Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Leszczyński: Lewica musiała przejść czyściec

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Żenada

.

autor: Angka Leu, data nadania: 2009-05-08 19:22:16, suma postów tego autora: 3102

Ale czy np ja urodzony w 1983 roku

też muszę pokutowac za socjalizm, nie mogąc sobie pozwolic na założenie rodziny i wyprowadzkę od rodziców?

autor: Postsocjalista, data nadania: 2009-05-08 19:35:31, suma postów tego autora: 1953

Czy nie wystarczy

że Gazeta, Której Nie Jest Wszystko Jedno* na swój jubel ogłosiła tydzień wolnego dostępu do archiwum (co, ściągamy archiwalnych Skalskich, Maleszków i Żakowskich sprzed "zmiany poglądów"? he, he, he), to jeszcze tutaj musimy mieć dubla?


Dno.


-------------------
wersja rozszerzona: Gazeta, Której Nie Jest Wszystko Jedno Kto Dawniej Opłacał Jej Szefom Powielacze, Których Brakowało Innym, Niesłusznym Opozycjonistom, Z Czyjej Poręki Dostała Pierwszy Milion, A Później Pierwszą Pulę Akcji Jankeskich Funduszy Spekulacyjnych.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-05-08 20:02:17, suma postów tego autora: 4409

Zwalanie wszystkiego

na tzw.realny socjalizm PRL,kumunę i co tam jeszcze to zwyczajna demagogia,po 20 latach "przemian" III/IV RP stała się laboratorium neoliberalizmu z największym rozwarstwieniem w Europie

autor: czerwony93, data nadania: 2009-05-08 20:36:09, suma postów tego autora: 2783

Ja

urodzony w 1976 roku nie pokutuję za socjalizm, lecz z wielką nostalgią wspominam radość jaką miałem jak mama zdobyła jakimś cudem czekoladopodobny wyrób na kartki.
był wtedy porządek , a tak zwani prywaciarze za byle gówno
byli tępieni i dostawali wysokie domiary , które rujnowały ich i ich prywatne inicjatywy.
dobrze tak tym ch..om , bo już wtedy żyli z wyzysku,je..ni
krwiopijcy, posiadacze, pod mur z takimi.

autor: no pasaran, data nadania: 2009-05-08 20:55:00, suma postów tego autora: 329

"ROZWARSTWIENIE jako nieunikniona cena za UDANĄ tranformację..."

oto sedno myślenia polkich elit... Czysty konserwatyzm i neoliberalizm... I to jest facet który ma tworzyć nową lewicę w ramach KP? Ha ha ha ha! Jakież można mówić o udanej transformacji nie biorąc pod uwagę poziomu rozwarstwienia i biedy???? To powinna być podstawa oceny transformacji!

autor: Luke, data nadania: 2009-05-08 21:22:08, suma postów tego autora: 1782

I jeszcze ten czyściec...

Ciekawe ile jeszcze Michnik każe lewicy siedzieć w czyścu, zresztą za nieswoje winy? Co za bzdura w ogóle z czyścem, jak można ludzi skazać na biedowanie "za karę za PRL"????

autor: Luke, data nadania: 2009-05-08 21:23:23, suma postów tego autora: 1782

Luke

Leszczyński, mówił o rozwarstwieniu

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2009-05-08 21:27:35, suma postów tego autora: 275

prekiel przemyslaw,

no ale mówił o rozwarswieniu właśnie jako tej "cenie za udaną transformację", tak jakby był wybór- albo transformacja, albo równość- a przecież to jest podstawowa manipulacja konserwatywno-liberalna, bo dla nas transformacja=więcej równości i sprawiedliwości, analogicznie brak równość= nie transformacja, ale cofanie się, deformacja!

autor: Luke, data nadania: 2009-05-08 21:37:06, suma postów tego autora: 1782

Luke

nie nie to nie cena za udaną transformację, tylko "efekt uboczny", słusznie, też on zauważa, że nie podjęto w ogóle wysiłku, żeby coś z tym zrobić

