żołnierze armii sumeryjskiej, asyryjskiej, egipskiej, perskiej, atenskiej, tebańskiej, macedońskiej, rzymskiej, tureckiej, hiszpańskiej, austriackiej, naspoloeońskiej, a już szczególnie radzieckiej itd. jednomyślnie uważali, ze ich własne życie liczy się za psi pazur, a za to przeciwnika za wszelką cenę należy oszczędzać.
...a nie można prościej tj. ABC i wszytsko jasne
polityką Izraela a Holocaustem nie ma rzekomo żadnej różnicy.
Czy to aby nie bagatelizowanie Holocaustu?
i pewno w zamian za to znowu dostanie karte kredytowa a Obywatel dotacje.
Lada chwila wlaczy sie jego kolega i wyzwie nas na pojedynek w realu, zagrozi sadem lub doniesie ze jestesmy antysemitami. Ale sie szykuje.
Tak zawsze było USA dawały zielone światło syjonistom i ci mordowali i traktowali Palestyńczyków jak śmieci.
To się dopiero skończy wtedy gdy albo USA zmienią swoją polityke wobec izraela albo imperium USA się rozpadnie.
Innego wyjścia niema.
Izrael walczyć z Palestyńczykami - ŹLE
Lewicowy Kali wciąż nie rozumieć dlaczego być tak nielogiczny ...
bredzic. Rosja nie buduje osiedli dla Rosjan na terenach czeczenii czy gruzji skad wyrzuca sie rdzennych mieszkancow. Rosja broni malego narodu abchazow i osetyncow przed gruzinskim bandziorem za ktorym a jakze stoja amerykanie i syjonisci. Rosyjscy snajperzy nie bawia sie strzelaniem do dzieci, kopaniem glow zabitych itp. Rosjanie zaprowadzili tez ład w czeczenii rozrywanej walkami klanow i gangow.Przedtem zresztą general Lebied podpisal z czeczenami uklad dający im niezalezność o której palestyńczycy mogliby tylko marzyć, ktorego czeczeńcy niestety nie dotrzymali byc moze podszczuci przez CIA czy Mosad.
naprawde nie rozumiem jak polska prawica może popierać ludobojstwo w gazie, kolonialim, rasizm a jednoczesnie posilkowac sie Jezusem i gadac cos o wolnosci itp.ale widocznie pecunia non olet.
Izrael ma siłę, więc nie obchodzi go moralnośc. Gdyby to Palestyńczycy byli silni a Żydzi słabi, sytuacja byłaby odwrotna. Tak wyglądają wojny.
A poparcie USA dla Izraela jest naturalne, w końcu to wróg krajów arabskich a i lobby żydowskie w USA jest bardzo silne.
co do gen. Lebiedzia zgoda, ale jego dalsze losy świadczą, że w podkręcaniu wojny byli zainteresowani po różnych stronach. Z tym niestrzelaniem do dzieci w Czeczenii to nawet niesmaczne jak na nieudany żart. Na pewno Izrael dokonuje czystek etnicznych, ale mimo wszystko "ludobójstwo" wydaje mi się pewną przesadą, a już z tym kolonializmem mam poważne wątpliwości - jeśli termin ten ma coś znaczyć, a nie być tylko emocjonalnym wykrzyknikiem to gdzie miała by być metropolia tej kolonii?
PS. Zdaję sobie sprawę, że metodę emocjonalizmów i demagogii doprowadził w dyskusjach na ten i kilka innych tematów ABCD do rutyny i wręcz niezamierzonej autoparodii, ale to nie powód, by w obronie Palestyńczyków też ją stosować. Nie ze względu na "poprawność" itd. (mam to poniżej pleców), tylko - obronę Palestyńczyków.
tu o tym, że Izraelczycy atakowali ratowników. Zapomniano dodać, że ci ratownicy mieli na wyposażeniu Kałasznikowy.
Czytam "Obywatela" regularnie i szczerze mówiąc nie zauważyłem tam jakiejś "obrony Izraela".
Tym razem nawet mnie Pan zirytował.
Zgoda - wojnę ZAWSZE wygrywa silniejszy.
Więc nie potrzeba mu żadnych MORALNYCH usprawiedliwień.
Toteż proszę nie przekonywać nas, że białe to czarne.
zgoda: wojnę wygrywa silniejszy.
Dlatego też antysemici wygrali w roku 1943 w getcie warszawskim, ale za to przegrali wielokrotnie na Bliskim Wschodzie.
Siła jest formą przejawiania się prawa, jak lubił powtarzać Hegel.
- uczył też Hegel - jest mową "twardego serca", które nie chce przebaczyć człowiekowi czynu, że w swoich działaniach czasami posługuje się przemocą.
