"Pragniemy nawiązać do myśli politycznej Slavoja Žižka i spojrzeć na dorobek marksizmu od nowa" - ale jaja :)
też jest wysoce kontrowersyjna...
A Slavoj Żiżek to już czysty cyrk;)
o maoizmie nie ma mowy,a po zatym są linki do międzynarodówki maoistów RIM oraz maoistowskiej nepalskiej partii komunistycznej
Chciałbym aby ktoś mi powiedział z jakiego kraju pochodzi domena tk?
chłopcy i dziewczyny, to może działajcie razem z kp, bo to po prostu śmieszne, jak to logo:)
polityczna Slavoja Zizka?
Zonglowanie cytatami od Sasa do Lasa i stosowanie ich głównie do interpretacji filmów hollywoodzkich, sporów między środowiskami feministycznymi i antyfeministycznymi oraz gazetowych rewelacji - to jeszcze nie myśl.
jeśli będą publikowali teksty poświęcone historii marksizmu to chwała im za to...
Witam Serdecznie LBC rusza w nowej odsłonie czy to dobże czy też nie zobaczymy jak narazie mam pare uwag i pytań do autorów nowego portalu forum jest puste a ja po rejestracji nie moge zakładać nowych postów tematów itd.
Pytanie czy MN dalej bieże udział w kreowaniu tego portalu jeżeli nie to pytanie dlaczego ?
Pytanie Drugie kiedy Wreszcie lewica zacznie się szatkować na sekty ideologiczne ludzie gadacie o pierdołach filozoficznych mało tego przez nie się dzielicie i jesteście gotowi zabijać zamiast zebrać się i zacząć działać razem? ( Marksiści Troksiści Staliniści Maoiści Leniniści Socjaliści Komuniści Anarchiści i wiele innych pierdół)
Zamiast czytać te pierdoły filozoficzne (czytać ok ale żeby odrazu uczyć się na pamięć cyotwać i tym szermować ?)
poczytajcie troche Ekonomii i Zarządzania Projektem czy Zarządzania Zasobami Ludzkimi bo wszyscy chcą budować lepszy świat za ideologiami nie mając praktycznego pojęcia jak zorganizować własną grupę polityczną a co mówić życie reszty społeczeństwa.
Uczycie się historyków i filozofów a na ulice nie ma komu wyjść i zaprotestować przeciw tak przyziemnej rzeczy jak prywatyzacja służby zdrowia apeluje to rozumu.
Pozdr Marcin Bialystok
.tk to domena Tokelau. Co to jest to Tokelau? To terytorium zależne Nowej Zelandii położone na trzech atolach koralowych (płaskich wyspach koralowych położonych na oceanie), noszących nazwę Wysp Tokalowych.
Właśnie, teraz co z tym Michałem? Pytanie, czy bierze w tym udział jest kluczowe, bo jeśli nie bierze, to mamy do czynienia ze skandalem.
z tego co wiem, to nie bierze, najlepiej zapytac bezposrednio Jakubowskiego
to już, Krypolu, odpuść lewicy.
Myśl polityczna Zizka? A cóż to takiego? Ten człowiek w wywiadach jednego z dania na poważnie nie powiedział. Odcięcie od stalinizmu OK, ale nie po to aby zacząć nawiązywać do maoizmu!!! Wreszcie na koniec - to logo to tragedia.
Zizek całkiem poważnie popierał interwencję NATO w Jugosławii.
Wyrzucenie z dyskursu lewicowego Nowotki,Dymitrowa, Bieruta, Wasilewskiej, a nawet odrzucenie wartości poznawczej całego złożonego dorobku Stalina i Mao, pokazuje słabość i miałkość intelektualną tych, którzy myślą że możemy oceniać ludzi nie podług czynów ...
http://www.lewicakrytyczna.tk/
...Lewica rośnie w siłę przez podziały :)
Gdyby nie to nieszczęsne nawiązanie do idiotycznej LBC, to może więcej osób by się tym zainteresowało. A tak - na starcie grupa jest spalona, bo nikt nie chce mieć nic wspólnego z oszołomem. Dawid mógł sam założyć organizację czy pismo a nie babrać się w skompromitowanym gówienku. Trudno będzie porzucić balst debilnej i rozbijackiej przeszłości tego żałosnego portaliku.
Ale jeśli grupa zmieni kurs i przyjrzy się współczesnym teoriom lewicowym, porzuci dogmatyzm, to kto wie...