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2009-05-08 21:41:34, suma postów tego autora: 275

przemek,

Leszczyński mówi o rozwarstwieniu "złe strony" (owych sukcesów transformacji), czyli jednak jako coś nieuniknionego, aczkolwiek uznaje że moża było temu przeciwdziałać- tyle że nie podaje w jaki sposob i w jakim zakresie. Broni też sytuacji, że "jest lepiej niż na wschodzie". Ale przede wszystkim nie można "sukcesow" transformacji odzielać od "złych stron"- bo to tak, jakby wybić połowę społeczeństwa i mówić "sukcesem jest to, że ulice są mniej zatłoczone, a złą stroną- że zabiliśmy dużo ludzi"...

autor: Luke, data nadania: 2009-05-08 21:47:47, suma postów tego autora: 1782

Lukaszu

wiesz, że wywiady mają to do siebie, że przechodzą autoryzację, nie jest to napisane w tym wywiadzie, ale ten przykład, że na wschodzie jest gorzej, skonstatował czymś w rodzaju- tylko czy to dobry przykład...

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2009-05-08 21:51:38, suma postów tego autora: 275

No, nazwać "porażką" wprowadzenia w Polsce

zachodnioeuropejskich założeń ustrojowych to chyba nie można. Powiązania Polski z rynkiem światowym - też. Bo do tego sprowadziła się transformacja. Chwała Bogu zresztą, bo jak się spojrzy na "elity" solidarnościowe, to mogli zafundować nam i coś na podobieństwo powojennej Hiszpanii. "Nieważne czy Polska będzie bogata czy biedna, ważne żeby była katolicka".

autor: west, data nadania: 2009-05-08 21:56:41, suma postów tego autora: 6717

Jeśli Lewica musiała przejść przez czyściec, to GW niechybnie trafi do piekła !

No i co ty na to, doktorku ?

autor: eres, data nadania: 2009-05-08 21:08:37, suma postów tego autora: 271

.

ładny efekt uboczny! wywalić ludzi z pracy, z mieszkania, pozbawić ubezpieczenia zdrowotnego i szans
na emeryturę.
Kilka milionów ludzi wyrzucić na bruk - efekt uboczny! Rozwalenie naszego przemysłu było działaniem celowym i żadne zacieranie śladów nie pomoże. Łzy rozpaczy setek tysięcy ludzi wypchniętych na margines życia przez "transformację" nie zginą bez śladu. Historia już nie raz pokazała ich potęgę.

autor: nana, data nadania: 2009-05-08 22:14:53, suma postów tego autora: 4653

moze juz wystarczy dziennikarzy wyborczej

wyroby wyborczopodobne zajmują ogrom przestrzeni medialnej po cholerę oddawać im jeszcze kawałek lewicy.pl

autor: Emes Pepes, data nadania: 2009-05-08 22:20:48, suma postów tego autora: 25

Zenada do żenadziej potęgi...

ten wywiad nawet po kilku autoryzacjach to samo powie o "odpytywanym". Chłopak nie potrafi się odnaleźć. A robić gdzieś musi - nie tylko gryzmolić, ale i uniki robić...
.
Ale my się elit doczekali... do miana lewicowych pretendujących...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2009-05-08 22:29:04, suma postów tego autora: 5956

Ble, ble, ble...

Odpowiedzi oderwane od rzeczywistości, jak wszytko, co związane z Gazetą Wyborczą, trybuną właścicieli Polski, polskich panów, gorzej niestety wykonujących swe społeczne funkcje niż nomeklatura pezetperowska, bo dająca głownie o siebie a nie o większośc Polaków.

autor: steff, data nadania: 2009-05-08 22:30:18, suma postów tego autora: 6626

Te wszystkie złosliwości pod adresem Autora

dowodzą braku minimalnej choć wiedzy piszących
o przemianach, które się w Polsce dokonały po 1989 r.
Jest takie powiedzenie: papier cierpliwy - wszystko zniesie.
Okazuje się, że komputer jeszcze więcej.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-08 22:51:54, suma postów tego autora: 3283

...

Nie wiem czy kiedykolwiek czytałem gorszy wywiad...

autor: Atomowy Sieradzan, data nadania: 2009-05-08 22:53:20, suma postów tego autora: 212

Ale pierdoły!!!

Większych bzdur już nigdzie nie widziałem, ani nie słyszałem!!!

Gość po prostu bredzi!