Na tej zasadzie, romantycy niemieccy potępiali Napoleona.
Takim mędrkom awansem odpowiedział papież Grzegorz Wielki: "Przeklęty niech będzie ten, czyj miecz cofa się przed krwią".
A William Blake twierdził nawet, że "Przecięty robak wybacza pługowi".
Wagner wreszcie zauważył, że człowiek czynu ze swej natury znajduje się poza horyzontem moralistycznych zrzęd: "Und weist du, was Wotan will?"
Ano właśnie. Moralista nie wie, czego chce małostkowo przez niego krytykowany Napoleon (przedstawiony u Wagnera w postaci boga wojny Wotana).
Nic więc dziwnego, że Nietzsche dosadnie określił moralistów jako "tarantule".
Hm chyba jego istotą nie jest posiadanie metropolii, ale stosunek do ludnosci tubylczej jako do podludzi. Gdzie jest metropolia Izraela trudno rzeczywiscie okreslic, ale chocby z uwagi na poparcie finansowe i militarne wydaje sie ze gdzies w okolicach bialego domu i wall street.
Co do walk w Czeczenii to wbrew temu co sugerujesz nie byl to dowcip,uważam, że okupacje rosyjskie sa często mniej okrutne niż się na ten temat w Polsce sądzi, a może te zachodnie są bardziej brutalne niż Polacy chceliby wierzyc??los ludow zamieszkujacych rosje i polnocna ameryke moglby tu byc dobrym materialem do porownan.
Co do tego co pisze sie w MO i dlaczego to moglbym ciekawie cytowac, ale zwroc tez uwage na to o czym sie tam nie pisze. czy to nie dziwne ze ktos kto broni pokrzywdzonych na calym swiecie zupelnie milczy w tej waznej wydawaloby się sprawie? oczywiscie tak zwana "polityka redakcyjna" uniemozliwia teksty jakie padaja tutaj czyli np: "a co mnie obchodzi jakas tam strzelanina w gazie", ale nieśmiałe proby sondowania czytelnika sa robione, zobacz chocby na stronie.
Czy jest to ludobojstwo, masakra, rzez nie ma dla mnie wielkiego znaczenia, ale uwazam ze zdecydowanie planowe i systematycznie realizowane dzialania izraela kwalifikuja je jako to pierwsze.
co jeszcze napisali ciekawego w dzisiejszym Żołnierzu Wolności?
może i w Polsce często przesadza się z ocenami rosyjskiej polityki na Kaukazie, ale to nie powód, by twierdzić, że nie strzela się tam do ludności cywilnej i dzieci. Kogo jak kogo, ale mnie naprawdę nie trzeba przekonywać o okrucieństwie wielu interwencji amerykańskich czy wcześniej działaniach zachodnich mocarstw kolonialnych - ale to dla mnie nie argument. Ja zresztą skłonny byłbym wiele z działań zwł. putinowskiej Rosji zaakceptować choćby na zasadzie wzmacniania konkurencji wobec USA z jednej a Chin z drugiej strony, ale po pierwsze bez sentymentalnego liryzmu, po drugie pamiętam, kto i kiedy rozpoczął (ekipa złodziei od Jelcyna, która ścigała przeszkadzającego im Chasbułatowa) a także kto dbał o kontynuację (min. niejaki BAB, który w niektórych momentach utrzymywał równolegle kokosowe interesy z budżetami federalnymi obu prowadzących wojnę państw! Milo Minderbinder na nieporównywalnie większą skalę i w do datku prawdziwy) wojny w Czeczenii.
W "Obywatelu" było sporo tekstów krytycznych wobec polityki Izraela: pamiętam wywiady z Finkelsteinem, Tanyą Reinhardt, kilka różnych materiałów na motywach publicystyki Chomsky'ego, tekst Blumenfeld (izraelskiej alterglobalistki pochodzącej z Polski). Trudno, żeby było cokolwiek o Gazie skoro ostatni numer wyszedł w grudniu, czyli przed tą wojną.
a sowieccy snajperzy strzelali tylko do ciężko rannych, by skrócić ich cierpienia.
Czekam na dalsze rewelacje goszystów, mające aprobować "słuszne" zbrodnie i piętnować te "niesłuszne".
"Syjoniści" trącą Moczarem i Gomułką. I to mocno.
Mówmy otwarcie o lewicowym antysemityzmie i nie ubierajmy go w szatki antysyjonizmu.
nawet zabawne są te twoje wywody podszyte dziwacznymi urojeniami i wnioskowaniem cokolwiek obsesyjnym. Ale byłoby dobrze, gdybyś choć na tyle zetknął się z rzeczywistością, aby dostrzec, że nas nigdy nie interesowało zajmowanie się "pokrzywdzonymi na całym świecie", bo to nie jest gazeta o wojnach, konfliktach itp., itd., więc siłą rzeczy taka tematyka pojawia się u nas sporadycznie, niezależnie od tego, czy dotyczy Izraela, czy Czeczenii, czy Pakistanu, czy Kamerunu.
