anarchiści pękli.
Może z góry założyli sobie, że groźby, iż będą dymić, ograniczą się do medialnej autopromocji.
młodzi socjaldemokraci i krypol nie wytrzymali nerwowo. Poparli organizatorow odwołujących się do policji. Nie rokuje to dobrze ich kontaktom z antysystemową alternatywką.
Jak wziąć pod uwagę rozłożenie sił,to jasne się staje,że ewentualny dym byłby działaniem tak samo symbolicznym,jak legalny przemarsz.Niewiele by się pewnie zakłuciło,a byłyby represje,być może uszkodzenia ciała...Efekt medialny? Albo by starali się to wyciszyć, albo przedstawić jako czysto chuligańskie zadymiarstwo.Jak to kiedyś mawiano "revolution won't be televised"...A skandowane hasła bardzo trafne były.
zdaje sie tak byc mialo, zagrali na nosie usluznym mediom szukajacym sensacji i no policji, a przy okazji tez organizatorom
Poznańskie wydanie "Gazety Wyborczej" ocenia, że ogółem w imprezach alternatywych wobec konferencji klimatycznej w Poznaniu, organizowanych przez alterglobalistów, wzięło udział ok. 2,5 tys osób. Najwyraźniej mass-media nie muszą nawet zaniżać liczby manifestantów. Ba, troszczą się o alterglobalistów, zrzucając winnę za słabą frekwencję na "rutynowe działania policji" (TVP).
Co by nie mówić poznański antyszczyt miał jednak międzynarodowy charakter. KRYZYS RUCHU NO GLOBAL JEST ZATEM FAKTEM NIE DO UKRYCIA. Tym bardziej wymownym, jeśli weźmie się pod uwagę postępujący ŚWIATOWY KRYZYS EKONOMICZNY i liczne zwiastuny nadciągającej wojenki. To powinno mobilizować. Tymczasem możemy być już pewni, że Ruch No Global rozsypał się KWAŚNYM DESZCZEM.
Można by wręcz postawić śmiałą tezę: drobnomieszczaństwo, "nowa klasa średnia" w obliczu światowego kryzysu pragnie przede wszystkim STABILIZACJI. Oddaje zatem pole rządom "silnej ręki", za którymi z reguły murem stoi kapitał monopolistyczny.
Trochę inaczej sprawa ma się ze związkami zawodowymi. Masowe zwolnienia z pracy, wzrost bezrobocia i realny spadek płac w sposób naturalny kreuje konflikty społeczne na linii pracodawca - pracobiorca, KAPITAŁ - KLASA ROBOTNICZA. Jednak tylko nieliczne związki mogą w ramach nieustającego RECYKLINGU IDEI wypracować spójne stanowisko klasowe. Jak zawsze rzecz rozbije się o niezbyt rewolucyjne KIEROWNICTWO.
czy ktoś może w końcu powiedzieć uciemiężonej ludzkości, że istnieje duet B-B? plizzz, od tego zależą losy świata.
"Poznańskie wydanie "Gazety Wyborczej" ocenia, że ogółem w imprezach alternatywych wobec konferencji klimatycznej w Poznaniu, organizowanych przez alterglobalistów, wzięło udział ok. 2,5 tys osób."
Chyba nie doczytałeś, pisała tak przed marszami, gdyż poza tym prawdziwym, zgłoszonych zostało kilka innych na wypadek, gdyby głównego zakazano - Wyborcza (zresztą nie tylko ona) podliczyła deklarowaną liczbę uczestników wszystkich marszów.
W relacji z marszu napisała: "Tysiąc aktywistów ekologicznych przemaszerowało w sobotę przez Poznań"
W innych mediach poza lokalnych (lokalne są zazwyczaj bardziej obiektywne w tej kwestii, bo wielu czytelników mogło się naocznie przekonać jak było) liczbę uczestników jednak zaniżano (500, mniej niż 500).
Nie wiem jak to się ma do Twojej teorii, ale tak gwoli ścisłości.
co do danych liczbowych - 1000 czy 2500 to bezspornie i tak - jak na polskie warunki - liczba spora na niezwiązkową imprezę. Inna sprawa to kto dominował liczebnie- kolorowe, dobrze sfinansowane mieszczańskie fundacje z barwnymi instalacjami czy szary, czarny lub czerwono-czarny blok anarchistów.
