Chciałbym aby związki z PKP uczyniły podobną akcje
Norwegia jest bardzo propalestyńska brawo za odwage.
należy odczytywać krytycznie. Mówi się z nich dużo o Norwegii (kto zna historię tego kraju, ten wie, dlaczego hasła antyizraelskie wywołują w nim oddźwięk), żeby nie wspomnieć, iż w głownych krajach Unii Europejskiej z kampanii propagandowej przeciw Izraelowi niewiele wyszło.
Wieszczę świetlana przyszlosc przed norweska klasa robotnicza.
Skandynawowie jak zawsze stają na wysokości zadania.
państwowymi funduszami inwestycyjnymi, więc chyba ma znaczenie;)
Noblistka krytykuje Izrael - ABCD deprecjonuje noblistę jako "zapomnianą", Norwegowie solidaryzują się z Palestyńczykami - ABCD wskazuje na "wiadomą" przeszłość Norwegów. W zasadzie jedynymi sprawiedliwymi okazują się komisarze unijni, waszyngtońscy lobbyści i korporacyjne media. Teraz rozumiem pilną potrzebę wprowadzenia Rządu Światowego. Wyeliminuje to niepotrzebne głosy Norwegów, wenezuelskich populistów itp.
Ciekawe czy "wiadomą historię" też ma solidaryzująca się z Gazą Republika Lakocka?
ale o jaka "wiadoma historie" chodzi ? Bo z tego co mowia moi norwescy znajomi, to tradycyjne poparcie jakim cieszy sie w Norwegii kwestia palestynska wynika w duzej mierze z gleboko zakorzenionego w tym kraju wspomnienia niemieckiej okupacji a co za tym idzie sprzeciwu wobec okupantow wogole. ( jak widac niektorzy potrafia uczyc sie z historii )
Dziwne wątpliwości zgłaszasz. Więc nie wiesz, że to Palestyńczycy mordują Żydów, że są ich okupantami, że miażdżą ich czołgami, że zrzucają na nich bomby, że ogrodzili ich drutami itd, i itd. Wszak ABCD ma zawsze informację z najlepszego źródła. To Palestyńczycy chcą panować w tym rejonie świata a nie odwrotnie. A Norwegowie po prostu g..no wiedzą... Zawsze ABCD na tym forum wie lepiej.
słysdzałeś o majorze Vidkunie Quislingu? On i jego w latach 1940-44 bardzo liczni zwolennicy nie lubili Żydów, oj nie!
Przez kilkadziesiąt lat sympatie i poglądy quislingowskie były w Norwegii objęte ścisłym tabu. Teraz - pod warunkiem, że się na początek krzyknie "Wolna Gaza!" - można się już z nimi obchodzić bezkarnie.
Miałem nawet o tym (Quislingu) napisać, ale znów by na mnie wszyscy japę wydarli.
W myśl zasady kto nie jest zapiekłym wrogiem Izraela i nie kocha Palestyńczyków, to na pewno faszysta, rasista, prawicowiec i zdrajca, który nie ma prawa uważać się za lewicowca.
Akurat Quisling nie miał, jak piszesz "licznych zwolenników", w żadnym razie. "Nie szło" mu, i tyle.
A do poglądów Quisling najbardziej przylega tu akurat niejaki "Drm". Zmieniają się rasistowskie odniesienia, ale rasizm pozostaje niezbędnym spoiwem takich urupowań. Dawniej Moczar, dziś rozmaite Drm-y. Tyle ich, co kot napłakał, ale aktywne.
Do tego na Quislingu w dzisiejszej Norwegii daleko się nie zajedzie, a nawet można mieć kłopoty.
Tak więc popuściłeś wodze fantazji. Bluff...
a wielki pisarz - serio! - Knut Hamsun? Pod koniec życia poparł Quislinga i hitlerowców, bo nienawidził "wykorzenionych" przedstawicieli narodu wybranego.
Zagadka: kogo Hamsun by dziś poparł?
Daruj sobie. Kilka razy juz slyszalem z ust zoologicznych antysemitow formulki w stylu: "Tak jak nie lubie Zydow, tak w tym przypadku (konflikt z Palestynczykami) ich popieram." Ci ludzie nie popieraja Izraela z powodu swojego filosemityzmu ale dlatego, ze po prostu nie lubia Arabow jeszcze bardziej niz Zydow (vide Ziemkiewicz). Wystarczy z nimi porozmawiac na temat PRL-u i zaraz uslyszymy kilka aluzji w strone zydokomuny.
