Wbrew histerycznym krzykom wielu lewaków, którzy 5 lat temu zacierali ręce pisząc o tysiąc plastikowych worków, w których powrócą polscy żołnierze przez 5,5 roku zginęło zaledwie 22 polskich patriotów-żołnierzy. W sektorze, w którym administrowali Polacy zapanował spokój i szyci nie boją się już prześladowań ze strony pro-rządowych bojówek terrorystycznych.
No i przede wszystkim zbrodniarz nr 1, czyli Saddam, zadyndał na powrozie ku przestrodze innym watażkom o lewicowych ciągotach.
alez z Ciebie imperialista fuj!
Mniejsze zło okazuje się złem niemałym.
Misja w Iraku nie była słuszna. To plama na wizerunku Polski. Jak można wzmacniać polską armię, poświęcając życie setek tysięcy cywilów, doprowadzając ich kraj do ruiny?
Skąd wiadmo, że Kaczor jest czytelnikiem Wikipedii?
a głośno o tym było podobno kumus coś cytował z wikipedii, sama juz nie pamiętam
był taki jeden, co ino książki o sobie pisał, bo czytać mu się niczego nie chciało, nawet o sobie...
.
Czy ktoś się spodziewał innej oceny L.Kaczyńskiego na temat udziału polskich żołdaków w "irackiej misji stabilizacyjnej"?
jak Kwaśniewski,Miller,Kaczyńscy i Tusk trafią za kraty
Udział WP w tej wojnie napastniczej można porównać tylko z udziałem w hitlerowskiej agresji na Czechosłowacje w 1938
Przecież obrażają tu jedynego, jedynie prawdziwie lewicowego, prezydenta Polski! To oświadczenie to fałszywka mściwych socjalliberalnych elit, spisek GW, żółtego OPZZ i koncesjonowanej "lewicy"!!!
Co na to tow. Wyszkowski?
Każdy prawdziwe lewicowy moralizator wie przecież, że socjalista Lech Kaczyński nigdy nie mówił jednym głosem z Leszkiem Millerem! Prokuratorzy IPN powinni zająć się sprawą.
przestań się rzucać i niezdrowo ekscytować, Nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdził, że Kaczki są socjalistami, ogólnie znana jest ich orientacja w polityce zagranicznej - sam przed rokiem przytaczałem trafną uwagę Mateusza Piskorskiego z Samoobrony, że obydwaj Panowie K. (Kaczka i Kwaśniak) należą do tej samej Partii Wojny. Nie zmienia to obiektywnego faktu, że PiS na szczeblu ogólnokrajowo-medialnym jest werbalnie bardziej prosocjalne niż SLD - które też nie zmieniło stosunku do agresji na Irak.
Nie wycieraj sobie, proszę, buzi człowiekiem, z którego poglądami na stosunki międzynarodowe nie trzeba się zgadzać, ale który ma niewyobrażalne zasługi dla ruchu związkowego w Polsce, za co zresztą spotykały go bardzo poważne represje i prześladowania.
...
Czyt. w błędzie. Tj. Szmajdziński i Olejniczak. Co do Kaczek to nigdy nie miałem wątpliwości co do ich niezłomnej wiary w rynek i kapitalizm. Prosocjalne postawy PiS są wyłącznie grą przed wyborami prezydenckimi. Wielu prawaków używa prostackiego argumentu,iż NSDAP była werbalnie lewicowa, ale myśląc w ten sposób to z PiS jest identycznie.
PS. Ciekawe czy teraz ktoś na marcowej manifestacji będzie krzyczał: Lech Kaczyński-terrorysta. A może tak lepiej:
Lech Kaczyński- socjalista, George Bush-socjalista, Leszek Miller-socjalista. Też się rymuje.
Chciałoby się rzec ...
"Prezydent Kaczyński wysłał w piątek do marszałka Senatu list: "Ze stron popularnej, zwłaszcza wśród młodzieży, encyklopedii internetowej Wikipedia można się dowiedzieć, iż komercjalizacja to ogół zmian mających na celu oparcie czegoś na zasadach komercyjnych (handlowych)".
Dziennik, 25.10.2008
Chyba, że idzie o coś innego, ale nie sądzę.
właśnie o to chodziło
Wszyscy macie ręce czerwone od krwi, towarzysze.
ale to nie oznacza, że Kaczor korzysta z Wikipedii, lecz że odesłał do niej marszałka senatu, by ten w oparciu o to "źródło" uzupełnił swoją wiedzę.