I gratuluje administratorom braku rozumu !!!

autor: dzeus, data nadania: 2009-05-08 23:50:37, suma postów tego autora: 1046

dzeus

trafił w dziesiątkę.

autor: ABCD, data nadania: 2009-05-09 07:31:55, suma postów tego autora: 20871

czego się spodziewać

Czego się spodziewać w tekście pisanym przez autora łączącego pisanie do "Gazety Wyborczej" i "Krytyki Politycznej".
A jutro będzie przedstawiać się ... i do lewica.pl .


autor: Roger, data nadania: 2009-05-09 08:47:35, suma postów tego autora: 514

Szanowny Panie Tarak

"Te wszystkie złosliwości pod adresem Autora

dowodzą braku minimalnej choć wiedzy piszących
o przemianach, które się w Polsce dokonały po 1989 r.
Jest takie powiedzenie: papier cierpliwy - wszystko zniesie.
Okazuje się, że komputer jeszcze więcej."

a gdyby tak konkretnie? Choćby o tych przemianach co się dokonały? Każdy ma prawo widzieć co innego. Proponuje Pan jakiś wspólny mianownik?

autor: nana, data nadania: 2009-05-09 09:39:47, suma postów tego autora: 4653

W czasie zamachu majowego

dokonanego przez Piłsudskiego zginęło ok 3 500 Polaków. W czasie stanu wojennego wprowadzonego przez Jaruzelskiego: 11.
Piłsudskiemu stawiają pomniki, a Jaruzelskiego ciągają po sądach.
E. Gierek zaciągnął ok. 40 mld dolarów pożyczek. Oddał ok. 50 mld dolarów.
Za te pożyczki zbudował zakłady przemysłowe, których obecne "prywatyzowanie" utrzymuje jakoś przy życiu tą "wolną" Polskę.
Obecnie zagraniczny dług Polski wynosi ok. 240 mld dolarów, a do tego dochodzi dług wewnętrzny, którego w PRL-u nie było.
Wszystkie dzieci chodziły do szkoły, a żadne z nich nie było głodne. Teraz 40% dzieci głoduje! Zapewne m.in. to miał na myśli p. A. Leszczyński mówiąc o "sukcesie transformacji".
Szkoda gadać! To "Solidarność" zgotowała ludziom taki los!
A wszystko to pod dyktando "GW" i jej Naczelnego.

autor: cetes, data nadania: 2009-05-09 12:00:55, suma postów tego autora: 633

"Nowe" i "lepsze" czasy...kontrrewolucji

Czy według publicysty Gazety Wyborczej, Adama Leszczyńskiego po 1989 roku w Polsce próbowano budować czy też nawet zbudowano lewicę komunistyczną?
Taka konkluzja pojawia się w ostatniej odpowiedzi Leszczyńskiego gdy wysnuwa że "kto chciał budować lewicę niekomunistyczną, był na bardzo trudnej pozycji".
Ta wypowiedź niejako wskazuje iż innym zainteresowanym zbiorowiskom, grupom poczuwającym się do kontynuowania komunistycznej tradycji, było łatwiej działać na polu organizacyjnym.
Wydźwięk takiego spostrzeżenia doskonale wpisuje się w antykomunistyczne tony jakie od lat ustawiają "lewicę" po właściwej stronie, gdzie stroni się od ataków na kapitalizm i rozumie wyrzeczenia "nowych" i "lepszych" czasów.

autor: Andrzej Kot, data nadania: 2009-05-09 13:01:42, suma postów tego autora: 800

.

za PRLu byliśmy prowadzani na długiej, spacerowej smyczy i mieliśmy gustowną, skórzaną obrożę. Podstępem zamieniono ją nam na kolczatkę i krótki łańcuch. Błyszczy się toto co prawda, ale ciężkie i niemożliwie pije w szyję. Obsikać żadnych drzew już się nie da, bo łańcuch za krótki, możemy co najwyżej lać na własną budę, co czynimy, sądząc po politycznych zapaszkach. Każdy ruch powoduje wbijanie się kolczatki i ból. Jeżeli z uśmiechem na pyskach ciągać będziemy ten łańcuch w te i wewte, to jest szansa, że faktycznie po jakimś czasie (tak ze sto lat?) gdzieś się on tam przetrze i rozerwie. Ale kolczatki nie uda nam się już zdjąć: uszy będą przeszkadzać.

Pociechą w tym wszystkim jest, że nie żyje się wiecznie, a "trupu to można co najwyżej skoczyć na sztywne ciało".

autor: nana, data nadania: 2009-05-09 13:46:04, suma postów tego autora: 4653

Żenua

tragiczny wywiad z jeszcze bardziej tragicznym typem...

autor: Saint_Just, data nadania: 2009-05-09 18:52:21, suma postów tego autora: 201

.

