całe polskie dziennikarstwo to banda prostytutek..ZADEN do tej pory nie skrobnął tekstu o tym iż półroczne "stypendium" millera w usa..zaraz po tym jak przestał być premierem to de facto rodzaj "bakszyszu"..dostał kilkaset tys. dolców ZA NIC..tzn za "prowadzenie badań naukowych" hihihi
tak samo kwaśniewski i jego "wykłady" w Gerogetown na które przychodziło kilka osób a zapłacone tak jak gdyby jakis noblista wykładał
dziś kopertę pod stołem biora tylko amatorzy w stylu dr. G
Ten facet kończy, kończy i skończyć nie potrafi. Jak każdy impotent, także polityczny. A zanim się dowie, że nie skończy - już jest skończony...
Miller... Irak to gwóźdź do twojej politycznej potencji politycznej. A ty myślisz, że to viagra. Eh... koniec ciupciania, tfu, uprawiania polityki. Dzisiaj bzykasz w "Dzienniku", jutro pofiglujesz "Gazecie Polskiej", skończysz pieprzyć u Rydzyka...
(_*_)
do samego piekła wysłałby swoją matke dla władzy i splendoru.Mam nadzieję że razem z Kwasniewskim będą sie jeszcze tłumaczyć ze swoich podłośći
Gdzieś ty się podziewał?
skoncz juz wstydu oszczedz!
TNS OBOP, uważa że "alternatywną siłę" polityczną o orientacji "socjalistycznej" podołałby stworzeniu...Leszek Miller.
Na sondaże tego ośrodka badającego opinie powołują się podobno lewicowi dziennikarze związania...z "Dziennikiem".
Kol. Prykiel ma bujną fantazję i utopijne poglądy.
Też nie zgadzam się z Millerem, co do faktu udziału w interwencji w Iraku, ale co do Jaruzelskiego, mam inne zdanie
Byłem członkiem Solidarności w tamtych latach i widziałem co sie działo, ciesz się młody człowieku, że Jaruzelski uratował nas przed białymi niedżwiedziami na Syberii.A co do nowej lewicy ...życze powodzenia w XXII w , chyba ze szybciej Moralez, Castro,lub Wielkie słońce z Korei was wspomoże, ale jestem wyrozumiały, sam tez byłem w młodym wieku idealistą.
Opty
jak dlej bedziemy mieli taką "lewice" jak L.M,czy Olejniczak to nadal prawicowe prymitywy bedą nami rządziły
j/w
całe szczęście że to już polityczny trup
żal...
wyborne:-))
A czego się spodziewać po "socjaldemokracie", którego wnóczka chodziła do elitarnego przedszkola? Nawiasem mówiąc to cześć prawicy zastosowała dobrą taktykę. Konsekwentnie wmawiają, że Miller, Oleksy, Jaruzelski to lewica. Pomijam już takich zdrowo trzepnietych co Pol Pota i Hitlera nazywają wybitnymi działaczami lewicowymi, a plan Paulsona socjalizmem.
Ogladal ktos moze przedwczoraj chyba kolo 23 program o wojnie w Iraku na TVP1? Musze przyznac, ze nie spodziewalem sie tak obiektywnego programu w jakiejkolwiek polskiej telewizji.
Nic lepszego i słuszniejszego na ten temat napisać bym nie potrfił. Gratuluję. Żeby choć raz uderzył się w pierś. Wszak był szkolony w krytyce i samokrytyce. Niestety, liberalizm wycisnął z niego jak z cytryny wszystko co lewiciwe. A kiedyś tak go podziwiałem...
wywalic partie tego bandyty z indeksu na lewica.pl
Co jak co,ale w pieprzeniu Millera nie przeskoczysz.Twardziel to i mężczyzna najprawdziwszy z prawdziwych.Jestem prawie pewny,że Twój popisowy numer"masaż namydloną pupą po nabiale"mógłby go wogóle nie zadowolić.-:))Niejaka hrabina Domaros vel Potocka przetestowała go kiedyś bardzo dokładnie.I ja jej wierze.-:))
Zresztą - jaka "hrabinia", takie "doznania"!!! Przaśna dziewucha, po figlowaniu "po bożemu" z Niesiołem, musiała być zszokowana, że Lesiu chociaż skarpetki miał czyste i do łóżka je zdjął!!!
