- niezależny, odważny, mądry lewicowiec.
Szacun.
Warto dodać, że ustawę którą zawetował Vasquez przyjął parlament zdominowany przez jego zwolenników.
nie czytał Michnika, więc nie wie, że zdaniem niektórych liberalow, opiekujących się oportunistyczną lewicą "prawo do aborcji" jest istotą lewicowości.
1. "VáZquez", nie "VaSquez".
2. Jakoś w tych wątkach:
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.15440
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.15545
nie było ze strony ABCD peanów pod adresem Vázqueza, a wręcz coś przeciwnego. Można sobie na tej podstawie wyrobić zdanie co do wartości komentarzy tego użytkownika forum.
Serdeczności!
"stoją w sprzeczności z jego poglądami filozoficznymi i biologicznymi".
A to ciekawe, kurde. Strasznie ciekawe, czy Urugwajczycy są zadowoleni, że se filozofa i poglądach biologicznych fundnęli?
.
nie rozumiem, o co chodzi.
Czy jeśli w zasadzie cenię pewnego polityka, muszę aprobować wszystkiego jego decyzje i wypowiedzi? Albo na odwrót: jeśli do kogoś mam stosunek krytyczny, to czy nie mogę stwierdzić, że zrobił coś dobrego?
.
akurat kulą w płot.
Urugwaj zawsze był - może pomijając okres dyktatury wojskowej i wcześniejszych akcji Tupamaros - blizszy Europie Zachodniej niż swojemu kontynentowi. Nazywano go "Szwajcarią Ameryki Łacińskiej".
A poza tym - w takich sprawach jak poruszona w newsie problem tkwi w głowach, trzeci świat to nie tylko kwestia PKB...
daj Boże w Polsce takie głowy, jakie wyraziły się w literaturze iberoamerykańskiej.