Prawdę mówiąc od razu zapachniało mi tu czymś na kształt TVN czy Onet.
Wpis z 14:59:39 był o Wyszkowskim, nie Kaczyńskim.
interwencja w Iraku przypomina interwencję na Santo Domino , gdzie Polacy w imieniu Napoleona przywracali system niewolniczy by zaspokoic interesy francuskich plantatorów...
Nie ma ludzi idealnych - szanujmy prezydenta za politykę wewnętrzną.
Jest prawdziwa korzyść z tej wojenki (za naszą i waszą). Można już strzelać, kto zostanie marszałkiem.
Muszę się z tobą zgodzić. Teraz szyici nie muszą się już bać sunnickich bojówek. Teraz to szyici tworzą takie bojówki. Coś tam zdaje się były ostatnimi jakieś prześladowania chrześcijan w Iraku, no ale grunt że Saddama nie ma. Teraz wszyscy mogą się mordować na zasadach równouprawnienia, bo Saddam faworyzował w tym swoich współwyznawców. Patrzyłem nie tak dawno na Freedom House i Irak niestety nie zaliczał się do krajów Free, ani nawet Partly Free. No i co nam zostaje.
czy ty masz jeszcze coś wspólnego z narodem? Te kilkadziesiąt procent przeciwnych tej wojnie to lewacy? W takim razie zwycięstwo w najbliższych wyborach po odpowiednim zorganizowaniu się mają zapewnione. I jeszcze jedno: Sadam w niebie po każdej zbrodni mamrocze do wyzwolicieli: ostrzegałem was chłopcy, ostrzegałem. Niestety nie posłuchaliści. Będziecie za to gotować się w piekle. I licho wie. Może jego mamrotanie sie sprawdzi?..
J.K. Ja bym doprecyzował te rzezie. Gdzieś czytałem, że za Saddama w Iraku głownym powodem umieralności były choroby układu krążenia. Teraz, gdy weszli Amerykanie już nie są. Czyżby spadek liczby lekarzy, szpitali itp. wpłynał na poprawe zdrowotności...Nie. O ile w latach 70,80,90 w mordach gineło sporo ludzi, to teraz giną setki tysięcy. Całe rzędy wielkości więcej.
Dwa fakty:
Po pustynnej burzy Amerykanie namawiali Szyitów do powstania. Szyici powstali, podeszli pod porzucona broń na granicy z Kuwejtem, a Amerykanie im na to: "jeszcze krok a otworzymy ogień". Więc po co nawoływali do powstania..?
W 1953 roku USA obala demokrację w Iranie i wprowadza na tron tyrana, który w 1979 zostaje obalony przez rewolucję islamską. Po rewolucji w Iranie dochodzi do zbliżenia USA z Saddamem Husajnem. W haśle "Donald Rumsfeld" na wikipedii widzimy DR ściskajacego prawice Saddama Husajna. Kwitnie przyjaźń, USA pomagają Husajnowi w agresji na Iran oraz gazowaniu Kurdów. Po wojnie z Iranem Husajn delikatnie sonduje opinię USA na temat aneksji sztucznego państewka - Kuwejtu. Wobec wojny z Iranem to betka. Amerykanie przez ambasadora przekazuja, że nie są zainteresowani sprawą, więć Husajn zajmuje Kuwejt. I wtem! Z wujaszka Saddama robi się Saddam - Hitler! Wolność dla Kuwejtu! W TV amerykaskiej córka ambasadora Kuwejtu kłamie na temat słynnych dzieci wyrzucanych z inkubatorów. Tylko po to by bardziej wstrząsnac opinia publiczna i szybko zrobić Husajnowi zły PR bo do tej pory robiono dobry. Pustyna Burza to niepotrzebna rzeź dziesiatek tysiecy irackich poborowych i zniszczenie cywilnej infastruktury Iraku, np. związanej z dystrybucja i uzdatnianiem wody oraz energetyką. Potem są sankcje, bardzo dotkliwe, nawet na medykamenty. Sankcje w połączeniu z deastacją sieja spustoszneie. M.Allbright zapytana czy warto było uśmiercić za pomocą sankcji pół miliona irackich dzieci, odpowiedziała, że tak. W latach 2003-2007 zgineło ok miliona ludzi. Wojnę domową zorganizowali okupanci, nawet raz policja iracka złapała oficerów SAS przebranych za Arabów-terrorystów. Tych oficerów potem brytyjskie wojsko odbiło.
