Izrael zawsze był bezkarny jako sojusznik usa niemusi przestrzegać prawa to zrozumiałe
Nagrody Nobla z roku 1976 jest kompletnie zapomnianą postacią.
szerzysz defetyzm , chyba by ,,nie byc zupełnie zapomnianą postacią''
że ABCD chodzi o jakiś grubszy zakład, typu 10000 postów, 1000000000 absurdów, x 1000 wyzwać kogoś od goszysty itp. itd. :-)
a może byście tak coś napisali na temat?
Żydzi w okrucieństwie wobec Palestyńczyków przerośli swoich prześladowców i mistrzów zarazem Niemców, których przywódcy postawieni zostali jednak przed Międzynarodowym Trybunałem. Precedens więc jest. Czego trzeba więcej? Zgody kapitału czy zgody Obamy? Myślę, że wezwanie laureatki się zmaterializuje. Świat to będzie musiał zrobić. Inaczej nie będzie pokoju. I to nie tylko tam.
"Żydzi w okrucieństwie wobec Palestyńczyków przerośli swoich prześladowców i mistrzów zarazem Niemców."
stawiasz się na równi z "mistrzami" Żydów.
Jako odtrutkę polecam niedawno wydaną w Polsce książkę
Jonathan Littell "Łaskawe".
"Żydzi w okrucieństwie wobec Palestyńczyków przerośli swoich prześladowców i mistrzów zarazem Niemców"
Steff, ignorancie, jesteś niespełna rozumu!
Wypowiedz Steffa jest wyrazem jego oburzenia na obecne zbrodnie kolonialne Izraela. Bez wzgledu na jej forme artykulacji, sadze, ze Twoja uwaga do Steffa bardziej pasowalaby do Drm.
Opluwajcie Izrael jak chcecie, że czystki, że lebensraum, ale przestańcie bredzić, że prowadzi wojnę kolonialną.
Same koszty ma z tego, a nie zyski.
W postach Drm jest sporo racji. Natomiast Steff najwyraźniej nie ma pojęcia o czym pisze. Po prostu nie ma pojęcia.
dla mnie argument o czyimś słusznym gniewie, w którym się zapędził, jest do niczego. Może zapodać go rodzicom dzieci, które mają kłopoty w szkole z powodu żydowskiego nazwiska?
Nie wiem, w jaki sposób ginącym i cierpiącym Palestyńczykom miałyby pomóc takie wypowiedzi. Nie wiem.
Czy wy nie widzicie tych z gruzowanych domów, całych ulic, tych zrozpaczonych bezradnością twarzy? Przecież to nie są domy, ulice, twarze Izraelitów...Więc po czyjej mam stronie być? Pytanie jest tylko retoryczne. Zawsze staje po stronie słabszej tym bardziej wówczas, gdy wiem, że wcześniej była krzywdzona. A już samo getto, w jakim Izrelaczycy zamknęli Palestyńczyków, w pełni to potwierdza. Nie mam więc, co do słuszności swych ocen, żadnych wątpliwości.
Po pierwsze, nie Izraelitów tylko Izraelczyków. Mów o współczesnym narodzie izraelskim a nie o starożytnym ludzie Izraela.
Po drugie, jeśli piszesz, że Żydzi (nawet nie napisałeś, że Izraelczycy, tyko Żydzi, ale to i tak najmniej ważne) dorównują w ludobójstwie niemieckim nazistom to znaczy, że guzik wiesz o tym czym było Szoah. Weź do ręki jakąkolwiek książkę historyczną lub wspomnieniową o Zagładzie a może zrozumiesz różnicę.
Po trzecie, sama konieczność tłumaczenia Ci tej różnicy jest żenujące, bo sprawia, że musimy wikłać się w beznadziejne moralnie porównywanie jednej tragedii do innej. Ale skoro się tak bezmyślnie zapędzasz to trzeba Ci tę ślepą uliczkę pokazać.
Po czwarte, jeśli piszesz, że naziści są dla Żydów jakoby "mistrzami" w metodach mordowania to znaczy, że nic nie rozumiesz ani z historii w ogóle ani z historii Żydów w szczególności. Nie masz też żadnego wyczucia etycznego w sprawie, o której się wypowiadasz.
Po piąte - w powiązaniu z czwartym - ja również solidaryzuję się z Palestyńczykami w tym konflikcie. Ale wstydziłabym się wziąć udział w demonstracji, na której ktoś przemawiałby tonem, jaki Ty narzucasz. I znam wiele innych osób, które choć krytykują Izrael, również by się wstydziły takich rzeczników naszej antywojennej, antyimperialistycznej i antyrasistowskiej sprawy. A wniosek wyciągnij sobie sam: plotąc trzy po trzy zwolenników nie zyskasz. Raczej zrazisz ludzi.
ja jestem po stronie Palestyńczyków, ale porównanie Izraela do nazistów jest żenujące.
Cel został osiągnięty, pojawił się wreszcie ktoś, kto zaczął w sensowny i wyważony sposób mówić o tej niewątpliwej tragedii, która się teraz dzieje w strefie Gazy.
Bez niezdrowej podniety, bez upraszczania, bez szukania żydofilów, antysemitów lub judeonazi.
Wielki szacun dla Bomby!
Popatrz na zdjęcia z niszczonej Warszawy i te współczesne, z gruzowanej Gazy; popatrz na twarze tamtych ludzi opuszczających Warszawę i tych przepędzanych bombami i czołgami z Gazy - analogie narzucą ci się same. I wymowy tych obrazów słowa nie zmienią, nawet najbardziej potoczyste, do jakich się uciekasz. Zauważyła to również pani minister agresora żaląc się na pogarszającą się opinię o jej kraju w świecie. O odosobnienie swojej się więc nie martwię.
Ja też jestem wściekła z powodu tych zburzonych domów i zabitych Palestyńczyków. I też podzielam opinię, że obecną politykę Izraela należy powstrzymać. Nie godzę się tylko na moralnie niedopuszczalne zrównywanie Izraelczyków z nazistami, bo:
1. Jak poczytasz więcej o maszynie śmierci jaką rozkręcili naziści gotując Żydom europejskim Holocaust to zobaczysz, że mocno przesadzasz.
2. Każde porównywanie w taki sposób dwóch tragedii jest... tragiczne.