Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
"W WĄCHOCKU PADAŁ GRAD-KTO JEST TEMU WINNY??"
"RUSCY!!!!!"
rusofobi podobnie jak antysemici nie myślą logicznie
Ile jeszcze będziecie się podniecać cyrkami Kaczyńskiego, ile jeszcze artykułów na ten temat tutaj, czy oni są tego warci???
Może nie zauważyłeś, ale ci panowie są...prezydentami. Moim zdaniem, jako osoby prywatne, nie są warci nawet splunięcia. Natomiast prezydent, który z powodu swoich...przymiotów umysłowych, staje się cudzym narzędziem do sterowania klimatem międzynarodowym, jest wart zainteresowia. Pan Kaczyński i jemu podobni ustawia nasz kraj w dość nieciekawej pozycji: napinacza, pionka i pożytecznego idioty. Czym to się takie inspirowane z zewnątrz napinanie kończy, pokazała ostatnio Gruzja. I nie tylko ona. Historia międzynarodowego intrygowania i szczucia jednych krajów na drugie jest długa. Można tworzyć szwadrony śmierci by sie tubylcy nawzajem wymordowali, można i wykorzystywać "kaczyńskich" w formalnie niepodległych państwach. Nie twierdze, że Kaczysnki jest większym serwilistą niż np. Kwaśniewski, ale jego agresja i nienawiść w stosunku do Rosji (taki dość duży z którym sąsiadujemy...) jest bardzo szkodliwa. Wogóle na "prawicy" istniej jakiś taki geopolityczny marazm. Pełno w niej pseudopatriotów, którzy nie myślą o uzdrowieniu finansów, edukacji, rozwoju przemysłu...Oni są PRZECIW. Przeciw Unii Europejskiej, przeciw Rosji, przeciw temu, przeciw sramtemu. Czasem te przeciw jest słuszne, ale jako niepodbuodowane konstruktywnymi pomysłami nie stanowi żadnej wartości. Kierując się polityką "przeciw" na złości Ruskim kupiliśmy za ciężkie pieniądze rafinerię w Możejkach. Ruskim jak widać one nie zaszkodziły, natomiast nie można powiedzieć, że Orlen nie mógł ulokować tych pieniędzy lepiej, np. wykupując jakieś pole naftowe - to byłoby działanie konstruktywne. Tak jak mały Jasio na złość sobie uszy odrmraża, tak w imię walki z rosyjskim imperializmem Polska sobie strzela co i rusz do swojej bramki.
A co do artykułu. Oczywiście przydałoby sie szersze spojrzenie, bo obecna błazenada Kaczyńskiego to tylko mały element poważnej gry między mocarstwami. Koncentrując się na wygłupach K spłyciacie problem.
Do chwilowej nadreprezentacji danego tematu w mediach internetowych. W zwykłej gazecie wybrany dziennikarz dostaje temat i on pisze w imieniu całej redakcji. W mediach o mniej "wojskowym" drygu może być chętnych, dajmy na to, pięć osób i z tych pięciu osób każda napisze po swojemu, bo nie sposób im zabronić. Być może tak to działa na lewicy.pl
Oczywiście monotematyczność można spotkać i w mainstreamie. Tam ma trochę inne podłoże. Mainstreamowcy maja świadomość wpływania na opinie publiczną i nie mogą sobie odpuścić jej wychowywania. Przykład.
Dwa tygodnie temu na stronie "Gazety Polskiej" przeczytałem wstępniak Sakiewicza. Sakiewicz biadolił, że wyborów w USA nie wygrał "dzielny żołnierz" i "człowiek, który nie ma złudzeń co do rosyjskiego imperialimu". Dodał też, że zaraz po zwycięztwie Obamy, Chiny, Rosja i Iran zaczeły grozić Stanom i ich sojusznikom. Jak - tego nie napisał. Dziś wchodzę na GaPe i pierwsze zdanie wstępniaka:
"Agresywny prezydent Polski zaatakował pokojowo nastawione kule rosyjskie, latające na terytorium niepodległego państwa."
Ironia jak brzytwa he he. Robi pieruńskie wrażenie.
Wychodzi na to, że jak już Sakiewicz wbił swoje kły to nie wypusci, a tematyka międzynarodowa zawężona do frontów amerykanskiej wojny o pokój bardzo go kręci. Czy ta GaPa nie jest monotematyczna? Imperializm rosyjski, lustracja rozumiana jako sprawiedliwośc dziejowa, anty-PO, anty-SLD, pro-PIS. Prawdziwa rewia tematów, hi hi.
Z resztą u innych nie lepiej. Kiedyś sobie wyggoglaęłem artykły z GazWybu na temat Wenezueli. Dużo i na jedno kopyto. Na temat Naszej Klasy - tez dużo i na jedno kopyto. "Najwyższy Czas"...he he...
nie zdążyła zauważyć, że Rosja to już nie ZSRR, a Putin to nie Trocki.
A co do samej tej checy tych dwóch facetów to zgadzam się, za dużo miejsca na lewicy.pl o tym.
Cytat:
"Oczywiście, zwykli ludzie nie chcą wojny, ale w końcu to przywódcy kraju określają politykę i zawsze łatwo jest pociągnąć za sobą ludzi, niezależnie, czy jest to demokracja, faszystowska dyktatura, parlament czy dyktatura komunistyczna. Mając głos czy go nie mając, ludzie zawsze mogą być podporządkowani przywódcom. To łatwe. Jedyne, co trzeba zrobić, to powtarzać ludziom w kółko, że są atakowani, oraz potępić pacyfistów za brak patriotyzmu i narażanie kraju na niebezpieczeństwo. To działa w każdym kraju."
Hermann Göring na procesie norymberskim
Zgadzam się, ze za dużo. Pomógłby jakiś taksonomicnzy system. Np. podział tematów na kategorie. Społeczne, pracownicze, polityczne, geopolityczne. W formie drzewka. Brak zrównoważenia drzewa nie rzucałby się w oczy na głównej stronie.