Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Mołdawia: Trzecia wygrana komunistów

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Jedna uwaga

Komunistyczna partia Mołdawi jest komunistyczna tylko z nazwy w rzeczywistości miałbym nawet obawy nazwać ją socjademokratyczna

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2009-04-06 20:41:40, suma postów tego autora: 1003

Czy ta

komunistyczna partia nie jest przypadkiem trochę taka, jak nasze SLD?

autor: Partyjny beton, data nadania: 2009-04-06 21:04:11, suma postów tego autora: 185

Widnocznie

nie jest jak SLD bo została po raz 3 wybrana:)

autor: A.Warzecha, data nadania: 2009-04-06 21:09:55, suma postów tego autora: 2743

Czy PCRM to sojdemokraci/liberałowie?

Nie wiem, SPIEGEL porównuje ich do stalinistów a Frankfurter Allgemeine Zeitung do Korei Północnej .
Polska prasa raczej wiele o tym nie pisze, rzeszowska GW coś burknęła tylko, że mają monopol na telewizję, i opozycja nie ma szansy się pokazać. Ale OBWE wydało pozytywną ocenę ws. przebiegu wyborów.
Petros Efthymiou, przewodniczacy obserwatorów (PES) powiedział: "Ciesze się z postępu demokratyzacji w Mołdawii. Te wybory były bardzo udane i obciążyły (?) mnie dużym zaufaniem wobec tego kraju na przyszłość."
(org. "Ich bin über den Fortschritt der Demokratie in Moldawien erfreut. Diese Wahlen waren sehr gut und haben mir großes Vertrauen in die Zukunft des Landes beschwert").

autor: PAmborski, data nadania: 2009-04-06 21:45:02, suma postów tego autora: 60

Masz racje Partyjny betonie

Oni chyba nawet o ile się nie myle wprowadzili w Mołdawi podatek liniowy.
I powiedzieli że nahama chcą wejść w struktury UE
WIktor Woronin(prezydent Mołdawi z ramienia partii komunistycznej)to wypisz wymaluj taki Mołdawski Leszek Miler

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2009-04-06 22:39:24, suma postów tego autora: 1003

na chama???

gdyby Mołdawia połączyłaby się z Rumunią to rzeczywiście by weszła w struktury UE. No i co? Czy chcesz powiedzieć że NRD też na chama weszło do wspólnot europejskich?

Jeśli chodzi o mołdawski komunizm, to nie jest to rzeczywiście komunizm idealny. W sprawach obyczajowych są bardzo konserwatywni. Mówią że u nich gejów nie ma. Kiedyś słyszałem od Mołdawianina, że mają tylko 500 homoseksualistów w kraju. Zapytałem wtedy, kto ich podliczył :))

Jeśli chodzi o wybory, to cieszę się jednakże komuniści zwyciężyli. Po wynikach widać, że raczej nie były one sfałszowane. To że prawica nie ma w kraju głosu, to inna sprawa. Lewicy w Polsce też trudno do mediów się przebić.

autor: Alek, data nadania: 2009-04-07 01:55:23, suma postów tego autora: 40

Brawo.

Co by nie mówić o Komunistycznej Partii Mołdowy, to jednak:

Vox Populi, Vox Dei!

Z pełnym szacunkiem dla ich dokonań i ogromnego poparcia. Od razu widać, kto ma najsilniejszą pozycję wsród tamtejszej klasy robotniczej :-)

autor: tow_Lion, data nadania: 2009-04-07 10:53:26, suma postów tego autora: 24

Alek wiekszość Rumunów uważa Mołdawain za swoich braci

Język podobno jest prawie taki sam.
Wielokrotnie słyszałem jak Woronin mówił że priorytetem dla jego rządu jest wejście do UE.
Co do NRD one zostało wchłonięte do RFN i wraz z tym do UE logiczne że nikt mieszkańców NRD nie pytał co sądzą o UE

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2009-04-07 11:15:50, suma postów tego autora: 1003

Pytanie tylko

czy klasa robotnicza na nich głosowała ;) skoro to tacy liberałowie to pewnie kapitalisci pchali się drzwiami i oknami do punktów wyborczych. ma ktos ich program?

autor: Bloom, data nadania: 2009-04-07 11:40:04, suma postów tego autora: 306

"Komunistyczna" Partia Mołdawii...


