Niewazne jakie ma Zapatero pomysly na gospodarke itp. Wazne, zeby tylko "Kosciol wzial baty".
całej serii porażek, która to seria zakończy się ostateczną klęską KK. I co najwyżej, za swoisty paradoks można uznać fakt, że odbyło się to w ultra-katolickiej (do tamtej pory) Hiszpanii, a także to, że jak głosiły wtedy media - w trakcie apogeum ofensywy islamu. Złamanie monopolu Kościoła już zaczyna zbierać owoce. Proces ten przebiega błyskawicznie
i wielotorowo. Większym problemem zdaje się być to, czym i kim zastąpi się dotychczasowe "przywództwo". Oby nie powtórzyła sie sytuacja z Polski, gdzie niewydolny PRL zastąpiono zabójczo sprawnym XIX wiecznym kapitalizmem...
On walczy z państwem wyznaniowym, ze swoistym autorytaryzmem.
A w Polsce co jest każdy widzi -
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6441008,Biskupi_chca_zapisu_o_wartosciach_chrzescijanskich.html
On chce być lewicowy jedynie w kwestiach światopoglądowych w kwestiach gospodarczych zmian jakie dokonał są co najwyżej kosmetyczne/
Skoro taki np. Boguslaw Zietek reprezentujacy pare tysiecy zwiazkowcow "moze chciec" czegos tam, to czemu biskupi reprezentujacy znacznie liczebniejsze grona nie "moga chcec" jakis rozwiazan ustrojowych?
Ziętek chce pieniędzy, które są odbierane pracownikom. A kościołowi żadnych pieniędzy rząd nie odbiera. Kiedy Ziętek broni pracowników nazywany jest przez np. Winieckiego bolszewikiem. Jeśli rząd odbierał by pieniądze kościołowi, to rząd byłby wtedy pewnie nazywany bolszewikami i nikt nie miałby prawa krytykować kościoła w mediach publicznych, bo jest zapis w ustawie medialnej o obronie wartości chrześcijańskich. A gdyby ktoś jednak nazwał dostojników kościelnych bolszewikami, trafiłby pod ustawę o obrazie uczuć religijnych.
Zupelnie nie zrozumiales porownanie, wiec jeszcze raz:
Dlaczego przewodniczacy niewielkiej organizacji zawodowej ma prawo formulowac jakiekolwiek wymagania wobec sfery publicznej i wypowiadac sie w ten sposob, a przedstawiciele organizacji religijnej nie moga?
Nie rozumiem tej fascynacji Zapatero - on jawi siÄ po prostu jako ciut bardziej lewicowy od innych socjaldemokratycznych rzÄ dĂłw w Europie, ale tylko ciut. Sama walka z KoĹcioĹem to przecieĹź nie wszystko. Czekam zresztÄ dla TR na korespondencjÄ z Hiszpanii o polityce spoĹecznej i gospodarczej rzÄ du Zapatero.
A ja nie mówię, że nie mogą. Mogą i to robią.
Tylko dlaczego rząd, który wybrali demokratycznie ludzie, ma słuchać i tłumaczyć się jakiejś instytucji religijnej?
Albo rozmawiamy o tym, czy ktos (instytucja) ma prawo formulowac jakies swoje postulaty wzgledem wladz, albo o tym, czy ona ma prawo je uwzgledniac czy nie. To sa dwie rozne sprawy.
Jesli stwierdzasz, ze KK ma prawo formulowac swoje postulaty to pretensje o to, ( o ile sa) czy sa uzgledniane - kieruj do rzadzacych.
Idac dalej - skoro, jak slusznie zauwazyles, rzadzacy sa wybierani demokratycznie i wyborcom nie przeszkadza (a wrecz odwrotnie - sami kandydaci do roznych parlamentow, samorzadow, itp zabiegaja o poparcie KK) kierowanie sie rzadzacych naukami Kosciola, to chyba wszystko jest demokratycznie, czyz nie?
jest ZA MAŁO lewicowy, przypominam, że każde państwo
prawicowe jest oparte na ślepym posłuszeństwie wobec
przywódców, od małego dziecka wpajanym właśnie przez
kościoły, w tym w Hiszpanii głównie przez Kościół Katolicki.
Pokonanie ichniego Episkopatu, to krok milowy do zmiany
mentalności obywateli, a mam tu głównie na myśli biednych
obywateli, którzy są na całym świecie najbardziej
PODPORZĄDKOWANI Kościołowi.