Druga rzecz to brak komponentu pracowniczego. Brak związkowców, choćby tylekroć przywożonych górników, którzy mieliby manifestować na rzecz zamykania kopalń na rzecz wykorzystywania alternatywnych źródeł energii coś jednak znaczy. Nie byli zaproszeni czy nie znali drogi do Poznania?
Stąd tak czy inaczej można analizować drobnomieszczański charakter tej imprezy, której nie zaciemni przywoływanie przykładu Rozbratu czy poznańskiej IP. z Cegielskiego.
Niestety drobnomieszczańskie organizacje ekologiczne, dość skutecznie zamazują realny problem związany z kwestią zmian klimatycznych. Lewica wygląda na zagubioną w tym temacie, co widać chociażby po składzie komitetu organizacyjnego Marszu, który legitymizował rozmytość tej akcji.
Faktem, jest że za chwilę po raz kolejny prawica zacznie ugrywać na tym spory elektorat: prawicowe teorie o tym, ze ocieplenia klimatu nie ma itd. zaczną padać na podatny grunt kiedy zacznie zwalniać się górników, czy podwyższy się ceny prądu o 200%.
Próbą nakreślenia zakresu dyskusji na ten temat, zaczęła na razie chyba jako jedyna, strona www.cop14.org.pl
Tu stanowisko Inicjatywy Pracowniczej
http://www.ozzip.pl/dokumenty/oswiadczenia/521-stanowisko-w-sprawie-konferencji-klimatycznej
Niestety burżuazyjne organizacje typu Greenpeace, czy Lepszy Świat pędzą ten ruch w ślepą uliczkę, widząc swój elektorat w sytych mieszczuchach z klasy średniej.
tej demonstracji z odległości kilkunastu metrów. Jak dla mnie udział w niej brało MAX 800 osób. Nie była to więc bojowa manifestacja o lepszy klimat, ale spacerek grupki osób chcących "się pokazać". Z takich dem burżuje się tylko śmieją.
Podejrzewam, że mobilizacja sił policyjnych, a nawet policyjny helikopter latający nad miastem bardziej zatruły klimat, niż ta demonstracja mu pomogła. Swoją drogą służb porządkowych było chyba więcej niż samych manifestantów.
Zdziwiła mnie trochę obecność konnej policji w pobliżu demonstrantów. Najwyraźniej w obliczu globalnego kryzysu kapitalizmu władza boi się anarchistów i komunistów i stosuje metody a la car Mikołaj II.
Spróbujmy zadać jeszcze kilka "retorycznych pytań". Dlaczego "awangarda polskiego alterglobalizmu", środowisko internacjonalisty.pl i polityczna otoczka PPP, aspirujące zresztą do organizacji krakowskiego antyszczytu, nie zdecydowały się na udział w tym alterglobalistycznym przedsięwzięciu? Czyżby obawiali się konfrontacji własnych oczekiwań z klimatem pozostałych wystąpień? Warto przecież pamiętać, że konferencja i jej "alterego" miały charakter międzynarodowy. A alter i antyglobaliści zawsze mówią to co myślą. Konfrontacja z górnikami byłaby zapewne nie do uniknięcia. Pomysł na wciągnięcie WZZ "Sierpień'80" w ruch No Global tak czy siak pokazał własne ograniczenia. Czy stąd ten unik?
Zamiast rozliczać demonstrantów z kosztów ekologicznych trza było demonstrować zamiast przyglądać się z odległości. Przypominam, że koszty ekologiczne tej konferencji( chociażby same przeloty samolotowe uczestników) są ogromne, a rezultaty debatowania mizerne.
Co by to dało, gdybym szedł z nimi zamiast się przyglądać?
Okazuje się, że genderowiec Ziętek z punktu widzenia ekologów reprezentuje zaprzaństwo i wstecznictwo. Widać można było przeszkolić Ziętka w kwestiach genderowych (czym zachwyca się Katarzyna Bratkowska w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów"). W sprawie tak gorącej jak ekologia nie wystarczył KRÓTKI KURS i aspiracje przywódcze w alterglobalizmie oficerów politycznych PPP.