Natomiast niedrukowanie twoich wywodów o Żydach nie wynika ani z zabiegania o dotacje, ani z "poprawności", ani z czegokolwiek innego w tym stylu. Wynika z niezgody na promowanie aberracji umysłowych, w dodatku stale narastających i coraz bardziej żałosnych. A jedyny błąd - bo pozwalający ci teraz snuć dziwaczne teoryjki - był taki, że nie powiedziano ci tego wprost, bo się z tobą za bardzo po koleżeńsku cackano i naiwnie myślano, że może jednak dostrzeżesz, iż popadasz w żenujące schematy myślowe.
I to by było na tyle, choć i tak zaraz przeczytamy, że jestem sługusem Żydów, który zaprzedał się za neokonserwatywne srebrniki, w przeciwieństwie do takiego bohatera jak ty, co to niezłomnie (bo pod pseudonimem) walczy z syjonistami i nigdy przenigdy nie wziął od nikogo dotacji (no może zaledwie kilkadziesiąt).
jak jest z tekstu powyżej.(nie mojego oczywiście), ale zwróć uwagę na np. pojawiajace sie na stronie MO (chyba u wolodzki) okreslenie "zoologiczny antysemityzm" stosowane wobec tych ktorzy sprzeciwiaja sie masakrowaniu Palestynczykow. Generalnie od czasu wydrukowania tekstu niejakiego mahlera i batow jakie za to zebral od pankowskigo "redaktor MO" stara sie wykazac ze to nie on jest antysemicki (bo moim zdaniem nie jest - on jest antyarabski) tylko ci ktorzy bronia palestynczykow. Na ile jest to szczere na ile koniunkturalne nie wiem, ale styl w kazdym razie podobny do michnika and company, i takaz ocena PRL czyli cale zlo to gomulka a wiec posrednio wybielanie stalizmu. W kazdym razie z tekstu powyzej widac ze u redaktora MO sprawa budzi emocje i to nienajlepszej jakosci, ale to w ogole kwestia jego niskiego poziomu cywilizacyjnego, co obserwujemy tu na co dzień i to chyba jest najsmutniejsze bo uniemozliwia jakakolwiek dyskusje..
naturellemont,. Durango systematycznie wybiela stalinizm. Po prostu tym żyje:)))))))
powiem tylko tyle, że obaj się mylicie (bo że w dyskusjach nie czytacie się nawzajem i uprawiacie wzajemne monologi to już stwierdziłem znacznie wcześniej :-). Co, biorąc pod uwagę, że poza Waszymi obopólnymi odlotami na tle Izraela/Palestyny i Gomułki, w większości pozostałych spraw macie niemal dokładnie takie same poglądy (i macie je na serio, w przeciwieństwie np. do ABCD piszącego tu głównie dla wygłupu), nabiera posmaku szczególnego (nawet jak na standardy tego forum) absurdu.
czasem faktycznie się wygłupiam. Nie zawsze jednak.
Ale, jeśli nie widzisz, że antyimperializm, antykapitalizm i antysyjonizm coraz jawniej ukazują czarno-brunatne podniebienie albo zwykłą podłość w tle, to z kolei Ty się zaślepiasz.
Verblendungseffekt!
widzisz jaki zly jest ten swiat, tak bardzo chciales byc "po srodku" a wyszedles i tak na faszyste.
p.s. A tak a propos Twoich dosyc arbitralnych ocen to dokladnie czytam teksty a raczej donosy jakie na moj temat produkuje redaktor MO- z powyzszego mozna np. wnosic ze ja pisalem jakies teksty o zydach ktorych redaktor MO nie chcial drukowac. A ja mu tylko proponowalem teksty o izraelu z bardzo powaznych pism (jedno stricte naukowe) pisane 20 lat temu, zreszta bardziej proizraelskie niz pisalbym dzisiaj. A o zydach w zyciu niczego nie pisałem bo takie sprawy mnie w ogole nie rajcuja.
Akurat krytykami przesadnego ekscytowania się Hamasem czy Hezbollachem przez część lewicy byli autorzy pisma Dalej!, czyli z pewnością antykapitaliści i zdecydowani krytycy polityki Izraela i USA, więc antyimperialiści. Weźże zachowuj trochę spójności w Swoich wywodach, bo luźne mniemanie i "odczucie" to trochę za mało na materiał do rzeczowej dyskusji.
