To bym napisał Buhahaha!
Ale nie jest.
Naukowcy obliczyli że gdyby każdej grupie etnicznej czy narodowej dać niepodległość to na świecie powstałoby 5000 państw?Obecnie jest ok.195 państw(co najmniej o połowe za dużo)choć Szymonowi Matrysowi pewnie to się marzy?
Czy tego chcemy?
Ja stanowczo tego niechce tymbardziej że z dobrze poinformowanych żródeł wiem kto stoi za tym aby największe europejskie państwa się rozbiły na kila małych państewek.
Moje zdanie jest jednoznaczne autonomia tak niepodległość nie i basta.
"Kolejni debile po baskach w Hiszpanii".
No doprawdy. Nazywając cały naród debilami wspiąłęś się na wyżyny swojej "lewicowości".
"Naukowcy obliczyli że gdyby każdej grupie etnicznej czy narodowej dać niepodległość to na świecie powstałoby 5000 państw?"
Konkretnie. Kto, gdzie, kiedy? Jacy naukowcy?
"Obecnie jest ok.195 państw(co najmniej o połowe za dużo)"
Nie bardzo rozumiem. Dlaczego za dużo? Co zmienił by fakt, że na świecie istniałoby mniej państw?
"choć Szymonowi Matrysowi pewnie to się marzy?
Czy tego chcemy?"
Po pierwsze nie wiesz co mi się marzy, po drugie nie mam na nazwisko Matrys tylko Martys.
"Ja stanowczo tego niechce tymbardziej że z dobrze poinformowanych żródeł wiem kto stoi za tym aby największe europejskie państwa się rozbiły na kila małych państewek."
No to czekamy na te "dobrze poinformowane źródła". Oświęć nas "kto za tym wszystkim stoi".
"Moje zdanie jest jednoznaczne autonomia tak niepodległość nie i basta."
Czyli zgodnie z zasadą "moja prawda jest najmojsza" nie obchodzi Cię jaką opinię w tej sprawie mają np. Baskowie, Katalończycy, Szkoci, Korsykańczycy, itp.?
tym razem ma racje.
Wolność dla Katalonii. Bo skoro Albanczycy kosowscy dostali to czemu nie Katalończcy ktorzy maja z Kastylijczykami tyle wspolnego co Polacy z Rosjanami w najlepszym razie...
O co kruszyć kopie? Dla czerwonego adama są "polacy" oraz "baskowie", chociaż jak najbardziej "Niemcy" (zwróciłam na to uwagę), więc się tak nie upominaj o szacunek dla nazwiska od kogoś, kto jak kogoś nie lubi ("polaków"), to pisze go z małej litery (cytuję z pamięci)...
Rośnie nam tutaj "lewicowy" cień ABeCaDła w wersji hard... i basta (_*_)
.
Katalonia jest silna gospodarczo, odrębna językowo, ma poczucie odrębności. Są jasno określone granice autonomnicznego regionu katalońskiego, więc czemu nie przeprowadzić referendum niepodległościowego? Niech mieszkańcy Katalonii sami wybiorą.
Wiosna Narodów Nadchodzi na pohybel euro federalistom.
a co do Śląska to ja bym już teraz wysłał tam prewencyjnie kilka dywizji pancernych aby pokazać ślązakom kto tu rządzi.
Jeżeli niepodległość uzyskało Kosowo, to tym bardziej należy się to Baskom czy Katalończykom. Imperialistom niepodległość Kosowa jeszcze nieraz odbije się czkawką.
Chodzi chyba o Friulów, jedną z grup ludności retoromańskiej. Żyją oni w regionie Friuli-Wenecja Julijska.
Daj spokój z tym "obliczeniami naukowców". Nie wszystko można zmierzyć, zważyć, wyliczyć - zresztą po co to robić?
Ale nie wiem czy my mamy jeszcze jakieś formacje pancerne, które zebrane do kupy dały by tę sumę kilku dywizji. Czasem mam takie wrażenie, że armia z ostatnich lat Polski Ludowej była cokolwiek bardziej zdatna do boju niż nasza obecna.
Poza tym, nie ma chyba nic gorszego niż zaczynać prewencję, przypominając tym samym Ślązakom, że mamy co do nich podejrzenia. Ostatni wywiad Kutza w Przeglądzie to mnie trochę przeraził.