Poraz kolejny polscy anarchiści gromko zapowiadali,że będzie ostro a wyszło jak zwykle.Nie wiem jaki cel mają anarchiści polscy robiąc taki szum,ze niby rozkręca jakąś akcje bezposrednią w stylu greckim,a kończy się jak zawsze pokrzykiwaniem i spacerkiem,czarny blok czyli powrzaskiwacze.Czy takie ciągłe napinanie się nie ośmiesza ich.
najbardziej ośmieszają się ci którzy dali się nabrać na to, że zamieszki ogłasza się i zapowiada w mediach. To że Wybiórcza dała się w to wkręcić to już raczej norma, dla neoliberałów każdy przeciwnik kapitalizmu to potencjalny terrorysta, więc jeśli taki ma się pokazać w większej grupie na ulicy to trzeba wszystkich nim straszyć. Najlepsze jest że na "zapowiadane" zamieszki dali się nabrać przedstawiciele "kanapowej lewicy" i to na tyle aby wystosowywać oświadczenia i pieklić się na internetowych forach. Następnym razem jak będzie okazja to się ogłosi, że do szturmu na Warszawę przy okazji jakiejś demonstracji szykuje się 2000 wściekłych pracowników z Mongolii bo im tam Kaczyński postawił zepsuty samolot i musieli tyrać po godzinach:-) Zakład że znajdą się tacy co w to uwierzą:-)
Jak się planuje jakieś zadymy to nie ogłasza się tego wszem i wobec. Różnorakie niejednoznaczne deklaracje anarchistów miały jedynie na celu ośmieszenie mediów i policji, pokazanie jacy z tych dziennikarzy są żądni sensacji debile. I to właśnie udało im się udowodnić, szkoda tylko, że na debili wyszli też działacze niektórych środowisk lewicowych.
tyle że FA zapowiadała, że demonstracja "Klimat Teraz" przy tym, co oni zorganizują to trociny. I co wyszło? Aż się prosi powtórzyć za generałem Cambronne - "Merde!"
Anarchole przy kazdej demo straszą,ośmieszają się tylko,lepiej przestali by napinać się i udawać GREKÓW
W jaki sposób im się to udało? Bo na moje próbujesz teraz odwracać kota ogonem... Anarchistom zależało na medialnym rozgłosie, więc opowiadali bzdety. Mimo, że ich demo reklamowała nawet Wybiórcza nie była to masowa, radykalna akcja, tylko spacerek grupki frustratów i totalna kompromitacja. Generał Cambronne był już tutaj przywoływany...
teraz odwracają kota ogonem,wyszli na szczeniaków a ich ciągłe napinki stają się zenujące,draznienie się z mediami i SMS to zenada
piszesz sobie:
"tyle że FA zapowiadała, że demonstracja "Klimat Teraz" przy tym, co oni zorganizują to trociny. I co wyszło? Aż się prosi powtórzyć za generałem Cambronne - "Merde!""
no i faktycznie wedle mnie aktywność anarchistów na tej akcji w zestawieniu z tym co robili pozostali jej uczestnicy wyszła naprawdę przyzwoicie - jak na "gościnny" występ naprawdę przyzwoicie.
Och tak wiem, że to musi być straszne jak to co tacy jak ty czy guevarysta lub czerwony93 wyczytają w internecie lub w telewizji zobaczą - okazuje się zwykłym żartem z wyalienowanych "kanapowych lewicowców" (którzy szybko produkują się w wydawaniu oświadczeń, czy na chybcika odwołują udział ministra środowiska w marszu w obawie co by minister nie ucierpiał) czy zawsze szukających sensacji a nie meritum dziennikarzy. Byłby dymy źle, nie było dymów też źle jak tu dogodzić niestrudzonym rewolucjonistom klawiatury i monitora:-)
totalna klapa albo puszenie się w mediach.Od razu powiem nie wiezyłem w zadne radykalne akcje polskich anarchistów,bo nie są do tego zdolni.Poprostu nie uwazam za powazne puszenie się przed mainstreamowymi mediami jacy to będziemy groźni,po co to,wiadomo ze nie będziecie, macie anarchole ubaw z reakcji SMS,SLŚ,Zielonych,jakie to dziecinne,wirtualna walka z ........czym,kim?