USA i Wielka Brytnia w Iraku i Iranie to jedno wielkie pasmo SADYZMU. Oni się bawią regionem jak chłopiec sadysta złapanym owadem.
I wiesz co Sumienie Narodu ja myślę o takich trolach jak ty kpiących z tragedii milionów ludzi? Jesteście albo zwykłe kanalie albo bezdennie tępi.
-uważa, że decyzja o wysłaniu misji do Iraku była SŁUSZNA ze względu na STRATEGICZNE INTERESY Polski (sic) - [w przyszłej wojnie w Rosją?];
- stwierdził, że ofiara i wysiłek żołnierzy NIE poszedł NA MARNE, bo Irak jest bezpieczniejszy, a misja przyczyniła się do WZMOCNIENIA polskiej armii (sic, sic) - [w przyszłej wojnie z Rosją?];
- poza tym Polacy będący w Iraku realizowali zasadę "Za Waszą i Naszą Wolność" (sic, sic, sic) - [ale nie za wolność Rosji!]...
- i Polacy są DUMNI z uczestniczących w misji żołnierzy (sic, sic, sic, sic) - [więc Rosja niech się szykuje do wojny!]...
A Al-Facet z Durango zgodnym chórem: NIEMOŻLIWE!!!
.
Ale bzdurny komentarz. NIKT NIGDY nie twierdzil, ze Kaczynski jest lewicowcem. NIKT tez nie twierdzil, ze jego poglady w polityce zagranicznej sa OK. Natomiast wiele osob zauwazylo, ze jego poglady gospodarcze, sa o wiele bardziej prospoleczne, niz nawet poglady SLD. I to jest prawda. A jedno z drugim nie ma nic wspolnego.
Stuknąć w stół (czytaj PiS), a nożyce (czytaj Wojtas) się odezwą :)
źdźbło widzisz, we własnym belki nie dostrzegasz.
Autorytety lewicy alternatywnej - np. Artur Domosławski, Wojciech Orliński, Katarzyna Bratkowska - są pracownikami lub współpracownikami Gazety Wyborczej, która agitowała za wojną w Iraku.
Mając takich idoli, rozliczać Kaczyńskiego? Czy to nie hipokryzja?
Ja dostrzeglem inna korelacje. Tylko sie odezwe w temacie newsa, pojawia sie pewien osobnik zaczynajacy z personalnymi atakami.
Ja nie przypominam sobie, zebym kiedykolwiek podpieral sie Kaczynskim jako autorytetam, ani kimkolwiek z PiSu. Za to Nocnemu Zwierzowi nie przeszkadzalo w roli autorytetu uzywac kumpla Tuska - Ireneusza Krzeminskiego. Liberala i wyjatkowo nieciekawej postaci.
Trochę to demagogiczna zagrywka. Nie wiem kogo lubi/nielubi komentator, ale zestawianie razem jednej osoby (Kaczora) i całej gazety, to nieuczciwe zagranie. W GW pracuje bardzo wiele osób i nie wszyscy byli/są za wojną w Iraku. Nie jest bynajmniej to moje ulubione pisemko i poparcie przez Michnika, i wielu innych dziennikarzy wojny w Iraku przyprawiło mnie o mdłości. Nie zmienia to jednak faktu, że pracują tam i tacy, którzy mają odmienne stanowisko od "głównodowodzącego". Na przykład pisząca regularnie do wysokich obcasów Kinga Dunin była od początku przeciwko wojnie i przy różnych okazjach głośno o tym mówiła (o ile pamiętam , widziałem ją na jakiejś manifestacji antywojennej).
Natomiast obaj "Nasi ukochani bracia" od zawsze z olbrzymim entuzjazmem nawoływali do uczestniczenia w tej "akcji humanitarnej".
Twoja wypowiedź byłaby ze wszech miar słuszna, gdybyś porównał poglądy Prezydenta i Michnika dotyczące wojny - cóż, różnice są rzeczywiście kosmetyczne. Ale całej gazety...
