Dlatego ludzie nie będą odpowiednio reagowac na kryzys- wstyd byłoby się przyznac że są frajerami
Jeśli międzyludzka solidarność, równość, wolność i braterstwo są dzisiaj gremialnie wyśmiewane
--
Nie popadam w egzaltację ani inne artystyczne uniesienia ale cóż mi pozostaje jeśli nie ŚMIECH PRZEZ ŁZY kiedy widzę jak pod ciosam kolejnych anty dyskryminacyjnych absurdów poprawności politycznej kona Cywilizacja Łacińska.
- chciałoby się zawołać, bo prawdą jest, że "świat pełen jest frajerów" :) Problem polega tylko na tym, by udało się im połączyć, prawda Jarku ?
to wróciliśmy do początków poprzedniego wieku, oczywiście w sferze moralnej, w sferze stosunków społeczno - gospodarczych. Smutny jest więc świat ale byłby jeszcze smutniejszy bez takich postaw, za którymi opowiada się autor a które też popieram i naśladuje bez względu na ich sens i ocenę innych.
wmawiano im, że będziemy drugą Japonią, że będziemy w 10-tce największych potęg gospodarczych świata ... I co z tego się sprawdziło? Nic, tylko długi pozostały. Wiele osób do dziś nie może się pogodzić z tym, że PZPR tak oszukała ludzi - to właśnie frajerzy, nazywani często "sierotami po PRL-u".
kto pozwala Ci na drukowanie Twoich "nienormalnych" artykułów? Albo Cię wkrótce zwolnią, albo "Tygodnik Chełmski" ma jakąś "nienormalną" linię...
Powodzenia życzę (*_*)
.
a ja powiem tak: NIE JESTEM FRAJERKĄ że współczuję i pomagam, gdzie mogę. NIE JESTEM FRAJERKĄ, że nie kradnę i nie oszukuję. JESTEM CZŁOWIEKIEM w porządku, właśnie dlatego, BO TAK ROBIĘ. To złodzieje i oszuści, to oprawcy i kaci mają się chować po kątach i wstydzić. Nie zgadzam się na odwrócenie relacji, że jakoby zło mogło by być dobrem. A Pan, Panie Niemiec, niechże dumnie wzniesie czoło, ale nie jako frajer, lecz jako człowiek. Stanowczo tego od Pan żądam.
Drugą Japonię obiecywał nam pewien PRL-owski elektryk z bozią w klapie, a nie cały PRL i jego socjalistyczne władze. PRL obiecywał nam dostatek.
Ty sie weź synek i klupnij w głowa...
(*_*)
Historia świata opracowana w tysiącach książek wskazuje, że
nigdy nie było inaczej. Gdzieś nawet przeczytałem, że skryba w z okresu Nowego Państwa zanotował, że moralność młodego
pokolenia upada, nikt nie słucha starszych i nie okazuje
należytej czci bogom.
Od tego czasu minęło około 3500 lat i świat nie zginął.
Od wspomnienia czasów mego dzieciństwa też dzisiejsza
rzeczywistość odstaje ale uważam to za przejaw postępu a nie
degradacji. W starożytności ta zmiana była dość powolna i dawała dzięki temu złudzenie TRWAŁOŚCI ale w rzeczywistości
świat nieustannie się zmieniał.
A egoizm był i będzie tak długo, jak długo człowiek będzie
posiadał poczucie pełnej jednostkowej, odrębności .
Tow. Niemiec w wybornej formie. Tak 3mać, Towarzyszu!
Moim zdaniem najgorszy jest jednak totalizm obecnego systemu. Swoje "wartości" narzuca on wszystkim, na dłuższą metę nie ma od nich ucieczki. To taki megagułag rozciągnięty na cały świat. Gdyby można było znaleźć jakąkolwiek niszę, zaszyć się w niej i stamtąd obserwować ścigających się szczurków o mentalności kryminalistów, prawdę mówiąc byłoby nawet wesoło. Niestety w systemie tym wszystko odbywa się na poważnie. Jak w świecie dzikich zwierząt albo w więziennej celi - jeden "zły" krok i może być koniec.