Choć jeszcze większym absurdem byłoby popieranie głosu Durango w odpowiedzi na wpis Kontrasa albo Kontrasowej repliki do mnie ad Durango. Żaden z tych ich postów nie ma charakteru merytorycznego - i jako ich stały czytelnik czuję się uprawniony choćby im samym to zakomunikować.
A świstak... itd.
duzi sk...le robią duże interesy (imperializm, kapitalizm, itd.), mali sk...le robią mniejsze (pewne, LIPNE, postaci anty-izmów, które miał zapewne na myśli Abecadło).
A Wyście się, chłopaki, po prostu pożarli, co się zdarza. Dorabianie do tego ideologii (i to jeszcze zapożyczanej :-) sensu nie ma, gdyż - patrz akapit wyżej.
Mam jeszcze prościej? Maila podawałem już kiedyś.
a propos faszyzmu i wzajemnych ostrzeżeń - jakbyś nie wiedział, to jako weteran tego portalu też Cię ostrzegę: zdaniem "negatywnych bohaterów mojego drugiego akapitu w poprzednim wpisie" to, co pisałeś wątek niżej o autarkii* to niemal czysty faszyzm. Mnie oficjalnie tak etykietkowano tutaj ładnych kilka razy za samo rozważanie priorytetu lokalnych producentów i dystrybucji, czy nie daj boże priorytetu dla zatrudnienia w kraju i ograniczania migracji na zachód/północ.
------------
*Z czym się zresztą w zasadzie zgadzam, choć jeśli rozumieć to jako model docelowy do którego należy dążyć (chyba, że zostanie to wymuszone przez kryzys zamówień zagranicznych) na jaki dziś mało który kraj w pojedynkę może sobie pozwolić, co najwyżej zblokowana grupa państw na tym samym poziomie rozwoju, coś a la Bank Południa.
chodziło o negatywnych bohaterów DRUGIEGO CZŁONU pierwszego akapitu mojego postu z 2009-04-10 19:56:02.
"-Dlatego też antysemici wygrali w roku 1943 w getcie warszawskim, ale za to przegrali wielokrotnie na Bliskim Wschodzie".
Jeśli chodzi o ścisłość to Żydzi -Semici eksterminują
Arabów - Semitów.
Jak widać bliskie pokrewieństwo genetyczne nie jest
przeszkodą w mordowaniu, gdy chodzi o ZIEMIĘ.
Nie dziwi mnie sam fakt, ale to ze dopuszcza się tego naród tak tragicznie dotknięty ZAGŁADĄ.
sugeruje właśnie, że masakry w Libanie przypominały mu jego rodziców opowieści o Holakauście, dlatego wyparł wojnę ze świadomości- czuł się jak SS-man
jest to typowy - i zresztą ciekawy - aspekt kultury żydowskiej. Występuje tam przesadny autokrytycyzm. Czasem prowadzi on do zjawiska określanego jako "self-hating Jew". W efekcie, zdarza się, że twórcy pochodzenia żydowskiej wypisują banialuki o "zbrodniach Izraela". Oczywiście, jest to skwapliwie wykorzsystywane przez antysemitów. U nas na takie materiały rzucają się pisemka typu "Myśl Polska", "Szczerbiec" i "Nasza Polska". Czam wykorzystują je również antysemici starający się uplasować na lewicy.
ta psychoanaliza jest prawie tak głęboka i wnikliwa jak gender studies. Albo schizofrenia bezobjawowa. Nie przeczę, że antysemici pochodzenia żydowskiego nie istnieli (wiem, wiem, cały ten Weininger i książeczka o płci, wiem). Ale mówienie o "zjawisku" to już poziom eseistyki rodem ze "Znaku" czy innej "Więzi". Dalej/niżej będzie już chyba tylko zaduma nad mądrościami Dżej Ti Grossa.
najważniejszy problem medialny współczesnej Polski to "Myśl Polska". Nie GW, TVN, Polsat, Rzepa, Przekrój, Polityka i im podobne zamtuzy, tylko niszowe pisemka narodowców (fakt, że dość głupie, ale np. w "Myśli Polskiej" albo "Narodowej", zawsze mi się mylą, widziałem kiedyś parę sensownych materiałów).
Następną demaskację poświęć "ojca Grzybkowi" i jego "rydzyjku", "nonkonformisto".
faktycznie, o Weiningerze sam kapral Schicklgruber powiedział, że swoimi demaskacjami antysemickimi "prawie zasłużył na życie", mimo że był Żydem. Po namyśle, Schicklgruber dodał jednak, że cieszy się, iż nie musi ułaskawiać Weiningera, który popełnił samobójstwo.
Michał, jak sobie przypomnisz, gdzie mieszkali bankierzy finansujący tzw. osadnictwo, to będziesz wiedział gdzie jest/była metropolia. Czy oni się przeprowadzili do "nowej ojczyzny"? Chyba nie...