Wojtas - Cóż ja mogę poradzić na to, że Ty z taką determinacją stajesz najczęściej w obronie najbardziej "pokrzywdzonych" - a to ONR, a to PiS...
wybacz, ale Gazeta Wyborcza nie rekrutuje swoich pracowników drogą przymusowego naboru. Kto tam się zatrudnia, doskonale wie, jaka jest linia tej gazety.
Przypuśćmy, że byłbym działaczem LPR , a jednocześnie deklarowałbym - choćby tu na forum - że jestem za preawami mniejszości obyczajowych. Czy nie wyśmiałbyś mnie za taką niekonsekwencję?
Bo tak jakoś bezosobowo walnąłeś, podpierając się przy okazji nazwiskami, które nawet niektórym stałym bywalcom lewica.pl niewiele mówią (mnie mówią - nie moje idole, zwykli wyrobnicy pióra)...
Tu nie chodzi tylko o "GazWyb", którą zawsze z upodobaniem przywołujesz, by rozmydlić wszelkie spory. Tu chodzi o dyskredytację rozmówcy-przeciwnika-dyskutanta, któremu zarzucasz czytanie-uwielbienie-poparcie michnikowszyzny. To obniża argumenty strony Ci nieprzychylnej...
JA NIE CZYTAM "GAZETY WYBIÓRCZEJ", MNIE NIE ZDYSKREDYTUJESZ.
Ja Cię wyśmieję za NIEKONSEKWENCJĘ. Zachwycasz się PRO-SOCJALNYM Prezydentem, który g.zik może (nawet referendum w sprawie służby zdrowia nie przepchnął), a słowa nie piśniesz o jego NIEWYTŁUMACZALNYM zachwycie BANDYCKĄ WOJNĄ.
Wytłumacz mi proszę, dlaczego Twój geniusz prawa pracy, wetujący co się da bez szans na przepchnięcie swojej PRAWEJ i SPRAWIEDLIWEJ wizji Polski i jej obywateli popiera skur....ńską wojnę? Wymyśl coś, cokolwiek...
.
Nie wiem dlaczego zarzucasz mi kpinę: Ty święcie wierzysz w to, że Rosja zaatakowała Gruzję w obronie praw Osetyńczyków Południowych, a ja w to, że USA zaatakowało Irak by bronić świat przed reżimem Hussajna.
Policz sobie ile ludzi zginęło w samej wojnie Irak-Iran (nie wspomnając ataku na Kuwejt z 1990 r.) i odpowiedz sobie na pytanie, czy rządy Saddama były zbrodnicze, czy nie.
Lechokacz zablokował zniszczenie mediów publicznych.
Za to go cenię.
Poglądy na politykę zagraniczną - o czym zresztą wiadomo od dawna - ma niemądre.
Za te poglądy go bynajmniej nie cenię.
Ot, i cała moja filozofia Lechokacza.
Coz, kazdy widzi to, co chce widziec. Taki kwak czy jliber pewnie by powiedzial, ze zawsze sie odzywam jak trzeba bronic zwiazkowego motlochu albo Irakijskich terrorystow z Al - Kaidy. Mi jednak bardzo zalezy na tym, czy pisze prawde czy nie. A to naprawde nic zlego, jesli chce naprostowac bzdury jakie sie pisze o kims, z kim sie w ogole nie utozsamiam. Tylko jakims zupelnie totalistycznym umyslom fakt takiej "obrony" od razu kojarzy sie z poparciem, "tworzeniem jakiejs grupy", spiskiem itp.
A czy ktokolwiek bronil Kaczynskiego z powodu jego poparcia dla wojny w Iraku?
można jednak przyznać, że nie udaje wroga Busha, będąc jego zwolennikiem.
Tymczasem są ludzie, którzy nazywają siebie "antyimperialistami", "pacyfistami", a nawet "komunistami", którzy skupiają się wokół dodatków do Gazety Wyborczej lub jej etatowych dziennikarzy. Wcale nie przeszkadza im prowojenny i proamerykański charakter tej gazety.
