Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Izrael: Zakaz startu w wyborach dla partii mniejszości arabskiej

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Jak znam życie,...

to zaraz ktoś się tu pojawi i napisze, że Hamas "zaterroryzowałby" od razu Żydów na śmierć, a co dopiero o jakichś odwołaniach do sądów mówić...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-01-12 22:18:37, suma postów tego autora: 3566

No to proszę bardzo:

wobec takich poczynań władz i instytucji Izraela wyrażam dezaprobatę. I nie potrzebuję do tego moralnych szantażyków ze strony "antysyjonistów".

autor: Durango 95, data nadania: 2009-01-12 22:26:41, suma postów tego autora: 3848

jednak Żydzi to

madry i pojetny naród. 13 lat rządów Hitlera, 6 lat wojny i holocaustu a oni wszystko złapali w mig jak robi sie "rasową politykę" no chyba, że Hitler uczył się od Żydów. Z tego co widzę to racje żywnościowe w gettach były wieksze niż pomoc humanitarna, którą otrzymują Palestyńczycy. Shalom:)

autor: anarcha, data nadania: 2009-01-12 22:31:05, suma postów tego autora: 113

ABCD,

czekam na twój wyważony i rozsądny komentarz. Abyś nie musiał się zbytnio trudzić, podaję kilka gotowych wersji do wyboru, z zachowaniem twojego niepowtarzalnego stylu:

1) "Ilu członków mają partie arabskie? Czy tyle samo, co PPP?"
2) "Arabscy goszyści nie będą promować maoizmu w Knesecie, cóż za ulga"
3) "Rasizm jest tylko wtedy, gdy lewica krytykuje Izrael, a nie gdy Izrael zakazuje kandydowania w wyborach Arabom lub urządza masakry w Gazie"

I tak dalej...

autor: jra, data nadania: 2009-01-12 23:03:05, suma postów tego autora: 540

Też wyrażam dezaprobatę.

I co zatkało, co po niektórych?
Rad byłbym jednak poznać szczegóły tej decyzji.
Może coś się za nią kryje więcej, poza ogólnikami.
Retoryka Ahmada Tibi przypomina mi niektóre skrajne postaci polskiej sceny politycznej, których też chętnie nie widziałbym na listach wyborczych np. Leszek Bubel.

autor: Drm, data nadania: 2009-01-12 23:54:47, suma postów tego autora: 306

jra,

stylizacja tak sobie udana.
Przedmówcy już wyrazili dezaprobatę. Więc ja tak sobie luźno przypomne (tym bardziej, że dyskusja i tak jest głównie o ABCD, a nie na temat), jak tego typu wykluczenia z wyborow - czy wręcz zniesienie demokracji - uzasadniają antyimperialistyczni obrońcy zdeformowanych państw robotniczych.
- ZDR (zdeformowane państwo robotnicze) musi się bronić przed wrogim otoczeniem
- ZDR represjonuje tylko stronników wrogiego otoczenia
- demokracja burżuazyjna (czyli taka, której nie ma w ZDR) to w ogóle ściema)
- przywódcy ZDR mają zawsze rację.
Gdyby obrońcy ZDR byli konsekwentmi, powinni stwierdzić, że Quod licet Iovi (tj. ich ulubionemu państwu), licet bovi (czyli Izraelowi).

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 00:21:55, suma postów tego autora: 20871

...

ABCD, ale Ty walczysz z od dawna nieistniejącym, dzięki pieriestrojce zresztą, ZSRR, a tu mowa o współczesnych nam realiach. Zresztą, nawet tam represje, nawet najbardziej zbrodnicze, miały charakter częściej jednak polityczny czy wręcz koteryjny niż rasowy.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 00:34:25, suma postów tego autora: 4409

errata,

Zdeformowane Państwo Robotnicze = ZPR

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 00:52:19, suma postów tego autora: 20871

Michał,

jeśli z czymś walczę, to z mitami ideologicznymi, sekciarstwem i hipokryzją dzisiejszej skrajnej lewicy.
Od chyba doraźnego wykluczenia z wyborow 2 partii bardzo jeszcze daleko do represji rasowych.