Może już dość tej gazetowyborczej "lewicowości" na lewicy???

autor: Bury, data nadania: 2009-05-09 21:48:03, suma postów tego autora: 5751

GW czy KP?

Tyle tylko, że ta lewicowość nie jest "gazetowyborcza", tylko "krytykopolityczna". Oni tam ich (GW-manów) w KP mają więcej, i jakoś zupełnie im się to z rzekomą lewicowością nie kłóci. Może dlatego, że są programowo "antykomunistyczni" i najbardziej nawet dziki kapitalizm nie jest w stanie przesłonić im (KP) cudowności dawnej opozycji i zniwelować nienawiści do "komuny" (vide dzieciak Sutowski życzący śmierci Kiszczakowi).

autor: zielonka, data nadania: 2009-05-09 23:32:36, suma postów tego autora: 82

> nana - kolczatka kolczatką, ale mnie bardziej boli, że

przy okazji założono nam na nasze smutne pyski kaganiec... Teraz, to już tylko powarczeć sobie możemy, bo solidnie ugryżć się nie da. A od ciągłego obsikiwania własnej budy, spróchnieje ona niechybnie i zostaniemy bez dachu nad głową... "Pieski świat" ?

autor: eres, data nadania: 2009-05-10 05:22:41, suma postów tego autora: 271

eres, a no pieski :(

ale duch w nas mocny i mimo kagańca warczenia odebrać sobie nie pozwolimy! Nie patrzmy więc, co oni nam, ale co my sami sobie robimy. A świat jest wręcz wspaniały! Cudowny! Tylko co robią na nim ludzie? Można powiedzieć, że beż nich nie byłoby nawet jednego, jedniusieńkiego, nawet tyciutkiego problemu. Ach, być piesiem w świecie bez ludzi! :)


autor: nana, data nadania: 2009-05-10 10:28:40, suma postów tego autora: 4653

Nana, Eres

"Ach, być piesiem w świecie bez ludzi! :)"
Przyłączam się do tego westchnienia. Ale chcemy tego czy nie, zostaliśmy wrzuceni w istnienie tu i teraz. I mamy do wyboru: albo warczeć i obsikiwać budę, albo - w zakresie możliwości łańcucha - coś robić. A te możliwości wcale nie są takie małe. Robię w tej chwili korektę artykułu o rewitalizacji katowickich dzielnic, które w efekcie przemian stały się gettami biedy - Nikiszowca, Janowa i Szopienic. Zajmuje się tym nasza koleżanka Monika Paca do spółki z Johanem Brosem. Bezcenna zabytkowa tkanka miejska została uratowana przed degradacją, a ludziom przywrócono godność. JA TAK WOLĘ. RÓBMY COŚ - każdy stosownie do własnego łańcucha, zanim pęta opadną i obalimy mury:)

autor: zielona, data nadania: 2009-05-10 11:20:15, suma postów tego autora: 861

zielona!

Należy pamiętać, że Kaczmarski w ostatniej zwrotce śpiewał:
A mury rosną, rosną, rosną
I przesłonią cały świat.

autor: cetes, data nadania: 2009-05-10 11:47:48, suma postów tego autora: 633

No, ale Kaczmarski mimo wszystko nie jest Wieszczem:)

i nie ma monopolu na Prawdę.
A zresztą... ja należę do tych, którzy mniej się interesują dalekosiężnymi wizjami, a bardziej - tym, co jest do zrobienia tu i teraz. W Polsce zawsze więcej było romantycznych wizjonerów niż skromnych, praktycznych pozytywistów - a szkoda.

autor: zielona, data nadania: 2009-05-10 12:08:19, suma postów tego autora: 861

zielona - dziękuję za pozytywne przykłady. Są bardzo ptrzebne !