A co oni będą krytykować? Rzeczywistość skonfrontują z myślą Mao? Znów tygiel, w którym parzyć się będą Che, Lenin, Mao i Žižek( swoją drogą to uroczy z niego krasnal Hałabała). Dużo mają ci panowie (trupowie) z problemami lewicy wspólnego. Baju, baju... podgrzewana padlina.
Žižka próbowałem w postaci wykładu z płyty do Krytyki politycznej. I owszem pamiętam że uwielbia modele do sklejania i przechodzi na czerwonym świetle. Ale prócz tego skakał po tematach jak pijana żaba po asfalcie. A Sławuś nazywa go papieżem polskiej lewicy... A może Sławuś sam jest "panzerkardinal" polskiej lewicy? (Czyżby przejaw myśli postsekularnej jako dublowanie "instytucjonalizmu neokościelnego"?)
Krytyka to miłe czytadło, ale sam Sławek po tym jak roztarto go na miazgę (na płaszczyźnie tak literackiej, tak teatralnej, jak i w kwestii myśli którą lansuje) na pierwszym olsztyńskim "Czerwonym październiku" stracił w mych oczach.
Ale Zizek? Z Marksem to on tylko fakt posiadania brody mają wspólny.
masynissa@o2.pl
.
Po pierwsze to jest zupełnie nowa organizacja i jak piszemy, jedyną jej wspólną cechą z LBC jest to, że tworzą ją byli współpracownicy LBC odlegli właśnie od dogmatyzmu oraz także osoby z innych partii "radykalnej lewicy", bądź bezpartyjne.
Po drugie skąd wniosek, że jesteśmy uczniami Mao? Skąd zarzuty typu "Stalin został" ? Nie chcemy być po prostu ciemni jak tabaka w rogu. Wiele ugrupowań radzi sobie z historią, zamiatając ją pod dywan. My chcemy o niej mówić choć bez ideologicznego dogmatyzmu.
Osobiście mam już pewne doświadczenie w odkłamywaniu mitów -przy tym wcale nie mówię że wszystkie z nich są zasługą burżuazji. Niektóre z nich burżuazja właśnie jak też szereg naiwnych ludzi zapożyczyło od machiny propagandowej Stalina i jego spadkobierców, której nigdy nie była potrzebna prawda lecz podkładka dla polityki genseków i kacyków.
Jeśli chodzi o Slavoja Zizka, mieliśmy na myśli jego konkretny pogląd o potrzebie dialektycznego nowoczesnego spojrzenia na marksizm,bądź ciekawe spostrzeżenia dotyczące Lenina, a nie dawne błędy polityczne, choć nikt jednak mu nie zarzuca że popierał potem agresję na Afganistan czy Irak bądź choćby występował po stronie władz USA.
Każdy popełnia błędy - ja do dziś mam prawo wstydzić się głosowania na konstytucję 1997 czy w sprawie akcesu Polski do Unii Europejskiej, co zrobiłem tyleż z naiwnie internacjonalistycznego wówczas światopoglądu, który zatarł różnice między międzynarodówką kapitału a pracowniczą, co też ulegnięcia propagandzie, że Polska dostanie dzieki temu olbrzymie subsydia na badania naukowe, w tym historyczne, roztaaczane przede mną i innymi nawet w dniach oficjalnej ciszy wyborczej przez mojego ówczesnego szefa.
Szybka zmiana nazwy na samym starcie nie dodaje wiarygodności. Podobnie jak usytuowanie się z miejsca (w jednym z pierwszych tekstów) na tzw. "skrajnej lewicy", którego to określenia osobiście nie lubię, gdyż jest cholernie niekonkretne, w dodatku nacechowane. O wiele lepszy wydaje się termin "lewica radykalna", jeśli już koniecznie na dobry początek trzeba się zaszufladkować. Dalej - osobiście dosyć marnie oceniam możliwości dotarcia do większej ilości ludzi przy przyjęciu takiej nazwy. Chyba że organizacji chodzi jedynie o działalność popularyzatorsko - publicystyczną (bo do internetu teksty Marksa wrzucać może każdy). Z deklaracji wnosić można jednak, że ambicje grupy są większe. Chyba zatem ktoś tu się nie zastanowił. Albo nie wyciągnął wniosków z historii LBC.