A co do Norwegii to przeszliscie z DRM juz samych siebie. Quisling nigdy nie byl tam popularny, bedac trzeciorzednym politykiem przed wojna a w czasie okupacji majac chyba tylko poparcie Wielkiego biznesu. Arogancko pomijacie fakty, ze Armia Norweska bohatersko walczyla z Wehrmachtem bedac przy tym nie tylko o wiele mniej liczniejsza to do tego jeszcze opuszczona (tak,tak) przez swoich alianckich sojusznikow.
Dodajmy do tego najliczniejszy w Skandynawii i najlepiej zorganizowany Ruch Oporu. Warto pamietac, ze niemiecka okupacja w Norwegii nie byla taka slodka jak niektoym moze sie wydawac, co w rylo sie w pamiec Norwegow, wiec darujcie sobie, tym bardziej, ze wedlug wielu wspomnien zydowskich to wlasnie w Polsce bylo najwiecej szmalcownikow.
Najlepszym dowodem ich intencji jest wysłanie blisko 10 tyś. dzieci z programu Lebensraum do zakładów psychiatrycznych po wojnie. Przeżyły tam piekło w imię nowych rasitowskich uprzedzeń i poczucia winy po flircie z nazizmem.
A tak przy okazji, jak znam Norwegów, mało jest kultur równie odległych od norweskiego systemu wartości, jak Arabska w wydaniu palestyńskim.
Gdyby musieli mieszkać razem, chyba by się pozabijali.
Tu też czuć...
No cóż, gdzie kolega Drm się nie pojawi tam zawsze Strefa "Gazy" ;-)
Zamiast powtarzac banaly lepiej bys zrobil i wzial jakas ksiazke do reki, moze bys wtedy doczytal, ze Palestynczycy nie musza byc Arabami, ale duza ich czesc to Chrzescijanie, z ktorych najslynniejszym byl Arafat.
Hamas jest Hamas. Warto zrozumiec co lub kto powoduje, ze jest on ciagle popularny, a coraz wiecej mlodych Palestynczykow oddaje swoja przyszlosc tej organizacji. Kazdy taka akcja Izraelska prowadzi do wzmocnienia Hamasu, a na kazdego zabitego bojownika Hamasu przypada 10 ochotnikow, gotowych oddac zycie za ta organizacje, nie wspominajac nawet o tym, ze zabici liderzy Hamasu staje sie czyms na podobienstwo swietych. Czy o to chodzi? Izrael takimi akcjami nie osiagnie nic, jedynie wzmocni niechec do siebie wsrod mlodych, zas Hamas bedzie mial tylko kolejny argument za soba wsrod miejscowej ludnosci.
ps
Nie slyszalem o tej akcji Norwegow, moglbys podac jakies szczegoly?
nie masz racji. Cywile z Gazy zaczynają rozumieć, że płacą za gierki Hamasu.
sądzę, że Izrael wie o wiele lepiej ode mnie co dla niego dobre. Tak samo Palestyńczycy.
Mi chodzi tylko o to, żeby nie podniecać się niezdrowo tym konfliktem, bo są ważniejsze sprawy dla lewicy.
Na Polsce jest kwartalnie więcej ofiar wypadków samochodowych niż walk w strefie Gazy, a jakoś nikt nie szaleje z tego powodu i nie apeluje o odbudowę PKP, które ledwo zipią, czy budowę bezpiecznych dróg.
"Bogusław,
nie masz racji. Cywile z Gazy zaczynają rozumieć, że płacą za gierki Hamasu."
hehe a skad ta rewelacja?ogladam wywiady z palestynczykami i akurat nawet wrodzy hamasowi z nim sie utozsamiaja i solidaryzuja.gdzies to widzial ,slyszal?
boguslawie
"ze Palestynczycy nie musza byc Arabami, ale duza ich czesc to Chrzescijanie, z ktorych najslynniejszym byl Arafat. "
niezbyt szczesliwe sformulowanie :))
odczepcie sie od drm.fajnie go poczytac tylko z czasem nudne.tacy drm to sie pokazuja zawsze na wszelkich forach jak cos w regionie sie dzieje.tak bylo z libanem,wczesniejszymi walkami w palestynie itd..dzialaja przewidywalnie i wg schematu:))
Kto pojmuje rzeczy w ich statycznej sytuacji, a nie w ich rozwoju, ten po propalestynskich demonstracjach w Oslo wypomina Norwegom Quislinga. Kto pojmuje rzeczy w ich rozwoju, a nie w ich statycznej sytuacji, ten rozumie ow niezwykly paradoks, ze wolno byc nawet antysemita - pod warunkiem wszakze, ze jest sie syjonista.
