Jak to dobrze, że mamy demokrację i wolność zrzeszania się w dobrowolnych organizacjach które gwarantuje nam konstytucja. Nie to co w PRL, gdy zwalniano ludzi za niezależną działalność związkową.
że w PRL-u za działalność związkową tylko bili, wyrzucali z mieszkań, zakładali podsłuchy itp., a w III RP nastąpiła eskalacja represji i szczytem prześladowań jest zwolnienie z pracy.