Większość gatunków w Bałtyku jest zagrożona wymarciem, a skażenie wód powoduje że ryby z tego moża są szkodliwe! Szwedzi zakazali spożywania ryb z Bałtyku! Tylko że prawicowe-Radio-Maryjne lobby, broni rybaków. Rybołówstwo nad Bałtykim powinno być na 10 lat zlikwidowane! Po co PPP się w to angarzuje! ?
Morza przez "rz"! Sorki za błąd! Ale uważam że i tak i tak Ci rybacy stracą pracę! Jak ryb zabraknie, to stracą pracę! Dylamat jest taki, albo teraz stracą pracę i uratujemy dorszę itp. Albo stracą ją za kilka lat, ale dorsze itp. wyginą w bałtyku! Innej opcji niema! Unia postępuje słusznie! A prezydent to prymitywny populista!
Nieco mijasz się z prawdą. W Szwecji nie zabroniono jeść ryb z Bałtyku. Byłoby to zresztą, nawet w tak zdyscyplinowanym społeczeństwie, bardzo trudne do wykonania ze względu na znaczne spożycie ryb. Zalecono jedynie kobietom w ciąży, by powstrzymały się z jedzeniem ryb z tego morza. Myślę też, że przez ostatnie 20 lat zanieczyszczenie wód tego akwenu wymiernie się zmniejszyło. Ryby, w przeciwieństwie, do hodowanych masowo kurczaków czy świń nie są karmione spreparowanymi paszami czy faszerowane antybiotykami. Mięso ryb, nawet bałtyckich, jest o niebo zdrowsze od wieprzowiny. Trochę nie rozumiem tylko czemu te dorsze są takie ważne. Jadłem dorsza chyba tylko raz czy dwa razy w życiu. Za to jem mnóstwo śledzi. Czy rybacy nie mogą przerzucić się na śledzie. Brakuje ich w Bałtyku?
poparło posthoneckerowskie "Neue Deutschland". Coś się dzieje, coś się zaczyna, przestawiają się magnesy i ich bieguny? Oby.
Brakuje gładzic, łososi, dorszy. I tu apel, nie jedzmy ich!
Polecam: http://www.wwf.pl/informacje/publikacje/rybolowstwo/jak_ryba_na_obiad.pdf
http://wwf.pl/informacje/news.php?idn=320
Co do Szwecji masz rację! Ale mimo wszystko Bałtyk nie jest czysty!
http://wwf.pl/kampanie/akcja_baltyk.php