Wyzwolenie się z tej zależności to absolutnie NIEZBĘDNY
czynnik postępu społecznego.
I dlatego to co robi Zapatero budzi moje najwyższe uznanie.
Bo jak powszechnie wiadomo w panstwach lewicowych jak Rosja Radziecka, czy wspolczesna Kuba kazdy obywatel wychowywany jest w duchy kwestionowania wszelkiej wladzy ;-))
a w jakim celu powstał w ogóle kościół katolicki? czyżby celem kościoła nie była dbałość o zbawienie duszy - cokolwiek by to nie było - a rządzenie państwem? Jak myślisz, dlaczego kościół nie deklaruje tego jawnie, ale w dalszym ciągu pod przykrywką wiary w Boga? Powiem Ci już teraz: bo gdyby to zrobił, to byłby skończony. Nawet zaślepieni katolicy nie chcą, by księża zajmowali się rządzeniem.
Czy myślisz, wojtas, że Boga należy przed ludźmi bronić? Jak? Wiara jako taka jest z pewnością człowiekowi potrzebna. Co jednak, gdy staje się ona kulą u nogi a nie wybawieniem z ziemskich kłopotów? Jak może być dusza człowieka grzeszna ( a wg kościoła jest, skoro trzeba ja zbawiać) jeżeli jest ona odbiciem Boga w człowieku? Jak sobie, wojtas, możesz wyobrazić, że Absolut, Doskonały Bóg, stworzył coś niedoskonałego w formie człowieka, choć człowiek jest ponoć stworzony na wzór i podobieństwo Pana? Cóż takiego może Ci powiedzieć o Bogu ksiądz, czego Ty sam nie wiesz już od dawna?
Świadoma wiara dźwignie Cię na wyższy poziom świadomości. Ale kościoły dbają o to, by tej świadomości było jak najmniej. Dlaczego?
Dlaczego złe jest każde państwo wyznaniowe? - ponieważ odbiera ludziom ich wolną wolę w kwestii wiary. Tak właśnie dzieje się u nas i dlatego kościoły nie powinny mieszać się do polityki. Niezależnie od tego, ilu ludzi chodzi co niedzielę do kościoła.
odpowiedzią na Twoje pierwsze pytanie jest grzech pierworodny.
Pytanie drugie: każdy byt stworzony musi być mieszanką bytu i niebytu, czyli dobra i zła.
Pogląd, że człowiek jest "mieszaniną" bytu(duszy) i
niebytu (ciała) należy do orficyzmu (VI w.p.n.e.) i
pitagoreizmu (około sto lat młodszego) .
Obydwa poglądy od dawna utraciły swój prymat na rzecz
monizmu (bytu emanacyjnego), a ponieważ jak dotąd nic mądrzejszego nie wymyślono ,Pańska odpowiedź Pani Nanie,
jest błędna.
Oczywiscie, ze celem Kosciola nie jest rzadzenie zadnym panstwem i dlatego Kosciol (o ile sie orientuje) w Polsce nie rzadzi, a jedynie stara sie, jak kazda organizacja spoleczna, wplywac na te rozwiazania prawne, ktore sa sprzeczne z etyka katolicka. Coz w tym dziwnego i nagannego?
opozycja: byt-niebyt nie pokrywa się z opozycją: dusza-ciało. To inne porządki.
Zresztą w chrzescijanstwie nie traktuje sie ciała jako źródła zła. Tym źródłem jest wolna wola, opowiadajaca się za skończonością (czyli też współtworzącym ją niebytem) przeciwko nieskończonemu Bogu.
Oczywiście, byt-niebyt jest elementem całkowicie ateistycznego neoplatonizmu, ale ponieważ został wykorzystany przez panteistów, więc w pewnym uproszczeniu
można go odnieść do ciała i duszy.
Ale istotą Pańskiej wypowiedzi było przekonanie o
PRZEMIESZANIU tych elementów, co jest w sprzeczności z ich
istotą, jako jedni która w drodze emanacji przyjmuje
postać idei i materii.
Nie odnoszę się tu , ani p.Nana ( jak sądzę) do DOBRA
i ZŁA jako przeciwstawnych odrębnych bytów, co jako
echo przeszłego dualizmu perskiego zaistniało także w
wymienionych wcześniej ; orficyzmie i pitagoreizmie,
lecz jako cech jednego wspólnego istnienia, w którym tzw. wolna nie stanowi wyjątku.