Myślę, że większość z nas stara się przynajmniej robić w życiu coś dobrego. I wielu to się nawet udaje. "Rozchodzi się jednak o to, by te plusy nie przysłoniły nam minusów..."
Kilka lat temu miałem okazję oglądać dokumentację fotograficzną ginącego Bytomia, zrobioną przepięknie przez ś.p. Elę Szubert. Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie, którym zależy na tym, by dało się coś "ocalić od zapomnienia".
Pozdrowienia dla Śląska !

autor: eres, data nadania: 2009-05-10 12:22:45, suma postów tego autora: 271

Do p.Nany

Pani zdaniem lepiej wszystko zburzyć i zacząć od zera ?
A taki wynik będzie miała rewolucja, która "da nadzieję"
ale nie da chleba.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-10 16:15:54, suma postów tego autora: 3283

Dzięki, Eres:) Chcę jeszcze dodać,

że w podanym przeze mnie przykładzie chodzi nie tylko o ocalenie zabytkowej tkanki miejskiej - jest to także rewitalizacja społeczna. Tych dwoje miejscowych działaczy (Paca+Bros), zagospodarowując opuszczone obiekty przemysłowe z przeznaczeniem np. na centrum sztuki czy usługi (Galeria Szyb Wilson, browar Mokrskich), przeciwdziała społecznemu wykluczeniu: ludzie dostają pracę (1300 nowych miejsc w ciągu 20-lecia!) i poczucie godności. Zaczyna im zależeć. To pierwszy krok do społeczeństwa obywatelskiego, którego nam tak brakuje.

autor: zielona, data nadania: 2009-05-10 16:21:45, suma postów tego autora: 861

Zielona, masz absolutnie rację, liczy się tu i teraz.

Ja mieszkam w Zachodniopomorskim. Gadać z ludźmi gadam, ale skąd wziąć jakiś papier, jakieś ulotki? Dla ludzi ważne jest pisane, bo to zawsze można spojrzeć jeszcze raz i się zastanowić. Chodzi mi o to GMO. Pozdrawiam :)




Szanowny Panie Tarak,

nie śmiem nawet myśleć o burzeniu czegokolwiek, ponieważ życie ludzkie nie może być przedmiotem do "zabawy w naprawę świata". Nie chcę być przyczyną śmierci kogokolwiek, obojętnie jak wspaniałe idee mi przyświecałyby. Nie chcę także, by z powodu mojego postrzegania świata ktokolwiek musiał głodować. Albo miał inne przykrości.

Ale tak to już jest, że aby móc w ogóle cokolwiek sensownego zrobić, musi być do tego podstawa w postaci rzetelnie rozpoznanej aktualnej sytuacji. Udawanie, że nie boli bólu nie uśmierzy. Należy zatem rozejrzeć się za odpowiednimi środkami znieczulającymi, czyli równoważącymi ten dyskomfort.

Wolność każdy musi sobie wypracować "w środku". Jeżeli tam jej nie ma, będzie on wiecznie niewolnikiem czegokolwiek, w zależności od sytuacji.

Dlatego jestem tak jak Pan za ewolucją, a nie rewolucją. Bo może ktoś woli być "niewolny" ale najedzony? I co? Czy dlatego miałby on być gorszy niż ja, gdy ja dajmy na to ze sztandarem idę pod gradem kul po śmierć? I co go to może obchodzić, jeżeli on woli ustawić się w kolejce za chlebem, bo jest to dla niego ważniejsze? Uważam, że narażać życie ma prawo każdy, ale wyłącznie własne. Nie mogłabym żyć ze świadomością, że w wyniku zrywu zainicjowanego przeze mnie zginęli jacyś ludzie, a ja teraz podpierając się lotnymi hasłami jak protezą zbieram hołdy należne mi jako bohaterce - autorce pomysłu na śmierć innych.

Bohaterowie to jak wiadomo wyłącznie ci martwi, bo to oni zapłacili najwyższą cenę. Mimo, że wygląda na to, iż mną miota, to jednak od dawna mam ustaloną linię postępowania. Pozwalam sobie jedynie na wątpliwości w celu zdobycia pewności. Tej rzecz jasna mieć nigdy nie będę w 100%, ale przynajmniej będę się do niej zbliżać. Więc: w naszej sytuacji chleb jest ważniejszy.

autor: nana, data nadania: 2009-05-10 17:02:35, suma postów tego autora: 4653

Pani Zielona

Pan Cetes napisał:
"Należy pamiętać, że Kaczmarski w ostatniej zwrotce śpiewał:
A mury rosną, rosną, rosną
I przesłonią cały świat. "

I miał rację - KAŻDA nowa władza po jakimś czasie zaczyna
budować wokół siebie NOWY mur i to niezależnie od tego jakie szlachetne ideały im poprzednio przyświecały - po prostu
pokonanie wszystkich trudności i zadowolenie wszystkich grup społecznych - to utopia.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-10 17:55:30, suma postów tego autora: 3283

Panie tarak ! Panu to się chyba ciężko żyje...