Dariusz Szwed zaciekły antykomunista
czyja to wina że NGOsowcy-karierowicze nadmiernie się podniecili stanowiskiem FA? to nonsens - oceniać udział anarchistów w tym marszu przez pryzmat bzdurnych interpretacji powstałych pod wpływem tego podniecenia.
moim zdaniem to co najważniejsze dokonało się - dzięki FA na demo pojawił się niezależny głos, który obnażył hipokryzję całego przedsięwzięcia, jakim jest ta konferencja. kto chciał mógł sobie pokrzyczeć radykalniejsze hasła wraz z Czarnym Blokiem miast ogólnikowego "Climate Justice" z przodu pochodu, a na Placu Wolności wysłuchać przemówienia alternatywnego do "hip-hip-hurra-jak my się tu pięknie bawimy -pokojowo i kolorowo". dzięki dla Jarka Urbańskiego za rzeczową krytykę konferencji i prezydenta Poznania. przemówienia zyskują na wartości, jeśli nie trzeba się obawiać, że się powie o dwa słowa za dużo i a nuż urażone władze miasta nie dadzą więcej dotacji Stowarzyszeniu Lepszy Świat albo SDPL udzieli reprymendy swojemu Esemesikowi
ciężko uwierzyć ze aż tak wielu ludzi wierzy w te bajki o tym że człowiek przyczynia się do ocieplenia klimatu
To chyba niewielka pociecha, że zgodziliśmy się po części co do drobnomieszczańskiego charakteru poznańskiej manifestacji. Po części, bo oddając należne Inicjatywie Pracowniczej nie widzimy dostatecznych powodów dla wyjątków ("Rozbrat" i IP). Ten spór w ruchu robotniczym ciągnie się jeszcze od Marksa i rozłamu w I Międzynarodówce. Nie wątpimy przecież, że Inicjatywa Pracownicza działa w ruchu robotniczym, ale nie każde jej wystąpienie spełnia wyśrubowane przecież kryteria klasowe, zwłaszcza z punktu widzenia marksizmu.
Moim zdaniem marsz wypadł świetnie, pomimo iż było nieco mniej osób niż planowano. Niestety jak zwykle media albo wyśmiały całą inicjatywę, albo pominęły totalnie (sam nie wiem już co gorsze). Cała napinka z FA nie miała sensu i myślę, że wina leży po obu stronach. Anarchiści bezsensownie straszyli rozrubą, organizatorzy bezsensu im uwierzyli. W każdym razie należy wszystkim podziękować za pokojowe manifestowanie.
Skoro anarchiści są tacy świetni i radykalni to dlaczego wciąż pozostają marginesem? Bo chyba nie chodzi o to żeby ciągle być niszą, ale żeby szeroko oddziaływać na społeczeństwo? Czy się mylę?
W innym komentarzu poparłam anarchistów, ale wk...ia mnie taka pełna zadufania gadanina w stylu jacy to my ni jesteśmy zajebiści. Dziecinada i tyle.
Jakie androny wciskał,radykalne demo,nie będzie spokoju,będzie ostro.Wiadomo było że to puste napinanie ale tylko się anarchiści ośmieszyli,teraz wielki sukces bo kilka radykalnych haseł krzyczeli.Trzeba było od razu powiedzieć że radykalna akcja to wznoszenie radykalnych haseł,wiadomo było ze tak będzie a reszta to głupie napinanie.
Przegapiliscie wszyscy jeden dosc podstawowy fakt: gdyby nie sabotaz FA i jej lidera, na marszu byloby ze spokojem 2 razy wiecej ludzi. Nic, tylko pogratulowac sojuszu anarchistow z Gazeta Wyborcza...
Doszlo wrecz do tego, ze gdy rzeczowo i pokojnie dementowalismy w GW infantylne wyskoki anarchistow w mediach, z 30 minutowego wywiadu puscili 1 (JEDNO) zdanie. Zbyt osmieszylibysmy merytorycznie ich pupilkow z Robratu, gotowych tylko nap...ac system i rzucac infantylne hasla w rodzaju "czy ufacie politykom?".
Sporo ludzi, ktorych tygodniami namawialismy do udzialu w marszu przestraszylo sie potencjalnych dymow. Trudno sie dziwic, wiele z nich to osoby starsze, a w Poznaniu media ochoczo przystapily do reklamowania marszu jako akcji anarchistow. Nawet po, gdy widac bylo jak na dloni, ze ludzi z FA bylo moze 100-150, tv WTK ochoczo zamiescila info o "marszu anarchistow".
Gratuluje udane akcji. Ilu zdobyliscie nowych aktywistow? Zadnego? Ale satysfakcja pewnie jest, prawda?
