Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Francja: Pakiet ratunkowy dla gospodarki

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

..

To tak a propos wczesniejszej rozmowy na temat neoliberalizmu Sarkozego. Naprawde nie widze, zeby sie decydowal na jakies specjalnie neoliberalne dzialania. Raczej wpisuje sie w tradycje francuskiej etatystycznej prawicy.

autor: wojtas, data nadania: 2008-12-04 14:20:25, suma postów tego autora: 4863

wojtas,

gdyby Sarko - w ramach lip service - zagadał w Le Mondzie, że narody to przeżytek, to lewica, z "antykapitalistami" na czele, by się z nim przeprosila.

autor: ABCD, data nadania: 2008-12-04 16:42:31, suma postów tego autora: 20871

Bez przesady

Ekipa Busha zapewniła protekcyjne cła na wyroby przemysłu stalowego, ale mało kto przypisywał jej wrogość wobec neoliberalizmu i tendencje keynesowskie albo tym bardziej "opiekuńcze". Tymczasowe kroki interwencyjne i popytowe nie podważają wielu typowo neoliberalnych zagrywek Sarko, np. planów dot. prawa pracy. Zresztą, pewien francuski dyplomata w Warszawie wprost przyznał wkrótce po wyborach we Francji, że o ile kandydat wzywający wprost do liberalizacji przepadłby z kretesem, o tyle to samo przebrane za modernizację francuskiego systemu trochę lepiej do tzw. debaty publicznej wchodzi.

autor: _Michal_, data nadania: 2008-12-04 23:19:53, suma postów tego autora: 4409

mówię że socjalizm :) w następnym ruchu-

państwo będzie płaciło 90% ceny samochodu, a przydział będzie sprawiedliwy, według potrzeb :)

autor: Luke, data nadania: 2008-12-04 23:27:31, suma postów tego autora: 1782

Michale

Konkretnie: jakie zmiany uderzajace w pracownikow przeprowadzil w kodeksie pracy Sarkozy? Bo ja slyszalem tylko o utworzeniu oplacanych z budzetu panstwa 100 tys miejsc pracy.

Z tym Bushem to chyba raczysz zartowac. Nie wiem, czy zauwazyles, ale we Francji sektor panstwowy jest ogromny, a Sarkozy nic nie prywatyzacuje, ale nawet sugeruje nacjonalizacje bankow.

autor: wojtas, data nadania: 2008-12-05 08:47:45, suma postów tego autora: 4863

ABCD

Tego to nie wiemy na pewno. Ale wiemy na pewno, ze z pewnoscia zyskalby znacznie na popularnosci, gdyby rzucil cos kasy na wspomniane czasopismo.

autor: wojtas, data nadania: 2008-12-05 08:48:18, suma postów tego autora: 4863

Wojtas

Pisałem wyraźnie, że Sarkozy miał neoliberalne PLANY, których JESZCZE nie zrealizował. Plany dotyczące 3 spraw:
- uelastyczniania prawa pracy (nie pamiętam szczegółów, zdaje się jakaś popłuczyna po programie "pierwszej umowy" Villepina),
- wydłużenia wieku emerytalnego,
- wydłużenia dnia pracy.

Jest kryzys, kroki interwencjonistyczne czy nawet nacjonalizacyjne wykonuje się w różnych państwach, ale to przecież prowizorka a nie owoc jakiegoś

Jeszcze o Chiraku można było powiedzieć, że zachowały się w nim jakieś wątki gaulle'istowskie (być może na skutek takiej, a nie innej biografii politycznej). Sarko to "Nowa Prawica" (w sensie anglosaskiej New Right, nic wspólnego z La Nouvelle Drioite), a że dostosowana (zwł. PR-owsko) zarówno do lokalnych uwarunkowań jak i czasu kryzysu do inna sprawa.


