Przecież nie tak dawno wszyscy ekonomiści w polskiej TV dawali za wzór kraje bałtyckie mówili nawet że Polska musi sie na nich wzorować a teaz co się stało?Wszystko się sypie jak domino
Normalka jak postawi sie wylacznie na inwestycje zagraniczne i nie wyksztalci nie swojego. Przy pierwszych oznakach kryzysu inwestycje uciekaja.
Nie widać pochwał Estonii, Łotwy ze strony ekonomistów. Nie widać też teorii dlaczego doszło do takiego spadku PKB.
Gwiazdowski nie może powiedzieć, że spowodowali to socjaliści, by się zbłaźnił, tam od lat rządzą neoliberałowie.
A tam gdzie rządzą socjaliści (Hiszpania a nawet Węgry) spadek PKB jest mniejszy od spadku PKB krajów bałtyckich.
po zakładach pracy chodzą inspekcje i jak ktoś nie mówi po łotewsku pracodawca dostaje wielką grzywną. Taka promocja czystego etnicznie zatrudnienia w dobie kryzysu
i w czasie prosperity wystarczy, ze otworzy sie 2, 3 fabryki jest dobrobyt i jest praca dla powiedzmy wszystkich. W czasie kryzysu fabryki sie zamyka ( bo w przeciwnienstwie do Skandynawi sa one zakladane przez inwestorow zagranicznych)i caly kraj idzie na bruk.
Stawianie bez mała 40-milionowej Polsce za wzór Estonii, kraju mniejszego niż Warszawa w granicach administracyjnych (o zespole miejskim nie wspominając), świetnie świadczy o sprawności intelektulanej neoliberalnych ekonomistów.
Wystarczy uwolnic się od radzieckiego ciężaru i będzie raj. Ciężaru nie ma i raju też. Jest źle. Więcej, jest gorzej. Kto za to oszustwo zapłaci? Oczywiście, społeczeństwa tych państw. Elity mają się nadal dobrze, chyba że oszukani zaczną je rozliczac. Ale kiedy? Tego narazie nikt nie wie. Może to i lepiej?
co Polska.
Natomiast zdaniem lewicowych "fotelowych" ekonomistów Polska powinna sie wzorować na Holandii czy Szwecji, które jak wiadomo są niezwykle zbliżone gospodarczo do Polski.
Twoja opinia o Szwecji i Holandii pozwala mi wysnuc domniemanie, że te kraje ogladałeś z oczami zasłonietymi brudną chusteczkę do nosa i uszami zatkanymi papierem toaletowym. Przede wszystkim różnią one się od Polski tym, że troszczą się o każdego swego obywatela a wysokie podatki ich rządom to umożliwiają. W polsce niestety nie.
ciekwa jestem gdzie wyraziłem jakąkolwiek swoją opinie na temat tych krajów? chyba coś ci sie pomyliło
Jednak powinnismy podglądać mechanizmy krajów "fizycznie" podobnych. Tzn. wielkość, klimat, ogólny poziom edukacji, uwarunkowania geopolityczne (z kim wolno handlowac a z kim nie). Papugowanie małego kraiku jest głupie, bo np. ten kraik może w całości żyć z jakiegoś małego biznesu. Papugowanie Imperium typu USA też jest głupie, bo nie ograbimy sobie satelitów. Zatem podgladanie Danii czy Szwecji jest całkiem uzasadnione. I nie jako ślepe zapatrzenie w tzw "socjal", ale mechanizmy generowania bogactwa. Edukacja, jakość prawa, ucziwosc publiczna, prorozwojowe ukierunkowanie pomocy socjlanej.
>>Jednak powinnismy podglądać mechanizmy krajów "fizycznie" podobnych
generalnie powinno sie podglądać mechanizmy z krajów podobnych i fizycznie i gospodarczo i politycznie i społecznie. Cóż począc kiedy na świecie jest tylko jakieś 200 krajów, i mało który jest podobny do naszego.
"Tzn. wielkość, klimat, ogólny poziom edukacji, uwarunkowania geopolityczne (z kim wolno handlowac a z kim nie)."
Owszem, ale liczy się także poziom gospodarczy, historia gospodarcza, czy tzw. kapitał społeczny, a tu ZNACZNIE bliżej nam do Estonii niz Szwecji czy Danii.
" Papugowanie małego kraiku jest głupie, bo np. ten kraik może w całości żyć z jakiegoś małego biznesu."
Tak, w Estonii jedna fabryka może obniżyć bezrobocie o np: 1p.proc, a w Polsce musiało by powstać 10 takich fabryk by mieć ten sam efekt. Tyle że chyba warto podpatrzeć skąd ten mały kraik wziął choćby tą jedna fabrykę? Warto podpatrzeć jak sobie poradził z szokiem transformacji, którego ani Dania ani Szwecja nie przechodziły? Jak rozwiązywany jest problem naleciałosci po 40 latach komunistycznej gospodarki, której ani Szwecja, ani Dania nie miały? Oczywiście, nie wszystkie rozwiązania będą sie nadawały do powtrzenia, ale może niektóre będą.
Zresztą, jesze głupsze jest papugowanie kraju który jest 4 razy bogatszy i ma 1/5 naszego bezrobocia - w takich warunkach proponowanie wprowadzenia takich samych rozwiązań gospodarczych to absurd, bo po prostu jest to niemożliwe.
To tak jak było z debatą o becikowym, kiedy to bardzo "mądrzy" ludzie krzyczeli że w Niemczech becikowe wynosi 20 tyś. euro i u nas też powinno- pomijajac że Niemcy są jedną z najbotężniejszych gospodarek świata, a Polska sie łapie w pierwszej 40-tce.
"I nie jako ślepe zapatrzenie w tzw "socjal", ale mechanizmy generowania bogactwa. "
tyle że mechanizmy generowania bogactwa siłą rzeczy bedą różne w krajach bardzo bogatych i średnio bogatych. Pewnie, możemy np: wprowadzić płacę minimalną na poziomie tej w Danii, żeby podnieść siłę nabywczą społeczeństwa. Tyle że u nas zaowocuje to bezrobociem na poziomie min. 50%. Tak samo będzie w Estonii, podczas gdy w Danii nie.
mechanizmy generowania bogactwa będą bardziej podobne w krajach na podobnym poziomie rozwoju gospodarczego, nawet pomimo różnej wielkości (choć oczywiście nie takie same).
"Edukacja, jakość prawa, ucziwosc publiczna, prorozwojowe ukierunkowanie pomocy socjlanej"
jak sie zbliżymy do Danii czy Szwecji w jakości prawa i uczciwości publicznej, to jestem za tym żeby patrzeć na ich socjał. Ale na razie mamy baaardzo daleko.