Jeder Schuß - ein Ruß!
Jeder Stoß - ein Franzos!
Jeder Tritt - ein Britt!
wpisuje się to w retoryke GW Bush/a, który podzielił narody na "bandyckie" i " sprawiedliwe" ewentualnie "demokratycznwe"
A co na to zwolennicy Izraela którzy w kółko do znudzenia powtarzają że izrael jest ok tylko Palestyńczycy są żli bo to wieczni terroryści?
W całym izraelu takich akcji jest pełno tylko niewszystko wychodzi na światło dzienne.
także w tym przypadku w Izraelu i trzeba to głośno piętnować. Trudno jednak oskarżać o nią całe państwo (z tekstu wynika, że współpraca producentów koszulek z oficerami opiera się na jakichś niejasnych zasadach i chyba jest niezbyt legalna, o moralnej stronie nie mówiąc), a tym bardziej ogół jego obywateli - w tym obdżektorów (refuseników), antysyjonistów (od radykalnie lewicowych po religijnych tradycjonalistów, których linkował kiedyś bodajże Krik), itp.
Żeby panować, trzeba innych deptać. I właśnie to robią, również tymi obrazkami na koszulkach. Dezaprobata tego nie jest antysemityzmem lecz czystej wody antyfaszyzmem. Nie wymaga to, jak sądzę, żadnego uzasadnienia, bo jest jasne jak słońce!
Niepojęte.
Szkoda, że nie podano czego palestyńskie dzieci uczą się o Izraelu i o żydach w szkole
Jak to czego? Protokołów Mędrców Syjonu
Bezwarunkowi obroncy panstwa Izrael nawet w takiej sytuacji ida w zaparte. Ale niech pamietaja, ze syjonizm z coraz wiekszym trudem zdobywa na swiecie nowych adeptow.
Otóż to, ABCD. A dzieciom tuż przed snem *terroryści z Hamasu* czytają "Mein Kampf" w oryginale.
O wiele lepiej jest w sąsiednim konserwatywno-rewolucyjnym Państwie Imigrantów.
Nowe Państwo, Nowa Ziemia. Nowy Język. Praktycznie dla każdego to wszystko jest w równym stopniu obce, bo nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistym doświadczeniu przodków czy literaturze. Wszyscy są równi w swym wykorzenieniu. Dla nich jest Nowa Tradycja, Nowy Obywatel, Nowy Rząd. Nowy Naród.
Syjonizm, jako specyficzna forma nacjonalizmu, wsparta religijnym mitem, to jest właśnie prawdziwa religia Państwa Izrael. O ile Palestyńczycy tymi nieszczęsnymi "Protokołami" podkreślają jedynie wagę swoich słów, gdy mówią o tych, którzy odebrali im ziemię ojców, o tyle dla Izrealczyków te koszulki są właściwą treścią ich Narodowej Kultury. Oczywiście w swej najbardziej wulgarnej formie.
Różnica jest aż nadto wyraźna, niezależnie od tego jak chcieliby problem widzieć sami Żydzi.
Izrael t-shirty, tzw. Palestyna ręczniki na głowie, kominiarki i gustowne pasy z lasek trotylu...
wole palestynczyka w "reczniku" na glowie niz israelczyka w gustownej koszulce z bomba fosforowa.kwestia siedzenia ze tak powiem...
Udawanie głupa to jest coś co świetnie wychodzi tolerowanym tutaj trolom syjonistycznym. np dres:
"coż, każdy kraj ma swoją modę
Izrael t-shirty, tzw. Palestyna ręczniki na głowie, kominiarki i gustowne pasy z lasek trotylu..."
Kominiarka jest z tego powodu, że za udział w jakichkolwiek strukturach nie zaakceptowanych przez Izrael grozi śmierć, a w najlepszym wypadku skazanie na bezdomność. Nie tylko działaczowi, ale i jego rodzinie oraz sąsiadom. To jest czysta praktyka, a nie efekt jakiejś mody, kultury czy fanaberii jak imputuje to tutejszy trol. "paski trotylu" to moda zawleczona do Palestyny w latach 30 XX wieku przez bojowników syjonistycznych, głównie z Irgunu. Do tego rozdmuchana przez syjonistyczna propagandę, bo na jednego palestynskiego trotylowca przypadają dziesiątki "bohaterów" z IDF. To tak jak z tymi "wysadzaniami autobusów". Więcej autobusów wysadzaja Palestynczycy w postach forumowych syjonistów niż naprawde, a o wysadzanych obiektach palestynskich wspomina się tylko z okazji jakiejś totalnej masówki (jak np. ostatnio w Gazie). Nata bene pierwsze wysadzenia autobusów to też Irgun. O co chodzi z tymi "ręcznikami" na glowie, to już kompletnie nie rozumiem. To pewnie jakaś straszna zbrodnia przeciw ludzkości, na tle której noszone na koszulce hasło nawoujace do zabijania ciężarnych kobiet wroga to pikuś.