Szybka zmiana nazwy wyniknęła z tego, że przypomniano nam, że nazwę "Lewica Krytyczna" i takiż profil na Naszej Klasie stworzyła grupa stalinistów z LBC i to oni przejmą ją ponownie. To właśnie tej zależy na działalności we własnym kręgu.
Nie wiem jaka jest różnica między lewicą radykalną a skrajną. Osobiście używam częściej raczej pierwszego określenia.
Nazwa także nie była przyczyną porażek LBC. Ludzie powinni sobie uświadomić, że właśnie za nazwami pozornie neutralnymi jak choćby Lewica Krytyczna kryje się to, czego spora część nie lubiła w LBC. Nazwy często mają znaczenie mylące -czy PPS Frakcja Rewolucyjna opowiadała się za rewolucyjnym współdziałaniem polskiego i rosyjskiego ruchu robotniczego? -nie , chciała jedynie przejąć kierownictwo rewolucji 1905-1907 nadając jej kierunek reformistyczno-zachowawczy i dążąc do przekształcenia jej w kolejne powstanie, PPS-Lewica zaś także nie rezygnując z postulatu niepodległości, dążyła do przeobrażeń społecznych przy współdziałaniu z rosyjskimi siłami rewolucji i postępu.
Kiedy wreszcie większość ludzi to zrozumie?
natępna trockistowska sekta
z ostateczną oceną jeszcze się wstrzymam
niesamowite. ale ta rewolucja kulturalna to Wam nie wyszla za Chiny towarzyszu Mao.
Jak to jest, ze na stronie partii głoszącej walkę z kapitalizmem (walka klas) jest reklama jednego z funduszy emerytalnych? Czy może jest to sprytne wykorzystywanie kapitalizmu do walki z nim, czy jak chcieliby niektórzy jest to włączenie do systemu partii anty systemowej?
a może to bezpłatny provider internetowy i redakcja LK val RLK ma zerowy wpływ na reklamy jakie on zamieszcza na stronie która znajduje się na należącym do niego bezpłatnym serwisie?
Bronienie marksizmu akurat poprzez Żiżka to rzeczywiście jaja.
to coś mało obrotni ci radykałowie. Jak nie potrafią tak zadziałać, żeby mieć stronę bez wyskakujących "niechcianych" reklam - to do rewolucji jeszcze dla nich daleka droga:-)
Żeby nie było - doceniam waszą inicjatywę i cieszę się z zerwania ze stalinizmem, jakie deklarujecie. Rozumiem również przyczyny, dla których wyszedł wam taki falstart z nazwą (chociaż trochę złego wrażenia zostanie...). Ale czy naprawdę uważacie, że z obecną nazwą przyciągniecie wielu ludzi? Nie chodzi mi o przekonanych lewicowców, bo tacy zapewne do was dołączą, jeśli nie odstraszy ich historia LBC. Ale co z osobami, które instynktownie patrzą lewicowo na rzeczywistość, ale utożsamiają np. komunizm z PRL a nie chcą jego powrotu? Ta grupa jest spora, a z obecną nazwą w moim przynajmniej odczucie poważnie zmniejszają się wasze szanse na jej przyciągnięcie.
skrzyżujcie lepiej traktor z klawiaturą kompa, mówię poważnie. w moich dociekaniach nad komunizmem u marksa (poza hasłem o rzeczywistym ruchu który znosi bla bla bla) dochodzę do tego, że deprofesjonalizacja z jaką ów stan ma się wiązać (patrz. 'i.niemiecka' i usytuowanie cytatów z wakefielda dot. XIX w. USA 'kapitale' t.1) to właśnie regres techniczno-cywilizacyjny. więcej nie będę się mądrzył, ale przemyślcie tę tezę dokładnie! bardzo dokładnie!
jeśli nie zgodzicie się z pewnymi ważnymi wnioskami tej tezy to od razu skrzyżujcie karabin z drutem kolczastym.
Portal lewica.pl przypomina w swojej praktyce działania opisane w książce Rok 1984. W niedzielę czytam LK a w poniedziałek RLK bez zająknięcia się Redakcji, że podmieniła tekst. To skandaliczne fałszowanie historii. Niestety, to się zdarza nie pierwszy raz na portalu. Nawet cenzura w PRL zaznaczała zmiany w oryginalnym tekście.
