wszystkich wielkich ludzi do roli celebrities przeznaczonych do natychmiastowej konsumpcji przez masy, Jan Paweł II nie mógł przełamać tego mechanizmu choć próbował (pamiętne: Moglibyście krzyczeć ,,Niech żyje łupież'' gdy ludzie skandowali ,,niech żyje papież'')
Mechanizm wytwarzania sszumu medialnego jest de facto ( jeśli nie intencjonalnie) mechanizmem rządów w kapitalizmie postmodernistycznym ( zarzucanie ludzi mnóstwem drobnych bezsensownych informacji, zrównywanie wszystkich gustów -
(Jan Paweł II może się jawić przeciętnemu zjadaczowi papki medialnej jako ,,Pudzian w dziedzinie duchowości'')Kapitalizm może wszystko sprowadzić do ozdobnika konsumpcji i Che Gevara może stać się ,,tym facetem którego lewacy noszą na koszulkach, bo fajnie wygląda'' a Jan Paweł II - ,,duchownym którego wizerunek jest chętnie umieszczany na ekskluzywnych trumnach'')
Jednakże dla kogoś kto chciałby zapoznać się krótko z dorobkiem społecznym Jana Pawła II polecam encykliki
Laborem exercens gdzie podkreśla wtórność kapitału wobec pracy i apeluje o płacę rodzinną
Solititudo rei socialis- piętnuje wyzysk Trzeciego Świata przez Pierwszy
Centessimus Annusz 1991- jednocześnie poparcie systemu własności prywatnej, ale przypomnienie o prawach robotników- z całości wynika że Jan Paweł Ii opowiadał się za czymś w rodzaju ,,socjalnego kapitalizmu'', który jednak nie może być sprowadzony do czysto materialistycznego ,,państwa dobrobytu''
P.S
Nie sądzę by chociażby 1% ludzi w Polsce miało swiadomośc co znajduję się w tych encyklikach, Polacy zapamiętali jedynie ,,Niech wstąpi Duch i odnowi życie ziemii, tej ziemii'' z naciskiej na ,,tej'' tzn traktowali Jana Pawła jakby był polskim szowinistą...
celny komentarz.
"Jest jednak i druga strona medalu wprawdzie za rządów Jana Pawła II liczba katolików wzrosła do ponad miliarda (wobec 750 milionów, gdy obejmował władzę w Watykanie), to i tak spadł ich procentowy udział w liczbie ludności świata: 17,3 proc. w 2001 r. wobec 17,8 proc. w 1978 r. W czasie jego pontyfikatu liczba biskupów wzrosła z 3 650 do 4 649, ale liczba księży spadła z 416 do 405 tysięcy. Nawet diecezja rzymska musi teraz werbować duszpasterzy z Trzeciego Świata. Jan Paweł II utrzymał więc siłę Kościoła katolickiego, ale nie zapobiegł jego erozji".
Biorąc pod uwagę to, że liczba ludności w najwyższym tempie zwiększała się w Chinach i Indiach równie dobrze można napisać, że w trakcie pontyfikatu JP II spadł procentowy udział ateistów w liczbie ludności świata. Ten jeden akapit na samym początku zraża do "obiektywizmu" autora.
do jednego aspektu: płacy minimalnej
http://www.youtube.com/watch?v=3Ju1lvq-FsU
Płaca minimalna maksymalizuje bezrobocie...