Gdyby nie kilkaset osob z zagranicy, dzieki FA bylaby totalna klapa. Dobrze, ze chociaz oni nie ogladali polskich mediow...
a kto na lewo od SLD ma dużo większe poparcie niż anarchiści?
to anarchole polscy potrafią tylko w gadce,tak się napinali,tak straszyli ze wyszli na durni
mowa jest srebrem a milczenie złotem,zwłaszcza gdy słowom towazyszy pustka
świecie żyjesz. Kogo jeszcze miałyby obchodzić zmiany klimatu? Teraz będziesz się tłumaczył że gdyby nie anarchiści to byłoby 200000000 ludzi:-) Chyba zupełnie zatraciłeś kontakt z rzeczywistością. Studenci ci wyjechali z Poznania ( a właściwie ich przegonili żeby goście konferencji mieli miejsce w akademikach - wspomniałeś o tym na demonstracji?), przeciętnego mieszkańca bardziej obchodzi że podwyższyli mu ceny na przejazdy MPK a za chwilę podwyżka cen wody, ale co to obchodzi ludzi którzy biorą kasę od miejskich urzędasów i robią wszystko by przypadkiem ich nie rozdrażnić:-) Nie narzekaj, nie narzekaj Janasik bo tylko bardziej się ośmieszasz. Tak i jeszcze zacznij nawijać o tym jak to cię Wybiórcza skrzywdziła a anarchistów lubi - Wybiórcza "lubi" anarchistów zwłaszcza wtedy gdy działają w ramach IP dosłownie aż ich pod niebo wychwala:-) W jakim ty świecie żyjesz, gdy tylko wspomni się w wybiórczej że skłotersi zajmują nielegalnie pustostan, to przecież od razu jest tyrada o świętym prawie własnośći
czyli: chcesz już nie tylko tego, żeby Gazeta Wyborcza regularnie cytowała anarchistyczną michnicę (co od dawna robi). Nie podoba Ci się, iż na jej łamach pojawiają się też poglądy niezgodne z wypowiedziami tej michnicy.
Niestety, michnice są różne (jest nawet michnica katolicka) i Gazeta Wybiorcza musi je wszystkie zaspokoić.
Wiem, że jest zimno, ale może spróbuj wyjść na powietrze, pooddychać świeżym powietrzem na spacerku bo tracisz kontakt z rzeczywistością.
mnie jakoś nie specjalnie rusza to co Wybiórcza wypisuje:-) Zwyczajnie się przyzwyczaiłem do stylu tych pismaków, nie muszę szlochać, że z jakiegoś tam wywiadu jakieś media takie jak wybiórcza czy inne zostawiły mi tylko minutę:-) to nie jest moja bajka
"Seamos realistas, exijamos lo impossible", towarzysze rewolucjoniści...
coz... skoro tak ludzi niby obchodza te podwyzki, to dlaczego robicie akcje tylko w swoim gronie? Nie jest to zarzut, tylko stwierdzenie faktu, z nami i innymi grupami jest oczywiscie niestety podobnie.
Problem jest taki, ze ludziom nie chce sie robic NIC- ani dla siebie, ani dla innych.
Studenci wyjechali, jasne. Skad jednak masz dane, dla ktorych twierdzisz, ze ludzie nie zostali skutecznie odstraszeni przez twoich kolegow i media? Bo do mnie sporo ludzi dzwonilo, kilka grup ktore namawialismy na spotkaniach odwolalo przyjscie. I sie nie dziwie- my wkladamy mase pracy, by pokazac, ze alterglobalizm to nie tylko dzieci w kominiarkach, a w kazdej gazecie cytat z twojego guru;)
Gdyby klimat przed demo byl inny, spokojnie przyszloby 2, no, moze niech bedzie 50% wiecej ludzi. I co dla mnie byloby najwazniejsze, bylyby to osoby z zewnatrz, a nie znowu same znane twarze (o ile nie byly zasloniete).
Trzeba przyznac, ze z marnowania pracy innych i spychania nas na margines moglibyscie robic szkolenia dla dywersantow... ;P
a może by tak jakiś argument?
Ja myślę, iż marsz poznański pokazał, że anarchiści z Rozbrat są dzialaczami wirtualnymi. Nie są najm,niejszym zagrożeniem dla "systemu" ani nawet dla jakiejś jego pojedynczej strukury. Nie dziwota, że media ich hołubią.
