Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
"Globalna Intifada"
http://israilboykot.com/
zobaczcie na tej stronie większość firm które uważa się za amerykańskie należy do narodu wybranego.
na youtube był film na którym premier izraela przemawia do żydowskich biznesmenów i mówi żeby się nie przejmowali kryzysem bo właśnie żydzi wykupują Manhattan, Węgry i... Polskę. Film bo żydowska rada przeciw zniesławienie czytaj. współczesna Orwellowska policja myśli już go usunęła.
... brytyjskie służby wywiadu MI5 liczbę osobników którzy udali się do Pakistanu oraz, jeszcze przed upadkiem Talibów, do Afganistanu, w celu odbycia terningu wojskowego oceniają na około 4,000. Przypomnijmy, że w przeważającej ilości są to ludzie urodzeni i wychowani na Wyspach, a zatem osoby, które powinny być w pełni zintegrowane ze brytyjskim społeczeństwem i jego wartościami, nie zaś imigranci pierwszego pokolenia przebywający w kraju Szekspira zaledwie kilka lat.
http://fronda.pl/15465/blog/czym_skorupka_za_mlodu_nasiaknie...
Może wyjadą dzięki temu ze Szwecji.
Podpalacze napewno drżą ze strachu
Co im może zrobić szwecki wymiar sprawiedliwości który na całym świecie słynie z dużego liberalizmu?
Dostaną dozór policyjny?
"Antifa" jest na etapie wygodnego dla systemu ganiania ONR czyli "skinobijstwa",ot takie subkulturowe przepychanki wygodne dla systemu
prowadzi do takich następstw. Może Obama to zmieni a przynajmniej ograniczy. Prawdopodobnie wówczas wszystko wróci do normy. Na nasze szczęście nie ma Buhsa, więc wojny Szwecji nie wypowie a nasz rząd nie będzie musiał się do niej dołączyć. Możemy zatem spać spokojnie.
Baader-Meinhoff znów zaczyna krążyc po Europie.
Jak nic, oni lubią podpalać amerykańskie flagi, teraz spalili coś większego.
Gdzieś w I połowie lat 90 w Norwegii black metalowi satanisci podpalali koscioły, szczególnie te drewniane. Było sporo tych podpaleń. Nie robili tego tylko fani metalu ale także sami muzycy. Niejaki Vikernes z kapeli Burzum tak się przejął rolą że dokonał rytualnego mordu na swoim koledze z zespołu Mayhem niejakim Deadzie, poczem pocwiatrował go i wedle legendy skonsumował troszkę.
Może im zimno tak się napalają?
A może oni są poprostu porąbani te szatany gupie co?
Może od dobrobytu im się poprzewracało w głowach?
Słyszałem że najwięcej satanistów na świecie jest w Norwegii?
Ty też jesteś satanista red spider?
A szatanska otoczka mnie smieszy. Po co negować chcrześcijaństwo, żeby na jego miejsce sworzyć inna religię?
Dla mnie postać szatana ma znaczenie czysto symboliczne i powiedziałbym estetyczne. Czytałeś "Raj utracony" Miltona?
To pomoże zrozumieć nieco fascynację szatanem, jako symbolem buntu, odwiecznej negacji autorytetu itd. Miltonowski Szatan to piekna pełna głębi, smutku i wewnętrznego rozdarcia istota, która walczy o godność.
Ale to szczegóły. Norwescy sataniści to nie dość że pojeby to jeszcze na dodatek naziole.
Czytałem troche o tych Norweskich satanistach podobno promują nazizm i pogaństwo a nawet jakiś wokalista black metalowego zespołu z Norwegii naćpał się a potem zabił perkusiste bo podejrzewał go o sympatie pro komunistyczne a potem podobno zrobili fotke jego zwłok i umieścili to na ich najnowszej płycie.
W takim przypadku chyba jednoznacznie można ztwierdzić że tacy ludzie to kompletne pojeby.
