faszyzm = papierowy tygrys
Polszy nie grozi. No chyba, że lewica przy poparciu 1%SDPL i $% SLD znowu szuka kolejnego wroga i pretekstu do nagłośnienia się. Trzeba było realizować tradycyjny pogram lewicowy a nie robić z siebie różowych liberałów. Wiekszość populizmu w tym kraju nie ma odcienia brunatnego a jest co najwyżej sosjal- katolicka (LPR, PiS chociaż to odprysk okrągłostołowy) lub więniackiego niezadowolenia. Problem wyimaginowany. nopy i oenery to grupki jeszcze bardzie marginalne niż PPP. O syndromie Weimaru nie ma co mówić bo 1. w tym kraju nie ma chatyzmatycznych przywódców 2. w Weimarze byli intelektualisci, którzy tworzyli idee porywajace ludzi do walki 3. ludność tubylcza jest już tak zblazowana i zobojetniała na wszystko, że ma wszystko gdzieś a straszenie faszyzmem, nacjoanlizmem itp itd w dobie kryzysu w tym kraju nie ma sensu.
zaciekawilo to:
"ale obietnica Polski solidarnej, która nie pozwoli na biedę i puste lodówki zafundowane przez liberałów i rynkowych populistów z PO. Sukces PiS nie wziął się z próżni – była to fałszywa odpowiedź,"
Znaczy zwracanie uwagi na biede i akcentowanie watkow socjalnych to odpowiedz "falszywa", wiec jaka jest prawidzwa?
ale forma jego artykułu sprawia, że trudno go brac na poważnie
prawdziwa odpowiedź byłaby taka:
- rozszerzenie dyskursu publicznego
- dekonstrukcja normatywnej sfery kultury patriarchalnej
wydaje mi się że społeczeństwa "wolnorynkowe" są słabiej podatne na faszyzujące hasła. Można spojrzeć na lata 30-te, kto opowiedział się za faszyzmem lub przynajmniej go tam ciągnęło, a jakie społeczeństwa powiedziały "nie".
A to że Kaczki będą teraz straszyć apokalipsą? Ano będą, będą się podszywać pod obrońców ludzi pracy, puszczać oko do lewicy (prezydent już wziął sobie Bugaja na doradcę). Tylko czy ktoś im drugi raz uwierzy?
Był sponsorowany przez wielki kapital. Dziś ten wielki kapitał wydaje gazety w których jako zagrożenie podaje się kilku łysoli półanalfabetów.
Na czym polega fundamentalizm Nowaka? Fakt, to jest gość monotematyczny, trochę "speedujący" w monologach, ale jednocześnie bardzo rzeczowy. Fundamentaliści zwykle leją wodę. Wg. mnie właśnie zagrożeniem dla demokracji jest min. maniera polegająca na zaocznym potepieniu. Nie czytałem, nie znam, ale jakiś autorytet powiedział, że to zły człowiek, więc ja się z tego bon motu nie wyłamię. Kwintesencja faszyzmu z którą nie raz się spotkałem.
Ha ha :). Co to jest "społeczeństwo wolnorynkowe"? Czy to najwyższa forma mikkizmu-porypizmu? Mi się wydaje, ze skoro wolnorynkowcy z USA są w stanie trzymać zamordyzmy w Ameryce Pd., wpuszczać na rynek świństwa typu ASPARTAM, toczyć wojny bez przyzwolenia społeczeństwa itp, to wprowadzić dla nich faszyzm na własnym podówrku będzie betka. Już teraz pojawiaja sie pomysły na cenzurę interentu (na razie pod płaszczykiem walki z pedofilą). Wyraźnie wolnorynkowy Zachód maszeruje w stronę wolnorynkowych Chin. Natomiast kryzys może nas zbliżyć w stronę wolnorynkowej rep. Weimarskiej. Nasza wolnorynkowa demokracja jest niezatapialna jak Titanic.
Nie wiem czy przeżywasz orgazmy wklepując te swoje pierdoły,ale może warto zacząć pisać do "Naszego Dziennika" czy "Dziennika"? Może już to robisz pod pseudonimem? Tam jest i rodzinnie, i konserwatywnie, i swojsko, i nawet trochę socjalnie... W sam raz dla ciebie abcd.
demokracji liberalnej w Polsce zagrażają brunatni socjale:)
tu się z Tobą zgadzam.
Ponoć "oni" chcą, by na świecie żyło nie więcej niż 500mln ludzi. Aspartam doskonale nadaje się do bezbolesnej i taniej redukcji populacji. Biorąc pod uwagę, że dodawany jest do żywności właściwie już każdego rodzaju, choć jest tam absolutnie zbędny, i wierząc chemikom, którzy się jeszcze nie sprzedali kapitałowi, można przyjąć, że coś w tym jest.
Zastanawiające jest,że gdy "jaśniepaństwo" przez wieki gnębi, głodzi i zabija ludzi im podległych - na mocy ustaw uchwalonych przez jaśniepaństwo - nikt nie mówi o zbrodni lecz o "nierówności społecznej".
