Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
jakim sensie PPS jest partią robotniczą?
Chyba nie idzie tu o liczbę zrzeszonych w niej robotników?
że śląska PPS nie podaje motywów, dla których popiera i takie działania, jak okupacja od dawna nie używanego biura D.Tuska, z ktorego - natychmiast po rozpoczęciu okupacji - przekierowano telefony na inny adres. Tusk odmowił spotkania z protestującymi. Ci zakończyli akcję, niczego nie uzyskując.
Historia nie jest twoim konikiem :-P ,jeśli jesteś wiernym czytelnikiem LEWICA.pl oto link dot.jednego z wielu założycieli PPS http://www.lewica.pl/?id=17875
Panie Zychowicz vel ABCD - mam pytanie w ostatniej akcji medialnej przeciw WZZ Sierpień 80 Piotr Ikonowicz występuje jako obrońca zwiazku. Wszędzie go chwali za akcje i za świadomość lewicową... JAk wiemy ztego forum wiemy, jest pan fanem poglądów Piotra Ikonowicza i Nowej Lewicy. Skąd ta rozbieżność?
co było, a nie jest, nie bierze się w rejestr.
to proste, abcd jest "niezależnym", "krytycznym", "obserwatorem" :):):)
dziękuję za to pytanie.
Ikonowicza, en bloc rzeczywiście cenię. Co nie znaczy, iż neguję, iż zdarzają mu się błędy.
Jednym z nich było poparcie dla akcji Sierpnia 80 w biurze Tuska. Pierwszy z powodów - to bezcelowość i nieskuteczność tej akcji. Drugi, bardziej zasadniczy - partii lewicowej nie wolno popierać politykierów o prawicowej przeszłości i (poza zdobyciem pewnych udziałów we władzy) niejasnych celach.
To mowisz ABCD, ze "partii lewicowej nie wolno popierać politykierów o prawicowej przeszłości i (poza zdobyciem pewnych udziałów we władzy) niejasnych celach." Nie rozsmieszaj forumowiczow. Sam Ikonowicz opowiadal jak kilka lat temu po Smierci Podzyckiego chcial razem z calym NL wstapic do tej "prawicowej" PPP. jak to ocenisz? He he. A ze go tam nie chcieli? To inna sprwa. Ale nie udawaj, ze o tym nie wiesz klamczuszku :)
Ikonowicz sam najlepiej potrafi wytłumaczyć swoje decyzje i dzialania.
Ja mogę przypomnieć tylko pewną zasadniczą normę: współpracować i łączyć się można tylko z ugrupowaniami o jasno sformułowanym lewicowym programie, demokratycznej strukturze, przejrzystości organizacyjnej (co oznacza np. ujawnianie danych o liczbie członków).
decyzję śląskiej PPS.
ma doradców od Trockiego. Stąd też takąż retoryką się posługuje w wypowiedziach dla dziennikarzy i w działaniu. Ktoś mu wmówił, że im bardziej będzie radykalny, tym większą szansę ma na to, by stać się zbawicielem polskiej lewicy.
Oczywiście nic podobnego. Radykalizm w stylu Ziętka jest po prostu dziecinny. Wybitnym tego dowodem była dwudniowa okupacja biura Tuska z wypowiedziami w stylu "My nie zamierzamy wieszać kapitalistów. My ich chcemy jedynie obedrzeć ze skóry" czy "Zostaniemy nawet do Świąt Bożego Narodzenia". To się może podobać tylko użytkownikom portalu LBC.
Problem w tym, że jeśli Ziętek i jego partia kiedykolwiek zbliży się do mitycznych 5 proc. poparcia, media zaczną zaglądać i analizować przeszłość jego i jego formacji. A to nie wróży niczego dobrego.
cytowana przez ciebie wypowiedź o "wieszaniu kapitalistów" nie miała miejsca podczas okupacji biura Tuska, lecz pochodzi z "demaskatorskiego" reportażu w "Dużym Formacie" sprzed kilku miesięcy. Jak widać, prawicowi tropiciele prawicowości nie są w stanie nawet czytać materiałów propagandowych koncernu Agora ze zrozumieniem...
A co do grzebania w przeszłości S'80 - to i tak już odbywa się na dużą skalę, więc chłopcy z naszego reżimu medialnego sami pozbywają się kolejnych asów z rękawa. Co wyciągną na Ziętka, jeśli PPP zdobędzie te kilka procent w wyborach? "Natrafią" na jego zgubioną legitymację członkowską NSDAP?
nie ma obawy, że tematów zabraknie. Kalukin - przypuszczalnie ze względu na ograniczenia postawione mu przez redakcję - napisał może 10% przykrej prawdy.
o wypowiedziach Marii Szyszkowskiej na temat PPP? To Szyszkowska jest dobra, kiedy krytykuje kler, a kiedy zajmuje się krytycznie PPP - już nie?
o wypowiedź o wieszaniu bądź obdzieraniu ze skóry kapitalistów, to Ziętek nie twierdził, że cytująca go gazeta zniekształciła jego słowa.
Co sądzić o polityku, zabiegającym o poparcie społeczne w dziesiejszej Polsce, który posługuje się żargonem, jaki od biedy byłby na miejscu w sekciarskich komórkach konspiracyjnych zachodnich goszystów sprzed 35 lat?
nie rozumiem.