Chodzi raczej o ludzi posługujących się językiem weneckim (http://pl.wikipedia.org/wiki/Język_wenecki).
Gdybyś choć trochę orientował się w poglądach europejskich ruchów regionalistycznych i separatystycznych to wiedziałbyś, że akurat znaczna ich część dość mocno popiera integrację w ramach UE, widząc w tej instytucji ochronę przed dużymi państwami narodowymi od których chcą się oddzielić.
dużych państw na mikro-państewka jest na rękę wielkiemu globalnemu kapitałowi, który tym sposobem rozwali jedną z ostatnich swoich przeszkód. Podzielcie Francję na regionalne ksiąstewka a po 10 latach zamiast etatyzmu i interwencjonizmu, w każdym z nich będzie neoliberalizm pełną gębą, żebranina o zagraniczny kapitał i brak spójnej, długofalowej polityki społecznej.
A już szczytem idiotyzmu jest lewica, która takie pomysły uzasadnia casusem Kosowa, czyli czymś, co jest wręcz modelowym przykładem negatywnych skutków rozwalenia państwa niepokornego wobec globalnego kapitału. Ideał "lewicy": mafia zamiast sprawnego państwa, archaiczne struktury klanowe, etniczny separacjonizm i posunięty do absurdu etnocentryzm.
http://www.deredactie.be/cm/de.redactie.english/mediatheek_en/1.484487?mode=popupplayer
Jak rozumiem na rękę zagranicznemu kapitałowi byłoby oderwać kawałek pro-zachodnich i wolnorynkowych Iraku i Turcji, by wspierać... pro-socjalistycznych Kurdów?
Tak czy owak stawianie na tej samej płaszczyźnie Basków i Katalończyków, tj. narodów rzeczywiście istniejących, z "narodem weneckim" (a wspólna manifa poniekąd jest takim znakiem równości), dobrze nie wróży realizacji ze wszech miar słusznych postulatów tych pierwszych.
Ogólnie masz chyba rację, z tym że np. dla Katalonii i Baskonii uczyniłbym wyjątek. W każdym razie wielce zastawiające jest pojawianie się ostatnimi czasy takich "języków", jak ów wenecki. W ich promocji zdaje się celować Wikipedia (zwana encyklopedią). Przy "inne języki" można tam spotkać twory najprzeróżniejsze, prawdę mówiąc nie zdziwiłbym się zanadto, gdyby za jakiś czas pojawił się język np. białostocki albo łódzki. Zastanawia jedno. Mianowicie, czy to wyłącznie jedna z oznak powszechnej dziś głupoty, czy też może coś zakrojone długofalowo i na szerszą skalę.
Szymonie nie uważam wszystkich za debili nawet wszystkich basków czy katalończyków choćby z tego względu że niewszyscy baskowie czy katalończycy popierają niepodległosć to logiczne.
Co do naukowców to badania przeprowadzali naukowcy Chińscy.
Dlaczego uważam że państw jest za dużo odpowiedz dla każdego normalnego człowieka jest banalnie prosta:BO JEST GLOBALIZACJA DLATEGO CI CO SĄ NORMALI TO SIĘ ŁACZĄ A CI CO SĄ POJEBANI SIĘ DZIELĄ POPROSTU.
Co by to dało gdyby państw było mniej ale za to były by duże?tu równierz odpowiedz jest banalnie prosta MIAŁY BY WIĘCEJ DO POWIEDZENIA I WIĘKSZĄ SIŁE PRZEBICIA W ZGLOBALIZOWANYM ŚWIECIE POPROSTU.
Przepraszam że żle napisałem twoje nazwisko nie zrobiłem tego celowo tylko przez przypadek.
Kto stoi za tym aby największe państwa europejskie się rozpadły?Tu znów jest banalnie prosta odpowiedż:
TO PAŃSTWO KTÓRE CHCE BYĆ NAJWIĘKSZE W EUROPIE I I CHCE RZĄDZIĆ UE ORAZ CHCE BYC EUROPEJSKIM IMPERIALISTOM CZYLI...