Ale podejrzewam że poprzewracało się w głowach norweskiej młodzieży od dobrobytu(wkońcu nie tylko od biedy można dostać do głowy)miałem znajomego co pracował w Norwegi to wiem jaki tam panuje wysoki standard życia.
To dokładnie ten Vikernes, o którym pisałem powyżej.
Żeby nie wyszło że są oni tacy ideowi pojebańcy to poszło niestety też o kasę. Facet (ów zabójca) siedział 14 lat ale w pierdlu nagrywał spokojnie płyty. Zreszta ten typ przyprał pseudonim Count Grishnack (to taki paskudny uruk-hai Władcy Pierscieni) zas jego jednoosobowa kapela nosi nazwę Burzum co podobno w języku Mordoru znaczy Ciemność. A ogólnie to mówia psychologowie ze Skandynawowie dostaja świra (depresja, alkoholizm, samobójstwa i inne) z braku słońca przez pól roku.
Czerwony Adam:
"Czytałem troche o tych Norweskich satanistach podobno promują nazizm i pogaństwo"
Sataniści promują pogaństwo? Jakbym Ojca Dyktatora słyszał :-))
Jak ktoś wyznaje rodzimy politeizm, to nie jest żadnym satanistą. W drugą stronę sprawa ma się nieco inaczej. Mianowicie cyrkowiec LaVey - autor "Biblii satanistycznej", w której pomieszane jest wszystko ze wszystkim - wymienia imiona bogów pogańskich ze wszystkich możliwych stron świata, twierdząc, że są to jakieś "diabły". Ot, taka mroczna oprawa w stylu "multikulti" dla skrajnie liberalnej ideologii, co wcale jeszcze nie oznacza promowania jakiejkolwiek religii. Może poza chrześcijaństwem na opak ;-)
Nawiasem mówiąc, słowo pogaństwo jest obelżywe i oznacza "wieśniacką religię", w odróżnieniu od niegdyś modnego elitarnego chrześcijaństwa. Dosłownie oznacza, ponieważ "paganus" znaczy wieśniak.
Z tego co wiem są różne odłamy satanizmu.
Nie wszyscy satanisci należą do odłamu La veya
a dla mnie 88 w tytule posta to wcale nie nazizm, to poparcie dla pelnego zatrudnienia i wakacji dla robotnikow wprowadzoych przez Adolfa... Smiech na sali.
Jak czytam satanistow rodem z idei promowanych na portalu racjonalista, to taki faszyzm z ludzka twarza chlopcow z ONR... Oni tez twierdza, za czesc nazistow to "pojeby". A czym sie beda od nich roznic jak przyjdzie co do czego, to sie dopiero okaze.
Zdradz mi Pajaku czym sie wobec tego kierujesz w zyciu, na co przeklada sie twoj "laicki satanizm", na jakie wartosci?
Satanisci nie sa "pojebani" tylko w Skandynawii i nie tylko przez brak slonca. W kotle balkanskim jak zaczela sie rozpierducha wojenna, wszyscy satanici powstepowali (po roznych stronach barykady) do najbardziej hardcorowych bojowek paramilitarnych i radosnie pacyfikowali wsie, gwalcili i torturowali ludzi na chwale swego pana. Pewnie przed wojna tez pisali o pieknych symbolicznych postaciach uosabiajacych bunt i walke o godnosc.
Niezaleznie od odcienia satanizmu jest to filozofia, czy religia kierujaca sie w najlepszym razie parareligijna odmiana neoliberalizmu (skrajny egoizm i egocentryzm), w najgorszym- nazizmu. Tak czy siak- do kasacji.
Co nie zmienia faktu, że Odynowi, bądź Hel jakiś diabeł z pustyni jest potrzebny jak świni siodło.
Jedno do drugiego pasuje tak jak chrześcijaństwo do black metalu. A takie dziwo też istnieje. I co zabawniejsze, również, a właściwie przede wszystkim, jeśli o Europę chodzi, u Skandynawów :-)
red spider
Tez mi sie to tak skojarzylo z tymi kosciolami -"det som en gang var".. ;) Ale co Ty nie slyszalam jakoby Krystianek Virknes tego Euromimausa (czy jak m tam bylo) skonsumowal - slyszalam tyko, ze zastrzelil.