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 00:55:07, suma postów tego autora: 20871

...

Nie popierajac bynajmniej tego posuniecia, az sie prosi zapytac tow. PMB jak tam wyglada demokracja na terytoriach, gdzie rzadzi Hamas.

Ciekawi mnie tez ile organizacji LGTB dziala w Strefie Gazy.

autor: wojtas, data nadania: 2009-01-13 10:33:08, suma postów tego autora: 4863

...

Wybacz, ale są granice demagogii i śmichów-chichów. Oficjalny zakaz udziału w wyborach ugrupowań zrzeszających arabskich obywateli Izraela (sprzed czerwca 1967) to CZYSTY RASIZM. W ZSRR i krajach satelickich nie było oczywiście parlamentaryzmu, ale szczerze mówiąc nie przypominam sobie, aby np. PZPR oficjalnie ogłosiła usunięcie wszystkich i nie przyjmowanie nowych członków pochodzenia żydowskiego, niektóre haniebne czystki marcowe zostały anulowane (cacus młodego Borówki) przez Gierkowców, a o ustawicznych rasistowskich represjach wobec np. Passenta czy Toeplitza dyskretnie zmilczę.

Żeby była jasność ew. faktyczne represjonowanie tychże z powodu pochodzenia byłoby oczywiście godne najwyższego potępienia.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 10:36:27, suma postów tego autora: 4409

PRZEBUDŹCIE SIĘ

A. Hitler był AKUSZEREM państwa Izrael. Stąd przenośnia semantyczna że Hitler też był żydem. Aby powstało państwo żydowskie w Palestynie trzeba było skłonić żydów aby opuścili Europę i zaczęli wszystko na nowo gdzieś na pustyni w Palestynie. Jako że przed wojną np.: w Polsce były tylko Nasze ulice a na nich stały żydowskie kamienice, żadnemu żydowi nie chciało się zostawiać wszystkiego w Polsce i zaczynać nowe życie od zera w Palestynie. Dla tego do 45 roku emigracja żydowska do Palestyny była m marginalna i przypominała emigracje Polskich chłopów do obu ameryk tj. wyjeżdżali tylko ci co nic nie mieli ani nie mieli szans na co kolwiek w swoim miejscu zamieszkania czytaj. byli biedni.
A więc musiało zdarzyć się coś so sprawiło by że miliony europejskich żydów zostawią wszystko i udadzą się do Palestyny co więcej musiał by zaistnieć fakt który skłonił by wspólnotę międzynarodową to uznania nowego państwa Izrael jako pełno prawnego podmiotu politycznego. Oba te warunki spełniał holokaust tj. pozbawił żydów własności a zarazem zraził ich do powrotu choć by do słynnego Jedwabnego. Za pomocą holokaustu można był skutecznie wywierać presję na ONZ w celu legalizacji Izraela.


autor: Cud2, data nadania: 2009-01-13 11:05:01, suma postów tego autora: 3207

Michał,

zajrzyj do newsa. Te partie zostały wykluczone z wyborów za ekstremizm i współpracę z zewnetrznymi wrogami Izraela.
Można niekorzystaną dla nich decyzję krytykować w imię ideałów demokracji. Ale można też przypomnieć, ze idol lewicy, Fidel Castro, z podobnym uzasadnieniem zlikwidował wszystkie partie poza własną (tyle że jemu przeszkadzają bycie siłą antysocjalistyczną i związki z USA).

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 11:11:36, suma postów tego autora: 20871

Kim Dżong Il

też nie toleruje opozycji, a ciągle słychać wezwania do zbrojnej obrony zdeformowanego państwa robotniczego w Korei Północnej przed imperializmem amerykańskim.