Myśle że inteligentni wiedzą o kogo chodzi a jeśli ty Szymonie nie wiesz to ci powiem to RFN poprostu.
Cud2 w polsce ruchy separatystyczne dopiero kiełują ale masz racje robi się nieciekawie wiem o tym doskonale bo jestem ze śląska i dlatego tak bardzo jestem wyczulony na ten problem gdybym mieszkał np. w Krakowie może nie przywiązywałbym do tego poważnego problemu tak dużej wagi.
Co do Kutza nieprzejmuj się nim to stara żałosna gwiazda na wymarciu mówiąc po śląsku zwykły stary ciul.Poprostu
ewentualne państewko "prosocjalistycznych Kurdów" będzie na dłuższą metę tysiąc razy bardziej bezbronne wobec wielkiego kapitału niż "wolnorynkowa i prozachodnia Turcja". Nawiasem mówiąc, uważasz, że Kurdowie mają "prosocjalistyczność" w genach?
Aczkolwiek podniosłeś dobry i ważny temat - czym innym jest niepodległość narodów czy grup etnicznych, które są pozbawione wielu praw, nierówno traktowane i stanowią obywateli drugiej kategorii, a czym innym w przypadku, gdy mają oni wszelkie możliwe prawa, autonomię, a nieraz wręcz przywileje. W tym pierwszym przypadku niepodległość "mikroskopijnego narodu" jest mniejszym złem niż jego podległość. O ile niepodległy Kurdystan to rzecz warta rozważenia i być może poparcia, o tyle "naród kataloński", nawet zakładając, że ma on choć trochę większy sens niż np. "naród kaszubski" (bo że demonstrujący u boku Katalończyków "naród wenecki" to czysty Monty Python, chyba nie muszę Cię przekonywać?), to zawracanie d... lub właśnie wspomniana uprzednio polityczna krecia robota.
Tacy wielcy "lewicowcy" i obrońcy praw narodów uciskanych, ale tylko gdy to dotyczy odległych krain. A gdy idzie o reality i śląskie aspiracje narodowościowe, okazuje się, że polski nacjonalizm zaraz wypłynie na powierzchnię. Z Sienkiewiczem, a nie Marksem, pod poduchą.
Cud2 w polsce ruchy separatystyczne dopiero kiełują ale masz racje robi się nieciekawie wiem o tym doskonale bo jestem ze śląska i dlatego tak bardzo jestem wyczulony na ten problem
---
Czerwony Adamie nie wiem czy czytałeś komentarz Adama Michnika po tym jak Irlandia odrzuciła w referendum traktat lizboński. A mianowicie: Michnik straszył nową Jugosławią.
A tutaj ciekawostka: Traktat Lizboński ma przywrócić w Unii (po ew. ratyfikacji TR już "Unii") Europejskiej karę śmierci. Kara śmierci ma bowiem obowiązywać nie za morderstwo - tylko za "udział w zamieszkach"!!!
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID368340922,index.html
Oni naprawdę boją się Wiosny Narodów.
W sumie dziwie sie strasznej podniecie jaka ma lewica wobec separatystycznych ruchow Baskow, czy Katalonczykow. To sa w koncu regionu o bogactwie i zarobkach srednio o wiele wyzszych, niz reszta Hiszpanii.
Czym sie wiec ich przypadek roni od wloskiej Ligii Polnocnej, ktora tez chce sie oderwac, zeby nie dokladac sie do biednego poludnia kraju?
Czymś innym jest sztuczne kreowanie narodów takich jak "padański" czy "śląski" (w czym celują regiony bogatsze, nie chcące się dzielić swym dobrobytem), a czymś innym uznanie prawa do samostanowienia narodów o wyraźnej odrębności kulturowej i wielowiekowych tradycjach. Niepodległa Katalonia miałaby zresztą potencjał niemniejszy niż Belgia czy Czechy.
Czerwony Adam - to globalizacja jest dla ciebie bożkiem? A o antyglobalizmie słyszałeś? Choć muszę przyznać, że w tym co piszesz o roli RFN jest coś na rzeczy. Kiedyś z pewnym zdziwieniem zauważyłem, że w organizacji skupiającej europejskie mniejszości nie ma żadnych reprezentantów mniejszości etnicznych w Niemczech. Czyżby program autonomizacji nie miał dotyczyć RFN?