...czyli jak się karmi chlebem konia to i wróble się pożywią.
http://www.youtube.com/watch?v=Za4qMJvOazo&feature=related
JKM w najwyższej formie intelektualnej.
jest, gdy te same osoby, pisząc laurki o teologii wyzwolenia, podkreślają jej inspiracje marksistowskie (bez wątpienia w niej obecne, na co wskazywali sami czołowi twórcy TW), a gdy piszą tekst dowalający papieżowi, to krytykują go m.in. za to, że niesłusznie oskarżał TW o inspiracje marksistowskie, bo TW chodziło tylko o "kościół ubogich". Jest to zarazem logiczna sprzeczność, jak i ewidentna bzdura - jakoś bez problemów ze strony Watykanu za pontyfikatu tego samego papieża w Ameryce Łacińskiej rozwijały się inne odmiany "Kościoła ubogich", tyle że nieskażone właśnie marksizmem. Wystarczy się elementarnie zainteresować np. postawą franciszkanów w Ameryce Południowej, ich licznym i odważnym udziałem w konfliktach społecznych czy ekologicznych po stronie ubogich, by mieć tego świadomość.
Pamiętajmy o prawdziwym świętym ARB. Oscar Romero.A JP2 był doskonałą emanacją katolicyzmu w stylu polskim, w sam raz na "inteligencje" ludzi w stylu SN
Pokazuje jasno poziom polskiego "katolicyzmu". Pokazuje również cień JP2, wcale nie taki sympatyczny jak wmawia kato-propaganda.
Znaczy O. Romero to lewica, a JPII to prawica? Jakie to wszystko proste.
Ciekawe, bo zawsze myslalem, ze O. Romero z JP2 znacznie wiecej laczylo niz dzielilo. Tez obyczajowy konserwatysta, PRZECIWNY jednoznacznemu opowiadaniu sie kosciola za jakas konkretna sila polityczna, a jego krytyka niesprawiedliwosci i neoliberalizmu nie wychodzila poza zasady Katolickiej Nauki Spolecznej
masa pomników i nadymany konserwatywny szowinizm
to w tym artykule mamy prawdziwe mistrzostwo świata, jeśli chodzi o ignorancję w dziedzinie interpunkcji, bełkotu i komicznych literówek:
"W 1994 r. papież publicznie wyznał winy Kościoła z przeszłości oczywiście tylko ich część niemniej był to wyłom w watykańskiej tradycji, kontynuował proces pojednania z innymi religiami, a wreszcie nie ukrywał poparcia dla sprawy palestyńskiej (nie wahał się przyjmować Jasera Arafatka, gdy ten był traktowany jak światowy parias)".
lepszym Polakiem: urodzony na Litwie Jagiełło bo bił tych bandziorów z krzyżami na płaszczach, czy urodzony w Polsce Wojtyła, bo został szefem tej bandy?
Znaczy Kosciol Katolicki to nastepca Zakonu Krzyzackiego?
Wojtyła - papież kontr-rewolucji kapitalistycznej.
jak mamy na karku kryzys ideologiczny i ekonomiczny obecnego systemu?
Siedzic na tronie , oplywac w luksusy i prawic moraly -
chyba to nie jest zbyt trudne.A to wlasnie robil Wojtyla .
No jeszcze ochranial ksiezy pedofili . Jaki normalny pozbawiony pychy czlowiek swiecilby swoje pomniki za zycia i dalby sie lizac po rece i pozwolilby aby klekano przed nim. Wojtyla byl zadufanym w sobie czlowiekiem.
Na mnie jego slowa nigdy wrazenie nie zrobily chrzanil trzy po trzy co nazywane jest nauczaniem a nawet przypisuje sie mu obalenie komunu co jest naprawde idiotyczne. Moze jeszcze obalil mur berlinski swoim berlem.
Zlo jakie wyrzadzil JP2 mozna by jeszce wyliczac i wyliczac.
Biedacy, których miał być gorącym obrońcą, są jeszcze większymi biedakami a bogaci jeszcze wiekszymi bogaczami. Miłości miedzy nimi nie ma żadnej, czyli solidaryzm społeczny, który miał być sztandarem, był i pozostał bajką. Zwycięża teologia wyzwolenia, narazie w Ameryce Południowej. A później? Nikt nie wie czym zakończy się kryzys, może właśnie teologią wyzwolenia jeszcze mocnej i jawniej odwołującej sie do marksizmu? Kto to wie?