Należy zlikwidować nie tylko podsekretarzy stanu ale wszystkie te chore instytucje, które są jedynie pasożytami w stosunku do funkcjonowania państwa tzn:
SENAT w całości,
SEJM do połowy
MINISTRÓW w kancelarii prezydenta, którzy są odpowiednikami ministrów rządu i odpowiednio kosztują podatników...
...Niebawem dojdzie do tego, że będą nadsekretarze i podnadsekretarze... bo trzeba będzie znaleźć stołki dlas rodzin lub znajomych !!!
ministrowie z kancelarii prezydenta nie są odpowiednikami ministrów z rządu, coś ci się pomyliło.
To tylko Kaczyńskim na początku lat '90 (gdy byli ministrami u Wałęsy) oraz ich ministrom (gdy Kaczor sam został prezydentem) zawsze się wydawało, że minister u prezydenta to co najmniej tyle samo, o ile nie jeszcze więcej, władzy co minister u premiera.
Nie trzeba dodawać, że jest to pogląd kretyński, pozbawiony jakichkolwiek konstytucyjnych podstaw.
Prawdziwym ministrem jest wyłącznie członek Rady Ministrów.