Czy on nie był związany z rodzimowiercami i panslawistami?
Niklot?Odala?Sobór Słowiański?
Owszem, był - w minionym stuleciu.
Podobnie jak sporej części mężczyzn pisujących na tym portalu zdarzyło się pewnie kiedyś tam wysikać się na klatce schodowej. Uderz się w piersi "polak17" i przyznaj się do tego gorszącego czynu.
Saakaszwilim - słusznie.
Krytyka "balu" - przesadna.
Jeśli krytyka Saakaszwilego jest słuszna to słuszna jest też krytyka tych prezydentów, którzy byli na wiecu w stolicy Gruzji i inwazję popierali.
Zachowajmy pewien poziom w dyskusji na lewica.pl, nie jesteśmy na antifa skins.
Pytałem bo kiedyś czytywałem Odale i nazwisko wydało mi się znajome.
Co do jego wypowiedzi to ma racje.
A, to przepraszam.
Sądziłem, że przyłączyłeś się do grona tych, co to wypominają emerytom szwindle z jedzeniem zupy w przedszkolu.
j.w.
sierota po Lepperze wydała z siebie pomruk niezadowolenia. Oby więcej takich wiekopomnych newsów.
dobrze prawi.
Takie małe nawiązanie do byłych władz jeszcze. Ostatnio, w niedzielę, słuchałem programu Moniki Olejnik (Kamiński (ten od prezydenta), Olejniczak, Żelichowski (ten z PSL-u dziadzio-anegdociarz), oczywiście Chlebowski z PO i jeszcze jeden pan z PiS-u (Brudziński o ile pamiętam). I wypowiedź Kamińskiego, że popiera Obamę w kwestiach gospodarczych. Kamiński pochwalił Obamę, że chce "łamać neoliberalny konsensus", że w Polsce też by się to przydało, i że "jeżeli Obama to socjalista, to i ja mogę się nazwać tym mianem". Szczególnie łamanie konsensusu było dobre, heh.
W konfrontacji z wynurzeniami posła Górskiego na temat 'czarnego kryptokomunizmu' Obamy widzimy wyraźnie, że w PiS-ie naprawdę jest wolność poglądów i wiele nurtów ;)))
Prawicowiec i narodowiec spod znaku Odali/Zadrugi na Lewica.pl. To co napisał to wyraz bynajmniej nie troski o święto niepodległości, ale bardziej zakamuflowane poparcie dla euroazjatyzmu, któremu to nurtowi były poseł hołduje. Nie rozumiem co on robi na tym portalu.
O tempora, o mores.
utwór na cześć pamięci F. Rakowskiego
http://pl.youtube.com/watch?v=yB1m_KTHB0Q
Tam naprawdę walca tańczyć będą, czy ino po kątach rzygać?
.
to guru Nowej Lewicy, tej Piotra Ikonowicza. Zastanawiające jest też to za ile NL sprzedało swoją nazwę SDPL-owi, bo o żadnym procesie wytoczonym Borowskiemu jakoś nie słychać... A kradzież nazwy partii to poważna sprawa, nawet na tak niepoważną partię, jaką jest Nowa Lewizna.
Może działacze partii uznali, że szkoda życia, czasu i atłasu na procesowe bicie piany? Fakt przywłaszczenia sobie przez borówki nazwy tej partii nie jest żadnym argumentem przeciw Ikonowiczowskiej NL - bo jej sympatycy logujący się tutaj jednoznacznie (i słusznie) określili zachowanie borówek mianem politycznego oszustwa.
czy współpraca z kimś oznacza, że ów jest dla nas guru? Illodżikal, myster spok.
Jeszcze inna rzecz: pomijając "przeklęty problem" bal vs kolacja i co Kaczor (nie) powinien dzisiejszego dnia robić, krytyka ułaństwa a zarazem serwilizmu wobec USA w polityce również Kaczek jest w wykonaniu Piskorskiego słuszna.
Nie sądzisz, że smutne jest to epitafium do PRL_U? Bo tekst jest o czymś, za co Kaczory powinny komuchów po gołej rzyci całować, za wszystko co dane było małym i dużym Kaczorom w PRL_U. Za wszystko...
Ale kończy się ten tekst przeprosinami za ustawę rządu Rakowskiego, która miała naprawić PRL. Więc PRL był niewydolny? Trzeba go było naprawić "ustawami rakowskimi", by potem "zreformowaną" PRL oddać "wałęsom", "michnikom", "aczorom", czarnym...?
Smutne to epitafium...
Ale życie miał Rakowski barwne i piękne... Luksus, Wiłkomirska, Kępska, "Polityka"... Tylko zawsze sztandar skądś wyprowadzał, czyli zamiatał po flejtuchach...
