że w akcję IP warto właczyć lewicową Gazetę Wyborczą, z którą ten związek nie od dziś blisko współpracuje.
Nie dalej jak wczoraj, pod artykułem o podwyżkach w Cegielskim sam stosowałeś argumentację wyjętą żywcem z Gazety Wyborczej, więc bym się zastanowił kto z kim współpracuje.
Ostatnio w ogóle zaczynasz wchodzić w jakiś dziwny sojusz z Michnicą. W tematach lokatorskich też wypowiadasz się podobnie jak organ Michnika.
Gazety Wyborczej od lat nie czytam, więc nie mam pojęcia, jak ona się wypowiada.
Wiem, że chwali IP i Sierpień, bo przedruki z tych tekstów pojawiają się na portalach, gdzie zaglądam.
- opisanie w lokalnych GW niektórych akcji IP
- pochwalenie jednej jedynej akcji walki z gazetą Bubla
- opublikowanie przez Jarka Ubrańskiego dwóch czy trzech tekstów na łamach poznańskiej GW, które w zasadzie były polemikami z artykułami dziennikarki GW
Też mi kurde współpraca.
Czyli jeśli ktoś czci Kuronia to również Michnika darzy wielką estymą. Towearzysze, bądźcie chociaż raz konsekwentni i nie odcinajcie się duchowego przywódcy nowoczesnej polskiej lewicy.
Cisze jeszcze rozumiem, bo on pod domem Generała co roku protestuje, a to go automatycznie czyni prawicowym potworem ...
Chcailbym abys drogi ABCD podal przyklady tej wspolpracy. To ze ktos jest nisza nie oznacza przeciez automatycznie michnikostwa, co wiecej pamietam jak po 1 maja w Poznaniu pojawil sie w organie Adama tekst bardzo nieprzychylny. A czy fakt ze Matka Boska piastujaca dwoch Kaczynskich ze slynnego bilbordu miala twarz Adasia to dowód na wspolprace?
"Gazety Wyborczej od lat nie czytam, więc nie mam pojęcia, jak ona się wypowiada."
Nic w tym dziwnego. Ten twój wydumany podział, który prezentujesz jak widać jest całkowicie sztuczny. Okazuje się, że gdy sprawa dotyczy jakichś realnych problemów społecznych ty i cała michnica mówicie jednym głosem... ciekawe...
to właśnie: jak oddziaływać na swiadomość mas za pośrednictwem Gazety Wyborczej.
Chodziło mi oczywiście o Jarka Urbańskiego...
bliźnięta bracia
kogo bardziej matka historia ceni?
Mowimy: Kuroń, a w domyśle: Michnik...
Tak omawiany problem społeczny skomentowalby Majakowski.
6 osób.
ten spór?
Gazeta Wyborcza nie jest przecież smokiem zionącym ogniem.
Teksty Urbańskiego w GW raczej nie miały na celu "uświadamianie mas".
Chcailbym abys drogi ABCD podal przyklady tej wspolpracy.
Ostatnio widzialem jakas migawke zapowiadanego programu publicystycznego i widzialem tak Jarka Urbanskiego. Kojarzy ktos o co chodzi? I czy odcinek z nim juz byl puszczany,czy dopiero bedzie, czy jak? A jak byl, to jest gdzies w sieci?
organizacja poprawnych politycznie pochodow 1-Majowych
rola J.Urbańskiego i M.Piekarskiego jako ekspertów GazWyb od ruchow alternatywnych
ABCD proponowałbym już się nie kompromitować, złodziej krzyczy łapaj złodzieja... każdy to widzi i się śmieje.
Wojtas, bodajże w czwartek o 21.30 na TVP2.
"organizacja poprawnych politycznie pochodow 1-Majowych" - dobre! Jakiz bylby niepoprawny? Z Swirkiem Nowickim na czele? :)
Zapewne chodzi o cykl "System 09" emitowany na TVP 2. Pierwszy odcinek w czwartek 5 lutego o 21:30 (następne chyba co tydzień w czwartek, ale pewności nie mam). To serial dokumentalny poświęcony transformacji ustrojowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Jednym z komentatorów jest też współpracownik Obywatela Krzysztof Wołodźko.
ABCD:
Co do pochodów 1-majowych. Wydaje mi się, że krytyka elastycznych form zatrudnienia, agencji pracy tymczasowej czy lobbyingu KPP Lewiatan jest bardziej niepoprawna politycznie niż egzotyczne Fiesty Venezuelany (tym bardziej, że na łamach GW znajdziesz raczej teksty Domosławskiego o Chavezie niż krytyczną analizę uelastyczniania rynku pracy).
