która powinna połączyć natychmiast wszystkie środowiska tak czy inaczej rozumianej lewicy. Czy zamiast współdziałać przeciwstawiając się zwolnieniom działaczy związkowych szanowna rodzinka emocjonować się będzie ponurą poznańską napinką FA contra MS+SMS+Krytyka Polityczna?
Niech wysokie zwaśnione strony zorganizują jakąś niekrępujące miejsce na ustawkę i wezmą się razem (wraz z innymi) do konkretnej roboty (z całym szacunkiem dla ich dotychczasowych, wiekopomnych osiągnięć).
Rzadzaca PO zamierza wycofac z listy lektur atora majacego bodaj najwiekszy wplyw na rozwoj polskiej lewicy - Stefana Żeromskiego.
W odroznieniu od sytuacji z neutralnym dla lewicy Gombrowiczem, polska lewica siedzi cicho. Dlaczego?
Akurat poznańska FA nie musi się z nikim jednoczyć, aby działać w tym temacie, gdyż działa w IP bardzo aktywnie i "napinka" nie zajmuje jej bardziej niż czas na napisanie kilku zadań oświadczenia.
Ciekawe natomiast co na to reszta tzw. lewicy, która jest bardzo aktywna w komentarzach internetowych (choćby na tym portalu), ale jakoś cichnie gdy przychodzi realny problem.
Wystarczy spojrzeć na ilość pomysłów i deklaracji pomocy pod informacjami:
http://www.lewica.pl/index.php?id=18057
http://www.lewica.pl/index.php?id=18056
http://www.lewica.pl/index.php?id=18041
Ze wspomnę najnowsze.
Maksyma: myśl zawsze o robotnikach - to nic nie kosztuje, jest wciąż żywa.
By the way - dziwisz się, że ta liberalna żuleria chce usunąć STEFANA ŻEROMSKIEGO? Nieskromnie powiem: ja to przywidywałem już kilkanaście lat temu. Swoją drogą, skąd masz to info?
Żeromski nie będzie już obowiązkowy
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article275142/Zeromski_nie_bedzie_juz_obowiazkowy.html
O dobre słowo najtrudniej choć nic nie kosztuje.
Znalazłem to tuż po poscie wojtasa. Ale dzięki.