Pomocna też będzie wiedza z którego miejsca obecnie docierają "kroplówki" podtrzymujące przy życiu ten osobliwy byt państwowy.
---
ABCD. Nasz bohater jest silny jak Nietzsche, dzielny jak Wagner i ogólnie wspaniały jak Napoleon, którego talent polegał na tym, że... inni ludzie byli głupi i popełniali błędy, co ślepy los pozwalał mu wykorzystać. Rozumiem, że z Twojej strony to jawna kpina z szacownego mieszczaństwa, które z heroizmem ma do czynienia głównie w bibliotece, albo operze :-)
Inaczej zdaje się być nie może, bo każdy, chcąc nie chcąc, musi sobie zdawać sprawę, że z estetycznego punktu widzenia zwycięzcą nie może być dysponujący sporą przewagą techniczną tchórzliwy osobnik, dla którego powód do dumy stanowi strzelanie do kobiet i dzieci.
Na miano bohatera romantycznego doskonale natomiast nadaje się człowiek, który poświęca swoje życie wysadzając się w powietrze wraz z wrogiem. W ten właśnie sposób naród okazuje swoją witalność.
Tyle w temacie mitologii mieszczańskiej.
ojciec Rydzyjko wyzwala Gazę, aż na falach trzeszczy.
paw aż sam się prosi.
deklarację o siedzibie dla Żydów nadali Brytyjczycy, pierwszym państwem, które de facto uznało Izrael była USA, a de iure - ZSRR, które też podratowało go transportami uzbrojenia z praskiego lotniska podczas wojny 1948 r., a od pierestrojki stanowiła rezerwuar imigrantów do tego państwa. Nadal nie wiem, która z tych stolic stanowić miała by metropolię dla izraelskich kolonizatorów. Ponadto na ogół kolonizatorzy byli ujednoliconą pod względem struktury, stratyfikacji klasowej, większości zajęć itp. grupą, podczas gdy palestyńscy a potem izraelscy Żydzi nie, od początku mieli swoich kapitalistów, robotników, rolników w kibucach itp. Jest co prawda zagarnianie palestyńskich zasobów np. wodnych przez Izrael przez taką, a nie inną konstrukcję muru ale na potrzeby izraelskie a nie metropolii. Nadal nie wychodzi mi z tego kolonializm.
(pseudonim "Muszka")też potępia izraelski kolonializm.
wśród samych Żydów jest wielu antysyjonistów.
Na tej samej zasadzie Żyd popełniający samobójstwo jest wstrętnym antysemitą.
Lewica walczy z imperializmem kraju o powierzchni województwa mazowieckiego a toleruje imperializm mocarstwa, którego powierzchnia wynosi ponad 17 mln km 2.
Lewicowymi ideałami można zrobić to samo, co przy pomocy najbardziej deficytowego towaru w PRL...
oczywiscie ze izrael nie jest klasyczna kolonia tak jak zydzi nie maja klasycznego statusu panstwowego wiec dlatego te klopoty z ustaleniem adresu. Stad te zmienności, koniecznośc balansowania, manewrowania. Nie ulega jednak watpliwosci ze w okresie kiedy ustanaiwano mandat brytyjski w palestynie to za decyzjami anglikow i europejskich zydow stalo myslenie kolonialne o arabach jako swego rodzaju podludziach ktorzy potrzebuja panow zeby nimi rzadzili, plus myslenie religijne bardzo zywe u anglosasow z mitem ziemi obiecanej, narodu wybranego itp. oczywiscie jak kolonia sie uniezalezni od matropolii jak np USA czy RPA to wtedy jej status jest inny. Mysle jednak ze to co naprawde nalezy potepiac to nie kolonializm izraela ktory sila zasiedzenia jednak traci na znaczeniu ale rasizm i ludobojcze praktyki jakie dominujaca spolecznosc stosuje tam wobec ludnosci kiedys podbitej. Czy RPA bylo kolonia? de jure nie, a jednak byla anachronizmem i czyms na co nie moglismy sie godzic jezeli odrzucilismy myslenie kolonialne. Gdy tylko metropolia czyli zachod na nia nacisnela to musiala swoja polityke zmienic, gdyby USA i zachod taki nacisk wywarly na Izrael byloby tak samo.
p.s tak naprawde dziwie ci sie ze masz ochote wdawac sie w polemiki z facetem ktory strzelanie do dzieci kwituje tekstem o robaku ktory kocha plug.
Co do Radia maryja to jego stosunek do gazy jest ambiwalentny - np wolniewicz uwaza ze izrael to forpoczta naszej zachodniej cywilizacji i jest w 100% za, podobnie z zachwytem ocenia wysilek naszych dziarskich chlopcow w afganistanie.
to nie ja, tylko Blake.