A że im w kierunku faszyzmu wiekszosci odskoczyla zastawka to "faktycznie fakt". Moim zdaniem tak im poszlo od tej calej 'krytyki chrzescijanstwa'. Za dużo sie przy okazji naczytali u Nietzschego o "blond bestiach" i teraz chlopaki "Genealogie moralnosci" na wyrywki cytuja.
Mis Bucharin
1)Piszesz: ".Jedno do drugiego pasuje tak jak chrześcijaństwo do black metalu. A takie dziwo też istnieje."
No pewno, że istnieje :) Sama mialam w dawnych czasach w ramach ciekawostki plyte takiego "kato-black metalu" - nazywało się toto Horde :). Nawet niezle - muzycznie to scisle w kanonie (owczesnym) gatunku, gdyby nie to, ze "kato." Zreszta w konwencji to specjalnej nie czynilo roznicy. Pewnie były tez i inne, znasz jakies?
2)A propos La Veya to chyba ci akurat od Krystianka i podpalania byli bardzo anty jego marketingowej "filozofii". Jako zbyt malo radykalnej i takiej, ze gdzie jej tam do "jedynej prawdziwej true black metal". Ta ostania reprezentowana byla przez nich samych, wowczas na poczatkowym etape jeszcze na szczescie nieprecyzowana w kierunku faszyzmu, a sprowadzajaca sie do: "Jestem straszny (mam 16 lat), jestem zly, jestem prawdziwy, co wiecej jestem jedyny prawdziwy! i jako taki powinienem byc przechowywany jak wzorzec metra".
yona, nie pamiętam. Wiem, że była też taka kapelka Antestor. Kiedyś czytałem o tym, ale praktycznie nic, oprócz wcześniej wymienionej, nie słyszałem. Chyba, że przypadkiem, bo tego się faktycznie nie da łatwo odróżnić.
Ten zamordowany przez Vikernsa facet z Mayhem to Euronymous(e ;-)).
"Jestem straszny (mam 16 lat), jestem zly, jestem prawdziwy, co wiecej jestem jedyny prawdziwy! i jako taki powinienem byc przechowywany jak wzorzec metra"
:-))) Świetnie to ujęłaś. To istotnie prawdziwe demony kroczące po Ziemi, dla których LaVey to jakaś lektura dla dzieci z przedszkola ;-)
A skoro już przy metalu jesteśmy, pamiętacie może jak parę lat temu norweski Gorgoroth "obraził uczucia religijne" operatorów kamer w polskim studiu telewizyjnym? To była heca ;-)
Pamiętam to była wżawa nagrywali koncert dlajakiejś prywatnej TV i nawet musieli przeprosić i zapłacić kare za obraze uczuć religijnych.
Swoją drogę dobrze im tak nie lubie satanistów
Nie jestem żadnym satanistą. Ani laickim ani czymkolwiek.
jak mówię, że mnie to smieszy to chyba wyraźnie. A mój system wartosci wynika z rewolucyjnego marksizmu.
To co pisałem, to o satanizmie w sztuce.
A że jestem maniakiem metalu to insza inszość. Wśród metali jest pełno komuchów:) taki wokalista At The Gates, alterglobaliści z KRISIUN, gadałem z bracmi Kolesne po koncercie w Lublinie, Romek Kostrzewski z Kata mówi że jest socjalistą, chłopaki z Napalm Death są antynazi i antysystemowi, nie mówiąc juz o Terrorizer.
ja w ogóle lubię takie masakryczne bandy jak Morbid Angel, Terrorizer, Slayer. Za black metalem nie przepadam za wyjatkiem starych kapel i wspólczesnie Satyricon. Muzycznie.
