeszcze w latach 70 tych nixon stwierdził ,,Wszyscy jesteśmy keynesistami''
Dokładnie. Libertarianizm to nie jest intuicyjna ideologia, weźmy choćby dwa zdania:
"Państwo powinno pomagać biednym"
"Państwo nie powinno pomagać biednym"
Za którym z tych zdań będą agitować młodzi gniewni, często nawet świetnie wykształceni, choć nie w ekonomii? Można wydedukować z oczywistych praw otaczającego nas świata że biednym będzie tylko gorzej jeżeli państwo im będzie "pomagać", ale to nie jest oczywiste dla osób po państwowych szkołach gdzie wkuwa się fakty zamiast myśleć, plus frazesy typu "miłość jest najważniejsza". Gdyby miłość była najważniejsza, nie zadawalibyśmy sobie tyle trudu z całą tą cywilizacją, a zostalibyśmy na drzewach, inne zwierzęta też potrafią kochać i to często mocniej i piękniej niż współcześni ludzie.
niezła książeczka. Aż chyba sie skusze :)
Co ty słonce Tajlandii usiłujesz udowodnić tym razem? Że neoliberalizm, to taka dojrzała ideologia do której dochodzi się "po przemyśleniu".
Weźmy choćby dwa takie zdania:
'Powinno się rezygnować z części swoich dochodów- płacić podatki'
'Nie powinno rezygnować z części swoich dochodów- płacić podatków'
Za którym opowie sie ktoś bez zastanowienia i wiedzy?
Oczywiste jest, że za 2. Wiem to nawet z własnego doświadczenia. Bo właśnie za tym agitowałam z przekonaniem ... nauczycielowi WOS w podstawówce.
Natomiast stwierdzenie "Można wydedukować z oczywistych praw otaczającego nas świata" ,o ile nie jest to skrót myślowy, sugeruje braki w wykształceniu i w dziedzinie pewnej świadomości nauki w jej historii i rozwoju.
Naprawdę w szkole wkuwałeś frazesy, "że miłość jest najważniejsza"? Stąd też może ta Tajlandia. Ja sobie takich rzeczy w programie szkoły nie przypominam. Ale Ty jednak jesteś po publicznej szkole? Czy po prywatnej może? Gdzie cię "uczyli myślenia" zamiast czegoś konkretnego nauczyć ?
Problem w tym że ludzie kierują się uczuciami a nie zwykłym egoizmem, dlatego pomoc biednym stawiają wyżej niż niepłacenie podatków. Dlatego pytanie nigdy nie jest czy powinno się płacić podatki czy nie, ale czy bardziej pomożemy biednym płacąc je czy nie. I tu intuicyjnie wybieramy aparat przemocy państwa jako właściwy organ ulżenia biednym.