Jeżeli natomiast gnębieni i głodzeni dobiorą się do tłustych dup jaśniepaństwa, to już są piętnowani jako mordercy. Czyżby na zasadzie: "wszyscy ludzie rzygali tylko ksiądz proboszcz wymiotował"?
Ha ha :). Co to jest "społeczeństwo wolnorynkowe"? Czy
to najwyższa forma mikkizmu-porypizmu? Mi się wydaje, ze skoro wolnorynkowcy z USA są w stanie trzymać zamordyzmy w Ameryce Pd., wpuszczać na rynek świństwa typu ASPARTAM, toczyć wojny bez przyzwolenia społeczeństwa itp, to wprowadzić dla nich faszyzm na własnym podówrku będzie betka. Już teraz pojawiaja sie pomysły na cenzurę interentu (na razie pod płaszczykiem walki z pedofilą). Wyraźnie wolnorynkowy Zachód maszeruje w stronę wolnorynkowych Chin. Natomiast kryzys może nas zbliżyć w stronę wolnorynkowej rep. Weimarskiej. Nasza wolnorynkowa demokracja jest niezatapialna jak Titanic.
autor: Panek
Niemcy 1933 - bracie Strasserowie
Polska 2009 - bracia Kaczynscy
Oto do czego moze doprowadzic ignorowanie brunatnych socjali i oddzielanie spraw ekonomicznych od obyczajowych.
jak gdyby nigdy nic, nadaje skrajnie prawicowy serial Rzym. Czy to nie iskra na prochy?
analogia raczej nietrafiona. Strasserowie byli prawdziwymi socjalistami z krwi i kosci- no troche narodowymi- podobnie jak na poczatku Goebbels. NSDAP byla lewicowa i nacjonalistyczna zarazem i tylko walki frakcyjne, ktore wygral Hitler doprowadzily do tego ze socjalizmu w NSDAP bylo mniej niz nacjonalizmu i rasizmu. Strasserowie tez nigdy nie chcieli dogadac sie z wielkim kapitalem. Kaczynscy z kolei to nie zadni socjalisci a katosocjale. Strasserowie nie ukladali sie z nikim i negowali uklad wersalski, Kaczynscy okragly stol wspoltworzyli i jak najbardziej wspieraja wolny rynek. Strasserowie byli w stanie stworzyc- na poczatku swojej dzialalnosci- idee, program polit, ktory przemawial do mas, Kaczynscy tylko slogany. I na koniec Strasserowie mieli wplyw na historie Europy, Kaczynscy co najwyzej Polski. PS obecne realia polit, geopoliit itp powoduja, ze cos takiego jak faszyzm nie ma prawa zdarzyc sie w Polsce. Zreszta faszym u Sowian nigdy sie nie przyjmie bo to zbyt wielcy anarchisci plus ten polski katolicyzm.
Ja mysle, ze takim sygnalem do jawnego przejecia wladzy, w rodzaju podpalenia Reichstagu bedzie puszczenie przez TVP1 Apocalypto.
Zreszta - czego sie spodziewac po telewizji, rzadzonej do niedawna przez brunatnego Urbanskiego. Czystki jakie przeprowadzal przyprowadzaja na mysl hitlerowska III Rzesza, a zwlaszcza to, co zrobil panstwu Lisom. Analogia z Zydami w III Rzeszy nasuwa sie sama. Jak inaczej mozna nazwac brutalna probe wyrugowania wywazonej i profesjonalnej H. Lis i pozbawienia jej skromnego zrodla dochodu?
powolujac sie na synrom republiki Weimarskiej widzi tylko brunatne zagrozenie (NSDAP)? Czy zagrożenie czerwone jest mniej groźne (KPD)? A może robi tak dlatego, ze wie, iż Polacy wiedzą z czym się je czerwone to nie boją się zbytnio brunatnego? Czy populizm/autorytaryzm lewicowy/czerwony/wiejski jest mniejszym złem niż prawicowy/katolicki/brunatny itp. Populizm jest populizmem, autorytaryzm autorytaryzmem i nie ma znaczenia jaki ma odcień. Jeden i drugi okłamuje ludzi i chce odebrac im wolność.
stosunki jakie panuja miedzy ludzmi, a szczegolnie miedzy urzednikiem i petentem w Polsce, to zwykly faszyzm.
to nie żaden faszyzm a pozostałość komuny (mentalna przede wszystkim) lub zwykłe chamstwo. Faszyzmem tego nazywać nie mozna, no chyba ze chciałeś dowalić urzędnikom:)
Może warto zmienić lekarza na lepszego psychiatrę? Twoje objawy przypominają paranoików z PiS i innych oszołomów prawicowych, którzy 20 lat po upadku PRL nadal chcą walczyć z komuną... Żałosne.
a gdzie ty widzisz zagrożenie brunatne??? Polsce nic nie grozi bo lud ma wszystko gdzieś a jedyne zagrożenie może być tylko dla elyt polytycznych, które co kilka lat wymieniają się władzą. A psychiatry na pewno nie wybiorę tego co ty bo widać, że ci nie pomaga.