Gazeta, a partia to chyba trochę inna bajka. Poza tym jak wiesz w Polsce nie ma specjalnego wyboru jeśli chodzi gazety mainstreamowe. Ostatecznie GW nie jest organem żadnej partii choć oczywiście popierała najbardziej UW, potem UD, a teraz chyba najbardziej Po. Ale mimo neoliberalnego odjazdu nie można jej tak jednostronnie oceniać we wszystkich sprawach. Dałem Ci dobry przykład Kingi, która za Michnikiem nie przepada, ale jak chce gdzieś coś sensownego zamieścić co by miało jakiś szerszy oddźwięk społeczny to wybiera Wysokie Obcasy. Przecież gdzie indziej jej tekstów w dużym nakładzie nie wydrukują. Jaka w Polsce jest alternatywa - Dziennik, Wprost, Życie itp. itd.
GW przynajmniej drukuje niektóre (bardzo wybiórczo to prawda) czasem jakieś sensowne teksty dotyczące kwestii społecznych.
W kwestiach ekonomicznych to zupełne dno, ale na ekonomii wszystko się nie kończy...
Poza tym dziennikarze GW nie podpisali żadnej lojalki, że są za inwazją na Irak...
Bo ja się zaczynam zastanawiać, czytając Twoje wpisy, czy przypadkiem lewica nie wywodzi się z ruchu hippisowskiego lat 60-tych i wcześniej w ogóle nie istniała.
Bolszewicy, wzorujący się na socjalistycznym pacyfizmie całą Europę chcieli zawojować, ale skończyło się na części Polski, bo potem ich pogoniliśmy.
Che Guevara, uwielbiany przez lewicową młodzież to był dopiero pacyfista - można powiedzieć, że brzydził się widokiem samej broni ...
http://pl.youtube.com/watch?v=RZ97mS4jikk
miało być:
O TEJ BELCE I ŹDŹBLE TO DO KOGO BYŁO?
... albo mnie "wojna polsko-polska" na mózg wali, albo lewica ma skrzywiony profil (podejrzewam to pierwsze), dlatego tak się wkleiło... (*_*)
Dlaczego o SWOIM PREZYDENCIE mówisz "Lechokacz", Al-Facecie? Już go nie lubisz?
Skoro "poglądy na politykę zagraniczną - o czym zresztą wiadomo od dawna - ma niemądre", to jak oceniać jego inne poglądy? Te przyziemne, nasze, NIEMĄDRE?
No jak? Jak pierdzenie w stołek? I robienie szumu?
.
jest kwintesencją holyłodzkiego i "kaczego" pojmowania i rozumienia czegokolwiek z tej "misji", i "stabilizacji", i "demokratyzacji", i "wielkości", i inszej "misyjności"...
Jaki prezydent, takie OFIARY... za przeproszeniem...
.
Nie ma to jak powazne zarzytu, zwlaszcza w sytuacji likwidacji publicznej sluzby zdrowia: "Jak pierdzenie w stołek" oraz "robienie szumu".
Skoro GazWyb ponoc "drukuje niektóre (bardzo wybiórczo to prawda) czasem jakieś sensowne teksty dotyczące kwestii społecznych. ", to czemu LechKacz nie moze czasem miec sensownych pomoslow w kwestiach spolecznych? A wiec, jaki ma sens usilne przypominanie, ze ktos w paru sprawach "ma poglady jak PiS"?
z polityków "lewicy", którą dano Polakom w 1989 r.
Wiem, wiem - co to za lewica. Ale spójrzcie, moi mili, jak wielu jest ludzi, którzy na nią głosują i co gorsza w nią wierzą.
Wytłumaczcie, proszę, co takiego, rzeczywiście lewicowego, jest w działaniach Kaczyńskiego? Zniesienie podatku spadkowego? A może wprowadzenie de facto liniowego podatku PIT od 2009 r.?
Dyskusja nt. zniesienia podatku spadkowego dla osób będących krewnymi spadkodawcy odbywała się tu już kilkakrotnie.
Niestety przeciwnicy tego zniesienia nie byli w stanie podać innych argumentów niż ten, że PiS zrobił to dla Krauzego, Kulczyka i Gudzowatego, których jak wiadomo bardzo kocha.
Zwolennicy istnienia podatku spadkowego są najwyraźniej zdania, że w Polsce Ludowej ludzie byli tak biedni, że nie dorobili się żadnego majątku, mieszkali całe życie w mieszkaniach komunalnych, a mieszkania własnościowe mają jedynie Kulczyki i Gudzowate.
Przykładów tego, że podatek spadkowy rujnował życie wielu niezamożnych spadkobierców jest wiele, ale niektórzy "lewicowcy" wciaż uparcie twierdzą, że to nie miliony Polaków, dziedziczące dorobek całego życia swoich rodziców są tu beneficjentami tylko Grupa Trzymająca Kasę.