I jeszcze macie pretensje o porównywanie z poglądami Michnika.
Jaka lewica, takie autorytety.
Nie to ABCD brzydzi "michnica", choć jak wychodzi w praniu sam się w kwestiach zasadniczych od niej nie różni. Nie wiem, kto tam jest autorytetem dla kogo choć ci jegomoście których wymieniłeś, nienawidzili niezależnego ruchu robotniczego, podobnie zresztą jak Michnik, Balcerowicz, Kaczyński, Kwaśniewski, Korwin-Mikke, Kaczyński Rzeczpospolita, Wprost, Nasz Dziennik, Trybuna, Fronda, Krytyka Polityczna etc. Mnie nie interesuje spór elit, bo to jedno gówno. Obojętnie kto z nich dojdzie do władzy to i tak robotnicy dostaną w dupę.
"Wydaje mi się, że krytyka elastycznych form zatrudnienia, agencji pracy tymczasowej czy lobbyingu KPP Lewiatan jest bardziej niepoprawna politycznie niż egzotyczne Fiesty Venezuelany"
Otoz to.
Sumuś a odkąd to IP czci Kiszczaka czy Kuronia? Przypomne ze Jarek Urbanski siedzial w wiezieniu za komuny.
dzięki za info o TVP2, chyba warto będzie sprawdzić.
Wątki anarchosyndykalistycznego (m.in.) pochodu, które przywołujesz są oczywiście ok, problemem wg mnie są jedynie 3 rzeczy: gazetowyborcza argumentacja o "totalitaryzmie" (pół roku później Urbański poszedł jeszcze dalej i uznał za symbol totalitaryzmu... czerwony sztandar), współpraca z Zielonymi2004 (dawne "Forum Ekologiczne" UW, obecnie koalicja z Rosatim i Onyszkiewiczem) przy organizacji pochodu i obiektywnie rzecz biorąc rozbijanie alternatywnego 1 maja.
Jeśli zaś chodzi o GW i Wenezuelę - obowiązkiem lewicy jest współpraca międzynarodowa zwłaszcza z tymi podmiotami, które odniosły i odnoszą sukcesy (nie w celu niewolniczego kopiowania bynajmniej), zaś o tekstach Domosławskiego w "GW" już pisałem - to coś, co pasuje do zgniło-piernikowej atmosferki kawiarnianego przeglądu porannej prasy, gdzie do wszystkiego ma się "obiektywny dystans" (i do "śmieszącego, ale w sumie niegroźnego" polityka i do kolegi z korporacji, który "trochę przesadził, więc trzeba to zrównoważyć"). Z polityczną analizą dorobku, problemów i perspektyw boliwariańskiej rewolucji nie ma to wspólnego nic.
"pół roku później Urbański poszedł jeszcze dalej i uznał za symbol totalitaryzmu... czerwony sztandar"
Prosze, nie zmieniaj się w ABCD, on tu jest od rzucania oskarżeń na prawo i lewo bez poparcia w rzeczywistości.
Bo jesli chodzi o tekst "Czerwone flagi i Antifa", to chyba każdy głupi rozumie o co w nim chodziło, że przytocze cytat:
"Anarchiści doskonale rozumieją znaczenie ruchu lewicowego w zwalczaniu faszyzmu. Jednak pojawienie się czerwonych flag, często oznacza równocześnie pojawienie się symboliki sierpa i młota, niesionej przez wielbicieli Feliksa Dzierżyńskiego i generała Jaruzelskiego. Problem się bierze z tego, że dwu, trzyosobowe grupy lewicowe, za punkt "honoru" biorą sobie zademonstrowanie swojej odrębności poprzez epatowanie symboliką rodem z Kremla. I często zresztą tylko do tego ogranicza się ich (propagandowa) działalność."
To niestety jest nędza tej "anty-michnicy", jak GW napisze, ze Hitler nie był zbyt fajnym gosciem, to "anty-michnica", bedzie z przekory twierdzić, że nazistowskie Niemcy nie były takie złe.
