szkoda, ze przywodcy na calym swiecie zaczynaja myslec, a w tym naszym zascianku neoliberalny fundamentalizm trzyma sie tak twardo...
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby to właśnie Polska stała się kiedyś ostatnią w świecie twierdzą upadającego neoliberalizmu.
Niestety jest jeszcze gorzej!
Polska to klasyczny przykład "produktu dwa w jednym".
Nie dość, że jest twierdzą fundamentalizmu neoliberalnego, to jeszcze jest centrum fundamentalizmu katolickiego.
Smutne będzie, jak zostanie ostatnią twierdzą obu tych doktryn "Pro-life"...
to będzie kurna chata.
.
ducha nie gaście!
A u nas odwrotnie. Prywatyzować, prywatyzować i jeszcze raz prywatzować. Jeden z komentatorów dziś w radiu twierdził, że sprywatyzowanie wszystkiego co sie da, uchroniłaby nas przed kryzysem. Niestety, nie posłuchalismy Balcerowicza. Bolał. Widocznie uznał, że kryzys dotknął kraje socjalistyczne, których na dobra sprawę w świecie nie ma, z wyjątkiem Kuby, Koreii Północnej Ale nie słyszy się, że również ich on złapał... Fanatyzm zawsze odbierał rozum...
nie jest krajem socjalistycznym.
To jakaś dziwna mistyczno-religijno-militarystyczna monarchia absolutna z cesarzem Kimem, który jak sądzę nie ma pojęcia kto to jest Marks. Kuba też już kiepsko z socjalizmem.
Socjalistyczna jest Wenezuela i tam żyje się dobrze.
A jliber na to: NIEMOŻLIWE!!! :-)
Podobno wolny rynek działa bez zarzutu, tylko ludzie się mylą? Czyżby rynek działał bez ludzi, którzy jak wiadomo nieomylni nie są?
A tymczasem wszystko zależy od tego, czy Argentyńczycy wrócą do modelu bismarckowskiego, czy też po prostu wykupią fundusze emerytalne. Zdaje się że to drugie.
Nie ma się z czego cieszyć, panowie. Takie działania to przedśmiertne drgawki gospodarki, a nie reformy.
W rzeczy samej, szanowny PANIE west. Nie ma się z czego cieszyć...
/emerytka w przedśmiertnych drgawkach ubrana w barchanowe reformy/
.
nie zauważyłem.
Banalnie o skok na kasę emerytów, a nie o żadne ratowanie oszczędności. Rzecz w tym, że Argentyna nie ma kasy na obsługę zadłużenia i chce do tego celu wykorzystać oszczędności emerytów. Zamiast roztkliwiać się nad panią Kitchener, wypadałoby rzucić hasło "na barykady", nie uważacie?
"Aha, już wyczytałem" - we Wprost ?
Kirchner po prostu stara sie w miare konsekwentnie odkrecac neoliberalne reformy z lat 90-tych ktore doprowadzily kraj do bankructwa. I chwala jej za to !
prywatnych funduszy emerytalnych. Mają one wady: niebezpieczeństwo bankructwa i możliwość ich przechwytywania przez spekulantów. Z drugiej strony, widziałem niedawno ofertę jednego z takich funduszy, ktory w zamian za wpłacanie przez 6 lat dość dużej wprawdzie sumy, oferował natychmiastową - a więcv niezależną od granic wiekowych - wypłatę ekwiwalentu przyzwoitej emerytury.
Oczywiście, można podejrzewać, że była w tym reklamowa przesada i demagogia. Ale... Prywatne fundusze emerytalne stwarzają jednak nowe możliwości dla swoich klientów. Powrót do państwowej urawniłowki w stylu towarzysza Wiesława, połączony z napuszczeniem porucznika Borewicza na prywatne fundusze emerytalne, nie wydaje się już możliwy.
Wrzucasz do jednego worka dwie sprawy: to czy system emerytalny jest prywatny czy panstwowy oraz to czy system jest repartycyjny, czy kapitalowy.
Wydaje sie, ze konieczne bedzie wycofanie sie z pelni repartycyjych systemow na rzecz mieszanych, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby odpowedniki OFE faktycznie byly panstwowe.
Obecny kryzys ma charakter systemowy i jest nieuniknionym rezultatem doktrynerskiego marginalizowania funkcji państwa i rezygnacji z demokratycznej kontroli w zdawaniu się na nieokreślone „siły rynku”...
http://attac.org.pl/?lg=pl&kat=&dzial=71&typ=2&id=131