Okrutny z Pana pesymista, a bez wiary w sens działania niewiele da się zrobić. Kaczmarskiego można lubić, bo świetnie pisał, ale nie ma co traktować go śmiertelne poważnie. Jemu wiele rzeczy się nie udało, łącznie z własnym życiem...
Życzę więcej optymizmu i pozytywnego stosunku do podejmowanych działań :) Warto wyznaczać sobie realne cele, a wtedy frajda z ich pomyślnej realizacji jest gwarantowana. Kiedyś uda się nam zmienić ten świat na lepsze !

autor: eres, data nadania: 2009-05-10 19:29:17, suma postów tego autora: 271

Panie Eres

Rzeczywiście - nadmiernym optymistą nie jestem, ale to dlatego, że żyję dostatecznie długo, aby zauważyć, że
czyny rzadko idą w parze z deklaracjami.
I pamiętam przysłowie, że" piekło wybrukowane jest dobrymi chęciami".
Więc tych wszystkich hurra-rewolucjonistów na tym portalu
traktuję mało poważnie - jestem przekonany, że gdyby przyszło co do czego, pierwsi uciekliby z pola bitwy.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-11 00:50:43, suma postów tego autora: 3283

Panie tarak - nie tak dawno zacząłem szósty krzyżyk swojego

doczesnego żywota, ale myślę, że nawet w jego ósmej dziesiątce będę miał wiarę w zwycięstwo lepszej strony natury ludzkiej... Optymistą można być w każdym wieku, czego Panu serdecznie życzę !

autor: eres, data nadania: 2009-05-11 06:07:15, suma postów tego autora: 271

Rzeczywiście... itd...

Też jestem przekonana, że "gdyby doszło co do czego", to większość dałaby dyla pod przewodem doświadczonego wiekiem taraka. Część by na tym placu pozostała. Może na to popatrzeć z tej strony? Hm...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2009-05-11 08:28:13, suma postów tego autora: 5956

Pani Hyjdla

Wymiana zdań z Panią zmierza w ciekawym kierunku.
Czy to znaczy, że na placu boju pozostałaby Pani ? - to
możliwe, ale po której stronie ?
Ja nie deklaruję walki za wszelką cenę o sprawy z góry
przegrane. Nie jestem aktywistą lewicowym ( tak jak Pani
- prawicowym), więc mnie po prostu na tym placu nie będzie.
Moja uwaga ( o rozbieżności czynów z deklaracjami) dotyczy tych wszystkich, którzy podjudzają do straceńczych zachowań,
bez najmniejszej refleksji na temat KTO z ich heroizmu
osiągnie korzyści polityczne. Pani do tej grupy , moim zdaniem, należy.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-11 11:09:22, suma postów tego autora: 3283

Panie Eres

Mam wiarę w edukujące się społeczeństwo i z tym wiążę
nadzieje na przyszłość.
Ale pojedynczy człowiek jest najczęściej słaby i zagubiony.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-11 11:12:46, suma postów tego autora: 3283

Szanowny Panie Tarak

eee tam... zaraz "pojedynczy człowiek". Mój Stary wie o mojej sympatii dla Pana i nie ma nic przeciw. Więc śmiało niechże dzieli Pan swoje smutki w sferze subatomowej na dwa, ja podejmę tę dla mnie przeznaczoną część i przerobię w nic. A Panu z połową będzie lżej. :)


A my? Cóż, my wszyscy jesteśmy wytworem fantazji Wszechmocnego zabawiającego się Wszechświatem; formą ulotnej energii generującej swój własny materialny wizerunek. Okazało się, że tzw. Taniec Shivy to ruch cząsteczek w atomie. No i proszę! Wyższość cywilizacji zachodniej nad mądrością rzekomo zacofanego Wschodu prysła niczym bańka mydlana. Niezwykle naukowo Zachód dał sobie sam po twarzy. Czyż to nie powód do radości? Wszyscy jesteśmy jednym, wszyscy jesteśmy od siebie zależni. Cierpienie jednej istoty na świecie jest cierpieniem całego świata. Niechże się Pan więc, Szanowny Panie Tarak, cieszy od czasu do czasu, by i świat mógł cieszyć się razem z Panem.