(którzy chyba stawiają sobie inne cele od jak największego poparcia) mają np. Ikonowicz, PPP, Serpień 80, Samoobrona i inne.
No i PiS.
Dobra, z PiSem żartowałem:):):)
...taki już mam obyczaj.
Zupełnie nie rozumiem jaki cel miałoby przyjście na jakąkolwiek demonstrację nawet i pół miliona osób, których determinacja jest tak mizerna. Jeśli te szacowane 50% nie przyszło, bo ktoś potencjalnie mógłby wszcząć awanturę, to najlepiej świadczy o tym, jak istotna jest dla nich sprawa jakiej owo "demo" dotyczyło. Przykre, ale prawdziwe.
Poza tym, dość komiczną rzeczą jest to, że chciałbyś do alterglobalizmu przekonywać ludzi poprzez pokazywanie im, że inni już grzecznymi alterglobalistami są i się dobrze razem bawią :-) Festyn z kiełbaskami zrób, to z pewnością przyjdzie mnóstwo ludzi ;-)
A jak przyjdzie tak ze 4 i pół tysiąca takich osób to może nawet i system zmięknie ;-)
W dyskusji o Kontrbalu na tym forum nazwałeś anarchistów michnicą bo Gazeta Wyborcza napisała pozytywny artykuł(nie czytałem tego artykułu wiec nie wiem jaki to on pozytywny był) o tej akcji. Na moje pytanie czy Joanna i Andrzej Gwiazda należą do michnicy skoro brali udział w obronie Rospudy czyli wydarzeniu bardzo mocno wspieranym przez GW, nie raczyłeś odpowiedzieć. Może nie zauważyłeś mojego pytania, jak się trzaska tyle komentarzy to całkiem możliwe. Problem w tym, że człowiek się już gubi w twoich zarzutach o należeniu do michnicy, tym bardziej, że nie są podparte żadnymi argumentami. Wystarczy, że GW napisała i ABCD wie swoje. Na Rozbracie jest archiwum gdzie są zbierane wszystkie informacje prasowe o działalności anarchistów i Rozbratu. Przyjedź, poczytaj i później się wypowiadaj jak to jesteśmy "kochani" przez media.
Co do tego czy anarchiści z Rozbratu są zagrożeniem dla systemu czy nie to można się spierać, dyskutować, tylko ciężko to robić z osobą, która jest ślepa na rzeczywistość. Internetowy komentator zarzuca sporej grupie ludzi, działającej od 15 lat, dzień w dzień, że są wirtualnymi działaczami. Powtarzam się. ABCD litości. Zejdź na ziemie.
może faktycznie mój komentarz był za bardzo gloryfikujący, nie chodziło mi o to, żeby wybielać Czarny Blok i też sam anarchistą nie jestem, więc nie pisałem w tonie "jacy to my jesteśmy wspaniali", bardziej z pozycji obserwatora. chodziło mi o to, że gdzieś tam w tym potoku haseł dotyczących abstrakcyjnego "klimatu" i w cukierkowatej atmosferze tej demonstracji zniknęły problemy, przed którymi stoimy - konflikt interesów między korporacjami i mainstreamowymi politykami z jednej strony a uboższą większością społeczeństwa z drugiej, brak skuteczności różnych instytucji, które mają się ochroną środowiska zajmować, konieczność walki z jak najbardziej rzeczywistym kapitalizmem, którego nieodłącznym warunkiem przetrwania jest wyniszczanie środowiska naturalnego- w mojej opinii gdyby nie FA te wątki pozostałyby zmarginalizowane
Bombo, nie wiem dlaczego anarchiści nie docierają do szerokich mas społeczeństwa, podobnie jak nie wiem, dlaczego nie udaje się to innym podmiotom lewicy radykalnej. ot tyle.
w Poznaniu potwierdziło się, że anarchiści z Rozbrat nie są w stanie zorganbizować własnej demonstracji. Nie potrafią też jakoś znacząco wpłynąć na demonstrację cudzą. Główną
formą ich społecznego istnienia są wypowiedzi Marka "Sanczo" Piekarskiego dla mediów. W tym zwłaszcza dla Gazety wyborczej.