Podoba mi się argumentacja Przeuczonego Głupka. Ciekawe ile według nie jest 2+2 skoro JKM mówi, że 4?
No i co znaczy "naturellemont"? Czy to w tym języku w którym prezydent jest suwerenem?
Wolniewicz to fan filozofii pozytywistycznej i par excellence liberał, mam nadzieję, że środowiska narodowo-katolickie zrobią z nim to co zaczynają chyba robić z ultraliberalnymi wywodami Michalkiewicza (ponoć "Nasz Dziennik" cofnął mu jakiś tekst oskarżający etatyzm i interwencjonizm o spowodowanie kryzysu). Mimo sprzeciwu wobec "filozofii Anglika" namawiam jednak do pewnej precyzji pojęciowej i nie szafowanie terminami - podkreślam, że nie ze względu na "poprawność", tylko czysto poznawczą rzetelność. Teza, że sama ekspansja terytorialna ma z definicji charakter kolonialny a to z kolei implikuje kolonializm została już dawno zweryfikowana negatywnie - poza tym Izraelowi nie chodziło przecież o zajęcie Gazy, tylko obniżenie jej standardu cywilizacyjnego a przede wszystkim wywarcie jakiejś presji psychologicznej; niejasna jest dla mnie rola Egiptu (który izraelskich ofert po prostu nie chce).
Jeśli chodzi o nacisk międzynarodowy zgoda - ale czy nie zauważyłeś, kiedy Izrael przeprowadził akcję i kiedy się wycofał?
ten Twój "Hegel" za bardzo wygląda mi na czytany przez Krońskiego :-)
A odpowiednio dobrane cytaty można przytaczać i z markiza de Sade, tylko co z tego?
JKM krytykował też wielokrotnie kolorowe czy też kwietne rewolucje w państwach postradzieckich, miał też chyba sceptyczne stanowisko co do obrony Gruzji i przede wszystkim to twórca pierwszej w Polsce ustawy lustracyjnej. Mimo to nie zauważyłem, aby automatycznie zmieniało to Twoje poglądy na przeciwną stronę.
Michale, jeśli będziemy traktować rzecz w ten sposób, że kolonia istnieje tylko po to, żeby pomarańcze za półdarmo stamtąd zwozić do metropolii, to się zgadzam z Tobą. Rzecz jednak w tym, że wyzysk kolonialny może przejawiać się na różne sposoby, a cechą wspólną jest fakt, że odbywa się kosztem tubylców.
Celem, dla którego powstała kolonia Izrael, jest budowa państwa żydowskiego. A tym co przesądza o kolonialnym charakterze tego państwa jest to, że nie chodziło zapewnienie niepodległości dotychczasowych mieszkańców tych ziem, lecz stworzenie całkowicie Nowego Państwa dla Nowych Obywateli. Kosztem tubylców właśnie. Mamy tu więc do czynienia z wyzyskiem terytorialnym.
Bo chyba zgodzisz się, że tzw. historyczne prawa, szczególnie egzekwowane siłą, mają dziś podobne podstawy, co żądanie od Rzymian odszkodowania za wypędzenie z Palestyny na początku n.e. ;-) To tylko mit założycielski, tak dla "państwa", jak i dla "narodu"...
Ponadto nie istnieje, jak mniemam, limit państw, które mogą wspierać daną kolonię, szczególnie w przeciągu całej historii jej istnienia. Zresztą samodzielność państwa postkolonialnego przeszłości w żaden sposób nie przekreśla.
Osobną kwestią, jest funkcja kolonii jako placówek zbrojnych imperium.
Formalnie oczywiście Izrael jest niepodległym, suwerennym i demokratycznym państwem. I koniec kropka ;-)) W polityce przecież nie chodzi o to, żeby się do zła uczciwie przyznawać...
---
Sumienie Narodu:
"tzw. lewicowi antysyjoniści często bronią się twierdzeniem, że wśród samych Żydów jest wielu antysyjonistów. Na tej samej zasadzie Żyd popełniający samobójstwo jest wstrętnym antysemitą."
Jałowa sofistyka, choć to trochę dziwne, że "na swój sposób" nie zgadzasz się z ABeCaDłowymi pseudo-psychologicznymi banialukami o "self-hating Jew" ;-))
Jeśli chodzi o ten ostatni wymysł, to stosując podobne uproszczenia niektórzy dowodzą, że najzajadlejszy homofob jest niechybnie gejem, a jego niezrozumiała wrogość wobec "mniejszości" wynika z wychowania w "hetero...normatywnej" kulturze.
