Życzę Drogiemu Towarzyszowi Klarowi długich lat życia na wolności w zdrowiu i szczęściu! Wszystkiego najlepszego w nowym, 2009 roku!
dobra wiadomość
No nareszczie, bo kto to widział, aby za trzy zabójstwa wsadzać do więzienia.
Zabójstwa? Po prostu walka klas. Znacznie więcej ofiar na swym koncie mają tacy, od których RAF uwalniała świat. Dlaczego tych sędziów, prokuratorów, bankierów nie nazywasz zabójcami? I to masowymi.
Wątpliwe czy taki osobnik mógł się zresocjalizować.
Bury latwiutko napisać że ktoś jest mordercą, a konkretnie to masz tylko lewackie slogany, i cieszysz się kjedy bandyta ktoremu udowodniono zbrodnie wychodzi na wolność, zamiast gnić do śmierci
czy w takim układzie za bandytów uważasz także tych, którzy np. sprzątnęli Kutscherę 1 lutego 1944 roku?
"skazano na dożywocie m.in. za zabójstwa prokuratora"
Proponowałbym w podobnych newsach zamiast "zabójstwo" pisać po prostu "zamach". Nie mówimy przecież np. o zabójstwie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie, lecz o zamachu na niego.
RAF dokonywała zamachów na wrogów, a nie zabójstw czy morderstw.
po czym odróżniasz mord od "zabójstwa wroga"? Po opcji politycznej reprezentowanej przez ofiarę?
(przepraszam, oczywiście chciałem napisać "zamachu na wroga", zgodnie z proponowanym przez ciebie nazewnictwem)
Dlaczego w takim razie mówi się, że AK dokonała zamachu na Kutscherę, a nie że zamordowała Kutscherę? Po prostu "zabójstwo" czy "mord" kryminalizuje sprawców. Sprawców, którzy przecież kryminalistami NIE SĄ.
Tak sie niesmialo wtrace, ale zawsze bylem przekonany, ze AK dokonywalo zamochow generalnie nie na cywilow, ale na wojskowych, ktorym byl Kutschera i nie za odmienne poglady polityczne, ale za masowe egzekucje Polakow. I nawet wtedy egzekucja byla poprzedzona wydaniem wyroku smierci przez SĄD w porozumieniu z RZĄDEM na uchodztwie reprezentujacym PANSTWA POLSKIE, a nie na podstawie widzi-mi sie zamachowcow.
A jak na tym tle wypada Twoj ukochany Klar? Jak zwykly morderca, ktorym zreszta jest. A jak juz tak chetnie przyznajesz sobie prawo do decydowania kto ma prawo zyc, a kto nie to lepiej sprawdz sobie kto tu naprawde jest burzujem i w jakich to warunkach zawsze zyli "bojownicy" RAF.
Nie wiem czemu wyszedl mi "SiD" zamiast "sądu" oraz RZiD zamiast "rządu"
to mylne jest twoje przekonanie. Zamachów dokonywano także na cywilnych przedstawicieli władz, np. na naczelników arbeitsamtów czy na landwirtów. Ich ofiarami padały nie tylko takie postacie jak Kutschera, lecz także drobne kreatury w małych miasteczkach - a w tych przypadach wątpię czy konsultowano się z tzw. legalnym rządem na emigracji.
Sam podales taki przyklad, nie moja wina ze jest on bez sensu.
A w ostatnim przykladzie roznica jest taka, ze mowa o aparacie panstwa, z ktorym RP prowadzila wojne. Wszelkie dzialania zbrojne prowadzona na podstawie mandatu rzadu RP, a nie na podstawie wlasnego widzi-mi-sie. ROwnie dobrze ja moge zebrac grupke kolegow wydac antykapitalistyczne oswiadczenie i strzelac do kogo popadnie. Rabowac ile wlezie, zyc jak paczek w masle (tak jak zyli ci z RAFi), a pozniej zostac po paru latach wypuszczony. Rewelka!
Spytałem cię o zasadę twojego rozumowania, a ty mnie częstujesz słowem "przecież" i pouczasz, że "zabójstwo" to niewłaściwe słowo, bo "kryminalizuje" sprawcę. Doprawdy pęknąć można.
Parę tygodni temu jeden z portalowych mędrców wygłosił na swoim blogu aforyzm, że "każda przemoc (...) jest nadzieją emancypacji". Widzę, że nie jest sam ze swoim nauczaniem.
Rzeczywiście, kto to słyszał, żeby kryminalizować sprawcę. Lepiej założyć, że ofiara zasłużyła na swój los.
Z niecierpliwością czekam na jakąś światłą egzegezę ostatnich wydarzeń w Bombaju.
(Czy słowo "wydarzenia" może być? Czy przypadkiem nie sugeruje nadmiernego zaufania do "burżuazyjnych mediów"?)
"Sam podales taki przyklad, nie moja wina ze jest on bez sensu"
???
"Wszelkie dzialania zbrojne prowadzona na podstawie mandatu rzadu RP"
Wszelkie? Czyżby? A np. działania ugrupowań komunistycznych, z oczywistych względów nieuznających tego "rządu"?
Poza tym istotą jest, że dokonywano zamachów, a nie że dokonywała ich burżuazyjno-paniczykowska AK. Przykład zamachu na Kutscherę podałem tylko dlatego, bo jest on najbardziej znany.
to członek NSDAP i Waffen-SS
"żyć jak pączek w maśle" - nawet jeśli bojownicy RAF tak żyli, to co z tego??? Sorry, ale użyłeś w tej chwili argumentu w stylu TVN, która trąbiła kiedyś jakim to superautem wozi się Tadeusz Rydzyk.
Dziwię się, że ty, mając coś do czynienia z językiem, nie widzisz różnicy między użyciem "zamachu" verso "zabójstwa", a stosowaniem neutralnych "wydarzeń".
Najpierw podparles sie przykladem Kutschery, po czym jak wypomnialem Ci to, ze jest to przyklad beznadziejny, to zaczales podawac zupelnie inne. WIec dlatego napisalem, ze po co w ogole podawales taki glupi przyklad.
Ciekawa informacja jest dla mnie to, ze AK byla burzuazyjno-paniczykowska, ciekawi mnie czy dotyczy to tez rowniez wiernych rzadowi w Londynie i scalonych w 43' z AK - Batalionow Chłopskich. One tez byly "paniczykowskie"?
Swoja droga jesli zastosowac Twoja logike, to na ziemiach polskich bylo wowczas kilkaset tysiecy "paniczykow" i burzujow z AK oraz nedzne pare tysiecy prawdziwych proletariuszy z AL. Cos kiepsko, nie?
O ile mi wiadomo Ryszyk nie przedstawia sie za bojownika o wolnosc proletariatu. Tymczasem fakt tego, ze dzialacze RAF byli po prostu rozpieszczonymi dzieciakami jest powszechnie znany w literaturze. Mieli po prostu dobra zabawe, mordowali kogo chcieli, rabowali co chcieli, a smutne jest ze znajduja sie jeszcze naiwniacy sadzacy, ze roznili sie w tym zakresie od jakiegos "Dziada" lub "Baraniny".
Ten niezwykle zasluzony czlowiek zakatrupil jakiegos prezesa orgaznizacji pracodawcow. Zaprosmy go do Polski jak juz wyjdzie z pudla i dajmy mu zlecenie na Bochniarzowa :). Eh przydaliby sie tacy ludzie w naszym kraju...