Pojawił się świeży temat:)
Każdy zdrowy na ciele i umyśle powinien się pod tym protestem podpisać.Ten nowy temat nie jest śmieszny,proszę ja szanownych Czterech Liter.Ten projekt jest tragiczny i do czterech liter.
ile można o tym samym?
O tym samym?Rachunek jest prosty: 8250-250=8000.Ja o tyym samym na tym forum 8000 razy mniej.Słownie:Osiemtysięcy.
to może przekonaj autorów, których lubisz, żeby zaciekawili się też innymi tematami niż reprodukcja.
Metoda zapłodnienia In Vitrio nie jest czymś takim jak tabliczka mnożenia że można ją umieścić za darmo z tyły zeszytu. In Vitrio to LICENCJONOWANA technologia.
Właśnie wróciłem od mojego wujka ze szpitala który wpadł w śpiączkę insulinową bo brał DARMOWĄ nie pełno wartościową insulinę. Darmowa insulina pomaga tylko we wstępnych stadiach cukrzycy w zawansowanych stadiach trzeba już brać komercyjny produkt tj. bulić kaskę. Nie dziwi was że nikt nie walczy o darmową wysokiej klasy insulinę dla cukrzyków jak walczy się o refundację In Vitrio? Na początku tego roku zmarła na raka moją żona bo była leczona rzeźnicką chemioterapią z lat 80. Nie dziwi was że nikt tak nie walczy o nowoczesny leki onkologiczne jak o In Vitro? Czy wiecie że hospicjum przy centrum onkologii w Warszawie prezentuje taki poziom że nie oddał bym tama nawet psa? Jakoś nikt nie walczy o dofinansowanie hospicjów tak jak o In Victrio.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę tj. metoda zapłodnienia In Vitrio jest licencjonowaną technologią do której prawo ma jakiś ponad narodowy koncern. Koncern ten odsprzedaje na zasadzie licencji technologie lokalnym klinikom. Jako że technologia zapłodnienia jest droga to licencja nie przynosi zamierzonych dochodów. A więc za pomocą firm lobbistycznych wywiera się nacisk na rząd aby płacił za tych co ich nie stać.
Czy nie dziwi was że nikt nie mówi o tym do kogo trafią pieniądze z refundacji?
Po wyrazach głębokiego współczucia przyjmij do wiadomości,że żadnych cudów nie ma!Są zjawiska mniej lub bardziej poznane.To samo dotyczy chorób i ich"technologii"leczenia.Tysiące postaci raka,mnóstwo postaci cukrzycy i metod leczenia bezpłodności.Do tego każdy organizm inaczej reaguje na każdą z tych chorób.Ale to,to już temat rzeka dla specjalistów dla każdej z nich.
Ciekawe to co napisałeś. Coś w tym chyba jest.