Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Libia: Możliwa nacjonalizacja obcych firm naftowych

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

No właśnie. Jak się buduje petrosocjalizm

zamiast normalnej gospodarki to się potem ma takie problemy. Na pocieszenie - nie tylko p. Kadafi ma ciężko. Np. p. Putinowi też ostatnio mocarstwowość nie wychodzi.

autor: west, data nadania: 2009-01-23 18:19:25, suma postów tego autora: 6717

Czawesowi

na tzw. rewolucję bolywariańską też zaczyna nie stykać...

autor: dr(e)s, data nadania: 2009-01-24 10:04:04, suma postów tego autora: 1539

Ma racje!

Bo pożytki, które daje ziemia, powinny zawsze stanowić własność ogólnonarodową. Wtedy łatwiej będzie o chleb i dach nad głową dla każdego. I to nie tylko w Libii.

autor: steff, data nadania: 2009-01-24 13:11:04, suma postów tego autora: 6626

Kadafi i Libia zawsze maja racje...

... np. karzac kapitalistyczne pielegniarki, ktore zlosliwie wstrzyknely aids...

autor: Lalek, data nadania: 2009-01-24 14:20:42, suma postów tego autora: 223

West,

akurat Rosja ma szansę stosunkowo najlepiej wyjść z kryzysu (najlepiej = z mniejszymi niż u innych państw z grupy G8 stratami): 1) duży procent krajowego kapitału inwestycyjnego, 2) złoża surowców w państwach postradzieckich mających silne powiązania gospodarcze i polityczne (WNP) z Rosją.

Ciekawe, co ma być dowodem na "słabość" Rosji? Zarówno Gruzja jak i postawienie się Bushowi w sprawie tarczy, które umożliwiło odwleczenie tego projektu aż do wyborów w USA świadczą chyba o czymś innym. Pytanie tylko, jak i czy w ogóle ogarnięta chorymi wojenkami lewica w Polsce do tego podejdzie.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-24 17:06:47, suma postów tego autora: 4409

Michale, jeżeli przez niemal 20 lat nowej Rosji nie zrobiono nic

żeby pchnąć gospodarkę na tory nowoczesności, czy chociażby zrealizować wielkie publiczne projekty podciągające określoną dziedzinę do poziomu państw wysokorozwiniętych - to o czym my mówimy? A takie doświadczenia można przywołać nawet z okresu caratu. A akurat surowce w sytuacji kryzysu nie pomogą - bo popyt maleje a ceny na rynkach światowych spadają.
Serio uważasz że triumf militarny nad państwem gruzińskim to świadectwo siły Rosji :-)?

autor: west, data nadania: 2009-01-24 20:51:41, suma postów tego autora: 6717

West,

są tacy, którzy się cieszą z kryzysu mając nadzieję, że osłabi on Rosję - z powodu spadku cen ropy. Rzecz w tym, że Rosja ma jeszcze jedno bogactwo, którego wartość akurat rośnie. Złoto.

autor: Angka Leu, data nadania: 2009-01-24 22:53:58, suma postów tego autora: 3102

Zadziwiająca miłość...

niektórych Polaków do Rosjan. Cknią za tym, żeby im się gorzej wiodło, żeby mniej w świecie znaczyli. A tymczasem wszystko dzieje się na odwyrtkę. Po wybudowaniu zaś przez nich wspólnie z Niemcami gazociągu po dnie Bałtyku bóg po prostu tych niektórych ukarze... Przynajmniej, właśnie oni, tak to przyjmą.

autor: steff, data nadania: 2009-01-25 11:56:28, suma postów tego autora: 6626

tego gazociągu nie wybudują

jw..

autor: dr(e)s, data nadania: 2009-01-25 12:23:36, suma postów tego autora: 1539

Angka Leu, Rosja ma więcej atutów - choćby nadwyżkę budżetową -

jest jednak zapóźniona gospodarczo, a za kadencji Putina nie zrobiono wiele, aby to zmienić. I tego dotyczą moje wątpliwości wobec różowiutkiej wizji Michała.

autor: west, data nadania: 2009-01-25 13:01:29, suma postów tego autora: 6717

Hurraa!!