Warto jednak odróżniać ten odgórnie inspirowany ruch regionalistyczny od rewolucyjnych ruchów mniejszościowych. Raczej nie widzę ETA w roli brukselsko-berlińskiej agentury. :)
7 ze stanów USA ogłosiło w ostatnich dniach...niezależność od rządu centralnego!
http://freedomfighterradio.net/?p=4373
Cytat:
Is Secession Next? As 7 States Quietly Declare Their Independence.
The state of New Hampshire is the only state so far that seems to have the fortitude to do what’s necessary to secure liberty in the traditional American sense. “When the people fear the government, there is tyranny…when the government fears the people there is liberty.”–Thomas Jefferson. It is time to create a climate in our country where the government fears the people. Until our government fears the wrath of the American people, we will continue down the road towards tyranny. We are being laughed at…our petitions and phone calls are being ignored, our e-mails are deleted, and our government no longer fears the public. Until it does, we will continue on the path towards the destruction of our Republic.
Frederick Douglass: “The levels of a tyrant are prescribed by the endurance of those that they oppress.” - Jim Stachowiak (host of Freedom Fighter Radio.net)
Notice To MAINSTREAM Media:
It is amazing that you have refused to publish actual documents from the New Hampshire and Washington State legislatures that inform the Federal Government that most of its laws are illegal, unenforceable, and must cease and desist because they had no constitutional power. What will the traitors in government do now?
Andrew Wallace
In case you didn’t hear about it on the mainstream media (which you haven’t because they want to keep us asleep), numerous states are currently declaring or have already declared sovereignty, including:
Looks like people are waking up, even in politics — I am really concerned that this may escalate into civil war… I hope all other States will follow suit and collapse the false government powers that have been pushed illegally. The BS has gone on far too long and has gone way too far for us to sit back and do nothing anymore — it’s not hidden. Blind Freddy can see it, but they just choose to deny it is a problem as they are ruled by Fear – Debra.
Here are links to States putting up the challenge to your Federal Government:
Washington
http://apps.leg.wa.gov/billinfo/summary.aspx?year=2009&bill=4009
New Hampshire
http://www.gencourt.state.nh.us/legislation/2009/HCR0006.html
Arizona
http://www.azleg.gov/FormatDoc.....r2024p.htm
Montana
http://data.opi.mt.gov/bills/2009/billhtml/HB0246.htm
Michigan
http://legislature.mi.gov/doc.aspx?2009-HCR-0004
Missouri
http://www.house.mo.gov/content.aspx?info=/bills091/bills/HR212.HTM
Oklahoma
http://axiomamuse.wordpress.co.....eral-power
It is interesting to note that Arizona explicitly speaks about continuity of government and the role of servicemen.
“…if the President or any other federal entity attempts to institute martial law or its equivalent without an official declaration in one or more of the states without the consent of that state … individual members of the military return to their respective states and report to the Governor until a new President is elected…”
Full text: http://www.azleg.gov/FormatDoc.....r2024p.htm
“The Tenth Amendment was intended to confirm the understanding of the people at the time the Constitution was adopted, that powers not granted to the United States were reserved to the States or to the people. It added nothing to the instrument as originally ratified.” — United States v. Sprague, 282 U.S. 716, 733 (1931).
Jako jeden przykład z siedmiu,deklaracja stanu Waszyngton:
http://apps.leg.wa.gov/documents/billdocs/2009-10/Pdf/Bills/House%20Joint%20Memorials/4009-State%20sovereignty.pdf
Cytat:
Sześć stanów zbuntowało się przeciwko pakietowi pomocowemu, który opracowała administracja Baracka Obamy. Idaho, Mississippi, Luizjana, Teksas, Południowa Karolina i Alaska nie chcą przyjąć rządowych funduszy, które mają być przeznaczone na walkę z bezrobociem - informuje serwis CNN.
Szósta zbuntowanych stanów jest zarządzana przez gubernatorów należących do Partii Republikańskiej. - Jeśli mamy dokonać reformy w myśl pomysłów Białego Domu to oznaczałoby to, ze musimy podnieść podatki płacone przez przedsiębiorców w chwili gdy skończą się rządowe dotacje - a te skończą się za kilka lat - tłumaczy gubernator Mississippi Haley Barbour.
