zaczyna sie kryzys w rzeczywistej gospodarce. Dzisiaj umieram ja, jutro ty. Ale ty, choć o tym wiesz, nadal się cieszysz, że twój dzwon jeszcze nie bije. Wszak wciąż jesteś upewniany, że wszystko jest pod kontrolą, czyli jest ok.Potem zmniejszają albo nie wypłacają emerytur. Zapewnią cię jednak, że to długo nie potrwa. I tak to się potoczy, aż przejdziesz na łaskawy chleb. Wtedy już będzie ci wszystko jedno nawet oszłamiające bogactwo nielicznych.
zyski przed człowiekiem pracy, który te zyski wypracowuje. To typowe. Kapitalista przecież nie może ciut zacisnąć pasa. Pamiętajmy, że udział płac pracowników szeregowych w PKB w Polsce sięga ledwo 20%, tak więc odejmując nawet amortyzację (30%) na kapitalistów i kadry zarządzające przypada jeszcze 50% przed opodatkowaniem. Nawet jak uwzględnimy opodatkowanie podatkami pośrednimi i dochodowymi, to dla tej tłuszczy zostaje przynajmniej 30%. i te sukinsyny nie chcą ani źblła uszczknąc z tych wielkich zysków. Tym bardziej, że zwolnienia te, to redukacja PRZYSZŁYCH kosztów przy SPODZIEWANYCH PRZYSZŁYCH SPADKACH przychodów. Obecnie bowiem przecież spływają środki z zrealizowanych zleceń wcześniejszych.
a gdzie ta Irlandia?
Jest to doskonały przykład na to czym w istocie jest kapitalizm dla robotników.