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 11:15:00, suma postów tego autora: 20871

Passent z Toeplitzem to betka - przeżyli te 10 lat w gułagu o chlebie i wodzie.

Ale co komuniści zrobili Urbanowi! To dopiero antysemityzm - żona musiała się pod jego felietonami podpisywać.
Ale on swoim oprawcom wybaczył i potem został ich rzecznikiem.

A tak serio Michale - ostatni raz rozśmieszył mnie tak Stasiński, który w TVN24 powiedział, że Mieczysław Rakowski nie był koniunkturalistą.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2009-01-13 11:28:16, suma postów tego autora: 6199

Michał

Nie zapędzaj się, bo Sadłowski o Tobie napisze...

autor: wpadla bomba do piwnicy, data nadania: 2009-01-13 11:28:20, suma postów tego autora: 487

...

oczywiście gierkowców z małej litery. Pisałem to przed pierwszą kawą...

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 11:28:28, suma postów tego autora: 4409

_Michał_ weź nie rozśmieszaj

a o ustawicznych rasistowskich represjach wobec np. Passenta czy Toeplitza dyskretnie zmilczę.

Powinieneś napisać:

Daniel TW John Passent i Krzysztof TW Senator Toeplitz


"Czwartkowa "Misja Specjalna" w TVP1, powołując się na akta PRL-owskich służb specjalnych, podała kilka nazwisk dziennikarzy, którzy byli tajnymi współpracownikami SB.Wymieniono nazwiska: Krzysztofa Teodora Toeplitza, Ireny Dziedzic, Daniela Passenta, Andrzeja Drawicza, Andrzeja Nierychły, Wojciecha Giełżyńskiego

http://www.tvn24.pl/1,251,24,52089184,139974960,2119846,0,forum.html



autor: Cud2, data nadania: 2009-01-13 11:47:36, suma postów tego autora: 3207

cud2

to już podchodzi pod paragraf.czy choć przez chwile w swoim żydożerczym zaślepieniu zastanowiłeś się co wypisujesz?!radze zmienić forum, chłopaki z onr'u na pewno przybiją z tobą pione za taki teksty. Człowieku, ty właśnie napisałeś, że Holocaust był korzystny dla Żydów bo przyśpieszył powstanie państwa Izrael!podczas Zagłady chłopcze nie pozbawiali Żydów fetyszyzowanej przez ciebie własności tylko życia!radze odstawić publikacje Henryka Pająka i wziąć się za porządniejsze lektury

autor: Multitudes, data nadania: 2009-01-13 11:48:23, suma postów tego autora: 151

...

Arabowie mieszkający w Izraelu (zaznaczam, że chodzi o Izrael sprzed 2967, nie Terytoria!) są jak najdalsi od jakiegokolwiek ekstremizmu czy w ogóle konfrontacji z Izraelem. W debatach w Knesecie deputowani reprezentujący mniejszość arabską regularnie potępiają działania armii izraelskiej, do czego mają pełne prawo - tak samo, jak posłowie Samoobrony czy LPR w sprawie Iraku. Równie "dobrze" można by wykluczyć z polskiej debaty publicznej mówców z demonstracji antywojennych, z Gwiazdą i Ikonowiczem na czela, za "antypolski ekstremizm wymierzony w naszych chłopców, którzy za nas ryzykują życiem" itp.