Swoją drogą, powiedz mi czy można nie stać się antysemitą(bądź "self-hating Jew" :-)) krytykując np. marksizm i Lwa Trockiego, albo Gazetę Wyborczą i Adama Michnika? :-))
Sumienie Narodu:
"Lewica walczy z imperializmem kraju o powierzchni województwa mazowieckiego a toleruje imperializm mocarstwa, którego powierzchnia wynosi ponad 17 mln km 2."
Owo "województwo mazowieckie" posiada broń nuklearną, wsparcie innego mocarstwa o powierzchni niemal 10 mln km^2(Uwaga! Nie chodzi o Chiny ;-)), a ze względu na swoje położenie i "cechy charakteru", potencjalnie jest w stanie wywołać konflikt na tę samą skalę co mocarstwo o wielkości 17^2 mln km^2.
Domyślam się jednak, że "imperializm kraju o powierzchni województwa mazowieckiego" jest dla Ciebie równie niepojęty co "okupacja na odległość". Ciekaw tylko jestem czy to wynik niedoskonałości klonowania, czy wada oryginału :-))
Sumienie Narodu:
"Lewicowymi ideałami można zrobić to samo, co przy pomocy najbardziej deficytowego towaru w PRL..."
Tym towarem był dolar :-)) Co byś chciał nim zrobić?
---
ABCD. W tym problem, że ani Ty, ani Blake, ale skoro koniecznie musisz być mieszczańskim "herosem" szermującym pożyczonymi słowami to już Twoja sprawa...
A tak edukacyjnie: dolary można było kupić u cinkciarzy w pobliżu każdego lepszego hotelu, więc robienie z nich towaru deficytowego nie bardzo Ci się udało :). Ale kombinuj dalej możesz dojdziesz do dolarów drukowanych na rolkach :)
Gej, homofobem? Twa logika, szwankuje, talibie Misiu.
Ale na pewno wygodniej Ci się dyskutuje z tezami, które sam prezentujesz. Adwokat diabła z Ciebie pełną gębą :)
Pozdrawiam świątecznie.
(obydwie etnicznie blisko spokrewnione co słusznie zauważył Tarak) znały język obowiązujący w Bolandzie i mogły wejść na lewica.pl, chyba tak wzruszyłyby się tą dyskusją "z dalekiego kraju" że porzuciłyby precz karabiny i bomby, a ze wzruszenia onegoż powstałoby drugie Martwe Morze.
Swoją drogą... czy (będący już od dawna na łonie Abrahama) uczestnicy pewnej, przez z górą stu laty odbytej narady w jednym z hoteli w mieście Kattovitz, gdyby znali przyszłość będącą onejże narady konsekwencją, zadaliby sobie pytanie : "czy warto?".
Sumienie Narodu:
"Ach tak, Misiu - Ty tylko krytykujesz Trockiego :)"
To ja już wiem, że uczciwej odpowiedzi nie uzyskam. Skuteczniej przecież sugerować, że rozmówca jest "politycznie podejrzaną świnią", prawda?
Poczekaj, zaraz Ci będę udowadniał, że nie jestem antysemitą, wielbłądem, czy czarownicą ;-))
Sumienie Narodu:
"Gej, homofobem? Twa logika, szwankuje, talibie Misiu."
Owszem, homofobia to również lęk przed *własnym* homoseksualizmem. To odnośnie wiedzy, a jeśli chodzi o logikę, wyjaśniałem Ci już, że Twój tok myślenia płodzi sofizmaty, które do niej nie należą...
Sumienie Narodu:
"tak edukacyjnie: dolary można było kupić u cinkciarzy w pobliżu każdego lepszego hotelu, więc robienie z nich towaru deficytowego nie bardzo Ci się udało :). Ale kombinuj dalej możesz dojdziesz do dolarów drukowanych na rolkach :)"
Jeżeli papier toaletowy był bardziej deficytowym towarem niż dolar, to najpewniej tyłki podcierano tymi dolarami, a oszczędności lokowano w papierze toaletowym ;-))
I wszystko jasne. "Edukacyjnie", hehehe...
"Swoją drogą... czy (będący już od dawna na łonie Abrahama) uczestnicy pewnej, przez z górą stu laty odbytej narady w jednym z hoteli w mieście Kattovitz, gdyby znali przyszłość będącą onejże narady konsekwencją, zadaliby sobie pytanie : "czy warto?"."