Rzecz jasna Kościół stoi na innym stanowisku podkreślając
odrębność istoty boskiej od człowieka, ale pogląd ten
był anachroniczny już w początkach chrześcijaństwa.
"Kościół (...) jak każda organizacja SPOŁECZNA" - piszesz??? Mnie się nawet pić odechciało, jak to przeczytałam... Kiedy tę organizację i w jakim sądzie zarejestrowano? Boskim? To może i boska sprawiedliwość ją dosięgnie, daj bosh...
(*_*)
Żadna organizacja nie dostaje nie dostaje za darmo gruntów wartych miliony. Żadna organizacja nie ma takich przywilejów prawnych. Kościół raczej trudno nazwać organizacją, ona jest raczej częścią państwa. Częścią państwa polskiego, ale niestety ta organizacja jest organizacją obcego państwa - Watykanu. PRL to przy tym pestka.
Oho, wychodzi uwolstwo ;-)
Dla Twojej wiadomosc - Kosciol Katolicki podlega pod prawo wyznaniowe ktore reguluje status prawny nie tylko KK, ale tez wszelkich innych kosciolow. Z punktu widzenia nie-katolika KK jest wiec tylko jednym z wielu dobrowolnych stowarzyszen, choc z racji ilosci czlonkwo ma rzecz jasna duzy wplyw na to co sie dzieje w kraju, w czym nie widze nic dziwnego.
DLa jasnosci - wiele organnizacji i stowarzyszen ma regulowany status w odrebnych ustawach, jak np. zwiazki zawodowe, fundacje, czy organizacje pracodawcow. Ale to nie zmienia faktu, ze i koscioly i zz i fundacje i ZHP sa po prostu dobrowolnymi stowarzyszeniami.
Nie zaliczam Rosji Radzieckiej do państw socjalistycznych,
a to dlatego, że HUMANIZM który jest podstawą idei
socjalistycznych był tam całkowicie nieobecny.
Nie można, moim zdaniem, stworzyć państwa socjalistycznego,
prześladując pod różnymi pretekstami własne społeczeństwo.
Mówiąc najprościej - w imieniu klasy robotniczej poddawano
wszelakiej opresji pojedynczego robotnika.
Cała "SOCJALISTYCZNOŚĆ" Rosji to pusta retoryka.
Ancymon: Co Ty nagle wyskakujesz z gruntami? Zaraz sie zacznie o stosach i krucjatach :-) Oburzales sie na to, ze "biskupi domaga sie zapisu o wartosciach chrzescijanskich" i jak dotad nie potrafisz uzasadnic swego oburzenia wiec wyskakujesz z jakimis gruntami, ktore nic nie maja do tematu.
tarak: he he, wiem, wiem, bledy wypaczenia i w ogole... Chcieli tak dobrze...
W Niemczech kościół jest traktowany jak każda inna organizacja - jeśli do niego należysz to płacisz na niego podatki, jeśli nie to nie. W Polsce każdy pałci podatki na kościół, na dotacje na ŚOB, na religię w szkołach, na kapelanów w wojsku itd. Z początkowych obliczeń wynika, że jest to 5 mld zł
Mało tego, Rosją nigdy nie rządzili lewicowcy. Bolszewicy, Stalin byli konserwatystami, czyli prawicowcami. Komuniści nie byli lewicowcami.
A co tu jest do uzasadniania. W XXI wieku to co proponuje kościół jest śmieszne. Tylko tak to można skomentować. Prawicowcom przeszkadzają parytety proponowane przez feministki, ale nie przeszkadza im lobbing firmy Watykan Sp. z.o.o
o co z tą organizacją SPOŁECZNĄ chodzi. Udał ci się wic, a ty go chcesz zarżnąć. Naprawdę ci się udał...
.
(i ich ocen ofkors, bo przecież tego oczekuje się od publicystyki): kwestii prawa pracy i pracy tymczasowej, projektów częściowo refundowanej ze środków publicznych rozbudowy budownictwa i przede wszystkim podatków. Jak również - o relacjach gospodarczych z Ameryką Łacińską. Mirosław Ikonowicz pisał jakiś czas temu o odrzuceniu przez socjalistów Zapatero propozycji grup "na lewo od PSOE" podniesienia podatków dla najbogatszych.