Jest jednak pewna różnica - tutaj skasowano CAŁOŚCIOWO palestyńskie ugrupowania w Izraelu. Jest to więc odebranie przedstawicielom mniejszości narodowej JAKIEJKOLWIEK własnej reprezentacji politycznej. A to jużnie są nawet represje polityczne, tylko czysty rasizm. W II PR mniejszości narodowe miały swoją (często zresztą zachowującą się wrednie, zwł. wobec posłów lewicy i ludowców, np. poprzez bezczelny nieraz lobbing za swoimi burżujami) reprezentację w Sejmie i nikt z lewicy, nawet najwięksi wrogowie związanych z liderami mniejszości burżujów nie próbowali forsować odebrania tego prawa. W ZSRR czy państwach satelickich w aparacie partyjnej biurokracji byli goście pochodzący z rozmaitych mniejszości etnicznych - nigdy nie tworzyli żadnego zwartego lobby, co usiłowali wmówić antysemiccy paranoicy udający "narodową w treści" lewicę, ale też aż do czasu jakiegoś finalnego etapu rozgrywek wewnątrzpartyjnych nie byli bynajmniej represjonowani. Zresztą Gomułka wyhamował falę moczarowską, dzięki czemu skończyło się "tylko" na zwolnieniach i "nakłanianiu do wyjazdu" (obrzydliwych i opartych na założeniach rasistowskich, zgadzam się) a po usadowieniu się Edwarda w ogóle się to na tyle, że poza szeptanym lub szemranym agit-propem Grunwaldu i/lub esbecji nawet partyjny beton nie stosował wobec liderów opozycji reductio "an rozporkum" (żeby była jasność nie uważam, że to jakaś łaska, tylko to powinien być standard).

Wpisu o KRLD szczerze mówiąc nie przeczytałem, bo jest redundantny - nie znam żadnego poważnego (Poważnego, czyli wykluczam np. FD MLK czy jak to się tam nazywa ta śmieszna stronaa) odłamu czy środowiska lewicowego, które popierałoby te państwo. Zresztą "goszyzm" definiował na ogół mniej więcej równy dystans wobec kapitalizmu i państw tzw. realsocu.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 12:37:07, suma postów tego autora: 4409

Żydzi nigdy w izraelu niepopierali demokracji

Ale zawsze ściemniali że niby są jedyną demokracją na bliskim wschodzie teraz bez żadnego ściemniania pokazali że nienawidzą demokracji.
Względy bezpieczeństwa można wsadzić między bajki mniejszość Arabska z tego co wiem zawsze miała w knesecie 2 posłow więc gdyby w nadchodzących wyborach znów startowali byłoby najprawdopodobniej podobnie.

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2009-01-13 12:50:24, suma postów tego autora: 1003

Cud

gołym okiem przecież widać, że moja uwaga o represjonowaniu Passenta i Toeplitza była ironiczna.

Zgadzam się też z Multitudes - może z wyjątkiem tekstu o "paragrafach", bo wolność słowa, także dla antysemickich wariatów, to piękna rzecz. Tyle tylko, że fantazje o Hitlerze - założycielu Izraela takim właśnie obłędem są.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 13:01:32, suma postów tego autora: 4409

ABCD

Bronisz kapitalizmu i zajadle krytykujesz "skrajną" lewicę i jej rzekomych idoli jak np. Kim Dżong Ila. I nadal twierdzisz, że występujesz z lewicowych pozycji? Jakie to pozycje? I kto jest twoim idolem?

autor: lewicowiec, data nadania: 2009-01-13 13:02:15, suma postów tego autora: 508

Michale,

bez histerii. U nas niejednokrotnie wykluczano z wyborow np. Tymińskiego czy (nie porównuję do poprzednika ani do następnika) Morawieckiemu, zabierano programy przedwyborcze Bublowi i nie ozsnaczało to ich "skasowania".

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 13:09:02, suma postów tego autora: 20871

Adamie,

poseł z urzędu niejako ma dostęp do materiałów związanych z bezpieczeństwem państwa. Może o to chodziło?
Izrael jest i tak znacznie bardziej demokratyczny niż jego arabscy sąsiedzi. Gdybym był Arabem zamieszkałym w Izraelu, to bym się 5 razy dziennie modlił z wdzięczności, że żyję w państwie, gdzie nikt bez upoważnienia władzy sądowniczej nie może mnie zamknąć, gdzie mogę wydawać gazetkę antypaństwową i jedyną rzeczą, która mi grozi, jest brak czytelników itd.