Super! Oby było coraz więcej własności urzędników ku świetlanej przyszłości totalitarnych elit biurokracji!

autor: jliber, data nadania: 2009-01-26 16:21:03, suma postów tego autora: 4329

west,

Rosja nie odrabiała zapóźnienia? Reorganizacja i uporządkowanie rodzimego sektora naftowo-gazowego (konsolidacja koncernów, wykupienie resztek Jukosu i zapewnienie kontroli przez przejęcie większościowych udziałów przez państwo), wprowadzenie opodatkowania przedsiębiorstw, stabilizacja rubla zwiększająca opłacalność produkcji na rynek wewnętrzny, inwestycje w perspektywiczne sektory gospodarki, np. nanotechnologie (państwowy koncern o nazwie bodaj Rosnanotech), w wielkich miastach (w tym na obrzeżach Moskwy) rekultywacja terenów poprzemysłowych czy pozostałości po obiektach wojskowych na tanie i "zielone" budownictwo. Twój zarzut byłby sensowny wobec ekip "reformatorów" w rodzaju Gajdara czy Czubajsa, ale nie ekip, które przyszły z Putinem.

PS. Mimo wszystko lepiej tanio EKSPORTOWAĆ surowce niż je KUPOWAĆ.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-26 17:00:30, suma postów tego autora: 4409

Michał, położenie łapy na sektorze surowcowym - sukcesem dwudziestolecia :-)

Nie ma co, takich sukcesów faktycznie takie tam USA nie mają. Pewnie stąd ten kryzys :-)
Co do Rosnanotech - widziałeś kiedy jakiś rosyjski produkt wykorzystujący owe nanotechnologie? A znasz rosyjskie słowo "popił"? Ano właśnie.

autor: west, data nadania: 2009-01-26 18:30:19, suma postów tego autora: 6717

Rosja

zamiast wielich przemysłów i nanotechnologii lepiej niech zainwestuje w prozaiczną infrastrukturę - drogi, oczyszczalnie ścieków, uzdatnianie wody itd bo [pod tym zwględem zatrzymali się w średniowieczu...

autor: dr(e)s, data nadania: 2009-01-26 21:35:26, suma postów tego autora: 1539

West

podałem kilka innych przykładów, ale skoro skupiamy się na tych 2 to proszę bardzo: jak wyglądałby rosyjski przemysł naftowo-gazowy i cała energetyka, gdyby pozostawić sprawę Chodorkowskim. Jeszcze parę, paręnaście lat a doprowadzono by ją całą do takiej ruiny jak Jukos a Rosja importowałaby ropę z Teksasu...

Jeśli chodzi o nanotechnologię zaś, to przecież można produkować na eksport, ileż to gigantów elektroniki powstało na produkcji i handlu podzespołów do komputerów domowych?

Gdyby ludzie o Twojej mentalności kierowali budżetem naukowo-badawczym w amerykańskiej armii w pierwszych dekadach po wojnie, nie mielibyśmy dziś internetu :-)

Uwagę o kryzysie pominę (btw. przed kryzysem finansowym mieliśmy jeszcze w pierwszym półroczu 2008 roku na rynkach energetycznych i paliw płynnych kryzys nadmiernego WZROSTU cen ropy i gazu), a z tym przepiciem to już nie komentuję. Przepijali to tzw. "nowi Ruscy" dochody z przekrętów. Putina i jego kagiebistów średniego szczebla można nie lubić za to lub owo, wiele policyjno-wojskowo-administracyjnych spraw w tym kraju zasługuje co najmniej na krytykę, ale fakt jest faktem - Rosja bardzo dobrze wykorzystała lata koniunktury gospodarczej i dlatego sądzę, że na kryzysie straci stosunkowo mniej niż USA czy nawet Unia.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-26 22:19:55, suma postów tego autora: 4409

dresie,

Polacy oskarżający Rosję o kiepską infrastrukturę to masochiści albo ludzie z instynktem samobójczym :-) Oczywiście w różnych rejonach kraju jest różnie, ale np. w dużych miastach lepiej niż w Polsce.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-26 22:21:34, suma postów tego autora: 4409