Wiesz ancymon, skoro uwazasz, ze katolicy powinni byc karani dodatkowa oplata za przynaleznosc do Kosciola (jak jest w Niemczech), to z pewnoscia zgodzisz sie, zeby tylko osoby wierzace w sensownosc opieki spolecznej placili na nia podatki, a jedynie rodzice harcerzy uczestniczacych w ZHP placili podatki na nie, albo tez wylacznie zwolennicy policji placili na nia podatki.
To, ze Ty uwazasz goloslownie bez zadnego uzasadnienia, ze "to co proponuje Kosciol w XXI w. jest smieszne" mnie po prostu nie interesuje i nic nie wnosi do tematu.
Aha i wypociny na temat konserwatywnego i prawicowego komunizmu z litosci przemilcze.
Prawdziwi humaniści, socjaliści i komuniści nie mieli nic wspólnego z ZSRR (ani Rosją - ptfu!), za to założyli Wspólnoty Europejskie i NATO, stojące na straży wartości atlantyckich - demokracji, dobrobytu i wolności.
WARSZAWSKI LEWAK - BEZKOMPROMISOWY BOJOWNIK ANTYSYSTEMOWY
Karani? :) Kupujesz w sklepie Coca-colę i za nią płacisz. Przynależysz do kościoła? Płać za siebie. To są proste zasady.
Żyjemy w namiestce państwa wyznaniowego, to naturalne, że kościół broni swoich wpływych i środków materialnych. Kilka miesięcy temu kościół w Grecji protestował przeciwko zniesieniu obowiązkowej religii w szkołach. 150 lat temu prostestował przeciwko równemu prawu dla wierzących i niewierzących.
Rząd proponuje ustawę medialną z zapisem o równym traktowaniu ze względu na religię, poglądy czy orientację seksualną. Dlaczego ta równość i równe traktowanie się kościołowi nie podoba, trzeba samemu sobie odpowiedzieć.
Kośioła nie obchodzi demokracja, on chce tylko przywilejów dla siebie. Zadaniem demokratycznego rządu jest nie uleganie takim naciskom różnych lobby i tworzenie prawa neutralnego światopoglądowo. Świat idzie do przodu a kościół chce nas cofać.
>Wypociny na temat konserwatywnego i prawicowego komunizmu
Ale przecież to jest fakt, ZSRR było prawicową dyktaturą. Z lewicą oni nie mieli niewiele wspólnego, za to z konserwatystami i neoliberałami bardzo dużo.
Serio? Z ta Coca - cola to przczytales w Najwyzszym Czasie? Prosze bardzo , niech Ci bedzie, ze kazdy placi tylko za to, z czego korzysta. To bedzie dopiero "lewicowe".
Nadal nie wyjasniles logicznie coz zlego jest w tym, ze Kosciol wypowiada sie w publicznych sprawach i prezentuje wlasne stanowisko
A z tym ZSRR to naprawde szkoda czytac. ALbo jestes najwyzej w gimnazjum, albo jaja sobie robisz. Sa pewne granice absurdu.
A czy ja mówiłem, że jest coś złego w tym, że kościół się wypowiada? Czytaj uważne.
Kościół ma prawo się wypowiadać a ja mam to prawo, krytykować jego pomysły. A wyjaśnienie dlaczego taki pomysł krytykuje masz wyżej.
:) Granice absurdu to przekracza twierdzenie wielu prawicowców, że nazizm był lewicowy.
Jak widzisz nie tylko ja uważam, że ZSRR niewiele miało wspólnego z lewicą :)
ZSRR to był w gruncie rzeczy taki neoliberalny nazizm, połączony z konserwatyzmem i zwalczaniem opozycji a'la Franco.
"Neoliberalne ZSRR"
HA HA HA !!!!
Bolszewicy zwalczali związk zawodowe, odbierali prawa pracownikom, byli za karą śmierci, to samo robią neoliberałowie.
Nie ma się co burzyć Wojtasie, takie są fakty :)
No wlasnie w tym problem, ze nie wyjasniasz czemu owe rzeczy proponowane przez Kosciol sa tak przerazajace. Piszesz same banaly i ogolniki "zyjemy w panstwie wyznaniowym", "Dlaczego ta równość i równe traktowanie się kościołowi nie podoba", ze az szkoda to czytac.