Ideologia satanistyczna jest głupia. To Wszystko.
twoj nick w polaczeniu z trescia posta byl nieco mylacy;)
Miś_Bucharin
:)
Cos mi sie kojarzy, ale nie dokladnie pamietam. Mnie tez drazna ich scenogafie - namely ta prawdziwymi z glowami owiec nabitymi na kijaszki. Ale nie wiem czy akurat za te zaplacili ;)
Red Spider
"Za black metalem nie przepadam za wyjatkiem starych kapel"
Starych kapel tzn, co? "Burzum, Mayhem, Dark Throne" ;) (tak to szlo?)-O trolach mowa, a one w sieni..;)
Ale swoja droga ja tez takie Mayhem bardzo lubie (muzycznie) w roznych odslonach i wersjach. Akurat plyta 'Grand declaration of war' udalo im sie mnie zaskoczyc i zachwycic, kiedy juz bylam pewna, ze jestem za bardzo zblazowana, zeby mnie cokolwiek zaskoczylo (@ MJ zaznczam, ze nie ma to zadnego przelozenia na moje poglady na kwestie wojny ;) )
ja juz mam 36 lat i od 13 roku zycia zachorowałem na metal.
dla mnie stare kapele to Venom, Bathory, Hellhammer, Celtic Frost (EP Morbid Tales, Emperors Return) . Mayhem i reszta to juz tzw. druga fala. Z nich rzeczywiscie lubię pare kawałków Mayhem (np. często coverowany Freezing Moon), Na marginesie, to juz Quatrhon (R.I.P.) z Bathory podziwiał Adolka (Thrash'em ALL, czerwiec 1989).
pogadamy sobie trochę o tej szlachetnej sztuce.
Zapomniałem coś dodać: z nurtu chrzescijańskiego tez są znane i razowe kapele np. Soulfly kazdą płytę dedykuje Bogu, Lamb Of God, Beliver, As I Die Lying,
zaś w ostatnich latach lewacki zrobił sie Kreator (kawałek o zjednoczonym proletariacie ma w dorobku).
Sa natomiast szmaciarze, którzy graja gówno nie muzyke i jeszcze poglady mają parszywe, np. DEICIDE. nie dość, że jak na death metal ich kawałki są przeraźliwie wolne i mulace, to jeszcze ten idiota Benton (z wypalonym odwróconym krzyżem na czole) popiera wojnę i wzywa do przemocy. palant obiecywał że w wieku 33lat popełni samobójstwo a ma juz ze 40 i nieźle się czuje. Death for pozers. tak się w złotych latach metalu, latach 80 mówiło. czy pamieta ktos matalowy mundur z tamtych czasów. Waskie spodnie, buty baskety, skóra a na skórę dzinsowa katana bez rekawów, na to wszystko kupe naszywek, koszulki z prasowanek itp.
Yona. Myślę, że najbardziej "obraźliwe" to były dwie nagie modelki na krzyżach. A co się tyczy estetyki, to ja osobiście wolę właśnie pogańską. Jakieś wikińskie drakkary, święte dęby i temu podobne. Ogólnie to zdrowiej jak chłopaki z mieczami biegają po lasach, niż jak się kiszą w jakichś kryptach ;-) Problem tylko w tym, że im częściej od "szatanów" odbija na punkcie narodu i rasy. Dla muzyki to ma jednak mniejsze znaczenie czy to chrześcijanie, sataniści, czy ktokolwiek inny.
Adam. Karę zapłacił Dziubiński z Metal Mind. 10 tysięcy zł.
Spider. Ja pamiętam z nieco późniejszych, ale podobnie to wyglądało. Czarna skóra, gumy(spodnie), naszywki, ćwieki, koszulki, worki, długie hery. Katany dżinsowe oczywiście też musiały być. Z tym, że mnie bardziej bawił jednak irokez i spodnie w paski, co jednak w słuchaniu metalu, ku dezaprobacie części kolegów, w ogóle mi nie przeszkadzało :-)
Właśnie sobie przypomniałem o Metalmanii. Z tego co widzę będzie w tym roku w Warszawie, bo Spodek remontują, więc się nie wybiorę niestety. W zeszłym roku było całkiem nieźle, choć ja raczej nie powinienem tego oceniać, bo mi się zawsze na koncertach podoba ;-) Pomijając może jakieś plenerowe festyny dla rodzin z dziećmi. Chociaż i tu, jak dla mnie, nie jest najgorzej, bo się moda na reggae zrobiła.