Ale!!! Thor!!! Tam obok są linki do "Kapeli Czerniakowskiej" Staśka Wielanka!!! Uwielbiam folklor "warsiawski". Moje winyle szlag trafił, to se teraz słucham i tańczę. NIECH ŻYJE BAL!!!
(*_*)
"Mój dzionek" - Juliana Tuwima. Wierszyk ten znakomicie koresponduje z kulturą poznawczą zacnego PaKo. Na pewno mu się spodoba. A wierzę, że go nawet zrozumie...
http://www.poezje.hdwao.pl/wiersz_729-moj_dzionek_julian_tuwim.html
Trafiłaś w sedno z tymi przeprosinami. Naszła mnie podobna reflekscja.
Ty już naprawdę tracisz rozum?
jeszcze ludzie pamietają jak wierzyłeś w Ikonowicza. jesli ktoś miał guru politycznego w NL to byłes to ty. oceniasz innych przez pryzmat swojego postrzegania - albo guru albo smieć. A zejdź na ziemię to zobaczysz całkiem normalnych działaczy z ich wadami i zaletami.
Nasze życie, naszą krew poświęcimy Adamowi!
ABCD nie podoba sie krytyka balu. Czyzby byl niespelnionym salonowym wycieruchem?
Nie zaśmiecaj dyskusji jakimiś chorymi personalkami.
Ja tylko grzecznie spytałam. A że ironicznie to chyba mogę. Nieprawdaż? No chyba, że Abecadło jest święte.
I nie sądzę, by była to personalka. Skrytykował słuszną krytykę prezydenckiej biby, więc spytałam o motywy (o, aż się rymnęło).
ale raz, że tamta uwaga była chamska, a dwa, że ma konstrukcję "ad hominem", jeśli nie wprost "ad personam". czyli argumenty, którymi powinno się kończyć dyskusję a nie zaczynać. Trzy - jest niespójna wewnętrznie: niespełniony bywalec lub gość salonów (coś na kształt np. Bolka) popierałby krytykę salonowego wydarzenia, na które by go akurat nie zaproszono.
Sam często krytykuję ABCD, jeszcze częściej (w sumie prawie zawsze) się z nim nie zgadzam, ale nie nie trzeba tego robić w chamski sposób.
Michał, przypomnę Ci o tym, co "chamskie", kiedy przemilczysz którąś z pożałowania godnych manipulacyjek ABCD'ego. Dobra?
Psychoanalityczką Abecadła nie jestem, więc nie wiem czy czuje się odrzucony czy nie. W sumie mógłby uzasadnić swoją krytykę krytyki to miałybyśmy większą jasność w omawianej sprawie (zakładając, że facio napisze prawdę).
ABCD, prosimy o uzasadnienie. W przeciwnym razie może nie będziesz "niespełnionym salonowym wycieruchem", ale na pewno Zwolennikiem Prezydenckiej Biby. (Michał, czy teraz lepiej to brzmi?)
nie jestem ABCD i nie mam wpływu na to, co pisze. Nie jestem też w stanie przez 24 h/d śledzić dyskusji - zwłaszcza tych, które mnie nie interesują. Często natomiast nie zgadzam się z jego wpisami - zarówno tymi na serio, jak i ewidentnymi prowokacjami myślowymi (acz IMHO prowadzącymi na manowce - ale to jego rzecz).
Pozwól jednak, że sam zdecyduję, kiedy z kimś się nie zgadzam i z jakiej perspektywy to robię - pozwól też, że nie będę zawracał sobie głowy tym, kto jeszcze i z jakich pobudek się wyraża zdanie identyczne lub przeciwne.
"miałybyśmy większą jasność"
:-))) Pachnie seksizmem :-)
Nie podoba Ci się uniwersalizacja w rodzaju żeńskim? A w męskim byłaby OK? To się nazywa mizoginizm, wiesz? To taki seksizm wyższego stopnia.
Dlaczego na lewica.pl pojawia sie informacja o jakims wpisie w blogu jakiegos faszysty?
Bratpit: dlatego, że to żaden "faszysta", tylko nieortodoksyjny, ale cholernie inspirujący intelektualnie lewicowiec, który miał w przeszłości okres panslawistyczno-neopogański (od którego się odciął) a w okresie jeszcze nieletnim - jeden "akt" mający cokolwiek wspólnego z neofaszyzmem (przekład dla pieniędzy faszyzującej broszurki - w pakiecie z broszurkami lewacko-anarchistycznymi).
Bomba: generalnie nie wiem, kto Cię upoważnił do pisania w liczbie mnogiej i nie miałbym nic przeciwko temu, żebyś przeszła na pojedynczą (jaką stosujesz wobec adwersarzy zresztą).