Co do "namydlonego tyłeczka"... to był to popisowy "numer" pewnej Tajki, która zajęła się onegdaj naszym naczelnym libertarianinem jliberem. Chłopak niewiele jeszcze przeżył, to się tu pochwalił... (*_*)
Ja znam lepsze "numery". Po nich Młynarz wykitowałby od razu. Co się chwalić będę. Poza tym nekromantką nie jestem (nie, nie pomyliłam się, to słowo tu pasuje). Żadnych duchów nie muszę przywoływać, bo przyszłość "lewicowych" umrzyków znam...
[Wiedziałam FRychu, że się odezwiesz, jak Młynarza trącę (*_*). Nie mogę odzyskać gg. Próbuję, a jak nie to se nowe założę i Ci "naggadam"].
.
nie uda ci sie szanowny panie zdyskredytowac wprowadzenia stanu wojennego porownujac go do wojny w iraku. i jeszcze na koniec karolek wojtyla "czlonek organizacji przestepczej ktora ludzi na stosie palila" jako antywojenny autorytet. to ma byc lewica?
Wojna jak dyktatura- usprawiedliwia się jeśli jest zwycięska, ale po co bronić czegoś gdzie nie odniesiono zwycięstwa? Ale co do innych genialnych usprawiedliwień Wieczorkiewicz doszedł do wniosku w komentarzu do książki "Żołnierze Hitlera", doszedł do wniosku, że inwazja na ZSRR nie była błędem. Czerwony sztandar na Reichstagu jest chyba tego najlepszym zaprzeczeniem.
Podobno Polak jednak mądry po szkodzie. Miller nie zmądrzał.
Zdaje się, że przeszłaś samą siebie.
Szkoda gadać.
Wal się,ale od Millera od_wal się(*_*)I skończ tą bajke o Leszku,bo on wcale do niej nie pasuje.A jak już musisz o jakichś impotentach pisać,to masz ich na lewicy.pl pod dostatkiem.Nie tylko politycznych zresztą.-:))
jak dalej tak pojdzie to jego była partia wyda list w jego obronie a MS sie odetnie:)
Nie odwalę się od Młynarza, "misiu-rysiu, ty mój" (*_*), bo to był też mój "wybranek", który mnie srodze zawiódł...
Skoro już jesteśmy przy "lewicowym" młynarzu i jego niegdysiejszych "osiągach". Proponuję zabawić się przez chwilę w "postawienie" pod Lesia słowa - LEWICA, a pod Domaros-Potocką -lewicowy ELEKTORAT. Czujesz bluesa?
Przednia zabawa...
Kiedyś "lesie" były młode, prężne, elokwentne, zadbane ("pachnące, w czystych skarpetkach"), i mimo że w CV mieli "epizody" łajdaczenia się po pzpr-owskich zamtuzach, to zapomniano im wiele grzeszków młodości, bo oni tak pięknie się tłumaczyli i tak czarująco uśmiechali (o "zęby" też dbali). I ponoć chcieli odkupić winy byłe i niebyłe, spłacić "pożyczki" przeróżne i pochować weksle spłacone...
"Domarosy" im uwierzyły, bo "potockimi" chciały być. Misiu- rysiu, ty mój ja nadal przenośnią lecę, czujesz? Więc, po doświadczeniach ze śmierdzącymi kadzidłem i nieobliczalnymi prawicowymi "absztyfikantami", przytuliły się do "lesiów", a nawet im rzyci za darmo dawały, albo za niewielkie "upominki"...
Co z tych zalotów wyszło??? "Domarosy" nie zostały "potockimi", misiu-rysiu, ty mój. Zestarzały się (betonowy elektorat "lesiów"), a na dodatek muszą spłacać długi hulaszczych i nieodpowiedzialnych wybranków. Tu se wstaw co chcesz - obietnice wyborcze, zaniechanie reform przeróżnych (służba zdrowia, edukacja), "skoki w bok" (KK, gdzie różne "syfy" złapali), no i "podboje zamorskie", czyli wyprawy na irackie "inflanty", z których "lesie" nie tylko o kulach wróciły, ale nawet z urwanymi jajami...