Uważam, że Redakcja powinna zaznaczać zmiany w tekście poprzez sygnalizację tekstów skreślonych i dodanych.
dlaczego "Nawet cenzura w PRL zaznaczała zmiany w oryginalnym tekście"? Zaznaczała, czy nie? Przyznajesz,że zaznaczała. Była więc lepsza niż to co dziś. Dlaczego więc "nawet"?
Pojęcie "komunizm", jak i cała historia ruchu robotniczego uległa zafałszowaniu. Nie oznacza to, że wszyscy ludzie przydający sobie to miano odgrywali zawsze i wszędzie chlubną rolę. Pisałem o tym w ulotce mojego autorstwa skierowanej przeciw artykułowi 13 konstytucji:
http://www.alternatywa.com/modules.php?name=News&file=article&sid=2099&mode=&order=0&thold=0
Ważne jest rozumienie aspektów. Jednym z nich jest to, że wyznawcy poglądów komunistycznych wśród Polaków pojawili się w latach 30 XIX stulecia. Komunizm nie przyszedł zatem do Polski z zagranicy -narodził się wśród postępowych przedstawicieli szlachty i mieszczaństwa jako reakcja na rażące rozwarstwienia społeczne, jako wyraz współczucia wobec losu pokrzywdzonych warstw społecznych.
Wśród późniejszych komunistów ludzie odważni, samodzielnie myślący i prawi działali obok tych, którzy tę ideę kompromitowali. Działali w szczególnych warunkach ataków z zewnątrz, obcej interwencji, szpiegostwa. Zarówno tak wartościowi komuniści jak Lenin, Marchlewski, Dzierżyński przeżywali okresy zwątpienia. Okres rządów Stalina, a właściwie całej ówczesnej grupy trzymającej władzę przyniósł nie tylko wzrost natężenia negatywnych zjawisk.
Wytworzył on bowiem szczególną psychologię opartą na tym, by doprowadzić do tego, by ludzie grzecznie prosili o to by ich rozstrzelano i by pozbawić aresztowanego asertywności. To także okres intensywanego zafałszowywania spuścizny po ideowcach z przeszłości i próba legitymnizacji własnej władzy i poczynań przez zawłaszczenie i ukazanie w jednostronnym świetle ich spuścizny. Ci, którzy przeżyli, a są niepokorni muszą umrzeć.
Potępienie stalinizmu przez Chruszczowa było koniunkturalne - dlatego I Sekretarz nie wspomniał w swoim referacie demaskującym Stalina danych z Moskwy ani wschodnich ziem Polski z początku II wojny światowej, gdzie ponosił współodpowiedzialność za terror, wykazując się nadgorliwością.
Te i inne paradoksy, z jakich składa się historia naszego ruchu i wogóle historia każdego zagadnienia będziemy unaoczniać w naszej pracy.
Nie będziemy też mówić wyłącznie o postaciach znanych -przypomnimy postać twórcy pierwszych polskich formacji rewolucyjnych w Rosji Stefana Żbikowskiego, który w latach 30 publikując dokumenty demaskujące plany Stalina i dowództwa Armii Czerwonej, w której skład wówczas wchodził, wydał na siebie wyrok śmierci.
Przypomnimy gen.Jerzego Bordziłowskiego, Rosjanina pochodzącego z inteligencji,który w młodości był w Armii Czerwonej w czasie kontrofensywy 1920 i tam zaprzyjaźnił się z hallerczykiem, który ostrzegł go, by uciekł na dzień przed planowaną egzekucją, który po wojnie powrócił do Polski i wszedł w skład kierownictwa WP. Jego pamietniki znamionują etykę, wrażliwość i szczerą sympatię wobec Polaków.
Przypomnimy Walerija Sablina, bohaterskiego komisarza politycznego, którego skazał na śmierć sam Breżniew za próbę obalenia gensekowskich koterii na rzecz budowy prawdziwie oddolnej demokracji komunistycznej. Piszę o tym tutaj:http://antykapitalista19171959.salon24.pl/#. Historia ta posłużyła za fabułę powieści i filmu "Polowanie na Czerwony Październik".
Piszemy o tym i o wielu innych zapomnianych tematach, gdyż jedynie prawda jest ciekawa.
Pozdrawiam wszystkich przednoworocznie - Dawid Jakubowski
kolejna partyjka kanapowa....
pozbawiał aresztowanego asertywności.
Zapewne wywoływał też frustrację.