Masz rację. Niech sobie popracuje...
Przewidywalnie i wg schematu działają fani Palestyńczyków.
Od 40 lat z okładem użalają się nad ich nieszczęsnym losem i nic z tego nie wynika. Świat w tym czasie zmienił się szalenie, komputer w każdym domu, upadło ZSRR, globalizacja, a oni dalej uprawiają swoje jojczenie.
Sami Palestyńczycy przez 40 lat nie zrobili nic, żeby zmienić swoje położenie. Stale liczą na pomoc zagranicy i robią z siebie ofiary - swoją drogą opanowali to do perfekcji.
Mam wrażenie, że bez tego strasznego Izraela straciliby rację bytu, sens istnienia. A razem z nimi 80% lewicy w Polsce.
W ambasadzie Izraela też nie mają świeżych pomysłów. No a tacy jak ty - cóż mogą im pomóc? Jak tutaj widać - kompletnie nic.
Tropisz antysemickich syjonistów?
sami sobie poradzą, lecz wyrażam niezadowolenie, że lewica, której jestem sympatykiem zajmuje się marginalnymi kwestiami zamiast reprezentować moje interesy.
Dziwne to, że w kraju którym praktycznie rządzi kler, lewica udziela popracia ludziom, którzy świetnie by się dogadali z naszymi biskupami w kwestii praw kobiet, homoseksualistów, aborcji, in vitro, dotowania religii przez państwo itp.
Robienie ze mnie agenta żydowskiego tylko potwierdza moje przypuszczenia o miałkości aktywistów lewicy w Polsce, którzy od lat jadą na ideologicznych stereotypach, a każdą odmienność zwalczają niczym inkwizycja herezje.
Prezentowana przez ciebie "odmienność" jest na tyle zasadnicza, że nie można wykazać się wobec niej tolerancją. Tak jak wobec rasizmu, czy faszyzmu.
dlaczego?
W ocenie lokalnego konfliktu dopuszczalne są różne zdania.
Weźmy przyklad historyczny. Jak wiadomo, Lenin i Trocki różnili się zasadniczo w kwestii, czy warto wkraczać do Polski. Żaden z nich jednak nie wykluczal oponenta z lewicy ani nie przyklejał mu dyskredytujących etykietek.
Drm zaprezenmtował się już wystarczająco wyraziście. Jeśli tego nie chcesz dostrzec - jak sądzę, popełniasz błąd. Bo jeszcze widoczna jest różnica w podejściu do tej sprawy, mimo że plasujecie się po jednej stronie sporu.
Jak można definitywnie oceniać człowieka i jego poglądy po kilku wpisach na forum?
Mam wrażenie, że demony bolszewizmu wciąż żywe na lewicy.
Nalepianie piętnującyh etykietek, to najlepsze co macie do zaoferowania.
Powodzenia, ja już wiem na kogo głosować, a raczej nie głosować!
No, zabrzmiało to groźnie - ta zapowiedź niegłosowania na... nie wiem kogo. Jak to ongiś napisał Urban? "Cicho wokół i tylko słychać pierd Wołczewa z wieży triangulacyjnej pod Katowicami".
Lubisz wspominać Zjednoczenie Patriotyczne Grunwald?
Jeżeli "nie wiem kto", będzie zdolny wystawić swoich przedstawicieli w wyborach (słaba nadzieja, bo jak zawsze są "ważniejsze" problemy, Hamas, Gaza, Pernambuko itp.), to będę wiedział co robić.
I tyle, gdzie tu widzisz coś groźnego?
Demokracja przeraża, czy jak?
Związany z socjaldemokratami związek zawodowy organizuje strajk przeciwko atakowi na Strefę Gazy. ABCD uzasadnia to Quislingiem. Jako dowód na masowe poparcie Quislinga podaje przykład jednego pisarza.
Tak natomiast PMB popiera kwestię palestyńską ze względu na Leona Kozłowskiego.
Nie mam pytań.