Przypomnij mi, czy kiedykolwiek uwazalem nazizm za lewicowy? I co to ma do rzeczy? Lepiej wyjasnij moze czemuz to ZSRR bylo neoliberalne :-)))) A i skoro nie tylko Ty tak sadzisz, to podaj nazwisko jakiegos autora, ktory podpisywal sie pod ta teza? Jakiegos znanego politologa, czy cos?
Ty się dobrze czujesz ............
ZSSR = liberalny nazizm?
ZSSR z Rosją ma wiele wspólnego a nie z jakimś wydumanym liberalnym nazizmem.
Co by nie mówiono dzięki ZSSR ludzie pracy najemnej na Zachodzie mieli opiekę socjalną lepszą niż w krajach KDL.
Cóż zwykłe prawa konkurencji.
Od czasu upadku ZSSR kraje Europy Zachodniej, co chwilę podejmują próbę odbierania praw pracowniczych swoim obywatelom.
Nie ma przeciwnika więc można odbierać prawa pracownicze.
o co więc w tym chodzi? Taka lepsza zmiana na gorsze, czy co?
>ZSSR = liberalny nazizm?
Nie liberalny a neoliberalny - to jest różnica :)
Żadna różnica, jaki nazizm.
Twoje określenie, ZSSR jako neoliberalnego nazizmu to wielka bzdura.
Nazizm = obozy koncentracyjne + segregacja rasowa
ZSSR to kontynuacja Wielkiej Rosji - mocarstwa jednak z chyba lepszą twarzą - edukacja, służba zdrowia, kultura, literatura, duży nacisk na sport, miasta nauki,fizyka na bardzo wysokim poziomie, przemysł kosmiczny i potężna armia, przed którą Zachód czuł respekt.
Duży nacisk na dzieci i ich wykształcenie.
napisz prosze ile miales w ZSRR DEREGULACJI i PRYWATYZACJI, jednych z najwazniejszych elementow doktryny neoliberalnej...
porownywac sobie stalinizm z nazizmem mozesz do woli, ale o neoliberalizmie najpierw moze troche poczytaj;) chyba, ze to nie przez brak wiedzy, ale emocje cie za bardzo ruszyly w tej dyskusji;P
jacekx: a co to w ZSRR nie bylo obozow koncentracyjnych?
MJ: Jak to kiedy? W czasie kolektywizacji rolnictwa wg. najlepszych wzorcow szkoly austrackiej ;-)))))
Niezle rownanie
komunizm = nazizm = konserwatyzm = neoliberalizm
:-))))
Już mi się niedobrze robi jak czytam o "krwiożerczych czerwonych".
Was chyba porąbało z tym Stalinem jesteście już nudni.
Rosja Radziecka to nie tylko Stalin to państwo z kilkudziesięcioletnią historią.
Można to podzielić na;
a) okres Rewolucji
b) okres Stalinizmu
c) czasy Chruszczowa
d) czasy Breżniewa
e) czas Gorbaczowa i "pierestrojki"
f) czas puczu Janajewa
Nadając metryczkę Rosji Radzieckiej neoliberalny nazizm niektórzy z nas Polacy europejscy bufoni obrażają potężny, wspaniały o olbrzymim dorobku kulturalnym i naukowym naród, który przecierpiał wiele w okresie najnowszej historii.
Jeżeli czytacie nas Rosjanie (być może?) to wybaczcie ja Polak socjalista przepraszam Was za moich durnych rodaków i ich kretyńskie wpisy na lewicy.pl.
nazizm = komunizm
nie jest dla mnie naiwnego socjalisty socjalistą a jedynie dziwnym zagubionym w Świecie prawicowcem.
Zanim zacnziesz innych nazywac kretynami to skup sie na swojej chronologii istnienia ZSRR i zastanow sie kiedy to powstaly wlasnie obozy koncentracyjne. Otoz nie powstaly wcale za Stalina, ale od pierwszych dni istnienia panstwa radzieckiego.
I Rosjan to sam obrazasz. Bo to oni byli glowna ofiara stalinizmu i leninizmu. WIec nie mam pojecia jak przypominanie o zbrodniach na nich dokonywanych ma ich obrazac.
Nie odwracaj kota ogonem.
W Polsce obrażanie Rosjan stałą się dziwną modą polskich przemian.
