albo w Niemczech czy Francji? Niech pan Krugman pojedzie np: do Mauretanii i zobaczy jak tam ludzie żyją. Niezależnie od kryzysu, za to przy wydatnym udziale państw "północy". Tam by taki "kryzys" z pocałowaniem ręki wzięli.
A to się nawet łączy jedno z drugim. Sektor finansowy jest opanowany przez, nazwijmy to "planistów". Ci "planisci" poprzez zastrzyki i wstrzymania kredytów kreują politykę gospodarczą świata. Oni mają upatrozne kraje gdzie jest baza produkcyjna i militarna oraz kraje gdzie jest baza surowcowa lub siły roboczej. To min. dlatego są kraje gdzie permanentnie nie można nic zrobić, a są i takie wańki wstańki jak Niemcy, które po przegraniu wojny światowej w 10-15 lat wracają do pozycji gospodarczego mocarstwa. Nieliczne państwa, głównie te o mocnej, starej cywilizacji nie poddały się, tylko stworzyły własnych "planistów".
A jak się to łączy z 3 światem? Ponieważ zamiast normalnej publicznej dystrybucji pieniądza mamy dystrybucję przez prywatny kredyt bankowy (to są ci "planiści"), to i najbogatsze (bazowe) państwa są tak naprawdę koloniami. Oczywiście ich status jest o niebo lepszy od kolonii surowcowych.
Byc moze kluczem do wyzwolenia krajów 3 świata jest światowe utemperowanie "planistów". Nie ma bardziej wytrawnych kolonizatorów od nich. Z kolonializmem klasycznym, namacalnym łatwiej walczyć.
Racja, mocniejsze kraje są w stanie dyktować warunki krajom słabszym, co zresztą nie jest niczym nowym w historii. Niestety, ich nie utemperujesz, bo są więksi i silniejsi. można za to z ich "usług" zrezygnować. Właściwie to nie tylko można, ale nawet powinno sie- kraje południa powinny już "podziękować" za "inwestycje" pochodzące z północy. Powinny natomiast współpracować między sobą i sobie nawzajem pomagać.
A jedynie dmagać sie odszkodowań za lata wyzysku i kolonializmu ze strony pańśtw "pólnocy" które przez lata korzystały z ich niedoli... niestety do tegto niechlubnego grona zalicza sie także Polska i także my jesteśmy im coś dłużni.
no na razie to nie jestesmy "dluzni" co raczej zadluzeni i to dosc powaznie;)
przy czym odciecie sie poludnia jednak nie jest najlepszym rozwiazaniem- o niebo korzystniejsze byloby dla nich wprowadzenie sprawiedliwszych norm handlu miedzynarodowego, w tym odciecie subwencji w UE/USE etc
cala nadzieja w zdemokratyzowaniu WTO, choc przyjdzie nam chyba na to poczekac do tej wymarzonej rewolucji...
Niestety jesteśmy zarówno zadłużeni, jak i dłużni trzeciemu światu bardzo wiele. Może czas pomyśleć o spłacie tego długu?
O swoim handlu raje mogą decydować, same, ale jasne jest ze silniejszy na tym stratny nie będzie, dlatego moim zdaniem powinny te kraje jak najmniej handlować z "północą", a jak najwięcej miedzy sobą.
Jak dla mnie subwencje powinny pozostać, tylko zmienić nazwę na "odszkodowania"- biali ludzie zniszczyli Afrykę, i teraz powinni za to płacić, do tego znacznie więcej niż obecnie.