faktycznie, bojkotują kandydatow niezależnych. Ale, gdyby przedstawiały ich racje uczciwie, procent oddanych na nich głosów nie byłby dużo wyższy.
Media sondaże gazety i nawet ucznio wpaja się że poza kandydatami 2 głównych partii innych kandydatów niema labo nawet jeśli są nienależy o nich nic wpominać żęby nierobić im reklamy lub rozgłosu ale czy to jest 100%demokracja?
O takiej pseudo demokracji marzy POrąbaniec idol kapitalistóe niejaki Tusk tak aby w sejmie były tylko 2 pratie PiS i POmyleńce
ABCD - niekoniecznie, przyklad Piotra Ikonowicza.
Podziwiam Twoją ufnosć w jakość partii, którym dano koncesje na teatrzyk w demokracji fasadowej. Demokraci i Republikanie tacy dobrzy? McCain nie wiedział gdzie leży Hispzania, Pallin myslala, ze Afryka to państwo, a Obama jawnie sobie kpi z wyborców, którym obiecał zmiany. Pewne jest, że w warunkcach prawdziwych, a nie faadowych wyborów, scena polityczna w USA uelagałaby zmianom, a cudaczny duopol nie miałby racji bytu (toz to niemal jak rzady monopartyjne). Podobna fasada jest też i w innych krajach. Ważne jest by zdawać sobie sprawę z tej fasadowości.