Im więcej naszych wojsk "okupacyjnych" poza naszymi granicami, tym bardziej czuję się bezpiecznie. Wiem, że dywizje pancerne nie będą pustoszyły kraju, że Oddziały policyjno-okupacyjne nie będą mordowały ludzi, że nikt nam nie narzuci swojej woli polityczno-wychowawczej i że zawsze będziemy "tymi dobrymi".
Martwi mnie tylko to, że jakiś "szaleniec", nie mający tej wiedzy o polityce, co ja, wpadnie do hipermarketu, obwiązany granatami i zabije kilkadziesiąt osób po to tylko, by w telewizji podano, że "zaprotestował".
JAK TAK MOŻNA !!!
Jest fasadą. W sprawach istotnych dla Rządu Światowego zdanie mieszkańców prowincji nie liczy się.
Myślę, że tych co zadecydowali o wysłaniu Wojska Polskiego do Iraku powinno się postawić przed Trybunałem Stanu.
Ja bym nie chciał posądzać ich o działanie na szkodę Polski, wolałbym aby to osądził niezależny od partyjniactwa sąd.
Józef Brzozowski Żory
to nie żaden niezawisły sąd, tylko zespół nominowanych przez polityków osób mających uzasadniać ich antyspołeczne poczynania.
Przykłady: wyrok uznający zgodność z Konstytucją konkordatu i drugi skazujący na śmierć kilka milionów Polaków, pacjentów szpitali publicznych, w imię interesu spekulantów zw. "inwestorami".
Zgadzam się z przedmówcą, że tzw "Piąta Władza", jak sama nazwa wskazuje , jest powiązana z bieżącą polityką. Choć nie ma dowodów "materialnych" na powiązania władzy, to jednak rzeczywistość historyczna i obecna pokazuje, że sądy orzekają zawsze na korzyść aktualnej władzy i wytycznych politycznych, za nic mając zasady prawa, na których podstawie powstały szczegółowe kodeksy!