Na co im ta suwerenność?
Zatem nalezy zyczyc Japonczykom, by sprawdzilo sie powiedzenie: apetyt rosnie w miare jedzenia.
A jakiez to powody przeszkadzaja byc jednoczesnie komunista i nacjonalista?
Niech PMB popatrzy na nacjonalmaoistowskie ugrupowanie Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny, ktore powinno byc bliskie jego propalestynskiemu sercu czy nacjonalkomunistyczne ugrupowania Fidela i Ho Chi Minha.
wzór dla komunistów całego świata :).
na co suwerenność Palestyńczykom? Jeszcze ich nie uświadomiłeś, że to przeżytek? :)
wojtasie tym pytanie obrazasz wlasna inteligencje.
Naprawde? Czyli mozna czy nie mozna?
są tak nihilistyczne w kwestii narodowej niczym PMB i ZMK razy dwa:)
PMB nie wiedzieć czemu odmawia Japończykom prawa do samostanowienia. To takie modne na lewicy. Tępić "nacjonalizm"...A przecież choćby dla samej idei zniesienia instytucji imperium warto kibicować tym nacjonalistom, bo 1) Japonia jest dobrą przeciwwagą dla imperium amerykańskiego, imperium chińskiego i imperium rosyjskiego. 2) jest homogeniczna narodowościowo, więc nie grozi jej bałkanizajcja 3) jest szachowana silnymi sąsiadami i nie może tak jak 100 lat temu najeżdzac sąsiadów korzystajac z przeweagi technicznej.
Oponenci PMB nie lepsi (a moralnie moim zdaniem gorsi). Nie wiedziec czemu udają, że kwestie samostanowienia palestyńskiego to to samo co kwestie samostanowienia japońskiego. Dla Japończyka to sprawa baz wojskowych USA i bliskości polityczno-ekonomicznej z USA. Z drugiej strony Japończyk ma rynek zbytu w Ameryce, może w niej inwestować, a amerykańska "okupacja" nie rzuca się na życie tego Japończyka, tylko podkopuje prestiż polityczny jego państwa. A Palestyńczyk? Tutaj kwestie samostanowienia schodzą na płaszczyznę czysto BIOLOGICZNĄ. Jak przeżyć bez wody, bez prądu, z nocnym najściami, grabieżami ze strony osadników (na te grabieże można pro forma donieść żydowskiej policji), z dniami zmarnowanymi na check-poincie, albo żyjąc na wygannaiu w obozie uchodzców? Palestynczyk nie może być obywatelem Izraela, nie może legalnie budować domu. Jest prześladowany z definicji, wg kryterium RASOWEGO i NARODOWOŚCIOWEGO. W takim układzie naturalną tendencją jest palestyński nacjonalizm, bo ta ich narodowość wytyka im sie na każdym kroku. Osoby, które PMB uznały za hipokryzję wkazały się całkowitym niezrozumieniem tematu. Delikatnie rzecz ujmując.
nie mogę zgodzić się z Tobą. Ja nie z r ó w n u ję sytuacji Palestyńczyków i Japończyków. Powiem więcej: japoński nacjonalizm uważam za subimperialistyczny. Ale czy to znaczy, że Palestyńczyków nie można p o r ó w n y w a ć do innych narodów? Przesadzasz.
Tego porównania użyłem, żeby wykazać hipokryzję PMB, który popiera ugrupowania walczące nie o biologiczne przetrwanie Palestyńczyków (które wszak mogłoby zaistnieć także w ramach zdemokratyzowanego Izraela) ale o niepodległość i suwerenność Palestyny. Przyznasz chyba, że między tymi celami (przetrwanie i niepodległość) jest różnica?
Naprawde, nie można.
Nacjonaliści wszystkich krajów łączcie się!
nagle nie można już sobie być komunistą i nacjonalistą bo jakiś nick który ogranicza się do chwalenia Ikonowicza i kwitowania działalności "konkurencji" tekstem: "goszystowska ruchawka". Napisał że nie można być komunistą i nacjonalistą to nie może tak być. Ot co!
jest pseudokomunistyczna dla mnie ale nie chodzi o jakiś nacjonalizm czy nawet to że formalnie akceptują cesarstwo (bo inaczej nie mogliby działać legalnie), po prostu oni chcą sobie zrobić w Japonii drugie Chiny.
A z perspektywy japońskiego robotnika lepiej mieć Japonię niż Chiny. Ale z kolei dla kapitalisty japońskiego lepiej by było mieć taką chińską drogę do kapilizmu:)
Co widać np. w takich kwiatkach:
http://www.jcp.or.jp/english/jps_weekly/2002-0827-fuwa.html
"LENIN AND THE MARKET ECONOMY":)
Naprawdę KP J to wręcz pasjonująca kwestia i polecam poczytanie materiałów programowych KP J które przygotowała nam Liga Spartakusowców po polsku;)
http://fdlbc.nethit.pl/topic859.html
http://fdlbc.nethit.pl/topic858.html
Akurat to jest istna perełka.
Serio? No to w takim razie prawdziwym komunista jest chyba tylko PMB.
Nawet Marks by sie nie kwalifikowal.
W końcu i Salazara też można włączyć do grona..."socjalistów".
Nacjopnalizm zaklada wyzszosc jednego narodu nad pozostalymi, komunizm zaklada rownosc bez wzgeledu na narodowosc, tlumaczyc dalej?
"Czy obce jest nam, świadomym proletariuszom wielkoruskim, poczucie dumy narodowej? Oczywiście, ze nie! Kochamy swój język i swoją ojczyznę, pracujemy jak najwięcej nad tym, by jej masy pracujące (tj. 90% jej ludności) podnieść do poziomu świadomych demokratów i socjalistów"
A to pseudokomunista nie Mareczku?
Fiu fiu. Niezla definicja.
sciaga.pl?
Swietny styl dyskusji wojtku.