???
Sorry, ale co ta grupa zawodowa (czy jak to w ogóle określić) ma wspólnego z lewicą?
Jak rozumiem, fakt, ze ta "nielewicowa" grupa zawodowa odegrala wazna role w poteznej fali strajkowej (ich strajki dwukrotnie przerosly rozmiarami strajki tkaczy w Mahalli), w ogole sie nie liczy?...
Rzeczywiście coś takie miało miejsce, było nawet dość szczegółowo opisywane na lewica.pl. Niemniej jednak stawanie w obronie takich grup zawodowych, jak przykładowo służba więzienna, celnicy czy owi sekwestatorzy, wydaje mi się - jakby to określić - trochę niesmacze, także biorąc poprawkę na odmienności kulturowe (w tym przypadku Egiptu).
ma racje to bedzie efekt domina.jak bylem w marcu 3 dni w kairze to czuc bylo ze cos sie kotluje.zawsze jak jestem w qahira to wozi mnie taki starszy pan taksowkarz niewyczerpalna studnia plotek:)on wlasnie zwrocil uwage ze walka o wladze miedzy mubarakiem a sulejmanem sie zakonczyla.mubarak juz nie walczy o wladze tylko przezycie.
jeszcze go popiera czesc koprusu lotnictwa,bezpieki i wielki biznes ale dobilo go odwrocenie sie od niego aparatu sadowniczego i glownie jego postawa w sprawie gazy.