"Przypominam, że partia ta była chyba najbardziej inwigilowana od momentu jej powstania, a więc od 1987 r. do co najmniej połowy lat 90."
Co to ma być? Jaka inwigilacja? Przez kogo? Przez SB, które nikogo nigdy nie inwigilowało, a jedynie prowadziło archiwum podań o paszport? Czy może po 1989 r. przez demokratyczne władze z bogiem lewicy Jackiem Kuroniem na czele? Toż to teoria spiskowa godna Wyszkowskiego, Gwiazdów i innych ludzi chorych z nienawiści. Jak można zamieszczać coś tak ohydnego, rodem jak z "Gazety Polskiej"? Precz z farmazonami na poziomie IPN-u!
ukaże się (mam nadzieję) wywiad z jednym z założycieli-odnowicieli PPS - Markiem Garzteckim.
Spoza "zmowy okrągłostołowej" żadnej partii się nie udało.
Marek Garztecki-grabaż PPSu. Z checią przeczytam czemu zamiast bydowac partię rozłozył ja na łopatki
Podkurzone Pudełko Sentymentalistów?
Kto,do ....... ....... inwigilował PPS po zmianie ustroju?
Dlaczego? Po co? Jak szanowny profesor wymierzył "wielkość", czy też "natężenie" inwigilacji? Po co p....ć takie bajdy?
A czy nie prościej zacytować Asnyka "Przeżytych kształtów żaden cud nie wróci do istnienia", choćby nas było nie wiem, ilu, wspominających z rozrzewnieniem swoją młodość w OMTUR, rodziców w PPS itd.? Czasy się zmieniają, a my wraz z nimi.
Ot, co
Sorki, miało być "Przykurzone" :)
PPS była polską wersją socjaldemokracji. Czyli tej formacji lewicowej, która tym różni się od komunizmu, że nie wylądowała na wysypisku historii.
Wybacz, ale wraz z "Manifestem Trzeciej Drogi" Blaira i Schroedera socjaldemokracja właśnie w okolicach śmietnika się znalazła. Czy możesz mi na przykład wskazać prężne ugrupowanie socjaldemokratyczne - w tym starolewicowym sensie, do którego nawiązujesz - na polskiej scenie politycznej? Bo chyba nie powiesz, że jest nim to z "Socjaldemokracją" w nazwie, którego działacz zapluwał się broniąc idei płatnych studiów...
A tak w ogóle te stare izmy są dziś niewiele warte. Akurat w "Obywatelu" to wiedzą (tyle, że robią z tej wiedzy mało lewicowy użytek, ale to już zupełnie inna sprawa).
Nie udało się ponieważ PPS teraz jak i pod koniec upadku komuny, nie była i nie miała tych samych korzeni co PPS międzywojenna, z niektórymi wyjątkami, a postkomuna miała większe wpływy.
wskaż mi w Polsce prężne ugrupowanie "na lewo od SLD".
Zarówno PPS przedwojenny (program radomski), jak i w wielu swoich momentach współczesny (na pewno w okresie 1987-1990) miały okresy naprawdę radykalnie lewicowe a nie socjaldemokratyczne. Rolę porządnej socjaldemokracji z odchyleniami w stronę czegoś na kształt eurokomunizmu PPS miał w sejmowych latach 90. Jeśli chodzi o historycznych odnowicieli tej partii z 1987 r. to indywidualnie prawie każdy w którymś momencie _jakiś_ błąd popełnił. Sęk w tym, że jednak od początku tej dekady i nastaniu ziemszczyzny nie ma już chyba nikogo z obarczanych takimi bądź innymi zarzutami, ale mających też konkretne osiągnięcia działaczy wcześniejszych okresów (w maksymalnym uproszczeniu PPS-RD-owskiego, Lipsko-Malanowsko-Ciołkoszowego i przy-SLD-owskiego). Czemu więc obecna PPS nie może poszczycić się ani ułamkiem dokonań z tamtych lat?