To ta właśnie "komunistyczna" partia wysłała - nieproszona! - oddział mołdawski (50 żołnierzy) do Iraku, dołączając do kolekcji mikroskopijnych państewek z opery buffo, które wysłały symboliczne jednostki, by przypochlebić się Waszyngtonowi.

Ta sama "komunistyczna" partia zabiega usilnie o przyjęcie Mołdawii do NATO. Póki co zaś przeprowadza na terenie Mołdawii wspólne z NATO manewry (bardziej takie wirtualne, na komputerach), starając się dowieść, że jest najwierniejszym sojusznikiem USA.

Woronin czas jakiś temu ubawił świat publicznym oświadczeniem, że Naddniestrze sprzedało Irakowi 5 mln Kałasznikowów i chyba nie mniej Czeczeńcom! Rzecz jasna, dureń nie pomyślał, że musiałyby one być przeszmuglowane przez... terytorium Mołdawii, boć przecież nie Ukrainy pod rządami Juszczenki! Gdy zorientowano się w głupocie tego oświadczenia, szybko wskazano na ukraińsko-mołdawską firmę Aerocom, która to miała wyposażyć Husajna. Tyle że firma ta dysponowała jedynie starymi małymi "Antkami", które nie mogłyby dolecieć do Iraku bez licznych międzylądowań, by o ładowności tych samolocików już nie wspomnieć. Później Amnesty International ustaliła, że i owszem, samoloty tej firmy mogły coś dowozić, ale z Bośni, no i za zgodą USA, przede wszystkim jednak do... Liberii.

To, że prezydent Mołdawii - od 2001 r. wybierany już tylko przez parlament - Władimir Woronin, Rosjanin, nie zna nawet języka Mołdawskiego z pewnością budzi naturalne poparcie tamtejszej klasy robotniczej ;-)), bardziej jeszcze zaś zapewne to, że nawet US-mańksi sojusznik Woronina określa rządy w Mołdawii kleptokracją.

Nic więc dziwnego, że Mołdawia jest dziś najbiedniejszym (sic!) krajem Europy, a 90% społeczeństwa żyje poniżej minimum egzystencji, do czego doszła z chwilą rozpoczęcia w 1993 r. programu powszechnej prywatyzacji, która, na szczęście dla Mołdawii, jak dotąd w małym stopniu objęła rolnictwo.

Owo nie budzące zainteresowania "inwestorów" rolnictwo spowodowało, że Mołdawia w "odporności" na obecny światowy kryzys prześcignęła w rankingach Japonię i USA. Tyle że szybko stwierdzono, że jest to rodzaj stabilności, jaki panuje na... cmentarzu.

Woronin, który początkowo wyrażał dumę z z tej "odporności" Moiłdawii, po usłyszeniu tej opinii, skwitował ją jak zawsze błyskotliwie: "Kryzys - nie kryzys, ale każdy ma co zjeść co najmniej dwa razy dziennie".

Generalnie, wartość produkcji Mołdawii nie przekracza 1/3 tego, co wytwarzała, będąc jeszcze częścią ZSRR. Oczywiście, w gospodarczym ćwiartowaniu Mołdawii miała istotny udział rosyjska oligarchia - i stąd też zachowane rządy "komunistycznej" partii Mołdawii.

Do dziś Mołdawię opuściło "za chlebem" 16% jej mieszkańców, a pieniądze przez nich przesyłane pozostałym w kraju rodzinom stanowią... 40% PKB...