Najgłupszy Polak uważa się za lepszego od każdego Rosjanina.
Według wielu.
Rosja Radziecka to nazistowski kraj a Rosjanie to ciemny naród.
Polityczną poprawnością w Polsce stało się obrażanie i lekceważenie sąsiada - potężnego kraju i jego narodu.
Na poprawnych stosunkach z Rosją nie mówię nawet o przyjaźni mogłaby Polska wiele skorzystać: gospodarczo, naukowo i także kulturalnie oraz politycznie.
To my Polacy powinniśmy zazdrościć Rosjanom ich dokonań na polu kultury, nauki, sztuki a nawet polityki.
Być może to lekceważenie Rosji i Rosjan wynika częściowo z niewiedzy o tym kraju i jego narodzie.
Spróbujcie kupić w polskiej księgarni książkę rosyjskiego autora niebędącego dysydentem.
Złośliwych na tym forum uprzedzam znane mi są książki Sołżenicyna, Pasternaka i innych autorów literatury rosyjskiej z lat 30, 40, 50, ale i 70 oraz bardziej współczesnych.
Boleję nad tym, że tak mało jest tłumaczeń literatury rosyjskiej w Polsce.
Chciałbym mieć u siebie biblioteczkę literatury rosyjskiej niestety mam obecnie kilka półek.
Rosjanie jak o czymś piszą to szeroko z rozmachem i uczuciem nie o "bzdetach".
Piszą Rosjanie po prostu po rosyjsku z duszą słowiańską i wrażliwy Polak jest w stanie zauroczyć się taką literaturą a nawet ją pokochać.
Kto oglądał filmy w reżyserii Siergieja Bondarczuka a jest wrażliwy to nigdy ich nie zapomni - perełka film to "Los człowieka" według powieści Michała Szołochowa.
Dla tych, co nie znają tej opowieści filmowej to przybliżę jej treść.
Jest to w wstrząsający sposób opisany los chłopca sieroty wojennej i żołnierza Armii Czerwonej, który stracił w czasie wojny całą swoją rodzinę.
Chłopca i dorosłego mężczyznę połączyła okrutna wojna - los człowieka.
Bardzo ladnie, tez lubie kulture rosyjska i tez nieco jest jej za malo w Polsce. Ze swojej strony polecam tworczosc prof. de Lazariego, ktory jak malo kto zna sie na rosyjskiej literaturze i potrafi nia zainteresowac.
Ale musze znowu zapytac: co to ma do rzeczy? Stworzyleskarkolomna teze, ze skoro ciemiezyciele Rosjan sami byli ROsjanami, to przypominanie tych represji jest obrazaniem ludzi. Trzymam wiec za slowo i jak nastepnym razem przypomnisz zbrodnie Pinocheta (przeciez Chilijczyka) wobec CHilijczykow tudziez Franco (Hiszpana) wobec Hiszpanow oglosze Cie osoba OBRAZAJACA Chilijczykow tudziez Hiszpanow.
Bzdurnej oceny systemu politycznego w Rosji Radzieckiej jako nieliberalnego nazizmu.
Chorym jest też dla mnie porównywanie przez socjalistów na socjalistycznym portalu komunizmu z nazizmem.
Ludzie a takich poglądach to nie są socjaliści to jakieś dziwolągi polityczne.
nie nieliberalnego nazizmu a neoliberalnego nazizmu
Porównania rewolucji w Rosji
z wydarzeniami w Chile i Hiszpani są pomyłką.
W Rosji trwała rewolucja która dźwigała masy z upodlenia i nędzy (święty cel lewicy) zaś wydarzenia w Chile i Hiszpani to reakcja konserwatywnego kapitalizmu na próbę realizacji marksistowskich systemów w tych krajach.
Pinochet oraz Franko to męty i popłuczyny najgorszego kapitalizmu.
Pismo mówi wyraźnie: "Do człowieka idącego nie należy nawet pokierowanie swymi krokami".
Oczywiste jest, ze rosyjska literatura jest z kregu eurpejskiej najlepsza. I wszyscy o tym wiedza, jak mniemam. Ale pomimo tego, czy moze wlasnie dlatego!, ze Ci sie ona tak podoba, nie widzisz nic naganneo w przyjazni z panstwem rzadzaonym przez Putina, ktory dokonal i kontynuuje holokaust na nardzodzie Czeczenskim?
