50 tysięcy! A u nas zapewne mało kto w ogóle wie o co chodzi.
lewicy takie coś chyba nie powinno przszkadzać? w końcu największe szpiegowanie obywateli przez władzę odbywało się zawsze w państwach socjlistycznych....
Dzisiaj synonimem szpiegowania obywateli jest USA.
do tej pory najbardziej rozwiniętą w historii służbą szpiegowania i donosicielstwa może sie pochwalić państwo socjalistyczne, a mianowice niemcy wschodnie. USA kudy do tego i nie sądze żeby kiedyś dało radę osiągnąć ten poziom, nie sądze żeby którykolwiek inny kraj dał radę.
USA może przeczytać dowolny email, podsłuchać dowolną rozmowę zgodnie z prawem.
To nie jest jakaś fikcja filmowa, to jest fakt:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Echelon
http://news.money.pl/artykul/usa;specsluzby;przeczytaja;dowolny;mail,15,0,354575.html
porozmawiamy jak co 10 obywatel USA będzie pracownikiem, donosicielem lub współpracownikiem FBI (czy jakie tam służby podsłychują)
Już nie potrzeba tylu agentów, podobny efekt można osiągnąć totalną inwigilacją, pod pretekstem walki z terroryzmem. Tym się różni NRD od USA, że USA robi to z pełnym przyzwoleniem całego świata i nikt ich z tego nie rozliczy.
Środowiska lewicowe i walczące o prawa człowieka w USA i tak są infiltrowane przez służby. USA boi się ich najbardziej, bo sprzeciwiają się inwigilacji obywateli.
"Tym się różni NRD od USA, że USA robi to z pełnym przyzwoleniem całego świata i nikt ich z tego nie rozliczy."
a NRD robiła to to ktoś rozliczał? dopiero po upadku, czyli niespecjalnie.
poza tym przeceniasz postęp technologiczny- podsłuch w telefonie czy czytanie mejli nawet nie zbliża się do posiadania armii informatorow.