@ Hyjdla
Mnie też to zastanawia. Z tego jednak co wiem, niektóre lokalne gazety nie zostały jeszcze dosięgnęte przez jedynie słuszną dziś doktrynę - i być może tu leży odpowiedź.
obiecał Edward-Kredytobiorca. I właśnie po to brał kredyty - żebyśmy byli Krajem Kwitnącej Wiśni. A zostaliśmy Krajem Kwitnącej Lipy ...
a po bolku i politycznych progeniturach nie bedzie nawet lipy, ino kredyt sam zostanie, krater, cmentarz, kosciol i slums.
frajerzy
Gierek obiecywał zbudować tylko "drugą Polskę", a Wałęsa "drugą Japonię".
A Wałęsie ni ch..a !
Druga Japonia, dziesiąta potęga gospodarcza świata - oto założenia Edwarda. Co z nich wyszło, widziałeś sam w roku 1980 r.
A jeżeli nie to poproszę o źródło tej informacji.
Oczywiście tak czy siak Gierka to nie usprawiedliwia.
pierwszy z brzegu link: Andrzej Krajewski w "Mówią Wieki" 2/2003
http://www.historia.terramail.pl/prasa/mowia_wieki_-_polska_gierka_-_nr_2-2003.pdf
geniuszy: Gierka i Wałęsę, internując ich na początku stanu wojennego. Spece od drugiej Japonii mają ze soba wiele wspólnego.
to byś wiedział, że w sprawie o której mówimy jest to takie samo źródło jak np. Twój post. Czyli "Pan X napisał, że..." W ten sposób można dojść do tego że zaczniemy traktować jako "źródła historyczne" publicystykę Foltyna czy dziennikarzy "Trybuny Robotniczej".
Czyli "moja prawda jest najmojsza" a historia jest taka, jaką ja ją widzę.
Przykro mi weście, że pamieć Cię zawodzi. Przeczytaj może "Przerwaną dekadę", chyba że Rolickiego też uważasz za prawicowego oszołoma ...
Na Twoje usprawiedliwienie można dodać, że artykułu nie czytałeś, bo jakbyś czytał, to nie twierdziłbyś na jego podstawie że Gierek posługiwał się hasłem "drugiej Japonii". Bo tego autor, słusznie zresztą, nie napisał.
z nagraniem posiedzenia KC PZPR, na którym tow. Edward używa zwrotu "druga Japonia". Niestety nie mam dostępu do tak wiarygodnego źródła i musisz się zadowolić tymi ogólnodostępnymi. Po przeczytaniu "Przerwanej dekady" Twoje wątpliwości się rozwieją - Bilobil zacznij jednak łykać już dziś, bo z demencją nie ma żartów :)
Nie wiem czy protokoły posiedzeń KC były publikowane, ale protokoły zjazdów PZPR-tak (jeszcze w PRL), protokoły posiedzeń Biura Politycznego - też (po 1989). Nie mówiąc już o tym że gdyby takowe porównania kiedykolwiek z ust I sekretarza padały to na drugi dzień byłoby ich pełno w prasie. A to że Japonia mogła być jakimś tam źródłem inspiracji dla Gierka, może i tak, on wszystko łapał zdaje się z opóźnieniem, kwestiami przyspieszonego rozwoju zajmowała się w latach 60-tych masa ekonomistów na całym świecie, u nas też, publikował na ten temat np. Kalecki.
"Druga Japonia" Wałęsy była odpowiedzią na rzeczywiście obecną w propagandzie lat 70-tych "drugą Polskę" i, jeśli dobrze rozumiem, nie odnosiła się w ogóle do polityki gospodarczej, tylko do tego, że Japonia była w owym czasie symbolem nowoczesności. Tak, były takie czasy, kiedy keynesizm jeszcze nie położył Japończyków na pysk :-)
To KEYNESIZM rozłożył Japonię "na pysk" ?
I co to znaczy skoro nadal należy do najbogatszych krajów świata ?
rozłożyła Japonię, która od wielu już lat jest pogrążona w stagnacji.
W stagnacji - tak.
Ale na jakim poziomie?