"Powtarzam się. ABCD litości. Zejdź na ziemie. "
W internecie jest taki fajny zwyczaj, że trolli się nie karmi, czyli nie wchodzić z nimi żadne dyskusje bo to ich po prostu podnieca.
"Bombo, nie wiem dlaczego anarchiści nie docierają do szerokich mas społeczeństwa, podobnie jak nie wiem, dlaczego nie udaje się to innym podmiotom lewicy radykalnej. ot tyle."
No akurat na tle pozostałej części "lewicy radykalnej" anarchiści pod tym względem nie mają się czego wstydzić. Jeżeli dołożysz do tego, że nie otrzymują grosza dotacji czy grantów od kogokolwiek to, na tym tle, wygląda to jeszcze lepiej. Wystarczy sledzić informacje o tej aktywności chociażby na lewica.pl, żeby zauważyć, że oddzwięk społeczny jest o wiele większy niż wielu organizacji, które "przejadają" sporą kasę, nie robiąc zbyt wiele.
do kogo te baśnie o braku grosza dotacji?
Sam Rozbrat jest pośrednio dofinansowany przez władze miejskie, biorące mniej - cz w ogóle - czynszu. OK, niektórzy uwazają, że słusznie. Ale nie opowiadajmy bajek o przez nikogo nie dotowanych anarchistach.
A jeśli anarchiści nie lubią grup żyjących z dotacji, to dlaczego na Rozbracie promuje się pisma SLD?
Kiedy ostatnio byles na Rozbracie? ;-)
Moge mnostwo zlych rzeczy powiedziec o anarchistach, ale to branie kasy od SLD to jakas kpina chyba.
nie pisałem o kasie o SLD, tylko o promowaniu pism za kasę SLD.
abcd. master widze ze tobie to juz obojetnie jak i komu dop.erd.lic. jedziesz swoja bajke. znajdz se jak jany dzołche i bedzie ok, ale zeby znalesc czasem trzeba choc na chwile sie zamknać - tego wymaga szacunek do drugiego czlowieka, a szczegolnie do takich ktorzy cos robia by inni mogli o tym pogadac z sensem.
mj. masz ambicjonalne jazdy i fa/rozbrat dziala na ciebie jak plachta na byka. nie bede ci tu przypominal skad to skrzywienie. powiem jednak ci jedno jestes koniunkturalista a nie rewolucjonista, mow o tym otwarie a nie mam ludzi na wszytkich portalach jaki jestes swoj chlop bo demonstracje zorganizowales.
od siebie. jako zem atakowany tutaj mocno. czasem warto miec troche dystansu do rzeczywistosci. czy to nie jset tak ze gdyby byla zadyma to bysmy byli winni, jak nie bylo to tez winni bo malo ludzi przyszlo a w dodatku cienkie bolki ponoc jestesmy bo sie przestraszylismy - kogo? jest takie powiedzenie ze jak sie nie obrócisz dupa zawsze z tyłu czy nie tyczy to wlasnie owych ludzi z komitetu organizacyjnego co zawsze truptaja za anarchistami?
Patrz http://www.poznan2008.org.Szczególną rolę organizacyjną z naszej strony grały Asia Puszwacka oraz Ellisiv Rognlien.
Demo było bardzo udane - ok. 1500 osób. W niedzielę odbyło się ciekawe spotkanie z następującymi mówcami. Dr Andreas Billert (ur. 1944), historyk sztuki, znany w Niemczech specjalistą w dziedzinie rewitalizacji miast. Jonathan Neale - ur. w Nowym Jorku, mieszka w Londynie. Pisarz, działacz lewicowy i ekologiczny. Jego ostatnia książka to "Stop Global Warming - Change the World" ("Zatrzymajmy globalne ocieplenie - Zmieńmy świat"). Dariusz Szwed - parytetowo wraz z Agnieszką Grzybek, jeden z dwojga przewodniczących partii Zielonych 2004, delegat partii w Europejskiej Partii Zielonych. Prowadzący panel: Michał Sutowski, Krytyka Polityczna. Książkę Neale'a w jęz. angielskim można otrzymać od nas: pracdem@go2.pl. Przygotowane jest polskie tłumaczenie. Artykuły nt, klimatu znajdziesz na http://pracowniczademokracja.org. Zdjęcia z demonstracji na http://pl.indymedia.org/pl/2008/12/40290.shtml oraz http://pl.indymedia.org/pl/2008/12/40299.shtml
Że co proszę? Na poznańskim skłocie odbywa się dystrybucja pisemek sponsorowanych przez SLD? I może jeszcze jako "prasa niezależna"? To jakieś jaja? Albo czyjś wyszukany dowcip, że jak Rozbrat warszawski opłacił to Rozbrat poznański musi wziąć?