Red Spider
1)No pewno, ze jestem mloda ;P! Ja tez dokladnie w takim wieku jak Ty zachorowalam na metal uslyszawszy przypadkiem Ozziego Osbourne'a. (Do dzis mam sentyment). Czyli to bedzie.. hmm, co mi tam - 7 lat pozniej.
Faktycznie wiec poczatkow Venom, czy Bathory nie pamietam. Ale i tak wydaje mi sie, ze w zasadzie to kwasetia definicji. Czy taki "black metal" Venom, to faktycznie black metal w takm sensie jak sie obecnie rozumie? W tym sensie moim zdaniem bylyby nasze Krystianki pierwsze.
2)Z Quatrhonem (niech mu ziemia) to akurat nie wiedzialam. Czytalam z nim rozne wywiady i nic takiego nie zauwazylam. „Agrrr” ;) juz mi sie nie bedzie 'One road to Asa bay' tak dobrze sluchalo.
Kacik mozna by zalozyc, bo tu juz od tematu wlasciwego udalo sie nam niezle odszusowac. My tu sobie gadu gadu w hipermarkety plona w tle ;)
3)Chyba chodzilo nie tyle o nurt chrzescijanski, ale wlasnie o chrzescijanski black metal , co juz faktycznie jest zabawne.
4) Odnosnie Deicide pelna zgoda. Zawsze mialam do tych tepakow awersje.
5)A propos uniformu, co to sa "buty baskety"? Za moich czasow sie nosilo glany. Tej katany bez rekawow to tez nie pamietam. Waskie czarne spodnie (zwezane w nogawkach)- rychtyk (lub w moim przypadku ewnetualnie dluga czarna spodnica/sukienka. Ale do glanow- zaden "pure fucking armagedon" jak obecnie zeby przyjsc w szpilkach na koncert. Ach ta dzisiejsza mlodzierz!) Skora owszem czarna, ale juz nic na nia. Do tego t-shirt z ulubiona kapela (nie z prasowanek -tzn. nie z robionych samodzielnie, kupowalo sie gotowe).
Mis_Buharin
No pewno lepiej - topor na plecy i heja- sport to zdrowie.
Jesli chodzi o estetyke, to odp mi rozne konwencje od jakis liryczno celtyckich po grid gore. Tylko faktycznie przyszkada mi w odbiorze muzyki, i psuje zabawe jak komus odbija w tym narodowa naziolskim kierunku. Czyli nie wazne jak by kto byl rypniety moze z tego jeszcze wyjsc ciekawy artystyczny efekt. Ale rypniety, to rypniety, ale zeby nazista to juz gruba przesada.
Zreszta ostanio sie tego duzo porobilo. Ja sobie nie przypominam tych wszystkich nazioli w naszej subkulturze dawniej. kiedys fuck nie bylo tylu nasterydowanych idotow. Inna sprawa, ze to moze tylko objaw pt. "kiedys wszystko bylo lepsze", lub dlatego sobie nie przypominam, ze pochodze z prowincji i mogly byc rozne wariacje lokalne tej subkultury. Ale nie mniej jednak.
jak sama nazwa wskazuje buty do koszykówki. To taki skrót myslowy. Chodziło o obuwie sportowe za kostkę. Za moich czasów były to np. sławetne Sofixy produkcji rodzimej, ostatecznie latem tramki za kostkę.
..to na początku glanów nie było. Oprócz basketów właśnie, królowały opinacze z wojska. Ogólnie "partyzantka" była w modzie ;-)