I jeszcze jedno - bez komentarza, bo to zbyt ponure: kobiety mołdawskie w przedziale wiekowym 18-35 lat nie są wpuszczane na teren UE.

autor: krik, data nadania: 2009-04-07 15:22:22, suma postów tego autora: 1649

czyżby następna kolorowa "rewolucja"?

http://wiadomosci.onet.pl/1948776,12,item.html

autor: yoda, data nadania: 2009-04-07 15:57:59, suma postów tego autora: 141

Nie tęgo...

z tymi wyborami, skoro się leją. Sam nazwa nie zastąpi prospołecznej polityki. Tak też było z SLD, choć co prawda nikt się nie lał.

autor: steff, data nadania: 2009-04-07 17:04:27, suma postów tego autora: 6626

Woronin to nie komunista

to oczywiste ale mimo to jego umiarkowana polityka zagraniczna przeszkadza amerykańskim planom ekspansji tak jak przeszkadzli Kuczma i Szewardnadze.Kolejna próba kolorowego puczu za pieniądze CIA.USA chcą sobie chyba odbić totalną porażke "demokratów" na Białorusi i zbliżający się na Ukrainie koniec rządów banderowców Juszczenki
Ciekawe kiedy "wybiórcza" i pisowskie kundelki USA zaczną szczekać na mołdawskich "komunistów"....

autor: Mao, data nadania: 2009-04-07 17:52:34, suma postów tego autora: 201

Mylisz się, Mao


I UE i USA są zaskoczone i "zakłopotane" obecną sytuacją w Kiszyniowie. W dzisiejszych depeszach daje temu wyraz choćby Solana. Natomiast OBWE bez cienia wątpliwości uznało wybora za zgodne z normami pod każdym względem.
Tak więc nic, prócz analogii, nie wskazuje na wariant "kolorowej rewolucji".
No i wbrew temu, co piszesz, Woronin w niczym Busha nie hamował. Przeciwnie, na wyprzódki ścielił mu, jak mógł.


autor: krik, data nadania: 2009-04-07 18:31:37, suma postów tego autora: 1649

krik

nie napisałem że Woronin hamował Busha tylko że jego umiarkowana polityka obliczona na przetrwanie jest dla USA niewystarczająca.Wiem że władze Mołdawi nie są w porzadku świadczy o tym ich udział w GUAM ale nie są też agresywnie antyrosyjskie jak władze Gruzji,Ukrainy czy chociazby prezydent RP.
Porównuje tą sytuacje do Ukrainy bo podobnie było z Kuczmą też wysłał wojska do Iraku,też mówił o integracji z zachodem ale nigdy nie posunąłby się tak daleko jak Juszczenko. Woronin to cwaniaczek podlizuje się zachodowi ale stara się utrzymywać tez dobre kontakty z Rosją a Amerykanie potrzebują antyrosyjskiego fanatyka takiego jak Juszczenko czy Saakaszwili

autor: Mao, data nadania: 2009-04-07 19:16:59, suma postów tego autora: 201

przypomnę

że Woronin prosił Busha o pomoc w postaci zbrojnej interwencji w Naddniestrzu. Stawia go to w jednym szeregu z G.W. Bushem i pokazuje że wcale nie prowadził żadnej "umiarkowanej" polityki.

Za rozruchami w Mołdawii raczej nie stoi CIA (to sojusznik w "wojnie z terroryzmem"). Nie zdziwiłbym się gdyby tym razem Woronina chciała wysadzić z siodła Moskwa i to ona stała z kolejnš "kolorowš rewolucjš" a raczej jej próbš.

autor: Cisza_, data nadania: 2009-04-07 19:21:23, suma postów tego autora: 2083

Cisza

Jak dla mnie Woronin w tej kwestii miał rację. Al USA takiej operacji nie zaryzykuje, choć i szansa na interwencję Rosjan są znacznie mniejsze niż w Gruzji. Z drugiej strony, mogą tam posłać flotę czarnomorską.

autor: J.K, data nadania: 2009-04-07 19:30:23, suma postów tego autora: 948

Mój kumpel

handlował kiedyś z mafią mołdawską. Do dziś spłaca długi. Najbardziej mi się podobało, jak przyjechał do niego przedstawiciel "firmy" w garniturze od Gucciego, z Rolexem na ręce i przedstawił się: "Andriej, ale cztoby ty nie dumał że ja biznesmien. Ja bandit". :)))

autor: Angka Leu, data nadania: 2009-04-07 19:48:27, suma postów tego autora: 3102