Nie wydaje mi sie, zeby nalezalo koniecznie grac w "wybierz swoj ulubiony imperializm" jak nie USA, to Rosja.
Na podsumowanie zlota mysl G. dabouju Busha, moze nie tak dobra, jak ta, ze on sie nie nigdy myli, ale tez nienajorsza:
"Wy Polacy nie musicie juz wybierac pomiedzy przyjaznia z Rosja i USA. Mozecie miec obie"
Po pierwsze: to wlasnie demokratyczni socjalisci pierwsi zaczeli porownywac ZSRR do nazizmu, wiec nie plec bzdur.
Po drugie: slowem jestes "lewciwoym" Kali. Nasi morduja = dobrze, oni morduja = zle.
bez komentarza
Nota bene chyba nie umiesz czytac bo porwnywalem ZSRR nie do REWOLUCJI w tych krajach, ale wlasnie do REAKCYJNYCH rezimow.
Nie doprowadziła do zbliżenia poglądów.
Uważam nadal, że nazizmu jako systemu widocznego w Rosji Radzieckiej nie było, choć o zgrozo współcześnie w Rosji się pojawił.
West - gdyby Rosjanie o Polakach i systemach politycznych, które kiedykolwiek trzymały władzę w Polsce pisali naziści i nazistowskie to obraziłbyś czy też nie?
Twierdzę też, że Polacy swoimi krzywdzącymi opiniami o Rosji sami sobie szkodzą - lepiej szukać poprawnych stosunków i sojuszy za oceanem.
Tak jest pewniej mądrzej.
Najlepiej kochajmy tylko USA miłością ślepą i nieodwzajemnioną.
Co do Czeczenii sytuacja jest bardziej skomplikowana niż młodym ludziom się wydaje.
Moim zdaniem sytuacja nie jest biało - czarna.
Typu Rosjanie źli a Czeczenii wspaniali.
Poczytajcie trochę o historii stosunków między tymi narodami.
Tam zawsze wrzało i lała się krew niewinnych ludzi to po obu stronach konfliktu.
Naród, którego tzw. obrońcy mordują dzieci patrz wydarzenia w Biesłanie to naród pohańbiony i trudno mieć dla niego współczucie.
Przypomnijmy sobie też zamachy terrorystyczne w Moskwie.
West kończę z Tobą wymianę zdań.
Dlaczego?
Nie zrozumiałeś bądź nie chcesz zrozumieć Rewolucja wraz ze swym celem - wolność klas upodlonych nie jest czystą ma swoje koszty.
Rewolucja niszczy jednostki, które stoją na jej drodze bez względu na ich zasługi w tym także jednostki wartościowe.
Dlatego uważam ją za ostateczność a jestem zwolennikiem ewolucji.
Nazizm z brakiem człowieczeństwa i segregacją rasową, który kreuje naród Panów jest zaprzeczeniem rewolucji.
Rosja Radziecka rozpoczynała się od rewolucji kończąc na ewolucji brutalnie przerwanej przez czołgi Janajewa i rozpad ZSRR spowodowany przez Jelcyna.
Masz brzydką też cechę w dyskusji zarzuty kierujesz do osoby
a nie do jej poglądów czy opinii typu: Jesteś głupi i masz ....................
np.
„więc nie pleć bzdur”
„Po drugie: slowem jestes "lewciwoym" Kali. Nasi morduja = dobrze, oni morduja = zle.
bez komentarza”
Niezaleznie od wieku (choc to zawsze cieszy z tym "mlodymi ludzmi") dobrzeby bylo unikac dyskuji w stylu: "Rosjanie źli a Czeczenii wspaniali.", bo jako zywo kojarzy mi sie z pewna wymina zdan a'propos kamienicznikow, gdzie pewna pani rowniez usilowala wytlumaczyc, ze nie jest tak jakoby kamienicznicy byli zli, a lokatorzy wspaniali.
Trudno w ten sposob dyskutowac, chyba, ze liczysz na to ze adwersarz sie zalamie.
Jakie ma znaczenie wobec ludobojstwa czy "Czeczeni sa wspaniali". A jesli sie zgodzimy, ze nie sa i nawet wrecz przeciwnie sa wredni, kolektywnie maja zeza, garby i sa na dodatek wyjatkowo zlosliwi, to co? Mozemy uznac, ze sytuacja "nie jest czarno-biala" i realtywizowac ludobojstwo? Zlituj sie i sie zastanow, co piszesz.
