Oby szybko.
.
skłotersom zasiedlenie dworców, a Ty o jakichś budynkach socjalnych. Odbiło Ci?
Taaa... wirtualne demokraty i takież same wirtualne kapitalisty sprzedały już wszystko co najwartościowszego po komunie zostało i zabrały się za opylanie dworców ew. ich wyburzanie... Niedługo przyjdzie kolej na mosty...
Gdzie zamieszka ta reszta przypadkowego społeczeństwa, które na Irlandię i drugą Japonię się nie załapało? Pod gołym niebem?
.
Co ino umią doradzać w myśl zasady to się nie opłaca to jest nie rentowne to czeba zlikwidować to czeba zamknąć itp.
Takich nieudaczników i pseudo doradców i pseudo fachowców PKP powinno się jak najszybciej pozbyć.
PKP wzorem cywilizowanych krajów powinno się rozwijać być świetną fiermą reprezentującą interesy społeczności i w dodatku ekologiczą.
Wystarczy spojrzeć jak wyglądaja koleje w Czechach(wiem bo widziałem i tam byłem)można fajnie i szybko prawie wszędzie dojechać nowoczesny tabor przystępne ceny biletów schludne odrestaurowane dworce itp.
Oby w Polsce rządzący i urzędasy z PKP się kiedyś obudzili czego sobie i wszystkim życze jako miłośnik i sympatyk kolei.
Pozdrawiam równierz wszystkich pracowników i podróżnych PKP
i kto ma profity z zysku.
PKP otrzymało tereny i budowle kolejowe, w większości przedwojenne jako firma państwowa za darmo.
A teraz chcą sprzedawać gminom tereny - to jest chyba nie legalne, a jeżeli jest to zgodne z prawem, to obciążyć tego co te prawo stanowił.
W Żorach na os. Pawlikowskim jest fragment ulicy, który jest własnością PKP. Takiego dziadostwa to dawno nie widziałem, Rada Dzielnicy występowała do Prezydenta Miasta o remont tego odcinka ulicy bo więcej tam dziur niż całej powierzchni. Prezydent stwierdził że nie może zlecić naprawy tego odcinka bo jest własnością PKP a miasto nie może nic robić na nie swoim terenie. Proponujemy nazwać ren odcinek ulicy imieniem właściciela "PKP Warszawa".
jest wiele dworców. Wszystkie w doskonałym stanie. Sprzyja temu zakaz przebywania na dworcach innych pasażerów niż członkowie wycieczek do Wesołego Miasteczka Kim Ir Sena.
kiedy się widzi te straszydła, w jakie PKP zamieniła w ostatnich 20-tu latach swe dworce. A kiedyś kipiało w nich życia 24 godz na dobę. To prawda, ludzie mniej jeżdżą kolejami, więcej swoimi samochodami. Ale czym jeździć będą ci, którzy ich nie mają? Busami? Czy to dobry kierunek? Trudno przewidzieć. Jednak bardziej bogaci od nas dbają również o swoje koleje jako transport masowy. Biedni zawsze podwójnie tracą, niestety.
Mnie natomiast zastanawia coś innego. Mianowicie, jak służąca społeczeństwu kolej, albo np. jakieś duże zakłady przemysłowe, mogą stać się dłużnikami... władz samorządowych?
Bywają przypadki, gdy wielkie zakłady przemysłowe, przez dziesięciolecia (tak w II RP, jak i w PRL) stanowiące istotny czynnik miastotwórczy, muszą w obecnej rzeczywistości pozbywać się swych terenów bądź przekazywać je Szanownemu Samorządowi w zamiast za niezapłacone podatki. Czyż nie lepiej po prostu zmniejszyć owe podatki, tak by były możliwe do zapłacenia przez przemysł lub kolej?
W końcu kto jest - że tak powiem - ważniejszy i kto jest dla kogo? Kolej vel przemysł dla Jaśnie Panów Radnych czy odwrotnie?
jest wiele dworców. Wszystkie w doskonałym stanie"
Nie tylko w Korei tak jest. Także np. we Włoszech, w Niemczech, Czechach i in.