"jest takie powiedzenie ze jak sie nie obrócisz dupa zawsze z tyłu czy nie tyczy to wlasnie owych ludzi z komitetu organizacyjnego co zawsze truptaja za anarchistami"
hmm... chyba cos przeoczylem, ale czy to nie wy sie podczepiliscie pod nasza akcje? W sposob, ktory ta akcje skompromitowal? wiec chyba nieco na opak ludzie moga zrozumiec to blyskotliwe powiedzenie...;) Jeszcze cie na Rozbracie oskarza o kryptolepszoswiatowizm haha;P
"mj. masz ambicjonalne jazdy i fa/rozbrat dziala na ciebie jak plachta na byka. nie bede ci tu przypominal skad to skrzywienie. powiem jednak ci jedno jestes koniunkturalista a nie rewolucjonista, mow o tym otwarie a nie mam ludzi na wszytkich portalach jaki jestes swoj chlop bo demonstracje zorganizowales. "
doslownie po tak rzeczowym przypomnieniu kim jestem, a kim nie posypie glowe popiolem i pojde do SLD, gdzie pewnie jest moje miejsce. Nie wstydze sie efektow swojej pracy. "Po owocach ich poznacie". Wiec badz sobie swiatlym rewolucjonista, niech ja bede koniunkturalista, konfidentem i czym tam sobie jeszcze chcesz.
Plachta na byka? Chce robic swoje, nie lubie jak ktos psuje to nad czym inni sie mecza. Ja ani LS tego wam nie robilismy, wy zepsuliscie nam i innym organizacjom kupe pracy.
Juz sporo czasu temu stwierdzilem, ze wspolpraca z kims tak klotliwym, megalomanskim i narcystycznym jak wy nie ma sensu i po prostu lepiej nie wchodzic sobie w droge. Cos jak toskyczny zwiazek, czasem lepiej sobie odpuscic. A wy rozwaliliscie nasza akcje. To mogl byc przelom naszej dzialalnosci w Poznaniu, a wyszedl spacer z flagami, jak zwykle.
Jak sie zaczelo? Skoro to, ze ktos mowi otwarcie o tym, ze anarchizm to utopia mogaca nas zaprowadzic do wiekszego nieszczescie niz neoliberalny kapitalizm, musicie przekladac na chamskie ataki personalne na indymediach, tylko zle o was swiadczy. Na wykladach mowie tez sporo zlych rzeczy o komunistach i do teraz mam wsrod nich sporo znajomych, bo nie sa tak czuli na punkcie swojego ego jak wy. I to ja jestem ambicjonalny? Dobre;D
" ale czy to nie wy sie podczepiliscie pod nasza akcje? W sposob, ktory ta akcje skompromitowal?"
tak przeoczyles dziesiadki innych akcji pod ktore sie podlaczaliscie. nigdy was nie oskarzalismy ze je komprokitowaliscie - choc czesto moglismy to zrobic. to jest roznica miedzy nami
Nie wstydze sie efektow swojej pracy. "Po owocach ich poznacie".
no dokladnie. narazie wielka twoja zasluga jest rozbijanie ruchu krecia robota.
koncze post, bo oskarzysz mnie o "personalne" ataki. jakos tak sie dziwnie stalo ze my/ja nie pisze "oswiadczen" szkalujacych ruch antyglobalistyczny i personalnie jego uczestnikow. wiec jak widac tu, caly czas uprawiasz jakas mierna polityke. niestety dupa caly czas z tyłu.
Smieszni sa Ci tzw. Zieloni, co chca ocalic planete, jakby naprawde jej cos grozilo z naszej malutkiej strony, a przeciez chodzi o ocalenie ludzi, jednak nie ich kosztem.
"Dość pierdolenia Czas na zmiany" :-))
"Seamos realistas, exijamos lo impossible", towarzysze rewolucjoniści...
autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2008-12-08 18:13:38, suma postów tego autora: 171
No właśnie:)))
...wciąż myślą, że interes ludzi i interes planety są przeciwstawne. He he.