walczy z prywatyzacją służby zdrowia, Platforma ją forsuje. Niemniej, dla komentatora obydawa te ugrupowania tworzą... monopartię:))))
wspólnego ma temat służby zdrowia z...modlitwą?
komentarzy odredakcyjnych na lewica.pl rośnie w zastraszającym tempie - albo insynuacje personalne, albo kuriozalne opinie pozbawione odzwierciedlenia w rzeczywistości. Zapewne takimi sposobami da się zbudować lewicę, która zagrozi urojonej monopartii PO i PiS, a przynajmniej zdobędzie choć 10% poparcia. Na szczęście SLD jest mądrzejsze niż publicyści gazetek finansowanych przez tę partię i dostrzega, że w sporze o kształt służby zdrowia bliżej jej do PiS-u niż do PO, zamiast pitolić szczeniackie kawałki o monopartii.
Nasz czy jakichś kółek wazajemnej adoracji. Bo jeżeli jeszcze nasz, czyli społeczny, to zwolenników kólek trzeba z nich powywalać, jeżli nie będą chcieli nam służyć na warunkach, na jakie nas obecnie stać. W pozostałych kwestiach komentarz redaktora Konata w pełni podzielam a także podziwiam za polityczna przenikliwość.
jeszcze trochę a zamiast leczenia będziemy się tylko modlić. No bo naprawdę chorych i biednych ludzi nie będzie się już leczyć. Pocieszające jest to że mamy dość kościołów gdzie będą mogli chorzy umierać a buduje się już następne. Tylko pytanie czy księża pozwolą bezpłatnie umierać w kościołach ? Wątpię.
że prywatna służba zdrowia nigdy nie istniała, nie istnieje i nigdy istnieć nie będzie. Może jedynie istnieć prywatny sektor USŁUG MEDYCZNYCH.
Podstawowym zadaniem służby zdrowia jest profilaktyka i leczenie chorych.
Natomiast zadaniem sektora USŁUG MEDYCZNYCH jest ZARABIANIE PIENIĘDZY.
Aby leczyć, to trzeba do tego stosować LEKI, a one KOSZTUJĄ.
Wydanie pieniędzy na leki oznacza zatem spadek zysków właściciela/i szpitala.
I to jest sedno całej sytuacji.
Najpierw służba zdrowia będzie będzie prywatna samorządowo, potem troszkę samorządowo (51%udziału), potem okaże się ,że jest samorządowo nieopłacalna a potem... PRYWATNA!!!
Już teraz trzeba mieć zdrowie, żeby chorować i próbować zapisać się do lekarza specjalisty (a nawet internisty).
NFZ - Po co to komu ???
Miliardowe sumy na utrzymanie tego tworu można przeznaczyć na leczenie ludzi a matematyką przyznawania środków może zająć się ministerstwo lub ZUS (bez pośredników).