Na skłoty się średnio nadają, a opuszczone szybko ulegną zniszczeniu. Wyburzyć i zbudować nowe budynki, nie obciążone piętnem gomułkowsko-gierkowskiej myśli budowlanej.
Przekazanie dworców samorządom to naprawdę znakomity pomysł. Szczególnie w małych miejscowościach, gdzie dworce są nieczynne i podlegają dewastacji. Samorządom w Polsce doskwiera zwłaszcza problem braku lokali mieszkalnych z przeznaczeniem na mieszkania komunalne i socjalne. Tymczasem w większości miast stoi puste, zdewastowane mienie kolejowe na które gminy nie mają najmniejszego wpływu. To jest krok w dobrym kierunku. Co do wyburzania dworców, to z doświadczenia wiem, że wiele z nich po latach liberalnej polityki majątkowej nadaje się już niestety tylko i wyłącznie do rozbiórki.
Nie jest to dobry pomysł. Może w obecnej sytuacji, tj. kompletnej znisty infrastruktury kolejowej, ma to i jakieś uzasadnienie. Ale ogólnie - nie. Bo dworce kolejowe winny służyć celom komunikacyjnym, nie zaś za lokalne socjalne.
Dworce poza tym stanowią ważny element pejzażu historyczno-kulturowego.
u Słowaków również, o Niemczech nie wspomnę... tylko u nas jak zwykle "sienieda". Pewnie ktoś osądził, że nie będziemy pawiem narodów i papugą - toteż jako pierwsze pastwo pozbędziemy się kolei w ogóle.
juz widze, jak biedne gminy, ktore ledwo wiaza koniec z koncem zainwestuja w rozbiorke (bo za darmo to sie ich nie robi) i jeszcze lepiej- w BUDOWE lokali socjalnych:))) No nie, powaznie w to wierzycie?:)
Swoja droga jest spora wydaje mi sie roznica w sprzedazy majatku, ktory powiedzmy potrzebny nie jest i niszczeje, a czynnych dworcow. Bo z artykulu wynika, ze tylko polowa jest nieczynna. Wiec PKP sprzedaje polowe swoich CZYNNYCH dworcow innym podmiotom. Ktore teraz beda mialy placic za ich utrzymanie jak sadze? To pieknie, zwlaszcza mniejsze miejscowosci na pewno beda zachwycone...
Pewnie skonczy sie tym, ze dworce PKP sprzeda, a ich nowi wlasciciele i tak zarzadaja czesci kasy z biletow na ich utrzymanie, albo stwierdza "nie to nie" i je zamkna... Wiec i tak my sie na to zrzucimy. Fajnie...
Hyjda- masz racje. Tylko jeszcze zapomnialas o lasach, jeziorach... Za pare lat wyjade z miasta na grzyby i zatrzymam sie pod lasem przy szlabanie i budce ochroniarza:( Chyba, ze zdazymy i odzyskamy nasz kraj:)
Spoko towarzysze!!!
To tylko następny dowód na to, że te nasze lieberalne jelity o technice, przemyśle, gospodarce, oraz podstawach ekonomi nie mają najmniejszego pojecia.
Dodatkowo te wasze krzyki też giuzik dadzą.
A to dlatego, że nasi inżynierowie jakich dziś produkujemy w nowej polsce ,podobnie jak to całe PKP, też są nic nie warci.
I to dlatego wasze skomlenie jest bez przyszłości. Gdyż ciemnota techniczna w polsce rozwija się jak nic w jej komicznych dziejach.
> Za pare lat wyjade z miasta na grzyby i zatrzymam sie pod lasem przy szlabanie i budce ochroniarza
Ubiegłego roku jesienią (akurat w porze grzybobrań) przewinął się przez media wątek "prywatyzacji" lasów. Rządzący nami łaskawie jednak oświadczyli, że NA RAZIE o tym nie myślą.
No i w tym tempie za parę lat zamiast sprawnego przewoźnika ogólnopolskiej komunikacji zbiorowej, wiodącej firmy transportowej, konkurenta w komunikacji lokalnej, wszystkie tory zarosną a dworce będą miały wartość złomu, jaki uda się z nich wywieść do skupu.
Strategia PKP jest dziwaczna i jest fatalnym przykładem działania na niekorzyść firmy.