To jest niewątpliwie słabość państwowej własności środków produkcji. W momencie dojścia do władzy pachołków kapitału, można zawsze sprywatyzować, przehandlować zakład razem z pracownikami, jakby ci byli jakimś dodatkiem do maszyn. Gdyby zakład był własnością pracowników, inaczej by to dziś wyglądało. Ale cóż. Taki był PRL. Ustrój, do którego bardziej pasuje określenie "kapitalizm państwowy" niż socjalizm.
Co ma do tego PRL ?? Zero logicznego przejscia !! - " w kapitalizmie zamykaja zakłady , no ale taki byl PRL " ..?? :|
i tylko kilka pytań: kto zarządza zakładem? jakie wynagrodzenie dostaje w stosunku do szwaczki? kto dokłada do biznesu jeśli zakład przynosi straty?
"W latach świetności, przypadających na czas PRL"
Prawdę mówiąc, nie spotkałem jeszcze ani jednego zakładu przemysłowego, któremu lepiej by się wiodło w tzw. wolnej Polsce niż w PRL.
Np. byly Wizamet obecnie Gillette w Lodzi.
z tym że mi nie chodziło o fille międzynarodowych koncernów.
A skad mialem wiedziec?
W takim razie mysle, jesli odliczymy zaklady zakupione przez zagraniczne koncerny, sadze, ze niezle sobie radzi KGHM.
wiedzie się tej KGHM, masz jednak pewność, że lepiej niż w PRL?
Wrecz jestem pewien. Wystarczy spojrzec na jej ciagla ekspansje (nawet do telefonii komorkowej),. czy tez obroty, ciagle sie zwiekszajace.