1) Obrona publicznej sluzby zdrowia,
2) obrona emerytur pomostowych
3) Obrona publicznych mediow
4) Popieranie w latach 2005-2007 wylacznie korzystnych dla pracownikow zmian w kodeksie pracy (m.in. dluzszy urlop macierzynski)
5) sprzeciw wobec podatku liniowego
Co do Twoich przykladow:
1) Nie slyszalem, zeby esencja lewicowosci byly jak najwyzsze podatki od osob fizycznych. Natomiast wiem na pewno, ze nic lewicowego nie ma w zmniejszaniu podatku CIT, co zrobil rzad SLD.
No i poza tym zmiany w podatkach przez PiS wlasciwie byly kosmatyczne, a faktycznie podatek liniowy to byl juz od dawna, bo od dawna 95% placi I stawke. Ponadto PiS, mimo wszystko opowiada sie za rozbudowanych systemem ulg podatkowych.
2) Wpływy z tytułu podatku od spadku byly znikome, wiec nie wiem z czego tu w ogole robic problem. Dla przykladu dla tej malej gminy w skali rocznej wplywy wyniosly.... 5 tys. zlotych http://209.85.135.104/search?q=cache:j4vly2d8jU8J:www.reszel.bil-wm.pl/zal/dc055116ab7f7a3d.doc+wp%C5%82ywy+z+podatku+od+spadku&hl=pl&ct=clnk&cd=25&gl=pl
Juz znacznie wieksze byly wplywy z podatku od psow.
I na koniec przypominam - NIKT tu nie twierdzil, ze Kaczynski jest lewicowcem. Ma po prostu znacznie rozsadniejsze poglady na gospodarce, niz PO, a nawet znaczna wiekszosc SLD.
dokonał PiS, a który został zlikwidowany przez rząd Leszka Millera.
Choć i w tym przypadku należy spodziewać się głosów, że Fundusz Alimentacyjny to instytucja reakcyjno-klerykalna a świadczenia z niej pobierają wyłącznie Grażyna Kulczyk i Danuta Korycka, żona Aleksandra Gudzowatego.
czy ty masz jakąś nerwicę natręctw z tą wyborczą? nie należę do jej czytelników, podobnie jak nie jestem szczególnym fanem twórczości domosławskiego, bratkowskiej i orlińskiego. muszę jednak stanowczo zaprotestować przeciwko określaniu pierwszego i ostatniego mianem twórców alternatywnej lewicy: orliński jest publicystą GW o nazwijmy to radykalnielewicowej przeszłości [coś a la twoi ulubieni weterani 68 nawróceni na neoliberalizm], zaś domosławski sam protestuje ilekroć nazwać go "alterglobalistą" [tak, wiem napisał jeden tekst dla lmd pl, podobnie jak ty niejednokroć pisywałeś do ntp, ln, bd i innych]...
nie użyłem określenia "twórcy alternatywnej lewicy", tylko "idole alternatywnej lewicy", którymi trzej wymienieni jak najbardziej są.
A już od czasów Ksenofanesa, nie mówiąc o Feuerbachu, wiadomo, że wybór idola jakoś świadczy o wyznawcy.
zajrzyj tu.
http://www.monde-diplomatique.pl/index.php?id=2
bliżej jest na lewicę z szeregów sympatyków Lechokacza niż z grupki fanów Domosławskiego, Orlińskiego czy Bratkowskiej.
człowieka, który spędził kilka lat w PRL-owskim więzieniu za wspieranie polskich robotników, nie jest lewicowa to najwyraźniej sam nie jest lewicowcem albo nie rozumie, że "lewica" znaczy w Polsce coś zupełnie innego, niż w burżuazyjnej Hiszpanii, czy Francji.
Polska lewica ma bardzo długą, bo ponad 19-letnią historię i żadne neptki nie będa jej szargać.
ANONIMOWY REDAKTOR Z KRYTYKI POTYLICZNEJ (d. CIEMIENIOWEJ)
moje przeoczenie, co do twojego sformuowania i co do ilości publikacji około-domosławskich [i domosławizujących] w lmd pl... w dalszym ciągu uważam, że określania domosławskiego mianem "idola radykalnej/alternatywnej lewicy to przesada... fakt, że redaktor zgliczyński zabiega o względy domosławskiego jeszcze o niczym nie świadczy.. często odnoszę wrażenie, że "radykalna" lewica to dla ciebie wyłącznie zgliczyński i wielgosz...
a o orlińskim to już chyba nikt nie pamięta...