Tylko pogratulować Towarzyszom a przy okazji zwracam uwagę na meandry tego świadka.Szanowni Towarzysze mam gorącą prośbę by nie przyjmować bezkrytycznie "dzieła" pana Siemiątkowskiego. Jakoś nie doczytałem się ,ze w Polsce sanacyjnej był obóz koncentracyjny Bereza Kartuska ,gdzie niszczono komunistow i przeciwników Piłsudskiego . A granatowa policja była równie sprawna jak NKWD czy SS. Granatowi stosowali rózne metody zwalczania lewicy wogóle a komunistów przede wszystkim. A informacje propagandowe rządu sanacyjnego są tak samo "wiarygodne" jak hitlerowskie czy stalinowskie. Nie można bezkrytycznie przyjmować oficjalnej propagandy reżimów II i III RP . Mnie nie dziwi ,ze przyjaciele liberała Kwaśniewskiego przyjaciela Busza, pod pozorem obiektywizmu równie zaciekle szkalują i zwalczają komunistow obecnych i ich wspanialych poprzedników. Cień podejrzeń na komunistow i ich sztuczne podziały wyolbrzymione są im na rękę w tworzeniu historii w ich wydaniu. I jako ciekawsostka to reżim Piłsudskiego zamordował gen Rozwadowskiego /tego od cudu nad WislA/.i to jest ciekawy materiał do przemyślenia . A co do komunistow z okresu II RP to rzeczywiście mieli poważne problemy czy poprzeć Polskę badziwiłow i kleru czy Polskę dla ludu.
z samookreślenia się nic nie wynika, gdyż za nic nie mogę zrozumieć czego chcą i do czego dążą - politycznie??
Komunizm to także polityka, a o polityce w deklaracji ideowej 'komunistycznej' organizacji niewiele.
Widać także chaos semantyczny, by nie rzec bełkot "komunistów' wychowanych po 1989 roku - ta "jesień ludów" zgrzyta jakby autor pojechał ząbkami po szkle.
Zero analizy rzeczywistości społecznej, roli organizacji w procesie społecznym.
Ciekawa jest ambicja, aby odkłamać komunizm. To jest chyba pomyślane tak, że jak odkłamiemy (bo my, RRRRAdykalni lewicowi komuniści, słowo honoru, będziemy mówić tylko prawdę i całą prawdę) to ludzie nam uwierzą i się z nami grzecznie zgodzą. A może stosować marksizm w praktyce, choĆby w analizie społecznej, miast gaworzyć o dyskursie Bieruta (cokolwiek to znaczy? Bo z tego, że Radykalna Lewica Komunistyczna mianuje Mao, Żiżka czy kogokolwiek marksistą nic nie wynika.
alt, w deklaracji IDEOWEJ chodzi chyba o IDEE, a nie o polityke, na rozstrzasania natury taktycznej i organizacyjnej sa kolejno program i statut...
Pomijajac fakt, ze owa deklaracja ideowa jest niezbyt wysokich lotow
Kogo oni reprezentują tak naprawdę zmurszały imperialistyczny świat lub ostatni religijny skansen na planecie Ziemi, sklerotyczno-geriatryczny bękart taktatu z Mussolinim, ostatnie feudalne państwo ze średnią wieku 60-70 lat, żywa skamielina deprawacji i patologii seksualnych, największe księstwo pedofili oraz onanistów - UMIERA NA NASZYCH OCZACH i to jest to." Nie mam czasu na czytanie prawiczkow ,bo wiem ,ze byle chłam nie wypaczy moich i Waszych młodzi przyjaciele poglądów, choć szkoda mi tych oszukanych młodyzh ludzi przez kler i imperialistów Pozdrawiam.
Okazuje sie przeto ze mamy nowa partie komunistyczna i to radykalna.
Nie slyszalem o czyms radykalniejszym od komunizmu, chyba ze ktos za komunizm uwaza lewackie eksperymenty i wyglupy kolejnych wspolistnych i wspolzzerajacych sie miedzynarodowek miedzykanapowych o numerach powyzej 3. Istotne, ze Trocki z kumplami i ich nasladowcy, jak i przedleninisci (socjal-demokraci) doprowadzili jedynie do wojny i wyniszczenia krajow w ktorych dane im bylo dzialac.
Mamy fajny temat na zebranie 6 stycznia.