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 13:14:43, suma postów tego autora: 20871

Michał,

nie ściemniaj. Ciekawy jestem, czy ktokolwiek w Izraelu czepiałby się ugrupowania arabskiego, które nie popierałoby (wprost lub pośrednio) Hamasu.
Oczywiście, można twierdzić, że Arabowie palestyńscy w Izraelu mają prawo popierać Hamas i nie poowinni być z tego powodu dyskryminowani politycznie. Dopóki nie używaja przemocy, podzielam zresztą ten pogląd.

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 13:29:18, suma postów tego autora: 20871

lewicowcu,

1. to pozycje obiektywnej prawdy.
2. mój idol: F. Hoelderlin

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 13:40:08, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Dlaczego zatem krytykujesz Kubę, a sympatyzujesz z Izraelem? Powinieneś wspierać (lub potępiać) oba te państwa.

autor: Velimir Draconashvili, data nadania: 2009-01-13 14:35:08, suma postów tego autora: 68

Velimir,

Potrafię (do pewnego stopnia) zrozumieć racje Castro. I tak samo, rozumiem (do pewnego stopnia) racje Olmerta. Nie przeszkadza mi to krytykować jednego i drugiego, jeśli jest za co.
Natomiast łączenie kultu Kuby z wypominaniem Izraelowi, że jest niedemokratyczny, jest śmiechu warte.

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 15:45:58, suma postów tego autora: 20871

...

Demagogia. Wykluczenia Morawieckiego wzięło się stąd, że "nieznani sprawcy" nie dostarczyli podpisów (czytaj: ukradli je), a służby policyjne nawet nie próbowały ich ścigać. Sytuacja ta była jeszcze wiele lat później przypominana dla udowodnienia, jak wyglądała "demokracja" w Polsce po 1989 r., taka sprawa Lesiaka w miniaturze. Wstyd przywoływać to jako argument "za".

Abstrahując jednak nawet od powyższego: Morawiecki i jego zwolennicy reprezentowali opcję polityczną, a nie etniczno-kulturową czy narodową. Analogia byłaby kompletna gdyby np. odgórnie wykluczono z polityki w Polsce działaczy mniejszości niemieckiej albo ukraińskiej pod zarzutem np. działania na rzecz dezintegracji terytorialnej Polski.

W powagę zarzutów wobec palestyńskich polityków w Izraelu nie wierzę, bo ma się ona nijak do specyfiki tej podgrupy. Do tej pory nie spotkałem żadnego KONKRETNEGO uzasadnienia (poza jojczeniem - sic! - że "to, Panie, musowo ekstremisty, bo jak mogą być zawsze przeciw naszym dzielnym chłopcom"). Zresztą, dla ogłupiałej wojenną psychozą części opinii publicznej (coś jak Wlk. Brytania tuż przed wojną z Irakiem) sama li tylko "deklaracja negatywna" (przeciw bombardowaniom Gazy, wojnie w Libanie, jakiejkolwiek obecności wojskowej na Terytoriach) już może być wykorzystana jako pretekst.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 16:58:49, suma postów tego autora: 4409

Michal

Wszystko OK, ale znajmy tez proporcje. Oby Palestynczykom uniemozliwiono JEDNORAZOWO start w wyborach, ale nie spotkaly ich zadne represje, ani nie zdelegalizowano ich partii. Oczywiscie jest to godne pozalowania, ale nie jest to wedlug mnie az tak skrajna sytuacja, jak zdajesz sie sugerowac.

Po drugie - sprawa nie byla wcale jednoznaczna dla samych wladz Izraela. Akurat w komisji decyzja ta przeszla niewielka wiekszoscia glosow, wbrew woli np. prokuratora generalnego i przewodniczacego komisji. Dlatego tez "szerokie poparcie" o ktorym pisze PMB to przesada.