autor: nana, data nadania: 2009-05-11 12:05:19, suma postów tego autora: 4653

eres, nie mamy nawet innych szans, musimy być lepsi, bo tego wymaga od nas ewolucja

nieszczęścia biorą się stąd, że ludzie koniecznie chcą po swojemu, a nie interesuje ich, jak taka firma pt. Ziemia działa. A wystarczyłoby tylko popatrzeć, by wiedzieć i rozumieć. Jeżeli pryszcz chce rządzić twarzą, to nic innego poza nieszczęściem wyniknąć z tego nie może. Pozwalam teraz tak sobie, ponieważ nie chce mi się iść kosić trawy i nadymam ważność mych tu wystąpień, by zatrzeć marność mego charakteru. Ale skoro już, to zupełnie bez okazji z myśli mych przyjaznych wiążę bukiet ogromny i rzucam w niebo, do Ciebie. Jeżeli sztuka mi nie wyszła i spadnie gradem i piorunami, to wybacz, proszę. Nie jestem jeszcze w tym mocna i mogło mi cokolwiek nie wyjść. Pozdrawiam :)

autor: nana, data nadania: 2009-05-11 12:18:22, suma postów tego autora: 4653

Pani Nano

Sugestia, że w życiu osobistym jestem równie pesymistyczny,
co w sprawie świadomości społecznej, jest bezzasadna.
Na osobiste życie mam całkowity wpływ, a na to co ludzie
myślą o swojej roli w społeczeństwie - nie.
Gdyby jeszcze przeczytali to, co Pani, o dalekich i jakże
fascynujących kulturach, to mój pesymizm na pewno by się zmniejszył.
Ale na marginesie - z tym przekonaniem o istnieniu Duszy Wszechświata, to daleko odeszła Pani od ortodoksji katolickiej ? Jak Pani sobie z tym radzi?

autor: tarak, data nadania: 2009-05-11 15:11:35, suma postów tego autora: 3283

Szanowny Panie Tarak

no to mnie Pan uspokoił. Co innego jest domyślać się, a co innego wiedzieć. Dziękuję Panu za wyrozumiałość, ale jakoś musiałam się dowiedzieć.

A z Duszą Wszechświata radzę sobie tak jak ze wszystkim innym: wszędzie można znaleźć to ziarenko prawdy, takiej dla siebie prywatnie, pozwalającej na przynajmniej złudne poczucie harmonii ze sobą i Wszechświatem. Piszę "złudne" dlatego, że jest to odczucie chwilowe. Świat jest co dzień inny, i my jesteśmy inni co dzień. Nowy dzień potrzebuje czasem nowych prawd. To, co było oczywiste wczoraj może być zupełnie niezrozumiałe dziś. I na odwrót. Nie biorę siebie przy tym zbyt poważnie i pasuje.
Wstyd mi przyznać, ale uczciwie mówię, że z tym oczytaniem to mnie Pan zdecydowanie przecenia.

autor: nana, data nadania: 2009-05-11 18:46:05, suma postów tego autora: 4653

Pani Nano

Już samo to, że w kraju katolickim demonstruje Pani
przywiązanie do monizmu, wskazuje na umysł otwarty,
niepodatny na manipulacje.
I to jest ta przewaga Pani nad współziomkami, którzy
często wybitnie wykształceni w swoich specjalnościach,
nie potrafią sobie wyrobić osobistego stanowiska w innych sprawach i często ulegają politycznym demagogom.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-11 19:45:41, suma postów tego autora: 3283

nano ! Dawno nie czytałem czegoś tak pełnego wdzięku...

Niech wszystkie trawniki od dziś nie będą koszone !
Dziękuję serdecznie i równie serdecznie pozdrawiam !

autor: eres, data nadania: 2009-05-11 20:17:01, suma postów tego autora: 271

Zachodniopomorska Nano:)

to się dobrze składa, bo właśnie w zachodniopomorskiem mieszka i działa Edyta Jaroszewska-Nowak, jedna z dwu ekologicznych rolniczek, które w marcu/kwietniu prowadziły w Warszawie głodówkę przeciw legalizacji GMO. Poznałam ją wtedy. Edyta jest także koordynatorką Koalicji na zachodniopomorskie. Tu masz jej adres:
edytaj66@tlen.pl
W te pędy do niej pisz, a na pewno dostaniesz wszystko co trzeba: ulotki i wszelkie inne materiały.