To świadczy też o słabym merytorycznym przygotowaniu i defensywności (części) polskiej lewicy, która nie potrafi rozróżnić lewicowej krytyki pewnych zjawisk, od liberalnej, dajac się wciągnąć w prawicowe gierki z polskiego bagienka. Przez to mamy taką lewicę, która uwielbia się masturbować przebrzmiałą symboliką i odległymi w czasie czy przestrzeni walkami społecznymi, a gdy, jak w przypadku Inicjatywy Pracowniczej, oddolny, robotniczy ruch jest konsekwentnie zwalczany i niszczony, lewica rozkłada ręce okazując swoją całkowitą bezradność i ... zaczyna rozprawiać o Wenezueli i gen. Jaruzelskim.
IP to dla mnie pojęcie "kompuiterowe".
Ja pisałem o całej polskiej, pokręconej i chorej lewicy.
Lewicy Jaruzela i Kiszczaka - i przez to także Michnika.
ale w takim razie jest jeszcze gorzej niż myślałem - to już nie jest liberalny, tylko skrajnie konserwatywny, taki ZChN-owsko-korwinowski styl myślenia ("zaczyna się od socjaldemokratów, progresji podatkowej i wzmacniania związków zawodowych a kończy na Stalinie i Pol Pocie"). Ktoś o atrybucie A, może przyprowadzić również B, który z kolei dobrze myśli o jakimś C. Nawet gdyby tak było, to co z tego? Będą też kasować katolików na demonstracjach antywojennych, bo ich symbolem posługują się także protestanccy militarystyczni fundamentaliści w USA?
Mój pogląd o Jaruzelskim jest stałym użytkownikom portalu znany, ale jeśli jego fani przyjdą na demonstrację np. przeciwko Saako i "wyzwalaniu Gruzji" albo przeciw izraelskiej agresji i nie będą na niej przemawiać od czapy w jego obronie, to ich sprawa w co poza tym wierzą.
Poza tym, Wenezuela ma się nijak do III Rzeszy, Stalina i Jaruzelskiego też (choćby z uwagi na kierunek przemian - Jaruzelski doprowadził przecież do kapitalizmu).
PS. Z tego, co pamiętam były dwa teksty Urbańskiego w tej sprawie, drugi miał "wyjaśniać" stanowisko autora, fragmenty z pierwszego były m.in. na lewicy.pl.
co jest oddolnego w IP?
Ilu tam należy robotników?
Tyle tylko, że to nie jest dyskusja o jakiejś abstrakcji, tylko o rzeczywistości, która w pewnym momencie, szczególnie w Warszawie wygladała tak, że demonstracja,w obojetnie jakiej sprawie przemieniała się w jarmark rozmaitości, który kilkanaście 2-3 osobowych grupek traktowało jako możliwość autopromocji i kultu swoich wodzów. Myslę, że po prostu wiele osób w końcu się wkurwiło i nie chiało łazić ze świrami bredzącymi o Stalinie i rozdającymi ulotki o tym, że strzelanie do protestujących robotników było konieczne, żeby ratować "socjalizm".
A co do Wenezueli to tylko na karb, twojej naiwności można złożyć to, ze myślisz że tam dzieje się coś więcej niż konserwacja kapitalizmu w wersji lekko socjaldemokratycznej.
Jak widzę, cały czas dyskusja spychana jest na tory poboczne. Może tak by odejść od monitora i jakiś gest solidarności z robotnikami wyrzucanymi za działalność związkową, jakąś zbiórkę pieniędzy... coś?
Nie no fakt, lepiej na internecie podyskutować o tak ważkich problemach jak kolor flagi...
co robotnikom pomagają teksty J.Urbańskiego, że walki o prawa pracownicze nie wolno oddzielać od postulatów ruchu feministycznego?
Nie, twoje 8980 postów na lewica.pl
Kiedy ABCD pisze swój kolejny 8980 post siedząc spokojnie i bezpiecznie przy kompie działacze niszowej IP są zwalniani z pracy i wzywani na policje i straszeni sadami grodzkimi.To dość dziwne ,ze twoje internetowe wyczyny są skoordynowane z akcjami represji wobec tego niedużego związku.
luzu życzę
IP ośmieliła się współpracować z Sierpniem '80, przez co dla pewnych frustratów automatycznie stała się wrogiem publicznym nr 2.
Gdyby J. Urbański wysyłał swoje teksty do Jedynego Słusznego Kwartalnika, ABCD zmieniłby swoje nastawienie do jego osoby o 180 stopni, a wśród członków IP rozlosowano by 100 000 niesprzedanych egzemplarzy książek Jadwigi Staniszkis, które zalegają po redakcjach prawicowych pisemek.