Teraz "lesiu" postukując "inwalidzką" laską, jest tylko obmierzłym satyrem. Wmawia wszystkim wokoło, że jego "łajdactwa" (Iran) miały jakiś sens (jaki?). I wmawia nam też "lesiu", że ON JESZCZE MOŻE (Polska Lewica).
Nie może. Może ino gadać. A im więcej będzie gadać, tym żałośniej to będzie brzmiało. "Jaja" już mu nie odrosną. Może i dobrze, bo ze "związków" z "domarosami" zdrowego lewicowego "potomstwa" nie było, ino "bękarty" przeróżne.....
(_*_)
Fajny żart na dzień dobry. Świat okazuje się nie jest taki ponury jak wygląda.
Gdyby miał się zdarzyć cud to może wróci także Wałęsa, który także ma na to wielką ochotę.
Byłby to duet na miarę czasów Prezydent Wałęsa i premier Miller z Balcerowiczem jako ministrem od wszystkiego dobrego.
Ha, ha, ha, Leszki dwa z nimi Lech, a nam śmiech.
:)
Cóż tak na lesia jedziesz? Masz pochwalców za to..., nie spodziewłbym się. Mnie też pójście na wojnę w Iraku nie podobało się. Ale jeszcze bardziej mi się nie podobało u lesia występowanie w gronie ekspertów ekonomicznych. Ale to on wprowadził Polskę do Uni. Jak pięknie oszukał przy tym maryjnych. Miał lesiu dużo innych, też ważnych osiągnięć. Skąd np. wziął te pieniądze na Irak po spadku baucowym? Stworzył? A z kim walczył? Z GW, o tv czasopisma. I przegrał z Nałęczem, grabarzem ze swojego - lewicowego środowiska. Byłby sobie, gdyby go ten prywaciarz szpitalny, kolega nie wywalił, w SLD członkiem (posłem?). I od czasu do czasu skomentowałby jakąś pracę POPIS-ową. Może nawet lepiej od Ciebie, a na pewno głośniej. Wiesz, że lesiu ma bloga. Nie, nie czytaj. Lesiu ma przecież taki trudny język. Też chyba był w młodości aktywitą w radzie zakładowej, jak Ty. Eee, coś pokręciłem. Byłabyś w stanie coś pozytywnego o lesiu napisać?
Jednego blogowego"cytata" z komentarza Leszka można Hyjdli zadedykować,chociaż adresowane są do Tuska i jego chińskiej "dyplomacji"-:))
"Z natrząsania się i pouczania innych jest krótkotrwała przyjemność zwłaszcza wtedy, kiedy trzeba połykać własny język."
jak jliber od libertariańskiej wymiany handlowej wśród Aborygenów...
prezio...
- Młynarz firmował wejście do Unii, to fakt. Ale przecież to "odium" nie tylko na niego spada. Inni też do tego ręki przyłożyli. Unia to nie sklep - wchodzisz, kupujesz. A dzięki temu, że nas przygarnęła, posiedział se Lesiu na stołku prezia kilka miesięcy dłużej, bo strasznie chciał ojcem chrzestnym zostać...
- Skąd wziął pieniądze na Irak, po spadku baucowym? Może zaś jakaś "pożyczka", o której się po latach dowiemy? Kiedy jankeski wierzyciel załomocze do drzwi?
- Że Olej posunął Lesia z LSD? A co mnie kłótnia w cudzej rodzinie obchodzi, tym bardziej, że familia patologiczna?
- Dla ciebie język bloga Lesiowego za trudny? Spróbuj przebrnąć przez Ćwierciakiewiczową i uwarzyć coś strawnego wg jej przepisu! To dopiero wyższa szkoła jazdy...
- Jasne, że napiszę coś pozytywnego o Lesiu, prezio!!! Lesiu ma tolerancyjną i porządną żonę, która mu zawsze czyste i zacerowane skarpetki przygotuje, jak ladaco w "tango" idzie...