Tarak:
"pokonanie wszystkich trudności i zadowolenie wszystkich grup społecznych - to utopia."
A kto by tam marzył o wszystkich... Takie coś to chyba w Niebie, w które przecież niekoniecznie wierzymy:)
Aczkolwiek warto, moim zdaniem - również w działalności politycznej - starać się ogarniać myślą, wrażliwością i wyobraźnią coś więcej niż partykularny interes własnego stada, obojętne jak je rozumiemy.

autor: zielona, data nadania: 2009-05-11 21:25:19, suma postów tego autora: 861

Do p.Zielonej

Próbować trzeba i Pani jest szlachetnym przykładem takich
prób.
Byłoby pięknie,gdyby Pani ugrupowanie weszło najpierw do
Europarlamentu, a później do Sejmu - chociaż osobiście
uważam , że w koalicji z socjalistami Borowskiego wielkich
szans nie macie. Pan Borowski bowiem, jest postrzegany jako
karierowicz, który dla utrzymania własnej kariery doprowadził do poważnego osłabienia lewicy parlamentarnej, bez obiektywnych powodów. Ale gdyby to się udało, to Polska na pewno żadnych strat nie poniesie.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-11 22:57:52, suma postów tego autora: 3283

Panie Tarak

Tak jestem tego zdania, co Pan

Cytuję:........Ale pojedynczy człowiek jest najczęściej słaby i zagubiony....

Dodam od siebie, jeżeli ten człowiek rozumie mechanizmy świata
i jest wrażliwy społecznie to czasy obecne i to co się dzieje w mojej Ojczyźnie wprowadza go w smutek graniczący wręcz z depresją :( ..........

Coraz bardziej rozumiem inteligencję rosyjską na przełomie wieków przedstawianą w litera-turze rosyjskiej tuż przed rewolucją w Rosji i jej smutek. Cierpiącą słowiańską duszę.
Przeczuwać zbliżającą się nawałnicę i być bezradnym nie mogąc zapobiec katastrofie.

Co do nas - Polski i jej obywateli to należałoby:
a) podjąć walkę o każde miejsce pracy, bo każdy bezrobotny obywatel to tragedia osobista i tragedia jego rodziny

b) podjąć walkę o państwo Polskie - dość niszczenia państwa
To znaczy:

- Edukacji
- Nauki
- Służby zdrowia
- Transportu publicznego
- Spółek z przewagą kapitału państwowego - skarbu państwa
- TVP i Polskiego Radia
- Budownictwa spółdzielczego i komunalnego
- Systemu emerytalnego

Tzw. reformy liberalne w wymienionych obszarach zapoczątkowane przez AWS a kontynu-owane przez PO ( popłuczyny AWS)prowadzą do degradacji państwa i stanowią zagrożenie dla obywateli RP.
Należy zaprzestać eksperymentów, chronić te obszary i podjąć próby ich dofinansowywania poprzez rozsądny system podatkowy
jego racjonalizowanie. Dość demagogii - głoszenia obniżania podatków. W czasach trudnych kasa państwa powinna być pełna.


autor: jacekx, data nadania: 2009-05-12 00:10:14, suma postów tego autora: 3088

Do p. Jackax

W ogólnym zarysie Pana postulaty wobec polityków są
słuszne i co do tego ma żadnych wątpliwości.
Problem polega na tym ,że znaczna część społeczeństwa
widzi inne priorytety i głosuje na te partie, które
im te cele obiecuje zrealizować.
Na pewno zauważył Pan, że biedni ludzie , którzy teoretycznie powinni wybierać polityków lewicowych,
głosują gremialnie na prawicę - a ta realizuje przede wszystkim interesy wielkiego kapitału.
TO JEST TEN NAJWIĘKSZY WYBORCZY PARADOKS.
Moim zdaniem , spowodowane jest to mentalną zależnością od Kościoła Katolickiego, niemożliwością samodzielnej oceny
rzeczywistości i dopóki to się nie zmieni nie ma co liczyć na większe zmiany w polskiej polityce społecznej.
Jednym słowem - TYLKO EDUKACJA.

autor: tarak, data nadania: 2009-05-12 10:39:06, suma postów tego autora: 3283

Dodaj komentarz