Jakim by państwem nie był Kuwejt, to jednak był państwem, i próba jego aneksji przez Saddama była zbrodnią przeciwko pokojowi, tak jak wcześniej agresja na Iran. Kuwejt jest w stanie jakoś funkcjonować jako państwo w przeciwieństwie do takiej np. Bośni i Hercegowiny, gdzie procesy rozpadowe już się zaczęły i w razie braku podtrzymywania przez UE i USA pewno by się rozpadło, inna sprawa, że to państwo było od początku tworzone na siłę, lepiej było je przyznać Jugosławii, to by osłodziło trochę gorycz po rozpadzie państwa, a tak kto wie, czy Serbowie nie zaczną w przyszłości dążyć do zjednoczenia wszystkich ziem przez nich zamieszkanych. Nie jesteśmy w tym zresztą bez winy ( w zasadzie to jest ona największa zaraz po Miloszewiciu). Młode państwa najlepiej opierać na czynniku jednolitości etnicznej. Prawdodopodobnie każde państwo jest dobrze oprzeć na takim czynniku
Ja z kolei słyszałem w naszej TV, jakieś 1,5 roku temu, ze liczba ofiar do tej pory to około 100 tys. ale nie wiem, czy Iracka statystyka funkcjonuje na tyle sprawnie by to dokładnie zliczyć. Nie podaje się u nas z kolei liczby uchodźców, a ta podobno sięga miliona. Tak czy inaczej nowe państwo jest znacznie słabsze niż wcześniej. Takie państwo nie stanowi co prawda zagrożenia dla sąsiadów, ale sąsiedzi stanowią dla niego. Zresztą to państwo też zostało wydzielone sztucznie z brytyjskich kolonii, jednak swoje przeżyło, tak jak z podziałem administracyjnym- po rewolucji francuskiej przeprowadzono nowy podział według zasad racjonalistycznych, tak by do centrum gminy można było dojść w ciągu jednego dnia pieszo przeciętny obywatel. Z czasem jednak stał się on podziałem historycznym, wszak istnieje już ponad 200 lat. Nie inaczej jest z państwami. Inaczej np. Ukrainę trzeba by uznać za państwo sztuczne, o ile nie uzna się, że Ukraińska SRR była jednak jakąś formą państwowości a nie radziecką okupacją, bo samodzielnie Ukraina nigdy w takich granicach nie istniała- zlepiona z ziem II RP i RFSRR, które dołączono do znacznie mniejszej republiki.
Autonomia Śląska: odbyła się wczoraj dyskusja na super stacji, bowiem pewna organizacja chce dla śląska autonomii. Poseł Kłopotek, z reguły niezbyt lotny myślą, skrytykował ten pomysł. Odruch moim zdaniem zdrowy- po Kosowie, Abchazji i Osetii Płd. bawienie się w wyzwolicieli narodów jest nam już nie na rękę, trzeba bronić stanu posiadania. Kłopotek stwierdził "Od tego się zaczyna". Dobrze, że w antykomunistycznym zapale nie krytykuje się u nas decyzji o likwidacji autonomii przez władze komunistyczne (w zasadzie państwo polskie państwo po wojnie było znacznie bardziej jednolite niż przed nią, co wszystkich nacjonalistów powinno zadowalać, w końcu zawsze o to walczyli). Inaczej rzecz biorąc, walczymy o niepodległość czy inną autonomię dla innych narodów, ale sami na sobie tego typu eksperymentów robić już nie chcemy, więcej, traktujemy takie działania jako wyraz słabości ( a czemu nie mądrego zarządzania, tak bolszewicy pozyskali dla siebie 150 narodów swojego państwa, autonomia może być przydatna, nawet konieczna, ale nie powinna być odskocznią do niepodległości), o czym świadczy też np. wywiad prof. Majchrowskiego (prezydent Krakowa) dla wydawanego przez ratusz tygodnika, który wprost mówił, że autonomia galicyjska nie była wynikiem dobrej woli władz Austrowęgier lecz koniecznością. Dlaczego pisałem też o mądrym zarządzaniu? tak np. robili Brytyjczycy, nadając swoim koloniom status dominium (poczynając od Kanady w 1867 a na RPA kończąc), te związki przetrwały niejako do dzisiaj.