Nowy rok zapowiada sie ciekawie.
pozwolę sobie uprzytomnić, jeśli nie ma innych tekstów samookreślających, takich jak wspomniane przez Ciebie program i statut, to dla identyfikacji grupy mają znaczenie wszystkie prezentowane teksty, przy czym kluczowy jest właśnie tekst deklaracji ideowej.
Ale jeśli chcesz szerzej podyskutować - to proszę bardzo, może na poziomie pogłębiającego chaos tekstu "Rozwój kapitalizmu oraz jego następstwa społeczne i ideowe"? Jako blog to może spełnia kryteria gatunku (wybacz, nie jestem specjalistą), ale jako tekst programowy, w dodatku reprezentatywny dla grupy "odkłamującej komunizm" to katastrofa.
Fakty o których wspomina tekst o rozwoju kapitalizmu są obecnie coraz bardziej marginalizowane w podręcznikach historii, do tego stopnia, że amnezja udziela się także części pokolenia, które pewne tematy powinno poznać z lekcji tego przedmiotu w szkole podstawowej i średniej.
Spotkałem się niedawno z przedstawicielem lewicy -( wiek 40/50 ),który nie wie do dziś kim był Jarosław Dąbrowski, postać o wiele większego formatu niż Piłsusdki, a przy tym nie tylko nie ma na koncie żadnej agresji, ale nie tylko przygotował kompletnie spalony po jego aresztowaniu paln powstania styczniowego, zwracając także uwagę na rozwarstwienia społeczne i współpracując czynnie z rosyjskimi rewolucjonistami, lecz uważał za swój obowiązek walkę o wolność każdego uciskanego kraju, walcząc w Komunie Paryskiej i ginąc na jej barykadach.
Pytania skąd wzięła się XIII Brygada Międzynarodowa im. Jarosława Dąbrowskiego walcząca w hiszpańskiej wojnie domowej zwana potocznie "Dąbrowszczakami" wolałem nie zadawać, gdyż mój rozmówca którego osobiście szanuję, pomyślałby iż był to zapewne jakiś mało znaczący działacz z lat 30tych XX w.
Motto zaś -pogląd wyrażony przez Marchlewskiego - opisuje praktykę działania kapitalizmu, nie tracąc aktualności - współcześnie także kapitał nie ma ojczyzny, tak jak nie ma żadnych wartości i skrupułów odzierając własny kraj ze wszystkich dóbr. Gdy mówił o tym w międzywojennym sejmie dwukrotnie wybierany poseł robotniczej Warszawy Adolf Warszawski - Warski, na sali pełnej dotąd gwaru i swarliwych kłótni zaległa nagle śmiertelna cisza. Czy gdyby Warski kłamał, ówczesny rząd pana hr. Skrzyńskiego nie skomentowałby tego: Panie pośle, jest pan komunistą, chcącym podważyć zaufanie do rządu, mówi pan nonsensy!
Może właśnie dlatego właśnie Warski miał opinię w parlamencie dobrego patrioty . Czytałem raport który na początku lat 30 przedstawił hr. August Zaleski Józefowi Piłsudskiemu - ten raport o stanie państwa, o tym jak wielki procent kluczowych dla gospodarki ośrodków przemysłowych i majątku narodowego znajduje się w obcych rękach. Ten raport nie powstał na żadnym zebraniu komunistycznym, a jednak potwierdza w pełni to co pisał Marchlewski w 1920 r.
jeśli się daje taki tytuł jak "Rozwój kapitalizmu oraz jego następstwa społeczne i ideowe" to prosty czytelnik, taki jak ja, spodziewa się fundamentalnego dzieła o charakterze systemowym, a nie takich sobie uwag na tematy różne. Jeśli ktoś chce opowiadać/napisać o swej podróży przez trzy powiaty to nie daje temu tytułu "Podróż dookoła świata". Bo wtedy to jest oszustwo/pomyłka - niepotrzebne skreślić. A przecież nie chcesz być traktowany jako oszust lub pomyleniec. Więcej skromności, dużo więcej pracy życzę.
Myślę, że wiesz dobrze, że na temat rozwoju kapitalizmu można napisać epopeję. Tekst którego jestem autorem stanowił raczej wprowadzenie do tematu. Jednak trzeba przypominać także to o czym część ludzi na lewicy zwyczajnie nie wie.
