Perez Borges zapowiada "zbrojną samoobronę przed faszyzmem", czyli - w goszystowskim żargonie - masowy terror.
Co na to Chavez?
Sadze, ze Chavez jest na takie glupoty za inteligentny. Gdyby on sluchal wszystkich trokow, ktorzy jezdza do Wenezueli jak do Mekki, to juz dawno stracilby WSZELKIE spoleczne poparcie.
jest przywódcą narodowym.
Co najwyżej od czasu do czasu posługuje się nawiedzonymi fanami Wenezueli z kręgow goszystowskich, żeby robić sobie PR w światowych mediach.
ABCD, mi, nawiedzonemu goszyscie, Chavez zlecil ten tekst, bym robil mu PR w kregach, ktore pod pozorem samoobrony przed faszyzmem szykuja masowe mogily. Dlatego tez wystapilem juz do urzedu stanu cywilnego o zmiane nazwiska na Pawel Michal Kalasznikow.
Slyszalem tez inne radosne nowiny - otoz milujesz wszystkich ludzi, czyli jak rozumiem takze mnie, i troszczysz sie o zblakane owieczki, zeby sie poprawily i zawrocily na dobra droge. W takim razie, musze sie powaznie zastanowic, czy dalej byc nawiedzonym goszysta - bom tez strasznie, ale to strasznie sie wzruszyl!
Wątpię, żeby Chavez posługiwał się akurat tymi goszystami, którzy cytują Stalina Pereza Borgesa.
Chavez posluguje sie rzecz jasna tymi goszystami, ktorzy powoluja sie na Killera Berie Kowalskiego. Nie wiesz co to za jeden? Samo nazwisko mowi za siebie!
o co Ty Chaveza posądzasz!?
Posadzam go o romans z Naomi Campbell!
jesteś zazdrosny?:)
Czy jestem zazdrosny wobec Chaveza o Campbell, czy tez moze wobec Campbell o Chaveza, to malo wazne. Wazne natomiast, ze w tej dyskusji robi sie doslownie jakichs potencjalnych stalinowskich zamordystow z ludzi, ktorzy artykuluja sluszny gniew i wysuwaja sluszne postulaty po niedawnych tragicznych wydarzeniach.
Miłe złego początki...
Przedstawiasz mniemania i domysly jako fakty.
>>Rewolucja posuwa się naprzód – albo się cofa
Nieprawda, jeszcze może stać w miejscu, jak np na Kubie od prawie 50 lat.
Panta rhei - rewolucji tyczy sie to w szczegolnosci. Po zwyciestwie nad Batista rewolucja kubanska miala dramatyczne zwroty - czy to walka Castro z najbardziej biurokratycznym skrzydlem partii, czy to niezwykle ciezkie czasy walki z potworna izolacja po upadku Zwiazku Radzieckiego, a wczesniej tez potworne embargo narzucone przez USA, czy czesciowe wyjscie z tej izolacji dzieki przede wszystkim Wenezueli, a potem w pewnej mierze takze Boliwii. Spoleczenstwo kubanskie bylo w swoim czasie najbardziej egalitarnym spoleczenstwem na swiecie (rozpietosc dochodow 1:4), obecnie te zdobycze zostaly niestety pomniejszone... A takiego spoleczenstwa nie buduje sie w jeden dzien, to dlugotrwaly, skomplikowany i pelen sprzecznosci proces. Takze procesy przeciwstawne - zwiekszania sie rozwarstwienia - nie biora sie ni z gruszki, ni z pietruszki, ma na nie wplyw chocby wspomniane wieloletnie embargo i sankcje. Czy gdyby tam byl taki zastoj, jak mowisz, hegemon tak by sie upieral przy utrzymywaniu blokady tego kraju? Chyba nie, bo nie mialby powodow trzasc portkami.
Rozumiem, że - Twoim zdaniem - Stany Zjednoczone trzęsą portkami przed Kubą?
Trzesa portkami przed rozlaniem sie fali rewolucyjnej na zachodniej polkuli. Jak pokazal przyklad inspiracji rewolucja kubanska widocznych w rewolucji wenezuelskiej (wystarczy wspomniec o drodze ideowej Chaveza) - calkiem, calkiem, calkiem slusznie!
Nie tańcz na melodię śpiewaną fałszem przez ABCD. Nie warto.
Masz zaletę, bo czasami jesteś rozbrajająco szczery. Parszywy jest zawsze i wszędzie teror lewicowy, prawicowy jest zawsze i wszędzie oky. Czy nie sądzisz, że w ten sposób usprawiedliwiasz teror jako taki?
nie masz racji. Ja tylko polemizuję z tymi, którzy na terror prawicowy mowią "ludobójstwo", a na terror lewicowy - "emancypacja".