który pozwala na cytowanie Lwa Trockiego;)
Jak już o tych drogach, to zastanawia mnie, czy do Euro, wyleją na brukowane kocimi łbami drogi miasta Lwowa normalny asfalt, no bo to może być trochę obciachowe (ale ma też swój urok), zwłaszcza, że zachodni turyści się nie znają.
Budowa autostrad to część projektu "Socjalizm dla Bogatych". Polega on na tym, że dba się o zaspokajanie fanaberii najzamożniejszych 10% obywateli, którzy już nie mogą się doczekać, kiedy będą mogli swoimi full wypas furami i motocyklami śmigać po stokilkadziesiąt km/h między jedną metropolią a drugą. A co z dziadami, czyli pieszymi i rowerzystami? Ci pierwsi pewnie nie doczekają się na kładkę nad Al. Tysiąclecia w Lublinie, a interes drugich nadal będzie pomijany przy budowie nowych dróg. Najgorsze w projekcie "Socjalizm dla Bogatych" jest to, iż te fanaberie są finansowane przez biednych, których podatki stanowią lwią część przychodów państwa, a którzy nie mają praktycznie żadnych możliwości wykiwania fiskusa. Tak więc polskie państwo za pieniądze osób niezamożnych, na codzień wyzyskiwanych i wykluczanych, spelnia zachcianki najbogatszych.
"polskie państwo za pieniądze osób niezamożnych, na codzień wyzyskiwanych i wykluczanych, spelnia zachcianki najbogatszych"
Fancom, tak w Polsce było zawsze. Taka już widno nasza tradycja.
przyznał, że socjalizm to "równanie" do "ogółu klas najbiedniejszych".
E tam... zwieje gdzie pieprz rośnie... przed zemstą ludu.
.
A niektórzy komentujący przy okazji fantazjują, utrzymując np. że "podatki biednych stanowią lwią część przychodów państwa". Jakieś dowody? Ze znanych mi danych podatek dochodowy osób z 2 i (starego) 3 przedziału podatkowego stanowi połowę dochodów z podatku dochodowego w ogóle. A jest tych osób mniej niż 10%.
J.Niemiec
przyznał, . ABCDże socjalizm to "równanie" do "ogółu klas najbiedniejszych"
Sorki, w tym tekście roi sie od błedów ale to kwestia pospiechu i mojego niedbalstwa.
W tym przypadku powinno byc oczywiscie że: równanie klas najbiedniejszych do ogółu jakim winno byc podstawowe minimum nalezne godnej ludzkiej egzystencji, lub cos w tym stylu. na pewno nie równanie w dół.
Następnym razem zrobie literówke i sprawdzę co napisałem.
Nic dodać, nic ująć. Szczególnie polskich kolei mi żal, tych kiedyś pięknych, małych dworców, ozdabianych wielobarwnymi kwiatami. Dziś niestety straszą... a za parę lat, jak tak dalej pójdzie, nawet tego czynić nie będą. A autostrady, to hałas i smród. Nie będę płakał z tego powodu, gdy nie uda się ich wybudować. Podobnie lotnisk. Często bywam koło jednego z nich. Widzę wysoko smugi smrodu. Okropność.
Jeśli polskimi drogami podróżują jedynie bogacze, to wypada jedynie sie cieszyć że mamy tak potężną rzeszę bogaczy. I dziwić że są tak skromni że "wożą sie" starym puntem albo deawoo.
A tak serio, to bez infrastruktury, w tym dobrych dróg, nie ma szans na rozwój gospodarki. Po prostu nie ma. Wiedzą o tym dokładnie wszyscy, tylko lewicowcy udają ze nie.
Nawet w Szwecji, według lewicy raju na ziemi, autostrady są. Przy czym w niespełna 10-milionowej Szwecji jest 2 razy więcej autostrad niż w ponad 30 milionowej Polsce i są rozbudowywane w tempie szybszym niż u nas. Przemilczę różnicę w jakości tych dróg oraz fakt że w Szwecji większość ludzi mieszka dość blisko siebie (w bliższej i dalszej okolicy Sztokholmu mieszka jakies 20% ludności).