Cisza


Wygląda na to, że możesz mieć rację. W najbliższych tygodniach kończy się też kadencja Woronina, więc moment na uporządkowanie przedpola z tej strony jest dobry. Wyborkowe źródełka jakby na dzisiaj zamilkły, są zaskoczone. Nie tak, jak to było w czasie puczu w Wenezueli, kiedy Stasiński miał już gotowe artykuły.
Z drugiej strony, w rosyjskich mediach widać jednak pewne zaskoczenie gwałtownością wystąpień w Kiszyniowie, czyli że żywioł doszedł jednak do głosu.
Jutro pewnie będzie wszystko bardzikej klarowne.

autor: krik, data nadania: 2009-04-07 20:14:38, suma postów tego autora: 1649

J.K


Gdzie Rzym, gdzie Krym, gdzie Morze Czarne i flota czarnomorska? - Spójrz na mapę, mając na względzie, że Dniestr od wielu już lat nie jest żeglowny.


autor: krik, data nadania: 2009-04-07 20:59:38, suma postów tego autora: 1649

obstaje przy swoim :)

w porównaniu z Saakaszwilim czy banderowcami Juszczenki Woronin jest umiarkowany.Władze Mołdawi nie błagają o przyjecie NATO i UE,nie przprowadzają prowokacji na granicy z Naddniestrzem a i nie są (chyba) na tyle głupie żeby używac siły i zabijać rosyjskich żołnierzy jak Saako. Rosjanie wprawdzie z Mołdawią nie graniczą ale mogliby zniszczyć jej armie i infrastrukture z powietrza a Woronin straciłby Naddniestrze nieodwracalnie jak Gruzja Abchazje i Osetie
I żeby było jasne - nie popieram ani Woronina ani jego "Partii Komunistycznej"..oceniam go poprostu wyżej niż szalonego Gruzina i trędowatego Ukraińca :)

autor: Mao, data nadania: 2009-04-07 21:37:20, suma postów tego autora: 201

Jednak

Mołdowa jest członkiem natowskiego programu "partnerstwo dla przyjaźni" :/

autor: PAmborski, data nadania: 2009-04-07 23:12:30, suma postów tego autora: 60

to nie komuniści

mołdawscy "komuniści"

autor: czerwony93, data nadania: 2009-04-08 10:06:01, suma postów tego autora: 2775

ales Cisza wymyslil z ta Rosja

Celem niepokojów w Mołdawii jest podważenie suwerenności tego kraju - oceniło rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

MSZ wyraziło nadzieję, iż w ciągu najbliższych dni porządek konstytucyjny w Mołdawii zostanie przywrócony, a odpowiedzialne siły polityczne kraju potwierdzą wybór obywateli Mołdawii.

Odrębnie szef dyplomacji rosyjskiej Siergiej Ławrow określił żądania opozycji w sprawie powtórzenia mołdawskich wyborów jako "całkowicie bezpodstawne".

Rosja - napisano w oświadczeniu MSZ - jest poważnie zaniepokojona wydarzeniami w Mołdawii. "Sądząc z haseł wykrzykiwanych na ulicach, liczby rumuńskich flag w rękach organizatorów tych zajść, ich celem jest zdyskredytowanie osiągnięć ostatnich lat w zakresie umacniania suwerenności Mołdawii, a także wpłynięcie na zmianę wyniku wyborów" - skonstatowano w dokumencie, dodając iż "rosyjskie MSZ ma nadzieję, iż zwycięży zdrowy rozsądek".