Byłbym wdzięczny, gdyby kolega myśl swą rozwinął i szczegółami różnorakimi ubogacił :-)
I po co było strugać wariata, Misiu? ;)
No brawo, Misiu - czyli każdy gej powinien być zwalczany jako homofob :). A każdy Żyd to antysemita. I proszę, można być spokojnie antysemitą, czy homofobem, skoro podmioty tej nienawiści same mają atrybut nienawidzącego. Prawdziwa perełka, Misiu - nawet lepsza od okupacji na odległość i Filistynów jako rdzennych Palestyńczyków :)
Przecież zawsze chodzi o papier toaletowy, ocet, "kartki", bądź "gaz radomski" :-) Objawy tej choroby są doskonale znane. Rzadko się jednak zdarza, by rojenia tak bardzo wykrzywiały obraz rzeczywistości. I to na korzyść PRL?! Fenomen! :-))
W temacie homofobii, rzecz dotyczy dokładnie tzw. homofobii egodystonicznej/zinternalizowanej. Takie uściślenie, żebyś mógł dowiedzieć się w czym rzecz i porównać to z teorią o "samonienawiądzącym się Żydzie", zamiast polegać na własnych urojeniach.
W tym temacie moja opinia jest taka, że tego rodzaju przypadki się oczywiście zdarzają, nie jest to jednak dominujące zjawisko, lecz pewien wyjątek.
Co do samych urojeń, to oczywiście zgadzam się z Tobą, że... każdy Żyd jest rdzennym homofobem, czyli ma antysemicką skłonność do "okupacji na odległość" miejsc, w których starożytni Filistyni trzymali prawdziwe perełki. To dlatego właśnie w czasach kryzysu powinniśmy dodrukować papieru toaletowego, bo to dotkliwy cios dla imperializmu północno-koreańskiego ;-)))
I pamiętaj: "God hates fags!", więc pilnuj się! ;-)
Niektórzy żarliwi katole wierzą, że Bóg pokarał Palestyńczyków obecnością Żydów w Palestynie :)
.
nana, kłaniam się :-)
---
S.N.
Po pierwsze. Nie obecnością Żydów jako takich, lecz syjonistów - tak było napisane, nie inaczej.
Po drugie. W innej kategorii niż "grzech", czy "kara boża" się tego problemu rozpatrywać nie da, bo racjonalnie myśląc nie można znaleźć powodu, dla którego Arabowie mieliby ponosić koszty wprowadzania w życie syjonistycznych idei.
Jeżeli się nie zgadzasz to udowodnij, że jest inaczej, zamiast kąsać po kostkach...
Po trzecie. www.godhatesfags.com - Westboro Baptist Church to "żarliwi katole"?! :-)))
pozostajesz ateistą, Misiu?
Lubię, gdy wijesz się jak piskorz, usiłując wyprostować swe wcześniejsze wypowiedzi :)
PS. Gdyby Twój Bóg istniał, Misiu, kochałby zarówno strejtów jak i fagów. Nie miałby po prostu innego wyboru :)
Coś mi się wydaje, że gdybyś wygrał Boski Turniej o Rozum i rzekłby Pan: "słowo się rzekło, kobyłka u płotu", to w końcu sam by go postradał w trakcie wyjaśniania Ci jakiej maści ta kobyłka i w której wsi stoi ten płot.
Zdrowia życzę :-)
Podzielam Twoją ocenę oraz analizę konfliktu Izraelsko- Arabskiego
Misiu dziękuję Tobie za Twoje posty.
Logika, odwaga i wrażliwość społeczna to cechy
oraz: wolność, równość oraz braterstwo to
hasła
które cenię u ludzi.
Co więcej takich ludzi zaliczam do ludzi Lewicy.
Misiu, Yona, Nana, Hyjdla, Tarak, Kocie( gdzie jesteś ?), Eres, Pazghul i Inni o których poglądów jeszcze nie poznałem na portalu lewica.pl.
dajecie mi nadzieję swoimi postami, że nie wszyscy na tym portalu to
anarchiści, komuniści naiwni, neoliberałowie, zwolennicy wodzowskiej partii PPP, alfabeci ( patrz ABCD - nie mylić z analfabetami) czy innej maści prawicowcy.
Zaglądam do portalu SLD i cóż widzę:
a) starą gwardię powiedzmy - elementy konserwy :),
b) ślizganie się po aktualnych Polskich problemach społeczno – gospodarczych,
c) brak odwagi oraz Publik Relation w stosunku do swojego ugrupowania
a co najważniejsze brak przekonywującego lewicowego programu na dziś i jutro.
Nie znajduję też komentarzy ważnych wydarzeń dziejących się w skali Europy i Świata.
Mają kasę, TV ale je marnują - po prostu są miałcy i tchórzliwi może poza Panią profesor Senyszyn ( której złośliwy język jednak nieco denerwuje :)) !!!!!!!!!!!!!!!!
Moim zdaniem na Lewicy. PL jest ciekawiej, odważniej i szczerze.
Tak trzymać Panowie redaktorzy Lewica.Pl .....................
Powinno być nie......... innej maści prawicowcy.........
a................ różnej maści prawicowcy...........