przyznajmy to jasno. Zbrodnicza organizacja IDF otwarcie przyznaje się do nazi-zbydlęcenia, a masowy pobór i służba na terytoriach okupwanych (jako panowie życia i śmierci) jakimi są objęci Izraelczycy czyni w ich umysłach istne spustoszenie. Niemców na właściwy tor przywróciła denazyfikacja. Tymczasem pijanym z bezkarności syjonistom odbija już palma i obnoszą się ze swym nazi-światopogladem po forach nie wiedząc, że w cywilizowanych kręgach wywołuje to odrazę.
A co do promocji "protokołów" ktora spędza sen z powiek ABCD.
Po pierwsze.
Nie chodzi o kwestię ich prawdziwości czy nie. Palestynczycy tłumaczą sobie obecną sytuację. Co widzą? W ciągu 100 lat w miejscu gdzie nie było Żydów a byli Palestynczycy, mamy 5 milionów Żydów i Palestynczyków pozamykanych w gettach i obozach. Najeźdzca w światowych mediach przedstawiany jest jako broniący się, a najechany jako agresor.Dziadowie Izraelczyków mówili w różnych językach, a teraz mówią w odgórnie reaktywowanym języku starożytnym. Ich "państwo" (nawet granic nie zdefiniowali) dysponuje potencjałem militarnym zupełnie nie wynikającym ze swego potencjału ekonomicznego. Wsparcie tego "państwa" zapewniają największe potęgi światowe, nawet wbrew swoim interesom. Gołym okiem widać, że inaczej traktuje się Izrael a inaczej inne kraje. W mediach Izrael ma taryfą ulgową większą niż Rosja i Chiny z którymi świat liczy się ze względu na ich rozmiary. Podobnej co Izrael wielkości Serbia została spacyfikowana przez NATO. Dziesiątki tysięcy Żydów uczestniczą w internetowej akcji Hasbara, by robić sztuczny tłum internautów popierających Izrael. Malutki Izrael buduje dla Indii satelity wojskowe, doradza policjom całego świata, sporządza większość bilingów telefonicznych, produje intel Core 2, miesza w Gruzji...
Za syjonizmem siedzi potężna siła kierująca się dokładnie wg. obiegowych wskazówek "protokołów". Piszę "obiegowa", bo zagłębiać się w "protokoły" nie miałem ochoty. to jest kupa grafomańskiego bełkotu, którego nie ma sensu brać na poważnie. Jedyne co w nich ciekawe, to fakt, że odnoścnie syjonizmu stały się samospełnaijąca przepowienią. Syjonizm badz co badz jest dokrtyną zydowską, więc jeśli jakiś Żyd nie życzy sobie by go łączono z mitami "protokołów" lepiej zrobi odcianjąc się od syjonistcznych zbrodniarzy, niż ich ostenacyjnie popierając, przy okazji niby to walcząc z "protokołami". W tym drugim przyopadku sam staje się trybikiem samospełniającej przepowiedni zawartej w "protokołach".
Po drugie.
Jesli ktoś rozumuje w myśl zasady: wymorodwali ponad 1000 ludzi, od 60 lat trzymają ich jak zwierzęta w ZOO, ale...tamci nie lepsi: zaczytują się w "protokołach",to taki ktoś jest czystej wody psychopatą. W swoim aberracji doszedł tak daleko, że nie wstydzi się nią popisywać na forum publicznym. Ja rozumiem, że ABCD będzie ukontentowany gdy Palestynczycy zaczną poprzez oddolną inicjatywę budować np. muzea holokaustu, najlepiej bezpośrednio zaraz po zbombardowaniu przez Izrael jakeijś szkoły lub szpitala. Przecież najmniejszy ich proces myślowy nie moze być antyizraelski, a zatem (nomen omen) antysemicki.