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-08 13:27:33, suma postów tego autora: 4863

Krik

To można zrobić desant.

autor: J.K, data nadania: 2009-04-08 14:57:32, suma postów tego autora: 948

J.K


Desant? No, w jakimś sensie - bo z Naddniestrza można przejść na teren Mołdawii nieomal suchą nogą, a z miasta Bendery całkiem nie zamaczając nóg. Przypomnę, że w Naddniestrzu stacjonuje rosyjska 14. armia.

autor: krik, data nadania: 2009-04-08 17:41:41, suma postów tego autora: 1649

Krik

Gdyby tam stacjonowała cała armia, to w w Naddniestrzu byłoby drugie tyle mieszkańców. Gdzieś czytałem , że jest to coś koło 1,5 tys. żołnierzy.

autor: J.K, data nadania: 2009-04-08 20:25:52, suma postów tego autora: 948

J.K


Armia rosyjska ma w Tyraspolu lotnisko i korytarz powietrzny. Nie o to jednak chodzi.
Mołdawia była potrzebna US-manom do wymiany - Kosowo na Naddniestrze. I tylko.
Wbrew oczekiwaniom, Putin na to nie poszedł. Przeczekał i zaproponował inny deal - Mołdawia niech się przyłączy do Rumunii, a Naddniestrze w tej sytuacji stanie się częścią Rosji, ot taką wyspą między Ukrainą a Rumunią, czyli UE. Że niby w ten sposób i wilk syty i Manchester city - i wszystko po dobroci.
Rumunia, przystępując do UE, musiała wyrzec się wszelkich pretensji do Mołdawii, ceni sobie przynależność do UE, więc zachowała milczenie. A Ukraina daleka była od wyhodowania sobie takiego wrzodu na karku (vide - mapa).
W tej sytuacji Kreml postawił chyba na inne rozwiązanie: na reintegrację dawnej radzieckiej Mołdawii, tj. obecnej Mołdovy z Naddniestrzem, z zachowaniem autonomii tego ostatniego i gospodarczej przewagi (48% przemysłu dawnej Mołdawii skupione było na tym pasku ziemi, zwanego Naddniestrzem).
Poparcie i oparcie się na (wątpliwym) zwycięstwie wyborczym mołdawskich "komunistów" wydaje się dość logiczne, zwłaszcza że Moskwa popiera je dziś w osobie Woronina. Czyli byłego radzieckiego generała MSW, który za kilka tygodni ostatecznie przestanie być prezydentem (upływa jego druga kadencja). Zostałaby mu do odegrania jeszcze historyczna rola tego, który zjednoczył obie części radzieckiej Mołdawii.
Kłopot polega jedynie na tym, że w Mołdawii niespodziewanie odżyły ciągoty do połączenia się z Rumunią - Rumunią, będącą członkiem UE. Stąd te rumuńskie flagi na demonstracjach w Kiszyniowie.
Po otwarciu granicy z Rumunią w 1992 r. i doświadczeniu Mołdawian z falą rumuńskich "turystów", "pożyczających" (nieodpłatnie) wszystko z mołdawskich (biednych) sklepów, w 1993 r. w referendum Mołdawianie wypowiedzieli się w zdecydowanej większości przeciwko połączeniu z ówczesną Rumunią.
Teraz jednak unijna Rumunia stała się atrakcyjna dla młodego pokolenia.
No i wszyscy mają kłopot.

autor: krik, data nadania: 2009-04-08 21:16:42, suma postów tego autora: 1649

Krik

Słucham sobie tych naszych komentatorów, i ci sami wspierający Mołdawię, kiedy była w konflikcie z Rosją (embargo na Mołdawskie wina), teraz węszą rosyjską interwencję zbrojną, Woronin teraz okazał się prorosyjski. Oj Biedny Woronin. Prorosyjskość to u nas największa zbrodnia dla innych rządów. Unia na wschód się coraz bardziej rozszerza, a kraje przyjmowane są coraz biedniejsze, trzeba w nich łożyć coraz więcej i do tego także strukturalnie są mnie stabilne.
Rumuni są braćmi Mołdawian (za TVP.info po 21:30 z 08-04-09)- historia uczy, że nie ma bratnich narodów na stałe. Ale włączenie Mołdawii do Rumunii (nie miałbym nic przeciwko) z otwartą sytuacją Naddniestrza to byłby już problem. Byłoby to przywrócenie sytuacji sprzed II WW, ale wtedy w Mołdawii nie było Naddniestrza. Ten powinien wrócić do Ukrainy.

autor: J.K, data nadania: 2009-04-08 21:57:19, suma postów tego autora: 948

popor roman - limba romana

jeden język - jeden naród!

autor: Bury, data nadania: 2009-04-08 23:48:04, suma postów tego autora: 5751

J.K, Bury


Ejże, panowie! Tak rozumując, należałoby Austriaków uznać za Niemców, a wszystkich hiszpańskojęzycznych - południowoamerykańskich Indian etc. - za... Hiszpanów?