Według ustaleń pakietu pomocowego, stany muszą m.in. wypłacać zasiłek dla bezrobotnych większej liczbie ludzi. Samo zastosowanie pakietu będzie oznaczało konieczność zmiany prawa poszczególnych stanów.
Pakietem federalnej pomocy jest jednak zachwycony republikański gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger, który uważa , że jest to świetny lek na gospodarcze problemy.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że będę mógł wziąć te pieniądze, bo myślę, że Kalifornia ich potrzebuje - powiedział. Jak dodał Schwarzenegger, z chęcią weźmie także te pieniądze, których nie będą chcieli przyjąć gubernatorzy szóstki "zbuntowanych" stanów - informuje serwis CNN.
http://wiadomosci.onet.pl/1921515,441,item.html
Jak to mówił Mikke. Jak socjalista chce coś dać za darmo, to trzeba spiepszać.
Millerntor jeśli już chcesz zrobić porządek z nacjonalistami to zacznij od tzw.śląskich nacjonalistów którzy non stop obrażają ludzi którzy mieszkają na śląsku a nie pochodzą ze śląska tzw gorole.
Apotem porozmawiamy o Polskich nacjonalistach.
Angka Leu sprawa jest prosta RFN u siebie nie wspiera żadnych mniejszości bo chce być europejskim wielkim mocarstwem i żeby nim być musi osłabiać duże państwa europejskie aby RFN było największe niektórzy tego nierozumieją ale ty w przeciwięństwie do innych jesteś bardziej kumaty.
Weżmy sobie pod uwage taki"ruch autonomii śląska"czy oni utrzymują się tylko ze składek(składaka wynosi 5żłoty miesięcznie)?
Każdy człowiek który jest choć troche kumaty wie że to niemożliwe.
Ja zresztą od początku podejrzewałem że dostawają kase z RFN.
@ Cud
Gdzieś połową 2007 roku, podczas szaleńczego ataku establishmentu na Kaczora, GW w pewnym momencie zagroziła zagraniem "kartą śląską". Czy to przypadek???
Ad sog. freiheit for schlesien
"Naród śląski". Nie ma takiego narodu, tak samo jak nie ma np. narodu mazowieckiego. Natomiast pełny, niczym nieskrępowany rozwój śląskiej kultury w ramach NARODU POLSKIEGO - tak, tak, po stokroć tak!!! Podobnie jak wszystkich innych naszych regionalnych kultur: kaszubskiej, góralskiej, kurpiowskiej etc.
nie sprowadzaj wszystkiego do ekonomizmu, tym bardziej, że jakieś wielkie różnice w zarobkach między regionami, podobnie jak "biedne" Południe, do którego dopłaca "bogata" Północ - to w zasadzie medialne mity.
Różnica jest taka, że naród kataloński istnieje, ma swój odrębny język, stanowiący nb. pewnego rodzaju przejście z hiszpańskiego do francuskiego, swoją bogatą historię - inną od hiszpańskiej, swoją kulturę, tradycje itd. Natomiast narodu padańskiego (czy jak tam to zwać) po prostu nie ma.
Odrebnosc narodowa to fakt, ale w przypadku rozbieznosci ekonomicznych, zarowno w przypadku Hiszpanii, jak i w przypadku Wloch - to sa fakty.
> Oni naprawdę boją się Wiosny Narodów.
Powiedziałbym inaczej: oni boją się nowej Wiosny Ludów, którą chcą skanalizować Wiosną "Narodów".
To takzwane stany bastiony republikańskie jak np. Texas Republikanie niechcą tej kasy tylko dlatego bo prezydentem jest Demokrata gdyby był Republikanin sprawa nie byłaby taka oczywista.
Nawet jakby jakiś stan ogłosił niepodległość rząd nigdy by jej nie zaakceptował siła USA jest właśnie jedność terytorialna.
Bury masz racje naród śląski nie istnieje to zwykła grupa etniczna ale mamy takie czasy że praktycznie każdy wymysla sobie narody to głupie ale nie stety tak jest.
