Kto by chciał utrzymywać cudzych więżniów(pasożytów)tym bardziej że każdy kraj ma swoich więżniów(pasożytów).
A nie lepiej byłoby ich odesłać tam, skąd ich porwano? Nie udowodniono im przecież winy, ba, nie odbył się żaden proces sądowy, więc w świetle zachodniego prawa są niewinni. No chyba że USA nie są już państwem Zachodu, tylko jakąś efemerydą, która nie szanuje podstawowych praw człowieka.
A wyobraża ktoś sobie odszkodowania za klika lat bezpodstawnego uwięzienia? Dlatego nie można ich ot tak po prostu odesłać do domu.
Jest jeszcze inny, bardzo istotny problem. Otóż istnieją uzasadnione podejrzenia, że osoby które będą odesłane do krajów pochodzenia mogą być ofiarami represji w swoich krajach. Dotyczy to zarówno obywateli krajów wielu krajów arabskich, jak i np. Chin (w Guantanamo przebywa grupa Ujgurów).