I surowo ukarani o karze śmierci niewspomne bo wiem że i tak na nią niezostaną skazani niestety
w wyborczej sugerowano, że skoro wśród ofiar są przeciwnicy chaveza (o zwolenniku nie wspomniano), za morderstwami stoją siły pro-chavezowskie... jak widać nie takie to wszystko proste... liberalne media pewnie zaczną donosić o wenezuelskiej "prowokacji gliwickiej"...
Od dziesiątów Lat w Argentynie. Meksyku ,Nikaragui i innych bandy wywiadu USA organizowaly zamachy na ludzi lewicy. Mam nadzieję ,ze wraz z odejściem bandy Busza to się skończy.Tak to radzi sobie prawuca z opozycją. To zmusi Chaweza do obrony i chyba o to chodzi ,ze Prezydent Wenezueli jest be. a tylko czekać jak zrobią z niego mordercę . Metody Stare jak imperializm i ciągle ludzie się nabierają.
Bez naiwności, zwłaszcza w kontekście Wyborki i Stasińskiego.
Wyborka, tak jak setka innych gazet jej autoramentu, brała aktywny propagandowy udział w sławetnym wenezuelskim puczu. Piórem Stasińskiego i wspomagających go w informacyjnych łgarstwach depeszowców.
Nic się nie zmieniło.
I to jest, moi drodzy, prawdziwy KONFLIKT KLASOWY, a nie zabawy w "ucieknijmy z lekcji geografii i porzucajmy kamieniami w policje".
Bogaci mają pieniądze i wynajętych morderców.
Ubodzy mają prez. Chaveza.
I nie ma tu nic do dodania.
.
Niżej mój tekst z 3 grudnia 2004 z grupy alt.pl.popieram.ateizm napisany po obejrzeniu filmu dokumentalnego na TV Planete.
*********
Kto oglądał dziś?
"Hugo Chavez"
Portret Hugo Chaveza, prezydenta Wenezueli od 1998 r.
Ludzie ten gość to facet wykopany w kosmos... a to zwykły Indianin z wioski! cholera, nie ma powtórki... Opowiem wam co on zrobił w skrócie:
- jego poprzednik dostał kraj straszliwie zrujnowany
- ratowanie zaczął od podwyższenia cen i w ciagu miesiaca doprowadził do ulicznych zamieszek
- użył wojska padły strzały i zabici
- już 2 dni po uzyciu wojska Chavez organizuje w wojsku spisek i przysięgają zabić obecnego prezydenta
- spisek nie udaje się, bo część ludzi zdradza; nie ma wystarczajacych sił
- może próbować walczyć, ale by ratować swoich towarzyszy sam oddaje się w ręce wroga
- w sądzie twierdzi, że był wierny przysiędze wojskowej, bo przysięgał bronić Wenezueli. A Wenezuela to naród a nie rząd!
- wychodzi po 5 latach goły i wesoły... i rozpoczyna kampanię na prezydenta!
- zwraca się do biedoty i zanim się reżim nim zaineresował to zdobywa takie poparcie w narodzie, że go władze mogą w tyłek pocałować
- 1998 r. wygrywa
I TERAZ NAJLEPSZE oto pierwsze 4 lata jego rządów;
w tym jeszcze bardziej zrujnowanym kraju robi - kolejno:
1. Nowa Konstytucja, która daje równe prawa wszystkim obywatelom, obiecuje bezpłatną opieką zdrowotną i powszechne szkolnictwo
2. Używa wojska, ale do... organizowania polowych szpitali i szkół; i najważniejsze - wojsko zajmuje się handlem między narodem a drobnymi przedsiębiorcami i rolnikami czym wyłącza bagadych pośredników żyjących z wyzyku!
- Efekt? Ceny z miejsca spadają o 40%!
3. Po zajęciu się cenami, przyszedł czas na struktury państwowe - całkowicie skorupowane i złodziejskie. Wykopuje wszystkich na zbity ryj, a zamiast nich wstawia: profesorów, inzynierów, lekarzy i żołnierzy, którzy go w tamtym puczu nie zdradzili - Państwo z miejsca zaczyna działać.... ale
4. Podobnie jak w Chile, bogacze zaczynają sabotaż... zaprzestają produkcji rolnej na swych latyfundiach - No to łup! Reforma Rolna i obiera im ziemię!
Państwo rusza z kopyta.
5. Rozpoczyna z prędkością odrzutowca budowę tanich domków kilkurodzinnych i likwiduje slamsy w których ponad połowa narodu zyła.
I to wszystko w 4 lata - zwykły żołnierz z indiańskiej wioski! Przyjaciel Fidela Castro, posiadający tytuł commandante!
Do tego ma jeszcze czas by jeździć po kraju, w miasteczkach na jakichś dworcach ustawiać studio i mówić w TV na zywo - a każdy komu się uda dodzwonić, może bezpośrednio z nim pogadać i poprosić o pomoc!
Wraz z wywlaszczeniem burzuazji oraz nacjonalizacjami przedsiebiorstw pod kontrola robotnicza. Najbardziej bojowe segmenty ruchu robotniczego juz po wczesniejszym mordzie wzniosly wszystkie te postulaty. Wiecej, takze Chavez juz jakis czas temu wezwal robotnikow wenezuelskich, by nauczyli sie poslugiwania bronia palna. Oby na slowach sie nie skonczylo!
Zrobilbys kariere w Teksasie ;-)
jankesi se działają jak chcą. Trza ich dorwać i nogi wyrwać z dupy i głowe też odczepić.
Przeciez nawet na swym blogu bezczelnie wyeksponowalem flage USA.
Super! Znalazlem tez fajne stowarzyszenie stawiajace sobie podobne cele, tj. uzbrojenie ludu. Moze by tak maly entryzm i nawrocenie ich na trockizm?
http://www.nra.org/