Bajdełej njus dotyczy planów subwencjonowania budownictwa mieszkaniowego (nie krytykuję bynajmniej) i przemysłu motoryzacyjnego - czyli raczej prywatnych a nie publicznych przedsiębiorstw.

autor: _Michal_, data nadania: 2008-12-05 13:44:05, suma postów tego autora: 4409

...

"a nie owoc jakiegoś długofalowego planu politycznego."
"to inna sprawa"

autor: _Michal_, data nadania: 2008-12-05 13:56:31, suma postów tego autora: 4409

Michal

Wszystkie wspomniane rzeczy to jak na razie plany i to nie sa zmiany systemowe, ale pewne korekty, ktore rownie dobrze mogliby dokonac socjaldemokraci. W pewnym sensie np. z 35-tygodniowego czasu pracy zaczal sie wycowywac juz Jospin.

Zauwaz jednak, ze gdyby Sarkozy byl takim neoliberalem, to powazylby sie na totalna zmiane systemowa w badz-co-badz najbardziej etatystycznym panstwie demokracji zachodnich.
Wydluzenie wieku emerytalnego to prawdopodobnie smutna koniecznosc wszystkich krajow tego kregu kulturowego, np. przedluzenie wieku emerytalnego w Niemczech w 2007 roku bylo pomyslem Muenteferinga z SPD. A np. kraje nordyckie to jedyne kraje w Europie, w ktorych wiek emerytalny od dawna juz przekracza 65 lat. Tymczasem Sarkozy chce podniesc ten wiek emerytalny zaledwie do 65 lat. Blagam Cie, to ma byc oznaka neoliberalizmu?

autor: wojtas, data nadania: 2008-12-05 14:53:22, suma postów tego autora: 4863

...

Sam podałeś argument podważający Twoją teorię o Sarkozym jak zwolenniku lekko zmodyfikowanego welwafe state'u. Otóż on doskonale wie, że rządzi w kraju s silnymi tradycjami socjalnymi i etatystycznymi. Stąd te zarówno wydłużanie w czasie, jak i zabiegi semantyczne z "modernizacją", o których pisałem.

Niemieckie społeczeństwo jest o ile pamiętam statystycznie starsze niż francuskie. W kwestii czasu pracy to mimo silnego lobbingu na rzecz jego wydłużenia nie udowodniono tezy o szkodliwym wpływie jego wcześniejszego skrócenia na wyniki gospodarcze Francji - wręcz przeciwnie, wzrosła wydajność pracy. Fakt, że za odebraniem tej zdobyczy są bardzo różni politycy niczego tu nie zmienia na korzyść tego rozwiązania, tak samo jak o sensowności np. wyzwalania Iraku czy "pomarańczowej rewolucji" nie świadczy udział i poparcie spektrum politycznego od PiS przez PO do SLD.

Swoją drogą, także PO jak na razie za dużo u nas nie zliberalizowała (za co zresztą - "niedotrzymywanie obietnic" itp. jest rozliczana przez mass-merdia). Zgoda, nie należy jakoś przesadnie demonizować Sarkozy'ego ale robienie z niego jakiegoś spadkobiercy "starej" (1945-1973 w przybliżeniu) chadecko-socjaldemokratycznej europejskiej myśli praktyki społecznej to jakiś absurd.

Chyba, że chodzi Ci o "populizm" Sarkozyego w sensie "wsłuchiwania się w społeczną potrzebę bezpieczeństwa" i "walkę z przestępczością" - tu od razu powiem, że zgadzam się, iż ten wątek (ulubiony przez prawicę do rozgrywania) lewica powinna rozgryźć i przekuć na konkrety zamiast pseudohumanitarnych biadoleń o "państwie policyjnym" itd. tam, gdzie go nie ma. Ale w takim razie od razu trzeba by zmienić temat. Bo w sensie ekonomicznym - Sarkozy to liberał, ale sprytny i z instynktem samozachowawczym a nie jakiś tępy fanatyk (co z politycznego punktu widzenia w pewnym sensie gorzej, bo twardy i bezkompromisowy liberał od razu by poleciał).