Nie chodzi o żadne Kosowo czy Osetię. Rzecz w tym, że obecnie nie ma ŻADNYCH podstaw do autonomii Górnego Śląska. A już wyskakiwanie z autonomią Galicji w obrębie Rakouska-Uherska stanowi jawną wręcz napaść na intelekt ludzki.
Nawet Kwaśniewski potrafił się zebrać i przyznać, że mając tą wiedzę co teraz, nie zgodziłby się na udział polskiego wojska w okupacji Iraku.
Na coś się przydał ten "pobyt" na Bliskim Wschodzie? Jedyne plusy, to sprawdzenie zdolności działania żołnierzy (zwłaszcza jak nieudolni politycy zaczęli coś kombinować, patrz działania Macierewicza) oraz opróżnienie magazynów ze starych rzeczy (broń, żywność, środki medyczne).
Po co oni tam oficjalnie szli? A, już wiem, broń biologiczna.
Jakże uczciwy jest ten nasz były "lewicowy" prezydent...
Jakże szczęśliwy jestem, że nie mam idoli. W przeciwnym wypadku miałbym wielki zgryz przy ustalaniu jaką rolę w moim życiu odgrywa Wojciech Orliński i jego Jabłka. Ostatecznie chyba oddałbym legitymację "lewicy alternatywnej"(dla PiS?! bo przecież nie dla SLD ;-)), żeby poradzić sobie z tym problemem. Z Lechem jest o wiele łatwiej żyć..
Całe szczęście, że żołnierze z ostatniego kontyngentu wracają w komplecie. Z tego oczywiście prawdziwy polski lewak się nie cieszy, bo dla niego najpiękniejszym widokiem jest widok polskiego żołnierza w plastikowym worku. Ot, taki specyficzny lewicowy patriotyzm ...
Może nie tyle cieszy się, Sumie Krajowy, co ma powód do stwierdzenia "ja wiedziałem, że tak będzie" ;-) Natomiast zupełnie inaczej jest z prawiszczami. Oni cieszą się wtedy, gdy żołnierz wraca z wojny zwycięsko. Nie ważne czy strzelał do dzieci, gwałcił, czy rabował. Ważne, że poza granicami kraju zaprowadzał jedyny słuszny porządek. Dla przykładu, Ty cieszysz się z tego, że w zrujnowanym kraju, gdzie ludzie wciąż się zabijają, odbyły się jakieś "wybory", a do tego i "prawdziwe" i "demokratyczne". Istotnie jest to "sukces". Żołnierza polskiego, ale niekoniecznie irackiego cywila. Proponuję z tego tytułu wprowadzić święto narodowe - Dzień Demokracji Irackiej, a potem "demokratycznie" wprowadzać je na całym świecie...
"Doprowadzenie do prawdziwie demokratycznych wyborów".
W ogóle szczytem ignorancji jest pierdzielenie o demokracji w kraju o zdecydowanie wspólnotowej kulturze, całkowicie różniącej się od euroatlantyckiej. To tak jakby Osama sobie napisał: Sukcesem jest doprowadzenie do realizacji całkowicie szyickiego modelu państwa islamskiego nad Potomakiem.
@sn
"Policz sobie ile ludzi zginęło w samej wojnie Irak-Iran (nie wspomnając ataku na Kuwejt z 1990 r.) i odpowiedz sobie na pytanie, czy rządy Saddama były zbrodnicze, czy nie."
No to sobie kochanie wlasnie strzeliles w leb, gdyz w czasie tej wojny, Saddam byl wiernym sojusznikiem Amerykanow.
Polecam, specjalnie dla Ciebie:
http://www.karljones.com/images/rumsfeld_hussein.jpg
http://video.google.com/videoplay?docid=-3248177088876820839
Hyjdla. Miło Cię widzieć na forum. Jak zwykle jesteś rewelacyjna. Komentarze w Twoim wydaniu, to miód na moje serce z lekka bolące po ostatnich strzałach życiowych. Co do Lesiuchny i jego świty. Ręce i nogi opadają, dlatego wstrzymam się od jakichkolwiek komentarzy. Strata czasu. Pozdrawiam.