wyjątkowo zgadzam się też z red. Ciszewskim
oby jak najwięcej takich zestrzeleń
Wątpie jednak by turecki reżim przyznał się do straty samolotu
Nie przyznaje się prawie do żadnych strat w walkach w Kurdystanie. Wg jego danych w ciągu ostatniej ofensywy sił rządowych miało zginąć ledwie kilkunastu żołnierzy. Wyjątkiem było wybicie przez HPG oddziału komandosów, którego ukryć się nie dało, więc na bazie pogrzebu żołdaków urządzono nacjonalistyczną szopkę.
... tzn zestrzelen tureckich F-16 czy wogole wszystkich F-16 niezaleznie komu sluza?
Pierwsze zestrzeleni F-16 w historii wojen? Czy przypadkiem F-16 nie zestrzelili tez Serbowie?
Serbowie zestrzelili kilka Harrierów, jednego F-117 i prawdopodobnie F-18 Hornet.
Dobra wiadomość,turecki reżim wspierany przez USA i Izrael od lat masakruje KURDÓW
Lalek, F-16 nie służą do lotów pasażerskich.
Maszyny tworzone do zabijania ludzi należy niszczyć.
Polska dzięki kilku bucom partyjnym, wydała na ten złom wiele pieniędzy. Nie chcę być demagogiem i pisać ile to kilometrów autostrad przez to mniej, lub ile głodnych ludzi można nakarmić.
Chciałbym jednak by więcej takiego śmiecia żelaznego nie kupowano.
- oto piękne słowa konsekwentnego pacyfisty.
Bo rozumiem, że twój aforyzm, Kaktusie, nie ogranicza się do F-16 i obejmuje również np. Su-47?
To moze warto kibicowac zestrzeleniom wypadkom wszystkich samolotow (i innego sprzetu wojskowego)? Np. gdyby rozbil sie wenezuelski samolot wojskowy?
Szanuję zarówno Rosjan jak i Amerykanów. Natomiast jak wyjeżdżają sprzętem wojskowym na wycieczki zagraniczne, to są zwykłymi bandytami. To odnosi się również innych nacji.
Do usera: Lalek.
Jak można kibicować zabijaniu? Jedyne usprawiedliwione zestrzelenie jest w obronie własnej.
Nie podejmuję się oceny, czy sprawiedliwym jest zestrzelenie samolotu pasażerskiego porwanego z pasażerami w celu ataku terrorystycznego.
Są wykorzystywane w konfliktach przez państwa bandyckie: USA i Turcję, więc każde ich zestrzelenie to powód do radości. Wenezuela czy Belgia też używają F-16, ale jakoś nie pamiętam aby te państwa bombardowały lub miały zamiar bombardować inne.
Nie masz racji. W czerwcu 1995 rakieta przeciwlotnicza zestrzelila F-16C (pilot niejaki O'Grady). Pozniej nakrecili o tym zreszta glupkowaty film.
http://en.wikipedia.org/wiki/Basher_52
Myślałem, że we wspomnianym przez ciebie przypadku chodziło o F-18 (zresztą we wspomnianym filmie chyba występuje właśnie F-18).
Więc mit F-16, który nigdy nie był zestrzelony. Przy okazji znalazłem też info o incydencie z 2006 roku, który też może zostać uznany za "zestrzelenie". Nad morzem Egejskim grecki i turecki F-16 prowadziły walkę manewrową bez otwierania ognia. Podczas jednego z manewrów obie maszyny zderzyły się.
Bardzo blisko zestrzelenia F-16 byli też Hindusi podczas walk granicznych z Pakistanem w 1999. Okazało się że posiadane przez nich rosyjskie Migi 29 mogły namierzyć F-16 pomimo wszelkich urządzeń zakłócających. Pakistańczycy zrezygnowali wówczas z patroli lotniczych i prawdopodobnie tylko to uratowało ich F-16.
Wystarczy, że użytkownik wypadnie z łask, to się zacznie mu robić problemy z częściami zamiennymi. Natomiast w razie otwartego konfliktu zbrojnego po prostu wyłączy mu się zdalnie elektronikę i samolot przestanie działać. Inaczej mówiąc. F16 albo są w penych rękach i w razie czego zadziałają albo są w niepewnych rękach i w razie czego nie zadziałaja. Zatem mamy podział na prawdziwe F16 i de facto (kosztowne) atrapy F16. Tych atrap nie ma co liczyć. Ponieważ czynniki decydujące gdzie są pewne F16, a gdzie atrapy to czynniki bandyckie, przeto każdy jeden prawdziwie liczacy się F16 należy do bandytów.
Wlasciwie to Amerykanie stracili tez, o ile dobrze pamietam F16 w "Pustynnej Burzy". Biorac pod uwage, ze zarowno Pustynna Burza, jak i Jugoslawia to akcje w stylu "kopanie lezacego", to oba zestrzelenia faktycznie nie wystawiaja dobrej laurki temu samolotowi.
Z drugiej strony, prawda tez jest, ze F16 nigdy nie zostal zniszczony w walce powietrznej. Spojrzmy chociazby na izraelskie mysliwce, ktore natlukly mysliwcow wroga ile wlezie bez zadnych strat wlasnych, ale pytaniem jest to, na ile to technologiczna przewaga, a na ile przewaga w dowodzeniu taktycznym i w wyszkoleniu pilotow.
F-16 po prostu nigdy nie starły się z równorzędnym przeciwnikiem. Nad Bośnią jedyną walką lotniczą było starcie z kilkoma serbskimi samolotami szkolnymi. Nad Libanem w 1982 F-16 będące wówczas jednymi z najnowocześniejszych maszyn walczyły z syryjskimi MIGami 21 i MIGami 23, maszynami już wówczas przestarzałymi, a do tego pilotowanymi głównie przez młode ledwo co przeszkolone załogi. W obu wojnach w Iraku najnowocześniejsze Irackie samoloty zostały ukryte lub ewakuowane. Podczas drugiej wojny irackie lotnictwo w ogóle zaniechało walki. Jedyną równorzędną walką lotniczą mogły być starcia indyjsko - pakistańskie z 1999, których Pakistańczycy bardzo się bali. W sumie jak widać F-16 jest przereklamowany, bo ten "idealny samolot" nie był nigdy przetestowany w poważniejszych walkach powietrznych.