autor: _Michal_, data nadania: 2008-12-05 15:18:16, suma postów tego autora: 4409

Michal

Po kolei:
1) Nic nie rozumiem, kiedy "sam podwazylem wlasny argument"? To, ze Francja ma tradycje etatystyczna faktycznie oznacza, ze Sarkozemu ciezko bedzie przeprowadzic zmiany. Ale oznacza to rowniez - ze zmiany te beda o wiele wyrazniejsze i na pewno nastana. Dla porownania (pisal o tym Kowalik) - Blair i owczesne kierownictwo LP bylo mimo wszystko bardziej neoliberalne niz SPD nawet z Schroederem na czele. Ale, poniewaz LP odziedziczylo kraj po Thatcher, a Schroeder niezwykle rozwiniete panstwo dobrobytu, to mimo gloszenia podobnych hasel, to Blair wyszedl na premiera zwiekszajacego wydatki socjalne, na sluzbe zdrowia itp, a Schroeder - na tnacego wszystko jak leci neoliberala. Podobnie bylo z Jospinem - w trzecim i czwartych roku rzadu sprywatyzowal wiecej niz Thatcher przez jedna kadencje!!!
2) To prawda, ze niemieckie spoleczenstwo jest statystycznie starsze, niz francuskie, ale Sarkozy nie postuluje "dorowniania" do niemieckiego wieku emerytalnego, ale pewnego zwiekszenia tego wieku, przez co przeszly niemal wszystkie kraje europejskie, obojetnie przez kogo tam nie rzadzaone. Jak to mozliwe, ze w socjalnych krajach nordyckich wiek emerytalny od dawien dawna wynosi 67 lat , a ty krzyczysz, ze Sarkozy to krwawy neoliberal, keidy chce go podniesc do 65? Gwoli scislosci - zauwaz, ze przewidywany wiek zycia we Francji jest o dwa lata wyzszy niz w Niemczech. A osob w wieku powyzej 65lat jest faktycznie znacznie wiecej w Niemczech, ale np, w Szwecji podobna liczba, co we Francji, a w Danii - mniejsza.
3) Argument z tym Irakiem jest po prostu glupi. Chyba, ze uznamy WSZYSTKIE mozliwe rzady podnoszace wiek emerytalny za neoliberalne i nalezace do nowej prawicy. Michal, czy Ty naprawde tak uwazasz?
4) Wiesz, gdyby PO faktycznie nie dotrzymala obietnic, to nie darlbym szat z powodu jej rzadow. Ale jest pare drobiazgow - jak m.in. chec skomercjalizowania CALEJ sluzby zdrowia. Jak dla mnie to jest 100% neoliberalizm, a nie jakies korekty wieku emerytalnego.
5) Nie wiem, czy wiesz, ale Francja to wlasciwie czysty system repartycyjny (jak u nas sprzed reformy). Podstawaowa wiedza w zarzadzaniu tego typu systemem jest uzaleznianie wieku emerytalnego wlasnie od zmian w dlugosci zycia obywateli. Poniewaz dlugosc zycia stale rosnie, to innej drogi nie ma, bo to przyszle pokolenie bedzie pracowac na emerytury dotychczasowych pracownikow. A Francja i tak ma najnizszy w UE wiek emerytalny.
6) W ktorym miejscu uczynilem Sarkozego spadkobierca starej tradycji chadecko-socjaldemokratycznej?
7) Sprawa zamieszek, imigrantow, itp to zupelnie odrobny temat. Aczkolwiek akurat w tym wzgledzie takze uwazam, ze Sarkozy nic skandalicznego nie zrobil.

autor: wojtas, data nadania: 2008-12-05 15:56:55, suma postów tego autora: 4863

Dodaj komentarz