Gazeta Wyborcza jest wychowawcą całego społeczenstwa. Obrońca tolerancji i demokracji. Bezcennym źrodłem i autorytetem dla środowisk lewicowych. Krytykować ją mogą tylko frustraci i faszyści. Tak się ją ocenia na lewicy, gdy komentuje się drukowane tam artykuły Artura Domosławskiego.
Jednakże, Gazeta Wyborcza drukuje również reportaże Rafała Kalukina. Jeden z nich zawierał udokumentowane fakty z historii i teraźniejszości Sierpnia 80. I czego nagle się dowiadujemy? Gazeta Wyborcza rozpowszechnia "prawicowe materiały propagandowe"? Jak - po przeczytaniu w swoich mediach setek pochwał Gazety Wyborczej - lewicowy odbiorca ma w to uwierzyć?
1. Znajdź proszę jeden komentarz, w którym wypowiadam się pozytywnie o eks-senatorce SLD, która, niestety, poza antyklerykalizmem ma mało wspólnego z lewicą.
2. Skoro tak, to może sam ujawnij te brakujące 90% prawdy o Sierpniu'80? Z twojego komentarza wnioskuję, że masz takiej wiedzy na pęczki. A ja bardzo lubię bajki o żelaznym wilku.
3. Nigdy nie wychwalałem "GW" za jej linię programową, więc teraz mam prawo ją krytykować. Z przyczyn taktycznych uważam, że dobrym pomysłem jest drukowanie w niej tekstów przez Sierakowskiego, podobnie jak dobrym pomysłem jest pisanie przez Macieja Gdulę z "KP" do "Rzeczpospolitej". Póki co, to właśnie "GW" trafia do przynajmniej pół miliona czytelników (co przy sprzedaży 350 000 egz. jest i tak skromnym założeniem), a nie pewien dwumiesięcznik. Nie wystarczy mieć samych idei, trzeba jeszcze z nimi trafić do społeczeństwa.
Zresztą, o ile mnie pamięć nie myli, pewien nadaktywny dyskutant na tym forum również publikował w różnych tytułach, w tym i w "Trybunie", choć zdaje się, że nie darzy nadmiernym uczuciem SLD. Skąd więc ten syndrom dziewicy orleańskiej?
A biadolenie o tym, że ktoś nazwał ciebie czy Durango faszystą, zachowaj sobie na inną dyskusję, bo z mojej klawiatury takie stwierdzenie nie padło.
Brakujące 90% prawdy o Sierpniu bardzo łatwo ujawnić. Rzecz w tym, że - jak slusznie zauważyłeś - z prawdą trzeba dotrzeć do społeczeństwa. Mam nadzieję, że to niedlugi nastąpi.
Jest też problem z Tobą. Obawiam się, ze Ty programowo ignorujesz prawdę.
Weźmy Szyszkowską. Występowala ona (co dzisiaj jest rzadkością) przeciwko dominacji własności prywatnej w gospodarce. Potępiała wszystkie amerykańskie interwencje zbrojne w ostatnich dekadach. Popierała walkę o rownouprawnienie wszelkiego rodzaju mniejszości. Czy to nie lewicowe?
Rzeczywiście, startowala do Senatu z poparciem SLD. A czy do wyższej izby parlamentu można się dostać, nie mając za sobą znaczącej partii parlamentarnej? Szczególnie, jeśli nie ma się własnego majątku na kampanię i popularności gwiazdy rozrywkowej czy sportowej? Szyszkowska krytykowala zresztą nikłą lewicowość SLD, kiedy to jeszcze nie było w medialnej modzie.
Szyszkowska jednak - do czego jako profesjonalny filozof prawa i polityki ma kompetencje - wskazała, z jakim kierunkiem ideowo-organizacyjnym historii XX wieku należy kojarzyć PPP i Sierpień 80. To wystarczyło, żeby lewicowości odmówiły jej te same środowiska, które jeszcze niedawno zapraszały ją na konferencje, publikowały wywiady z nią i wychwalały.
A Ty, jak zwykle, występujesz ochoczo jako rzecznik tych środowisk.
twój wywód byłby pełen gdybyś dodał, że Szyszkowska starowała z list PPP,a dzisiaj kieruje Racją i wszelką cenę chce zamienic pozycje PPP na Rację i chcę sie stać głównym rozgrywającym.
W jednej z swoich ksiązek zachwyca sie równeiż idęą "rządów filozofów" - grupy lepszych obywateli madrzejszych itp.... Ma to tyloe współnego z socjalizmem co świnia z astronomią.
CO do ujawniania prawdy o Sierpniu 80 i PPP zarówno wasze ataki jak i nagonka mediów liberalnych bardzo przypomina akcje przeciw Samoobronie sprzed 10 lat... i wtdedy Lepper wszedł do parlamentu. Porismy, więc o więcej
rządy filozofów - to w języku myśli starożytnej mniej więcej tyle, co wnoszenie świadomości do mas u Lenina.
Czy Lenin był prawicowy?
To, co piszesz o Lepperze jest ciekawe, ale przypomnijmy sobie, że Marks pisał, iż zdarzenia w historii najpierw są tragiczne, a potem - już tylko komiczne.