Sory ;)
Zupelnie pomieszalo mi sie. To zona Arafata byla chrzescijanka.
nie rozumiem twoich jekow.przeciez zawsze mozesz zalozyc partie im np ariela szarona ktora bedzie walczyc z klerem i wsperac jednoczesnie israel tzn prawice i jastrzebi israelskich jakos to polaczysz z swoja "lewicowoscia".moze ktos zaglosuje na ciebie..a jak nie sam oddasz glos na siebie i bedziesz mial czyste sumienie w tej sprawie.
co tzn ze zostales oceniony po paru wpisach na forum?akurat zaprezentowales sie tak wyraziscie ze trudno nie bylo cie zaszeregowac do pewnej grupki.reasumujac:
lewica polska nie powinna wspierac palestynczykow poniewaz sa to lenie,rozmnazaja sie,zyja z pomocy innych a ich partia ktora wygrala wybory tfu demokratyczne jest blizsza biskupom niz "lewicy" made in drm(co by nie reprezentowala ta "lewica").drm przy tym zapomina ze hamas wygral wybory dzieki haslom socjalnym,walce z korupcja aparatu arafata(co zreszta unii nie przeszkadzalo placic urzedasom w autonomi choc wszyscy wiedzieli jaka korupcja sie tam szerzy ale ustalenia z oslo zobowiazywaly).co smieszniejsze hamas wczesniej udowodnil ze podchodzi powaznie do swoich hasel wyborczych,praca przed wyborami.finansowanie szkol,pomoc w przydziale wody,przydzial lekow itd...ale akurat drm tego nie widzi.za to widzi ze palestynczycy nic nie zrobili przez 40 lat.dla czego 40 a nie 50?nie zauwaza ze stworzyli zreby panstwa na emigracji,zostali uznani przez onz.stworzyli potezne kadry,wyksztalcili ogromna rzesze mlodziezy(najwyzszy wspolczynik ludnosci z wyzszym wyksztalcenie w regionie do lat 90) ale nie drm zauwaza ze tylko jecza jak ich sie bialym fosforem albo napalmem posypuje.przy czym jecza slabo poniewaz sa lenie hmm ... znow dziwnym trafem nie zauwazyl ze w gazie jest najwiekszy wspolczynnik bezrobocia w swiecie..ale po co maja pracowac przeciez dostaja jalmuzne z paczuszkami unrwa na przezycie ponizej progu glodu ale tak szybko nie zdechna.na ich lenistwo nie ma w zadnym wypadku wplyw blokady,okresowe niszczenie infrastuktury w kolko odbudowywanej,pewnie przez dzinny z lampy, palestynczycy sa zbyt leniwi zeby odbudowywac.nie raczyl nawet dokladnie przeczytac ustalen z oslo to by wiedzial moze skad u palestynczykow ta sklonnosc do lenistwa i zebractwa.
za to wie ze palestynczycy sa be a israelczcy cacy a skad to wie?poprzez analizy?czy moze z wytycznych msz rozeslanych 2 dni przed rozpoczeciem akcji w gazie do przedstawicieli prasowych ambasad israelskich w swiecie?
drm albo jestes hipokryta albo ....dopowiedz sobie reszte sam.uzywasz "argumentacji" rodem z haselek "kraj bez ludzi dla ludzi bez kraju" itp.przy czym mieszasz wsio z soba,myla ci sie zydzi z israelczykami,arabowie z palestynczykami,hamas z dzihadem itd..itd...wsio rodem z broszurek propagandowych.w twoich wpisach wystarczy zamienic pare slow i moze byc juz wyslane na forum nazistow,nacjonalistow,komunistow,monarchistow,socjaldemokratow,
zielonoswiatkowcow itd...jak i fanow buldogow angielskich.
ps.tak na marginesie na stronie lewica.pl po prawej stronie masz tez dzial :"kraj" w ktorym sa poruszane sprawy polski oczami redaktorow portalu to niestety tez nie zauwazyles.mysle ze twoja grozbe nieoddania glosu na organizacje,partie itp ktore oni reprezentuja raczej przyjeli z ulga.pewnie wstyd by bylo im spojrzec w lustro gdyby musieli dostosowac sie do twojego szantazu :albo popieracie israel albo nie zaglosuje na was :))))
Wiem, że kręci cię robienie ze mnie chłopca do bicia, ale 90% poglądów, które mi wmawiasz nie głoszę.
Po prostu nadepnąłem tu kilku osobom na odcisk wyidealizowanych wyobrażeń na temat świata. Uświadomcie sobie wreszcie, że zwykły człowiek pracy, taki jak ja, żyje zupełnie innymi problemami niż sytuacja Palestyńczyków. Wojny toczą się na całym świecie, ludzie giną wszędzie, czym sobie zasłużyli Palestyńczycy, że ciągle tylko o nich czytam?
Czyżby tym, że mają "zaszczyt" być gnębieni przez Żydów?