Nie zabym byl fanem tego osobnika, ale sensownie cala sprawe wyjasnia Warszawski (tez jej bynajmniej nie broniac): "chodzi o doraźne zagrywki przedwyborcze. Decyzje komisji niemal na pewno sprawią, że izraelscy Arabowie zbojkotują wybory. A trzeba pamiętać, że ci arabscy wyborcy głosują na lewicę, przede wszystkim na Partię Pracy - a więc skorzysta Likud. Dopuszczając zaś do wyborów rasistowską prawicę, komisja może spowodować rozbicie głosów, które dotąd padały na prawicę nieco mniej skrajną i jej osłabienie. Na tym znów skorzysta Likud. Trudno uciec od konkluzji, że przywódcy rządzącej partii dla doraźnych profitów postanowili zerwać i z zasadami izraelskiej demokracji, i ze zwykłą przyzwoitością."

autor: wojtas, data nadania: 2009-01-13 16:59:39, suma postów tego autora: 4863

i jeszcze jedno

O ile mnie pamiec nie myli identyczna sytuacja miala miejsce przed poprzednimi wyborami. Centralna KOmisja WYborcza zablokowala start listy arabskiej, po czym oni odwolali sie do Sadu Najwyzszego, po czym ten znaczna wiekszoscia glosow odwolal decyzje Komisji i lista arabska przeszla.

Mamy wiec do czynienia z zawirowaniem pluralizmu, ale jeszcze nie wykraczajacym poza ramy panstwa prawa. A gdzie maja sie odwolac niereprezentowani przez nikogo oprocz Hamasu Palestynczycy w Strefie Gazy?

Zeby bylo jasne - sytuacja jest skandaliczna, ale to zwykly nacjonalizm czesci prawicy izraelskiej, ktorej w jednym z wielu instytucji panstwowych udalo sie przejsciowo uzyskac poparcie, a nie generalny zamach rasistowskich wladz Izraela na wszystkich Arabow.

autor: wojtas, data nadania: 2009-01-13 17:06:24, suma postów tego autora: 4863

Ależ panowie i panie..

Od dawna wiadomo, że Izrael chce być bezpieczną wsypą na arabskim morzu, chce po prostu na nim dominować. Każdy więc środek, który do tego celu prowadzi, bez owijania wełny w bawełnę stosuje, do pozbawianie biernego prawa wyborczego włącznie, co jest przecież pryszczem w porównaniu do innych środków, jakie dla osiągnięcia tego celu stosuje. Czy warto zatem takim drobiazgiem się zajmować szczególnie w chwili, gdy od jego bomb i czołgów ginie Gaza i jej mieszkańcy?...

autor: steff, data nadania: 2009-01-13 17:49:58, suma postów tego autora: 6626

Demokracja, faszyzm, terroryzm

Problemem jest to, że jak dotąd nie wynaleziono probierza demokracji. Prawie wszyscy przywódcy światowi określają się jako "demokraci" (łącznie z Kim Dzong Ilem, przywódcą Koreańskiej Republiki Ludowo-DEMOKRATYCZNEJ), a swoich przeciwników - jako "wrogów demokracji". Czy pojęcie demokracji ma jeszcze swój desygnat semantyczny? Moim zdaniem to już wyłącznie kategoria aksjologiczna, służąca do pozytywnego wartościowania "swoich".
Podobnie pojęcie "faszyzmu" i "terroryzmu" używane jest wyłącznie w charakterze epitetu, mimo że "faszyzm" to konkretny ruch polityczny o określonych postulatach, a "terroryzm" to określona metoda działań.

autor: Velimir Draconashvili, data nadania: 2009-01-13 19:24:38, suma postów tego autora: 68

Wojtas

Szczerze mówiąc, od jakiegoś czasu nie czytam komentarzy PMB :-), gdyż są potwornie tendencyjne i nawet jeśli się z ich ogólną wymową zgadzam, to używaną argumentacją potrafią odstraszyć i zniechęcić do słusznej sprawy.