Kraj Basków, Katalonia czy Flandria istotnie należą do regionów bogatszych (tudzież za takowych uważanych). Natomiast np. Galisja, Bretania czy Sardynia do takich nie kwalifikują się. Stąd też twoja teoria, mówiąca iż "niepodległości" chcą bogaci, nie do końca się sprawdza.
Pisalem tylko o Baskach i Katalonczykach, a nie tworzylem uniwersalne teorie.
co do Ślązaków a nie rewizjonistów to Ślązacy nie raz już złożyli daninę krwi w obronie Polskości choć by Powstania Śląskie. I właśnie to trzeba akcentować kiedy mówimy o Śląskiej autonomii a nie rewizjonizm.
co wiosny ludów to...zgadzam się z pismem Obywatelemże podmiotem władzy powinien być lud / naród. podmiotem a nie przedmiotem. W dzisiejszych czasach nie ma mowy o wiośnie ludów bez wiosny narodów.
A co to ma do rzeczy, czy prezydentem jest demokrata czy republikanin, z perspektywy stanu dostajacego kase z budzetu centralnego?
Republikanie słyną z prowadzenia skrajnie liberalnej polityki gospodarczej więc trudno aby pożyczali kase tylko poto aby ratować firmy lub co dla nich gorsza dawać kasę tamtejszym bezrobotnym.
Republikanie nie lubią Demokratów to chyba logiczne tym bardziej że Obama reprezentuje powiedzmy lewe skrzydło partii Demokratycznej.
A poza tym np.Texas był w szoku jak się dowiedział że prezydentem będzie Obama południowe stany są bardzo konserwatywne obyczajowo a nawet rasistowskie bym powiedział.
Bardzo dziekuje za wyjasnienie niezrozumialych dla mnie niuansow amerykanskiej sceny politycznej, jak: "Republikanie nie lubią Demokratów".
Sorry, ale rzuciles garsc banalow wiadomych kazdemu, ale nic z tego dla tematu nie wynika.
"naród śląski (...) to zwykła grupa etniczna"
Nie. Ślązacy są częścią składową polskiego etnicum. Grupą etniczną to mogą sobie być, powiedzmy, jacyś tam Karaimi w Trokach.
Pod wzgledem merytorycznym masz pewnie racje. Przy czym pomijasz kwestie prawa do samostanowienia. Bo to nie Ty, czy ja powinnismy decydowac czy jakis narod ma prawo do swojej panstwowosci, czy lepsza bedzie autonomia etc. To powinni robic sami zainteresowani. Gdyby Polska byla wciaz pod zaborami jestem ciekawy, czy nie zmienilbys perspektywy i mowil wciaz o mniejszczym zlu, opieraniu sie swiatowemu kapitalowi w ramach silnego panstwa niemieckiego etc etc.
Jakkolwiek mozna wogole jak dla mnie promowac integracje ponadnarodowa i porzucanie panstwowosci narodowej jako takiej (z czym bys sie jako antyglobalista pewnie nie zgodzil) to jednak jezeli ludzie w danym kraju chca sie oddzielic- powinni miec taka mozliwosc.
Inn sprawa to sprawiedliwe wyliczenie ewentualnych reparacji, w przypadku inwestycji prowadzonych przez rzad centralny w regionach, ktore sie oddzielaja. No i uznania np. niepodleglosci kilku stanow Boliwii, ktore nie chca sie dzielic z pozostalymi swoimi bogactwami. Niby powinni miec prawo, ale jednak pozostalym stanom nalezy sie czesc z tego bogactwa, bo z ich podatkow budowano tam np. infrastrukture etc.
Z drugiej strony- gdzie wyznaczyc granice? Czy np. 700 poznaniakow, jezeli uznaja sie za narod i przeglosuja niepodleglosc powinno miec do tego prawo? Kto ma decydowac jaka grupa ludnosci jest narodem, a jaka nie?
Dlugi temat...;)
O istnieniu narodu decydują czynniki obiektywne, a nie opinia siedmiuset czy siedmiu milionów przypadkowych osób (najczęściej poza tym zmanipulowanych).
To wam jeść nieda a poza ty lewica się nie powinna zajmować takimi rzeczami to raczej powinna być domena prawicy ciągłe dzielenie ludzi i tworzenie ciągle nowych państw i panstewek.