Jak już gdzieś pisałem, zarówno Żydzi, jak i Arabowie średnio mnie obchodzą. Dogadają się albo pozabijają wzajemnie. Nie mam na to żadnego wpływu. A na pewno dopóty Polska będzie tak nic nie znaczącym krajem na świecie jak teraz. A jest taka, bo jest krajem, w którym ludzie zawsze bardziej interesują się sytuacją za morzami niż na własnym podwórku.
A na koniec, gdzie pisałem "albo popieracie israel albo nie zaglosuje na was" ?
Nie zagłosuję, bo zajmujecie się abstrakcjami, a np. to, że moje dziecko zmusza się do chodzenia na religię, a mnie do opłacania klechów macie w nosie.
udawac.sam sie robisz chlopcem do bicia,nikt nie musi ci w tym pomagac.pokaz mi te 90% pogladow ktore ci wmowilem.chyba ze ktos inny sie podpisuje drm albo cierpisz na rozdwojenie jazni?
drm czy drm'owie pare wpisow wyzej pisales o swoistym szantazu co chyba nie tylko mnie rozbawilo.po drugie tu jest dzial "swiat" w ktorym redaktorzy poruszaja sprawy wg nich wazne a dziejace sie w swiecie.wiesz dzial "swiat" to ta reszta globusa oprocz kraiku pomiedzy odra a bugiem i morzem baltyckim a tatrami.do spraw zwiazanych z polska jest dzial zwany "kraj" gdzie zreszta pisujesz chyba ze to nie ty lub jednak rozwojenie jazni.
ps.jak twoje dziecko jest zmuszane do chodzenia na religie?myslalem ze w polsce to jest wolny wybor?rozumiem presja srodowiska ale temu chyba mozna sie przeciwstawic?co do zmuszania zebys oplacal kler to chyba chodzi ci o finansowanie roznych koscielnych zachcianek z budzetu panstwa tzn posrednio z twoich podatkow?przeciez batem cie chyba nie gonia do kladzenia na tace w kosciele?
jezeli chodzi o finansowanie z budzetu to jest chyba pare partii w polsce ktore krytykuja takie poczynania mozesz na nie glosowac a jak gonia cie batem to masz 2 wyjscia.zaloz ochraniacz na 4 litery albo spraw sobie bat zeby gonic batem tych co ciebie gonia batem.
Wchodzę na lewica.pl i po prawej (świat) i lewej (Polska), wszędzie strefa Gazy i odniesienia do niej, takie czy inne.
Nie podoba mi się to? Wolę coś innego, czemu dałem wyraz - nie wolno?
Spraw mnie dotyczących niewiele, w stosunku do doniesień z linii frontu. Np. podatki, zarobki!!!, wydatki państwa, wolność światopoglądowa, bieżąca polityka władz, perspektywy kraju na przyszłość.
Do religii moje dziecko zmuszało państwo (środowiska się nie boję, na razie) poprzez swoich przedstawicieli w państwowej szkole. Nie martw się poradziłem sobie, ale problemem jest, że w ogóle musiałem sobie radzić, bo w normalnym kraju, z silną lewicą, w ogóle nie musiałbym o to zabiegać. Dziecko też swoje przeszło, ale jest silne to się nie dało. Na tacę nie daję, ale dają za mnie posłowie czy radni.
A nie mam na kogo głosować kto by to zmienił i w tym problem. Chyba nie miałeś na myśli partii SLD?
Reasumując - nie ma realnej lewicy reprezetującej moje interesy, jest za to internetowy klub dyskusyjny, o ambicjach światowych, który takową udaje.
To nie Norwegowie protestowali w Oslo
http://www.aftenposten.no/nyheter/iriks/article2859446.ece
http://www.aftenposten.no/nyheter/iriks/article2856642.ece
http://media.aftenposten.no/archive/00938/PALESTINAKOMITEEN___938249a.jpg
http://www.aftenposten.no/nyheter/oslo/article2850450.ece
ABCD nadaremnie będzie doszukiwać się aryjskich rysów na tych zdjęciach i klipach.
I ciekawostka:
http://islamineurope.blogspot.com/2008/01/oslo-muhammad-most-popular-boys-name.html
Internacjonaliści, już dziś zaopatrzcie się w dywaniki, póki tanie. Wkrótce trzeba będzie na nich bić pokłony 5 razy dziennie w stronę Mekki. Feministki, przekonujące wszystkich dookoła, że nie są maszynkami do rodzenia dzieci, znacznie ułatwiają zadanie islamskim maszynkom...