Z drugiego bieguna konkulzja, ze Rosjanie "sa zli" tez jest jakas bzdura. Moze zamiast o historii tego regionu warto byloby poczytac o sytuacji zolnierzy Rosyjskich, ktorzy tam walczyli.
Natomoiast tego juz kompletnie nie rozumiem:
"Naród, którego tzw. obrońcy mordują dzieci patrz wydarzenia w Biesłanie to naród pohańbiony i trudno mieć dla niego współczucie."
Jest to po pierwsze nielogiczne kompletnie - nawet na gruncie Twojej linii argumentacji. Bo to samo moglbys powiedziec o Rosjanach, ktorzy setki tysiecy Czeczenskich dzieci zmordowali. "Narod pohanbiony" i skoro "trudno dla niego o wspolczucie", to i o przyjazn tym bardziej.
Ale wydaje mi sie, ze nie tu lezy problem, to podejscie jest moim zdaniem calkowicie bledne. Bo calkowicie bledne jest myslenie w kategoriach zbiorowej odpowiedzialnosci i to jeszcze co gorsza zbiorowej odpowiedzialnosci przebiegajacej po linii przynaleznosci do danego narodu. To sie juz zaczyna nieprzyjemnie kojarzyc, nieprawdaz?
Jak fakt przynaleznosci narodowej moze usprawiedliwiac ludobojstwo? co to jest "narod pohanbiony"? Dlaczego trudno o wspoczucie?- bo przynaleza do danego narodu?
Mysle, ze moze po prostu nie zastanowiles sie co piszesz i tak Ci wyszlo. Ale na takie rzeczy trzeba uwazac.
ps.
Odnosnie ewolucji, sa rozne teorie jak ona przebiega. Np wg makroewolucjonizmu ewolucja to szybkie zmiany i dugie okresy trwania -w tzw. pulapkach ewolucyjnych - stanach lokanie optymalnych wzgledem funkcji przystosowania. W skrocie wg makroewolucjonistow ewolucja to dlugie okresy stagancji i rewolucje.
Z kim Ty dyskutujesz?
I po drugie - o czym?
Nie wiem skad Ci sie wzial West, USA, Czeczenia, itp. Zakladam, ze pomylily Ci sie tematy.
Cóż taka moda pewnie w stosunku do Czeczenów i kto z tym się nie zgadza to jest zacofany politycznie.
Trudno o wyważone sądy na temat zjawisk politycznych na młodej lewicy. Tylko o to mi chodziło
Tak masz rację rozważania nieco oddaliły się ....... od tematu artykułu.
Przypominam.
Socjalizm i lewica w Hiszpanii. Jej sukcesy i porażki.
Odważny i ciekawy jest tam stosunek Lewicy do kościoła instytucjonalnego.
Hiszpanie jak zwykle są rewolucyjnie odważni.
Jeżeli ktoś ocenia w tym wątku Rosję Radziecką określając system polityczny w tym kraju jako neoliberalny nazizm i uważa, że jest OK to nie mogłem nie ripostować.
Z kim innym polemizowałem a ty się..... wtrąciłeś.
Myślę, że stosunek Lewicy w Polsce do Rosji i jej historii jest istotny, więc pospierać się oraz zobiektywizować swoje poglądy warto.
Przeczytaj swoją odpowiedź uważnie.
Stawiasz tezę o holokauście w Czeczenii i stajesz od razu po stronie Czeczenów.
Krew lała się z jednej i drugiej strony.
Dobrze radzę poznaj trochę historię stosunków Górali Kaukaskich z Rosją na przestrzeni wieków to Twoje oceny może nie będą tak jednoznaczne.
Swojego zdania, że Czeczenii swoimi aktami terroru zaszkodzili Sobie - temu, o co walczą nie zmienię.
Nie mogę oceniać mordowania dzieci inaczej niż jako akt bandycki.
Metody walki Czeczenów o swoje prawa też są ważne.
Uwaga ....
Skąd masz dane o setkach tysięcy dzieci Czeczeńskich pomordowanych przez Rosjan.
Czy nie przesadzasz, bo jakoś ONZ czy Czerwony Krzyż w tej sprawie się nie wypowiadały.