Wspólnota terytorialna Mołdawii z Rumunią odnosi się do czasów, kiedy nie było jeszcze pojęcia narodu, późniejszy epizod ma w Mołdawii złą konotację - a w 1993 ci sami Mołdawianie bodaj 73% głosów wypowiedzieli się w referendum przeciwko włączeniu do Rumunii. Bo też, prawdę mówiąc, Mołdawianie są mentalnie mocno odmienni od Rumunów.

A to info o zmianie frontu polskich komentatorów - bardzo ciekawe. Niestety, nie mogłem dziś oglądać TV.

Jeśli Woronin chce przejść do historii tak, jak wcześniej napisałem, to nikt dziś Rosji nie jest w stanie przeszkodzić w realizacji tej koncepcji. Bo zadyma jest tylko w Kiszyniowie, a Kiszyniów i prowincja - to dwa odmienne światy.

A koncepcja ma wszelkie znamiona "zbożnej" - po blisko 20. latach ponowne scalenie obu części b. radzieckiej Mołdawii? Coś zgoła przeciwnego do Kosowa i Czarnogóry! Tak to niestety wygląda, bo w demokratyczną świadomość dzisiejszych Mołdawian - tę, która znalazła jakoby wyraz w ostatnich demonstracjach, trudno mi uwierzyć. Tam nawet prasę opozycyjną zastępują... krytyczne artykuły w gazetach rządowych. Mówią, że to wystarczy...

autor: krik, data nadania: 2009-04-09 00:33:28, suma postów tego autora: 1649

Nie wierze w "spisek" Rosji

prędzej Amerykańce montują kolejną "rewolucje" aby jedną marionetke zastąpić inną

autor: guevarysta, data nadania: 2009-04-09 09:58:32, suma postów tego autora: 783

Krik

Dużo już widzieliśmy narodów bratnich, potem się niemiłosiernie mordujących, więc tekst komentatora (chyba był z Rzepy), "że te narody są braćmi", brzmi jak wyjęty z radzieckiej propagandy. Choć trzeba przyznać, że po rozpadzie związku ostrych walk na tle etnicznym- poza Kaukazem- tam nie było.
Nie przeszkadza to jednak ewentualnemu ponownemu połączeniu, bo teraz oba narody łączy jedno- kasa unijna, którą chcieliby Mołdawianie. Przyłączenie do Rumunii błyskawicznie włączyło by ten kraj w struktury unijne, i nie zwiększyłoby ilości krajów- nie spowolniłoby procesu decyzyjnego- w samej Unii. Inaczej bowiem droga samej Mołdawii byłaby rozłożona na kilka dekad.

autor: J.K, data nadania: 2009-04-09 12:51:55, suma postów tego autora: 948

J.K


No tak, ale dzisiejsza Mołdawia jest najbiedniejszym obok Kosowa krajem Europy, natomiast jednym z warunków, jakie przed wstąpieniem do UE musiała spełnić Rumunia, było wyrzeczenie się wszelkich roszczeń względem Mołdawii. Obie te sprawy oddalają perspektywę przystąpienia Mołdawii do UE na półwiecze, jeśli w ogóle taka perspektywa istnieje.

Dziś UE w żadnym wypadku nie pójdzie na konflikt w tej sprawie z Rosją, bo to dla UE żadna korzyść. Przeciwnie - wyłącznie straty. A dla USA Mołdawia nie przedstawia dziś już żadnej wartości, co zresztą zostało Woroninowi niedwuznacznie zasugerowane. Mając do stracenia tranzyt do Afganistanu, wykażą się wyjątkową "bezstronnością".

autor: krik, data nadania: 2009-04-09 14:54:02, suma postów tego autora: 1649

Dodaj komentarz