FRychu, misiu-rysiu, ty mój!!! Lepszego "cytata" nie mogłeś mi sprezentować! Toż to przede wszystkim Lesio powinien stosować się do tej swojej "złotej" maksymy! Bo na razie chlapie na lewo i prawo, czyli wszędzie, gdzie go chcą wysłuchać. A chlapie co mu ślina na język przyniesie i skleroza podpowie. Lesio powinien się już dawno tym swoim ozorem udławić...
.
Skoro przywołałaś tutaj Mistrza jlibera, to mam dla Ciebie prawdziwe perły mądrości, które wypłynęły z jego ust w trakcie naszej - Misia_Bucharina, Bogusława_Siemiątkowskiego i mojej - z nim dysputy.
Ogłosiłem zresztą konkurs na najbardziej absurdalne zdanie(a) miesiąca. Oto moi faworyci:
"Zwierzęta są gorsze od ludzi, bo nie potrafią handlować."
"Handel to narzędzie używane wyłącznie przez ludzi do osiągania pewnych celów które inaczej mogliby osiągnąć jedynie przez zwierzęcą socjalistyczną kradzież."
"Jedyną inną(alternatywną do handlu sytuacją - dop.Miś_Bucharin) jaką znam to kradzież, i to jest naturalny zwierzęcy środek do celu (socjalistyczny), ale kradzież jest zabroniona w libertarianiźmie."
"Prawa ekonomii szkoly austriackiej (rozwijane od lat 70tych XIX wieku) są obiektywnie prawdziwe."
"Widać od razu że socjalizm, czyli atak na wolny rynek, to tak naprawdę atak na istotę człowieczeństwa, jedyny obiektywny wyznacznik odróżniający nas od zwierząt."
"Prawa rynku są tak samo uniwersalne jak prawo grawitacji,"
Nie cytuj mi przygłupa, bo ja nie mam głowy do ludzi ponadnormalnych, jak mówią o takich życzliwi psychiatrzy...
Mój dziadek Michał po mieczu (1900-1988), człek w świecie bywały, chłop jak się patrzy (185), kiedy miał problem z jakimś dyskutantem, który chrzanił od rzeczy, zawsze wesoło kwitował: "NALAĆ MU!" (gorzałę miał na myśli, ale w młodości i do bitki ponoć się rwał) (*_*)
Więc nalejmy jliberowi przedniego jabola, niech zna dobre lewicowe serca, bo na Tajlandii nie tylko za cienkiego łyskacza musi płacić, ale i za namydlony tyłeczek...
Bo u nas jliber odżywa i błyszczy za darmo, jak każdy domokrążca usiłujący wepchnąć przeterminowany towar...
Się gacku jliberem nie przejmuj - są większe nieszczęścia...
(*_*)
Ja tam się jliberem specjalnie nie przejmuję, co najwyżej zacząłem mieć pewne obawy czy aby na pewno wszystkie zwoje w jego puszce mózgowej są prawidłowo naoliwione. I czy nie nastał już czas jakiejś zrzutki na np. dobrego bioenergoterapeutę, czy innego Kaszpirowskiego, którego ręce, albo chociaż nogi leczą... jabol czy inne wino marki wino, może bowiem nie wystarczyć.
Swoją drogą te teksty naprawdę są na swój - jak to ładnie określiłaś - ponadnormalny sposób, wybitne i niespotykane nawet u takich mistrzów słowa jak Kaczki dziwaczki, Gosiek czy "ulubieniec dam" Miller.
Te dwa:
"Zwierzęta są gorsze od ludzi, bo nie potrafią handlować."
"Handel to narzędzie używane wyłącznie przez ludzi do osiągania pewnych celów które inaczej mogliby osiągnąć jedynie przez zwierzęcą socjalistyczną kradzież."
Toż to miód, cud i ultramaryna!
Napisałabyś jaką rozprawę przetykaną anegdotkami co tam u was na Śląsku słychać - tam pomimo bidy z nędzą pewnie jeszcze jakie życie kwitnie. U nas w tej szarej Warszawie zalepionej srajtaśmą bilboardową i zasmrodzonej wyziewami z Sejmu, to żyć się odechciewa...