Jasne, że nawet do pewnego stopnia izraelski establishment, a tym bardziej przytomniejsza część opinii publicznej nie są tutaj i w innych podobnych sytuacjach monolitem. Jednak nie da się w ten sposób ukryć podstawowego faktu o podjęciu takiej decyzji. Przy zachowaniu wszelkich proporcji: w Kongresie, podobnie jak i w polskim Sejmie, istnieli przeciwnicy uderzenia na Irak, ale jakie były wyniki wiemy.

Reasumując: decyzja mogła powstać z doraźnie politykiersko-manipulanckich pobudek, ale jej skutkiem - jeśli się utrzyma - będzie jakaś forma oddalenia izraelskich Arabów od głównego nurtu życia politycznego i własnej reprezentacji w nim. Za taki "realizm" i taką "strategię" to ja serdecznie dziękuję.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 20:28:52, suma postów tego autora: 4409

Michal

Zgoda. I tak nalezy nazywac te sytuacje, a nie plesc o holocaustach i III Rzeszy.

autor: wojtas, data nadania: 2009-01-13 21:17:16, suma postów tego autora: 4863

Michał,

Trudno jednak nie zauważyć, że izraelscy Arabowie mają pewien podstawowy wybór: mogą być lojalni albo wobec swojego państwa, albo wobec Hamasu. W tym pierwszym wypadku należy im się 100 % praw politycznych, w tym drugim - niekoniecznie.

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 22:08:21, suma postów tego autora: 20871

...

Bzdura. Równie dobrze można by stawiać takie ultimatum polskiemu posłowi, przeciwnemu wszystkim kolejnym proamerykańskim interwencjom militarnym i politycznym z polskim udziałem, od Serbii przez Irak po Gruzję - "jak jest tak ciągle nielojalny wobec własnego państwa, to niech spada do Korei Północnej czy na Kubę i tam uprawia antyamerykańską histerię". Żeby dopełnić analogii, musiałby być np. Tatarem, muzułmaninem i zwolennikiem sojuszu z Rosją raczej niż USA (zaznaczam, że sytuacja hipotetyczna). Rzeczony poseł nie musiałby być fanem Husajna czy Milosevicia, może być też polskim patriotą, ale z odmiennymi wyobrażeniami geostrategicznymi. Powtarzam: mówimy o deputowanych do parlamentu, a nie np. generałach ze Sztabu Generalnego. Inna sprawa, że większość polskich wielbicieli "wojny z terroryzmem" wielbi pewnego podwójnego (potrójnego?) agenta ze Sztabu Generalnego PRL, który o paru rzeczach wiedział, ale poza Langley, Virginia nikomu nie powiedział.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 22:30:36, suma postów tego autora: 4409

Michal

Jest pewne roznica (aczkolwiek porownanie ABCD troche bezz sensu, bo zdaje sie, choc moge sie mylic, ze wspomniane ugrupowania nic z Hamasem nie mialy wspolnego):
Hamas opowiada sie za likwidacja fizyczna calego panstwa Izrael, wiec wspieranie go rowna sie wspieraniu likwidacji calego panstwa. Przyznasz chyba, ze o przeciwnikach inwazji na Irak tego nie da sie powiedziec. Powiedzialbym nawet - wrecz odwrotnie ;-)

autor: wojtas, data nadania: 2009-01-13 22:35:33, suma postów tego autora: 4863

Wojtas,

właśnie w tym problem, że ABCD przyjął za dobrą monetę niepoparte jak na razie niczym konkretnym oprócz widzimisię wynurzenia izraelskich oficjeli i służb (wcześniej uczestniczących w szopce pt. "łgarstwa Husajna w sprawie broni masowego rażenia" oraz osetyńskim awanturnictwie S.r.aako), a z dowodami tak samo krucho, jak w poprzednich przypadkach. Jeśli wobec kogokolwiek z nich są jakiekolwiek konkretne zarzuty, to proszę (autorów decyzji o usunięciu palestyńskich ugrupowań z wyborów, nie jej internetowych obrońców) dowody na stół.