Owoce są takie że gdy profesor historii o poglądach prawicowych mówi, jak miało to miejsce dziś, że Franciszka Dąbrowskiego mającego znaczący wkład w obronę Westerplatte należy uhonorować ulicami jego imienia w całej Polsce kosztem tak nic nie znaczącego patrona jak Jarosław Dąbrowski, który nic takiego w historii nie dokonał.
Nie słyszę jakoś protestu całej lewicy ani pzypisujących sobie jej atrybuty.
Mam nadzieję że będziesz czytał dalej RLK, której ideą jest stały rozwój ideowo-polityczny wszystkich cżłonków redakcji.
bardzo, bardzo powoli coś jednak rozumiesz. Nadal jednak nie chcesz przyznać, że skoro, jak sam mówisz, napisałeś jedynie wstęp czy wprowadzenie, to powinieneś to coś właśnie w ten sposób nazwać.
Dalej twierdzę, że to nie żadne wprowadzenie jeno luźny zbiór Twoich impresji. Jeśli zaczynasz pisać coś, co jest tylko wstępem czy wprowadzeniem, to czytelnik ma prawo oczekiwać przedstawienia systematyzacji i problematyzacji przedmiotu pracy, siatki pojęciowej, podstawowych praw regulujących analizowany obszar, weryfikacji tych twierdzeń. A TY NIC NIE PISZESZ O PRAWACH ROZWOJU KAPITALIZMU W DOWOLNEJ EPOCE, I NIE POKAZUJESZ ŻADNYCH ISTOTNYCH ZALEŻNOŚCI IDEOWYCH I SPOŁECZNYCH, WBREW OBIETNICY ZAWARTEJ W TYTULE!! I wzmianka o jakimś oszołomskim prawicowym profesorze z niczego Cię nie zwalnia, niczego nie tłumaczy, nie ma tu nic do rzeczy. Ten palant to zapewne jakiś skończony sukinkot, ale tu będę go bronił, gdyż nic nie wskazuje na to,że przez niego niewłaściwie (pretensjonalnie i pompatycznie) zatytułowałeś swój tekst. No chyba, że udowodnisz, że to właśnie jego wina.
Co do wstępów, zarysów, wprowadzeń to polecam uważną i ze zrozumieniem dokonywaną lekturę różnych Grundrisse i Zur Kritik. To są naprawdę rzetelne prace, nie żadne niezobowiązujące wstępy do wypracowań, wbrew temu, co chcesz tu zasugerować.
Mnie nie o to chodzi, by powiedzieć, że akurat jeden z moich tekstów jest genialny;). Np. kiedy pisałem recenzję książki Andrzeja Witkowicza "Wokół terroru białego i czerwonego 1917-1923", uznałem po pewnym czasie że można było dodać jeszcze parę mało znanych faktów. Niejeden tekst niezależnie od tego czyjego jest autorstwa jest wart rozwinięcia. Oczywiście mogłem napisać np. jak taktował robotników Poznański ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Izrael_Pozna%C5%84ski), mogłem napisać o różnych Ballestremach (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ballestrem ) i Donnemarckach (http://pl.wikipedia.org/wiki/Guido_Henckel_von_Donnersmarck. ).
Mogłem pokazać w tym krótkim przekroju choćby wystąpienie sejmowe Warskiego wspomniane powyżej czy raport hr. Zaleskiego. Jednak chciałem pokazać jak w klasach uporzywilejowanych rodziło się współczucie wobec wyzysku.
Jak też wspomniałem nawet ludzie lewicy nie pamiętają o Dembowskim czy Dąbrowskim, a już kompletnie mało kto przypomina sobie program Gromad Ludu Polskiego i jego ideowych następczyń. Artykuł miał pokazać że początki polskiej myśli komunistycznej sięgają lat 30 XIX stulecia, co w żadnej mierze nie ujmuje czci klasykom, którzy umieli ją skodyfikować i usystematyzować.
W kontekście naszego dialogu tutaj widzę, że powinienem był nazwać tekst "tradycje walki z kapitalizmem" i rozwinąć go w tym kierunku choćby o wymienione powyżej tematy. Niestety jest to montaż polegający na połączeniu pisanego przed laty tekstu i nadpisanych rozwinięć tematu. W przypadku recenzji książki Witkowicza, rozwinąłem pewne wątki, poszerzając ponowną publikację. Tu zapewne należałoby zrobić to samo, mimo, że spotkałem się z także życzliwymi głosami.
Jak podoba Ci się dalszy rozwój tekstowy RLK? Pozdrawiam