Michał, nie wszystko co rosyjskie musi kojarzyć się z piciem :-)

"Popił" to odpowiednik naszego "kręcenia lodów".
Nanotechnologie nie są jakimś rosyjskim wynalazkiem ani specjalnością, badania i wdrożenia w tym kierunku prowadzi się we wszystkich rozwiniętych krajach. Jak na razie to wszystkie te opowieści o "technologicznym przełomie" jaki czeka gospodarkę rosyjską dzięki nanotechnologiom przypominają stary dowcip o zebraniu w kołchozie, na którym przewodniczący mówi: "Ponieważ desek i tak nie ma, to pominiemy pkt. 1 porządku dziennego - budowę chlewika - i przejdziemy od razu do pkt. 2 - budowy komunizmu".
O sektor paliwowo-energetyczny dba trzeba, tylko że nie da się w ten sposób ciągnąć gospodarki do przodu. Wyobrażasz sobie gdzie byłaby polska gospodarka, gdyby organizować ją "dookoła" górnictwa węglowego?

autor: west, data nadania: 2009-01-26 23:23:04, suma postów tego autora: 6717

duże miasta

w Petersburgu połozonym wśrod jesior nie ma dnia brz wyłaczeń wody, a to co leci z kranów kolorem (ale nie smakiem) przypomina dobrego pilznera...podobnie jest w Nowogrodzie...na Syberii miasta spuszczją nieoczyszczonwe scieki do rzek...

misiu, w swojej milosci do Rosji przkeraczasz granice smieszności...pojedź tam w końcu zamista czytać niszowe wydawnictwa...

autor: dr(e)s, data nadania: 2009-01-27 09:24:58, suma postów tego autora: 1539

west,

oczywiście, że stawianie całej gospodarki i to na skali Rosji na surowcach to za mało. Dopiero kombinacja wszystkich kroków, o których pisałem parę dni temu, mogła dać i w okresie koniunktury dała efekt wzrostu dochodu narodowego i dochodów i płac realnych Rosjan. Sensownym krokiem okazała się też ekspansja zagraniczna rosyjskiego kapitału, zwł. w Niemczech (od bankowości po hutnictwo), co uruchomiło popyt wewnętrzny w Rosji. Dlatego raz jeszcze podkreślam: jeśli Rosja wyjdzie z kryzysu z mniejszymi niż inne mocarstwa lub aspirujące do roli mocarstw państwa, to już będzie dużo.

PS. Jasne też, że nanotechnologie nie są ani rosyjską specyfiką (interesują się nimi - i inwestują pokaźne kapitały w badania - m.in. Amerykanie, Francuzi czy Japończycy) ani podstawą zyskownego gospodarowania na dziś. Jeśli jednak istnieje prawdopodobieństwo, że technologie oparte o składniki wielkości jednej miliardowej metra mogą stać się budulcem komputerów i sprzętu RTV, to należy właśnie odpowiednio wcześnie wejść na rynek, kiedy nie rozwinęły się jeszcze tzw. "bariery wejścia". To zwykłe, pragmatyczno-perspektywiczne myślenie - nie ideologia.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-29 22:32:25, suma postów tego autora: 4409

dres,

przepraszam, przegapiłem Twój wpis. Cóż, akurat jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe w ogóle, a Rosję w szczególności nie kieruję się sentymentami ani kompleksami, w żadną stronę zresztą.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-01-30 13:46:09, suma postów tego autora: 4409

Dodaj komentarz