Natomiast faktem jest, że dwu- czy czteroosobowa mniejszość palestyńska w Knessecie z zasady potępia wszelkie militarne interwencje w Izraelu. I sądzę, że dla tej bardziej ogłupionej części opinii (pro)izraelskiej to wystarczy do podejrzeń.


Przypomnę, że literaturoznawca i filolog Michał Głowiński w kilku wywiadach tuż przed agresją na Irak ogłosił tezę o hipokryzji ruchów antywojennych, które - jego zdaniem - kłamią o swym równym dystansie wobec USA i husajnowskiego Iraku, bo skoro sprzeciwiają się "usunięciu Husajna", to znaczy, że go bronią - a więc muszą generalnie być po jego stronie. A może woleliby żyć pod rządami dyktatora niż w demokracjach podobnych do USA, UK lub RP? I podobnego lotu refleksje o konstrukcji cepa, które w nieco zmienionej formie przerabiają odpowiedniki Głowińskiego w Izraelu, stosując je zarówno wobec własnych Palestyńczyków, jak i izraelskich ruchów lewicowych i antywojennych ("są za wstrzymaniem ognia naszych chłopców w strefie Gazy? Tak im tęskno do regulowania wszystkiego przez szariat? itd. itp.").


Powtarzam: nie spotkałem się nadal z dowodami, że organizacje te "strukturalnie" współpracują z Hamasem. Wiadomo natomiast, że kontestują izraelską politykę wobec sąsiadów. Uważam, że mają do tego prawo - tak samo, jak mój "ulubiony" Rod Blagojevich, będący kongresmenem w trakcie m.in. wojny NATO z Serbią, miał prawo zagłosować przeciw niej (znając biografię gościa pewnie był jak najbardziej za):
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.18168

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-13 23:10:18, suma postów tego autora: 4409

Analogia

Klub parlamentarny mniejszości niemieckiej w Polsce w głosowaniach strategicznych popiera zwykle większość rządzącą.

autor: ABCD, data nadania: 2009-01-13 23:48:59, suma postów tego autora: 20871

oj abcd

chybiona analogia.watpie zeby poslowie niemieccy w sejmie poparli bombardowanie berlina przez polske.

autor: pazghul, data nadania: 2009-01-14 04:01:39, suma postów tego autora: 1489

ABCD

masz pecha - o przykręcenie śruby mniejszości niemieckiej, która "w polskim Sejmie nie głosuje zgodnie z interesem polskiego społeczeństwa" apelował tygodnik "Nie", a chodziło tam o głosowania w sprawie aborcji. Mniejszość Niemiecka głosowała tak, jak chciała rządząca wtedy koalicja ZChN-UW et consortes, a niezgodnie z poglądami Urbanzeitung, dlatego ta ostatnia chciała ograniczyć prawa polityczne MN. Wniosek narzuca się sam. Wyobraź sobie sejmową reprezentację polskich Białorusinów, głosującą przeciw wszystkim pomysłom PO i stanowiska (mass-mediów, Twoje...) w tej sprawie.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-14 11:55:55, suma postów tego autora: 4409

Na zakończenie

zarzuty o współpracę z Hamasem coraz bardziej przypominają mi iracką BMR. Przecież palestyńscy notable w Izraelu to są bogacze, robiący interesy głównie z izraelskimi biznesmenami. na razie dowodów brak, a wszystkie poszlaki przemawiają przeciwko "odkryciu związków".

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-14 12:03:47, suma postów tego autora: 4409

Dodaj komentarz