Kluby, dyskusje, zdobywanie nowych kontaktów, wspólne działanie i ustalanie wspólnego działania między różnymi środowiskami na lewicy.
Ale wnerwiające jest to, że na niszowe dyskusje o lewicy zaprasza się prawicowców. Już dosyć się na nich napatrzę w telewizji.
To robią różne środowiska lewicowe i o ile rozumiem jaki tego ma być cel, to nie jestem tej rzeczy zwolennikiem. Można oczywiście od czasu do czasu, ale ileż do cholery można. Wyobraźcie sobie, że prawica na dyskusję o prawicy zaprasza lewicowców... komedia.
...dlaczego krytykować lewicę i Zielonych za to, że chcą jak równi z równymi dyskutować z partiami mającymi odpowiednio po 45 i 25% społecznego poparcia? Co bardziej sprzyja byciu poważnie traktowanymi przez media, bez których do wyborczyń i wyborców się nie dotrze - kolejna debata na 10 osób, których widziałem już dostatecznie dużo, czy może coś, co może przyciągnąć kamery i pokazać, że np. radny Dominiak ma tę samą pozycję co radny Figura, a sprzeciw wobec prywatyzacji usług publicznych może mieć tak prawicową, lewicową, jak i zieloną perspektywę? Moim zdaniem jest to droga ciekawsza niż kolejne zamknięcie się w niszy - ale oczywiście mogę się mylić, nieomylny nie jestem...
nie promowac dodatkowo prawicy, wielki kapitał i media już same o to zadbają.
Bartek Kozek, słyszałeś o pojęciu ,,fałszywa świadomośc''?
"nie dyskutujcie z prawicą", "nie pchajcie się do parlamentu" (autentyk, słyszałem na demonstracji 1 Maja, zresztą to logiczne, bo tam by trzeba dyskutować z prawicą, zgroza ), może w ogóle najlepiej siedzieć grzecznie w domu?? towarzysze, ja Was lubię, ale ja się zastanawiam poważnie, czy Was tu przypadkiem nie nasłali kler i burżuazja...
nie jest jej promowaniem, tylko wprost przeciwnie - promowaniem lewicy. Na zdrowy rozsądek - o czyim istnieniu wie większa część społeczeństwa? O "RP" czy "KP"? O PiS-ie i PO, czy o PPP i SdPL?
Przecież nie chodzi o to żeby z prawicą nie dyskutować w ogóle. Codziennie są jakieś dyskusje w radiu, telewizji.
Natomiast nie widzę sensu zapraszania mainstreamu z PISu i PO przez niszowych Zielonych 2004 na niszowe dyskusje. Nie wiem, to jest chyba kwestia nie doświadczenia.
Na takie spotkanie przyjdzie 30-40 osób o poglądach stricte lewicowych i oni mają słuchać prawicowców, których zdanie dobrze znają z TV. To jest bez sensu.
Z takich spotkań ma się wynosić pomysły, sposoby na to jak lewica ma się odrodzić, nie wiem jak w tym ma pomóc nam prawica.
zgadzam się z Wami,po co dyskutować z prawicą,lepiej kopać się z koniem.Czy tzw. lewica musi być "dowartościowywana" jak nie przez michnice to inną prawice
... Nic tak nie przyciągnie działaczy lewicy (biednych ludzi), jak choćby darmowa herbata! Samymi ideami lewicowości można podzielić się z sąsiadką na ławce w parku.